Oby tak dalej , Jeszce kilka lat Czarnka a do kościoła chodzić będzie co 10 nastolatek... Trzymajcie dalej ten kurs. W Irlandii dokładnie tak samo było. To kapłani zrazili ludzi no kościoła sowimi pomysłami i nakazami z czapy.. np odnośnie antykoncepcji, aborcji czy eutanazji.
Pamiętam protesty przeciwko wyświetlaniu w kinach OSTATNIE KUSZENIE CHRYSTUSA i moherowe berety kółkiem różańcowym na kolanach broniły dostępu do kina Wand by nikt tego nie oglądał. A pamiętam jeszcze czasy zaraz po pierwszej udanej transplantacji serca jak duchowni wzywali by się temu sprzeciwiać i zabronić transplantacji bo to niezgodne z naukami bożymi. A na początku XX wieku kościół tak samo protestował przeciwko przetaczaniu krwi.
To po prostu tępe chore dziady jakie próbują swój pomysł na życie narzucić innym na siłę.
@killerxcartoon To, że ludzie odchodzą od kościoła, bo coś ktoś głosi, martwi mnie tak samo, jak to że tam zostają.
Odejścia takie, zawsze dają pole do nowego, "lepszego" zabobonu.
Ja bym wolała, że ludzie odchodzą z kościoła, gdyż nie wieżą w jakieś bajki o bogu.
Kiedy w końcu rozum zastąpi uprzedzenia i zabobony?
@killerxcartoon Ich działania odnoszą odwrotny skutek od zamierzonego. Pamiętam jak w Polsce pierwszy raz wyświetlano Żywot Briana, chyba w 1986. Jaki był dym. Nawet Epidiaskop się w to włączył. A ludzie i tak walili drzwiami i oknami.
@GieniaK, napisałaś "Przecież to nie kapłani, a religia sama w sobie to robi z ludzi pacynki."
Pierwsza część zdejmuje odpowiedzialność z kapłanów. Nie uważam, że czepiam się na siłę.
@RomekC
Napisałam to, ponieważ uważam, że kapłani nie są odpowiedzialni za "paskudny obraz katolików".
W moim przekonaniu, każda religia to głupota, zabobony, przesądy. A wierzący sami się na to skazują.
Nie wiem o jakim zdejmowaniu odpowiedzialności mówisz?
@GieniaK "...uważam, że kapłani nie są odpowiedzialni za "paskudny obraz katolików"."
Ja mam wprost przeciwne zdanie. KK jest organizacją na której czele stoją kapłani. Oni kierują tą organizacją i to głównie oni są odpowiedzialni za jej obraz.
"Nie wiem o jakim zdejmowaniu odpowiedzialności mówisz?"
Napisałaś "Przecież to nie kapłani , a religia sama w sobie to robi z ludzi pacynki." W tym zdaniu zawarte są dwie tezy.
1. To nie kapłani robią z ludzi pacynki - nie oni są odpowiedzialni za to.
2. Istnieje coś takiego jak "religia sama w sobie" i to właśnie to jest odpowiedzialne za robienie z ludzi pacynek.
Czy coś pomyliłem?
@RomekC KK jest organizacją, na której czele stoją kapłani. To prawda. Ale, ani taka organizacja, ani jej "przywódcy" nie mieli by szans na "tworzenie czegokolwiek", jeśli nie mieliby wiernych.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 września 2021 o 10:16
@RomekC Obraz katolików jest dla mnie tak samo paskudny jak obraz przedstawicieli wszystkich innych religii. Sam fakt, że wierzą w jakieś zabobony i bajeczki, sprawia, że brak mi szaczunku dla nich.
Najbardziej irytuje mnie w religii katolickiej ta aura, jakby było to coś cennego, tylko ludzie, którzy pełnią stanowiska w hierarchii ją wypaczali. Moim zdaniem całe zło i przyczyna tego czym ta religia jest w praktyce kryje się w jej filozofii i ideologii.
@Pug_79 o to to. "System jest dobry, to były błędy i wypaczenia" - retoryka taka sama jak przy n-tej porażce komunizmu. Religia w całości jest tworem patologicznym, który służy do manipulowania ludźmi przez obiecywanie im gruszek na wierzbie, i trzeba tylko czekać aż z rozwojem człowieka zniknie całkowicie.
