No to chyba Polak był pierwszy, pamiętam taki przypadek sprzed kilku lat w Polsce, dokładnie taka sama sytuacja poza liczbą pasażerów, zdaje się, że to były wakacje;)
I powinien dostać podziękowania i podwyżkę. To że przepis jest głupi to może i jest. Ale to niech beknie ktoś kto ten przepis uchwalił, to może kolejnym razem się dwa razy zastanowi.
A nie jak u nas w smoleńsku. Złamali kilkadziesiąt procedur i zdziwko że się rozwalili. No ale po tibilisi to kaczyniaki pokazały gdzie mają przepisy. Podobnie mamy tego piękny pokaz w pandemii. Obostrzenia tylko dla motłochu a nie dla kasty "panów".
U nas jest to normalne, lecz pociąg stoi i maszynista czeka na zmiennika, np jeśli był wypadek lub opóźnienie z innego powodu. Taksówka jest dowożony zmiennik i odbierany pierwszy maszynista. Mim wszystko w tej materii PKP jest skrupulatne, bo są kary. Co do spóźnień pociągów to już tak nie jest :P
No to chyba Polak był pierwszy, pamiętam taki przypadek sprzed kilku lat w Polsce, dokładnie taka sama sytuacja poza liczbą pasażerów, zdaje się, że to były wakacje;)
I powinien dostać podziękowania i podwyżkę. To że przepis jest głupi to może i jest. Ale to niech beknie ktoś kto ten przepis uchwalił, to może kolejnym razem się dwa razy zastanowi.
A nie jak u nas w smoleńsku. Złamali kilkadziesiąt procedur i zdziwko że się rozwalili. No ale po tibilisi to kaczyniaki pokazały gdzie mają przepisy. Podobnie mamy tego piękny pokaz w pandemii. Obostrzenia tylko dla motłochu a nie dla kasty "panów".
Powinien dostać zmiennika, czy musi dostać zmiennika? Bo to kolosalna różnica.
@marcinn_ Ja też mam z tym problem - nie rozróżniam ludzi używających słowa "powinien" od "po ile woda brzozowa, szefowo".
U nas jest to normalne, lecz pociąg stoi i maszynista czeka na zmiennika, np jeśli był wypadek lub opóźnienie z innego powodu. Taksówka jest dowożony zmiennik i odbierany pierwszy maszynista. Mim wszystko w tej materii PKP jest skrupulatne, bo są kary. Co do spóźnień pociągów to już tak nie jest :P