A pomysł nawet bardzo dobry, i wart realizacji, sam mógłbym poprowadzić. Jest tylko mały problem, ludzie którzy tak żyją, osoby którym pomagam, to nie żule spod budki z piwem. To są ludzie posiadający swoją godność, dla większości z nich wstydem jest nawet korzystanie z OPS. A widzowie woleli by widzieć twarze takich osób.
Były programy o oszczędzaniu, okazało się że zwykli ludzie oszczędzają jeszcze bardziej niz tam przredstawiono.
Czy kupowanie najtańszej "żywności" z marketu, żeby potem mieć na lekarstwa to dobry pomysł?
Może lepiej zainteresować się jak żywić się tanio i dobrze, a nie będzie potrzeba aż tyle leków. Ale ludzie chcą wszystko gotowe i bez wysiłku, a potem lament, że nie ma kasy, bo przygotowanie kosztuje. Można kupić mięso w rzeźni, a nie zagraniczne opady zaprawione nie wiadomo, czym z pozostałościami nie wiadomo czego pod postacią wędlin
Są też ludzie, którzy nigdy nie oszczędzą popracuje taki, jako pomocnik murarza przez tydzień i już go pieniądze palą, musi wziąć wolne bo trzeba imieniny wyprawić
Większość takich ludzi jest zbyt zajętych, żeby poświęcać czas na śledzenie bloga. Skupiają się na tym, co muszą zrobić tu i teraz. Często nie potrafią racjonalnie spojrzeć w przyszłość i poświęcić uwagi na przemyślenie tego, że żyjąc tak dalej, przeżyją w ten sposób całe swoje życie :(
Gdyby biedni ludzie chcieli się dokształcić - nie byliby biedni.
Większym problemem jest motywacja i chęć do zrobienia czegoś ze sobą, do zmian. To problem mentalny, który jest skrajnie trudny do rozwiązania.
Gdyby zrobić listę z dobrymi melinami, to miałaby wzięcie...
A pomysł nawet bardzo dobry, i wart realizacji, sam mógłbym poprowadzić. Jest tylko mały problem, ludzie którzy tak żyją, osoby którym pomagam, to nie żule spod budki z piwem. To są ludzie posiadający swoją godność, dla większości z nich wstydem jest nawet korzystanie z OPS. A widzowie woleli by widzieć twarze takich osób.
Były programy o oszczędzaniu, okazało się że zwykli ludzie oszczędzają jeszcze bardziej niz tam przredstawiono.
Czy kupowanie najtańszej "żywności" z marketu, żeby potem mieć na lekarstwa to dobry pomysł?
Może lepiej zainteresować się jak żywić się tanio i dobrze, a nie będzie potrzeba aż tyle leków. Ale ludzie chcą wszystko gotowe i bez wysiłku, a potem lament, że nie ma kasy, bo przygotowanie kosztuje. Można kupić mięso w rzeźni, a nie zagraniczne opady zaprawione nie wiadomo, czym z pozostałościami nie wiadomo czego pod postacią wędlin
Są też ludzie, którzy nigdy nie oszczędzą popracuje taki, jako pomocnik murarza przez tydzień i już go pieniądze palą, musi wziąć wolne bo trzeba imieniny wyprawić
Większość takich ludzi jest zbyt zajętych, żeby poświęcać czas na śledzenie bloga. Skupiają się na tym, co muszą zrobić tu i teraz. Często nie potrafią racjonalnie spojrzeć w przyszłość i poświęcić uwagi na przemyślenie tego, że żyjąc tak dalej, przeżyją w ten sposób całe swoje życie :(
Gdyby biedni ludzie chcieli się dokształcić - nie byliby biedni.
Większym problemem jest motywacja i chęć do zrobienia czegoś ze sobą, do zmian. To problem mentalny, który jest skrajnie trudny do rozwiązania.
Gdyby zrobić listę z dobrymi melinami, to miałaby wzięcie...