@Ectes Masz jeszcze takie przyjemne rzeczy jak dogmat o nieomylności papieża, był taki jeden co swoją nieomylnością doprowadził do epidemii w europie, jak się nie mylę to Grzegorz IX. Masz też parę innych ciekawych opcji ale ta jest chyba najłatwiejsza do zweryfikowania.
@kibishi Akurat tego bym się nie czepiał. Dogmat o nieomylności dotyczy tylko spraw wiary i niczego innego. Niech się kiszą we własnym sosie. A co do papieża to się mylisz. Grzegorz IX żył na przełomie XII a XIII w. a dogmat został ogłoszony w XIX w.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 września 2021 o 0:27
@TomorrowNeverKnows
Dogmat o „Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny” też jeat z XIX wieku. To znaczy, że wcześniej nie była niepokalanie poczęta?
Nieomylność papieża została uzasadniona jako dziedzictwo apostoła Piotra, trwała więc od początku KK.
@TomorrowNeverKnows A to uznanie kotów za sługi szatana to nie była sprawa wiary? I tak jak pisał Laufer dogmaty w większości nie liczą się od czasu powstania.
@TomorrowNeverKnows
Nie, nie dostaję faktów. Przeczysz temu, że 1869-1870 to XIX wiek?
Podajesz link, który wcale nie zaprzecza mojej tezie. Może nie rozumiesz, co jest zamieszczone na wikipedii? Spróbuj napisać własnymi słowami.
Na jakiej podstawie myślisz, że mylę pojęcia? Znasz relację między dogmatem a Tradycją i znaczenie Tradycji w KK?
Wio, koniku.
Sam spróbuj. Ze zrozumieniem.
Wróć, jak będziesz zdolny samemu napisać argument, a nie podawać linki do informacji, których nie jesteś zdolny pojąć. Albo patatajaj dalej, skoro nie potrafisz dyskutować.
@TomorrowNeverKnows
Sam spróbuj. Ze zrozumieniem.
Wróć, jak będziesz zdolny samemu napisać argument, a nie podawać linki do informacji, których nie jesteś zdolny pojąć. Albo patatajaj dalej, skoro nie potrafisz dyskutować, a jasnym jest że nie chcesz i nie potrafisz.
Wiara to tak indywidualne i delikatne zjawisko, że wszelkie inne osoby powinny podchodzić do czyichś przekonań powoli, ostrożnie i z zachowaniem szacunku, niezależnie od własnych przekonań. Kościół włazi z brudnymi butami każdemu Polakowi w duszę, myśli i przekonania polityczne w brutalny sposób, używając mechanizmów takich jak: strach przed śmiercią oraz wyuczony szacunek dla osób duchownych... To podłe, sarkastyczne podejście odpycha ludzi nie tylko od Kościoła (i słusznie) ale i od wiary tych, którzy mają do tego prawo. Krzyczenie o "zabobonach" czy "bajkach" to także plucie jadem w oczy innym, tylko z drugiej strony barykady...
@asidus - nie do końca. Codziennością jest, że klechy się wpychają tam gdzie nikt ich nie chce i nie zapraszał. Sytuacje odwrotne, jeżeli już występują, to niemalże w 100% są odpowiedzią na powyższe. Jeszcze nie słyszałem o sytuacji, aby ktoś w niedzielę wszedł podczas mszy i wyzywał wierzących od zabobonów i bajek.
Nie weźmie sobie tych słów do serca bo przecież ci luzie nie mają niczego wspólnego z chrześcijaństwem tylko się tym zasłaniają i robią to z pełną premedytacją.
Jest natomiast całe mnóstwo ludzi które po przeczytaniu marksistowskiego bełkotu uwierzyło, że powinno dostawać za swoją pracę dokładnie takie same pieniądze jak inni, nawet jeśli ci "inni" wykonują *tu wstaw dowolny pożyteczny zawód świata* o oni sami przekładają sterty bezsensownych papierów z jednej kupki na drugą (laborystyczna teoria wartości - taka sama praca, taka sama płaca) albo że własność prywatna to kradzież, więc cała sprawa nie jest taka oczywista.
