Co takiego dziwnego w tym, że gość był blady przy porodzie? Bo facet, to ma być twardy, he he, nie mientki? Był świadomy swoich słabości, nie chciał być przy porodzie i niepotrzebnie przeszkadzać. Jedni mają nerwy aby zbierać flaki rozciągnięte przez tramwaj między dwoma przystankami, a inni mdleją na widok igły. Tym lepiej, że nie wszedł i nie zemdlał im tam.
Masakra niektóre, coś słyszał, słyszała, ale żeby w książki siąść i się douczyć, to nie.
Co takiego dziwnego w tym, że gość był blady przy porodzie? Bo facet, to ma być twardy, he he, nie mientki? Był świadomy swoich słabości, nie chciał być przy porodzie i niepotrzebnie przeszkadzać. Jedni mają nerwy aby zbierać flaki rozciągnięte przez tramwaj między dwoma przystankami, a inni mdleją na widok igły. Tym lepiej, że nie wszedł i nie zemdlał im tam.
Ale słyszałeś o tak zwanym szwie dla męża. To nie mąż był idiotą, a ginekolog złamanym ch...
a najlepsza była laska w aptece z prośbą o spermakol na zmarszczki...tak jej koleżanki w pracy nagadały, że nie ma nic lepszego...
Największe suchary internetu ostatnich lat zebrane w jeden ciąg pod tytułem "prawdziwa historia"... pffff
Brakuję jeszcze historii typu... przychodzi pacjent z kopertą w ręku a w środku tylko 500zł!