Potwierdzam.
Może specjalnie głęboko wierzący nie byłem, ale w pewnym momencie miałem zapotrzebowanie na korzenie i tradycję. Odechciało mi się po spowiedzi, chyba ostatecznie. Kościół w obecnej formie akceptować można chyba tylko z przyzwyczajenia (pokolenie 70, 80+), albo będąc ślepym fanatykiem, albo cynikiem.
wszyscy jesteśmy ludźmi (którzy powinni odpowiadać za swoje czyny)a najważniejszym "będziesz miłował Pana Boga swego z całego serca swego .... a bliźniego swego jak siebie samego" - tyle i aż tyle..
A mógłbyś podać gdzie to przeczytałeś lub widziałeś. Pytam z ciekawości bo z tego
co wiem to akurat Tischner nie donosił. Donosili inni księża, także buskupi Ale to by jeszcze uszło. Jak ktoś żył w PRL, zwłaszcza w czasach lat 60 i wcześniej, a coś znaczył, zawsze SB się nim interesowało. Wzywało do siebie, spisywało zeznania. To, że ktoś tam chodził, nie oznaczalo jeszcze, że przekazał cis istotnego. A będąc zastraszany, że Ci zrobią krzywdę, pobiją ci kogoś z rodziny, lub wywala dzieci że szkoly, człowiek mimowolnie reaguje obrona. Tak np. było z Wałęsa, który był wzywany do SB i tak różne rzeczy opowiadał. Ale na początku lat 70 ten człowiek był nikim. Zwykłym stoczniowcem, jakich wiele pracowało tam. Wiec w tym przypadku towniez trzeba brać to pod uwagę.
@RomekC Mam odmienne, nie wierzymy w księży czy kościół tylko w Boga. Papierze przed wiekami nie takie rzeczy wyczyniali co dzisiejsi księża a wiara kwitła. Myślę że duży wpływ na laicyzację ma ciężka praca tych którzy kościoła nienawidzą. Ludzie wiary potrzebują, komunizm, ekologizm, genderyzm to także religie. Katolicyzm stanowił dla nas ochronę. Jej brak będzie skutkował poszukiwaniami nowej wspólnej religii a to nigdy dobrze się nie kończyło. Patrz islam ;)
@qaz234 "...nie wierzymy w księży czy kościół tylko w Boga."
Chciałeś napisać, że powinniśmy wierzyć w Boga a nie w księży czy kościół? Bo rzeczywistość jest wiesz jaka ;-)
"Papierze przed wiekami nie takie rzeczy wyczyniali co dzisiejsi księża a wiara kwitła."
Kwitła wiara w co? Chyba nie w Boga? To że religia jest silna, rozrasta się nie znaczy, że wierna jest swoim ideałom, założeniom.
"Myślę że duży wpływ na laicyzację ma ciężka praca tych którzy kościoła nienawidzą."
Nie podejmuję się poważnej dyskusji na temat laicyzacji. Nie jestem kompetentny, nie mam wykształcenia.
Uważam, że wpływ ma to, że świat się zmienia. A wraz ze zmianami zewnętrznymi idą zmiany wewnętrzne. Ludzie to w dużej mierze naśladowcy. Idą za trendami, także trendem odchodzenia od Kościoła. Kto te trendy kształtuje, kto napędza? Nie wiem. Uważam, że gdyby wiara była silna to czynniki zewnętrzne nie miałyby tak dużego wpływu. Widocznie wiara była słaba. I w co ludzie wierzą, wierzyli?
"Ludzie wiary potrzebują, komunizm, ekologizm, genderyzm to także religie."
Oczywiście, całkowicie się zgadzam.
"Katolicyzm stanowił dla nas ochronę."
Tylko że Katolicyzm jest słaby. Tak jak napisałeś wyżej, jest komunizm, ekologizm, genderyzm. Katolicyzm powinien z nimi konkurować, być lepszy od nich.
@RomekC Chyba problem tkwi w naszej słabej mentalności, 1000 lat temu mieliśmy swoją wiarę, nazwijmy ją pogaństwem, nie udało się jej utrzymać, przyjęliśmy chrześcijaństwo z zachodu. Dziś również nie udaje nam się utrzymać przy swoich przekonaniach. Zwróć uwagę że odwrotnie się nie zdarza. To znaczy Polacy nie są wstanie narzucić Europejczykom żadnego trendu, mody. Dotyczy to wszystkiego, religii, kultury, zwyczaju, technologii a nawet fryzur i tatuażu :) Dawniej profesorowie polskich uniwersytetów cytowali profesorów z Leningradu, dziś cytują profesorów z Harward. Ale żeby sami coś wymyślili i się tego trzymali logicznie uzasadniając że warto, to rzadkość, margines.
Jak Chińczycy wygrają światową hegemonię to będziemy przechodzić na konfucjanizm, taki już nasz los :)
@qaz234 "Chyba problem tkwi w naszej słabej mentalności..."
Dlaczego nazywasz ją naszą. Do dotyczy wszystkich narodów. Inne narody także kiedyś miały swoje religie a potem "przyjęli chrześcijaństwo". I dalej, im także "nie udaje się utrzymać przy swoich przekonaniach".
Polska jest małym krajem. Do tego zacofanym. Co mamy wartościowego co narzucając innym spowodowałoby wzrost wartości dla nich?
@RomekC Niemcy potrafiły odrzucić chrześcijaństwo z wiadomym skutkiem ale jednak. Dziś mieszają w kościele aż huczy, mają wpływ, co jest ważne. Podobnie Francuzi, Anglicy, Żydzi. Japończycy technologicznie, kulturowo kwitną i ekspandują, dolna Korea no i Chiny. Jest mnóstwo przykładów wyróżnienia się, odrębności.
Żeby nie być krajem zacofanym trzeba wykonać kilka konkretnych kroków. Polska tego nie robi. Każdy kraj był kiedyś zacofany. Wielkość kraju nie ma znaczenia, liczy się jak już napisałem, siła mentalna. Świetnie udowadniają to Żydzi.
Co mamy do zaoferowania ? Bardzo wiele. Choćby to że jesteśmy jedynym znaczącym krajem w Europie który nie współpracował z nazistami. Czyli moglibyśmy narzucić Europie zasady moralne. Niestety dzieje się odwrotnie. Najlepsza poezja XX w. pisana była po polsku. Kto ją zna ? Wąskie kręgi. Europejczycy odwołują się do Szekspira a powinni też do Herberta. Jest mnóstwo polskich matematyków, ekonomistów, filozofów ze znakomitym dorobkiem. Jeśli chciałbyś poszerzyć temat zainteresuj się publicystyką Pani Magdaleny Ziętek-Wielomkiej.
Z punktu widzenia kulturoznawstwa istnieją kultury zamknięte, takie jak np. Niemiecka, które promieniują na zewnątrz i nie przyjmują elementów obcych i kultury otwarte, takie jak np. Polska, które nieustająco kopiują obce wzorce.
Niestety rzeczywistość jest taka że kultury zamknięte pogardzają kulturami otwartymi a kultury otwarte podziwiają kultury zamknięte. Bardzo dobrze potwierdzają to obserwacje.
@qaz234 "Co mamy do zaoferowania ? Bardzo wiele. Choćby to że jesteśmy jedynym znaczącym krajem w Europie który nie współpracował z nazistami."
Ale to było 80 lat temu. Chyba nie jest ta oferta za "świeża"?
"Czyli moglibyśmy narzucić Europie zasady moralne."
Jakie zasady morale? Napisz coś konkretniej, proszę. Rozglądam się wokół i jakoś tej "super-moralności" nie widzę.
"Europejczycy odwołują się do Szekspira a powinni też do Herberta."
Zdajesz sobie sprawę, że porównujesz poetów których dzieli prawie 400 lat? Ponadto jakoś tak się składa, że od jakiegoś czasu angielski jest "lingua franca" a nie polski.
@qaz234 "Co mamy do zaoferowania ? Bardzo wiele. Choćby to że jesteśmy jedynym znaczącym krajem w Europie który nie współpracował z nazistami."
Ale to było 80 lat temu. Chyba nie jest ta oferta za "świeża"?
"Czyli moglibyśmy narzucić Europie zasady moralne."
Jakie zasady morale? Napisz coś konkretniej, proszę. Rozglądam się wokół i jakoś tej "super-moralności" nie widzę.
"Europejczycy odwołują się do Szekspira a powinni też do Herberta."
Zdajesz sobie sprawę, że porównujesz poetów których dzieli prawie 400 lat? Ponadto jakoś tak się składa, że od jakiegoś czasu angielski jest "lingua franca" a nie polski.
@RomekC "Ale to było 80 lat temu." W czym to przeszkadza ?
"Rozglądam się wokół i jakoś tej "super-moralności" nie widzę." No właśnie.
"porównujesz poetów których dzieli prawie 400 lat?" W którym miejscu ich porównuję ?
No tak, trudno stracić wiarę po waszych gównianych komentarzach opartych na manipulacji obalonej dawno temu. Natomiast łatwo, gdy uświadamiasz sobie, że KEPowi w projekcie nowej ustawy nie podoba się to, że księża na ryczałcie będą płacić ZuS, natomiast nie przeszkadza im w tym projekcie nic innego i nigdy nie przeszkadzało im dymanie zwykłych obywateli, katolików.
Oby tak dalej , Jeszce kilka lat Czarnka a do kościoła chodzić będzie co 10 nastolatek... Trzymajcie dalej ten kurs. W Irlandii dokładnie tak samo było. To kapłani zrazili ludzi no kościoła sowimi pomysłami i nakazami z czapy.. np odnośnie antykoncepcji, aborcji czy eutanazji.
Pamiętam protesty przeciwko wyświetlaniu w kinach OSTATNIE KUSZENIE CHRYSTUSA i moherowe berety kółkiem różańcowym na kolanach broniły dostępu do kina Wand by nikt tego nie oglądał. A pamiętam jeszcze czasy zaraz po pierwszej udanej transplantacji serca jak duchowni wzywali by się temu sprzeciwiać i zabronić transplantacji bo to niezgodne z naukami bożymi. A na początku XX wieku kościół tak samo protestował przeciwko przetaczaniu krwi.
To po prostu tępe chore dziady jakie próbują swój pomysł na życie narzucić innym na siłę.
@killerxcartoon To, że ludzie odchodzą od kościoła, bo coś ktoś głosi, martwi mnie tak samo, jak to że tam zostają.
Odejścia takie, zawsze dają pole do nowego, "lepszego" zabobonu.
Ja bym wolała, że ludzie odchodzą z kościoła, gdyż nie wieżą w jakieś bajki o bogu.
Kiedy w końcu rozum zastąpi uprzedzenia i zabobony?
@GieniaK powoli, powoli, ale to też się dzieje, głowa do góry!
@GieniaK Żeby tylko jedne "uprzedzenia i zabobony" nie zostały zastąpione przez inne.
@RomekC Dlatego napisałam, że odejścia takie, dają pole do nowych zabobonów.
A jako kontrpropozycję podałam rozum.
@GieniaK "A jako kontrpropozycję podałam rozum." - coś jak Rewolucja Francuska? Pass
Ja też bym wolał, żeby ludzie odeszli z kościoła jak nie wierzą w Boga, może w końcu obraz katolików będzie ładniejszy
@Ectes Biorąc pod uwagę jakość kapłanów to wątpię, to oni tworzą paskudny obraz katolików.
A di cholery skąd oni się biorą z kosmosu czy z rodzin katolickich?
@iposek Rewolucja francuska to osiemnasty wiek, od tego czasu wiedza, nauka, świadomość przeciętnego człowieka poszła do przodu.
I chyba byłoby dobrze, jakby, tylko do tych czasów, cofali się Polacy ze światopoglądem.
Oni zmierzają do średniowiecza.
@killerxcartoon Ich działania odnoszą odwrotny skutek od zamierzonego. Pamiętam jak w Polsce pierwszy raz wyświetlano Żywot Briana, chyba w 1986. Jaki był dym. Nawet Epidiaskop się w to włączył. A ludzie i tak walili drzwiami i oknami.
@Ectes
Patrząc na lawinowy spadek powołań do seminariów, to niedługo będą z importu
@Ectes @kibishi A dlaczego w ogóle bronisz religii?
Przecież to nie kapłani, a religia sama w sobie to robi z ludzi pacynki.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 września 2021 o 3:09
@GieniaK Czym jest "religia sama w sobie"?
@RomekC nie wiem, ty mi powiedz
@GieniaK użyłaś tego terminu nie wiedząc czym jest?
@RomekC Nie wiem czym jest on dla Ciebie. Może napiszesz?
@GieniaK Dlaczego ja mam pisać na temat terminu który Ty wprowadzasz? Dla mnie nie ma czegoś takiego jak "religia sama w sobie".
@RomekC Skoro tylko o to Ci chodzi, to się czepiasz, tak trochę na siłę.
Nie lepiej o religii i wierze, w ogóle, pogadać?
@GieniaK, napisałaś "Przecież to nie kapłani, a religia sama w sobie to robi z ludzi pacynki."
Pierwsza część zdejmuje odpowiedzialność z kapłanów. Nie uważam, że czepiam się na siłę.
@RomekC
Napisałam to, ponieważ uważam, że kapłani nie są odpowiedzialni za "paskudny obraz katolików".
W moim przekonaniu, każda religia to głupota, zabobony, przesądy. A wierzący sami się na to skazują.
Nie wiem o jakim zdejmowaniu odpowiedzialności mówisz?
@GieniaK "...uważam, że kapłani nie są odpowiedzialni za "paskudny obraz katolików"."
Ja mam wprost przeciwne zdanie. KK jest organizacją na której czele stoją kapłani. Oni kierują tą organizacją i to głównie oni są odpowiedzialni za jej obraz.
"Nie wiem o jakim zdejmowaniu odpowiedzialności mówisz?"
Napisałaś "Przecież to nie kapłani , a religia sama w sobie to robi z ludzi pacynki." W tym zdaniu zawarte są dwie tezy.
1. To nie kapłani robią z ludzi pacynki - nie oni są odpowiedzialni za to.
2. Istnieje coś takiego jak "religia sama w sobie" i to właśnie to jest odpowiedzialne za robienie z ludzi pacynek.
Czy coś pomyliłem?
@RomekC KK jest organizacją, na której czele stoją kapłani. To prawda. Ale, ani taka organizacja, ani jej "przywódcy" nie mieli by szans na "tworzenie czegokolwiek", jeśli nie mieliby wiernych.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 września 2021 o 10:16
@GieniaK I w związku z tym to nie oni ponoszą odpowiedzialność za tę organizację? Odpowiedzialność za "paskudny obraz katolików"?
@RomekC Obraz katolików jest dla mnie tak samo paskudny jak obraz przedstawicieli wszystkich innych religii. Sam fakt, że wierzą w jakieś zabobony i bajeczki, sprawia, że brak mi szaczunku dla nich.
Najbardziej irytuje mnie w religii katolickiej ta aura, jakby było to coś cennego, tylko ludzie, którzy pełnią stanowiska w hierarchii ją wypaczali. Moim zdaniem całe zło i przyczyna tego czym ta religia jest w praktyce kryje się w jej filozofii i ideologii.
@Pug_79 o to to. "System jest dobry, to były błędy i wypaczenia" - retoryka taka sama jak przy n-tej porażce komunizmu. Religia w całości jest tworem patologicznym, który służy do manipulowania ludźmi przez obiecywanie im gruszek na wierzbie, i trzeba tylko czekać aż z rozwojem człowieka zniknie całkowicie.
Jasne kochać bliźniego jak siebie samego - okropieństwo.
@Ectes Masz jeszcze takie przyjemne rzeczy jak dogmat o nieomylności papieża, był taki jeden co swoją nieomylnością doprowadził do epidemii w europie, jak się nie mylę to Grzegorz IX. Masz też parę innych ciekawych opcji ale ta jest chyba najłatwiejsza do zweryfikowania.
@kibishi Akurat tego bym się nie czepiał. Dogmat o nieomylności dotyczy tylko spraw wiary i niczego innego. Niech się kiszą we własnym sosie. A co do papieża to się mylisz. Grzegorz IX żył na przełomie XII a XIII w. a dogmat został ogłoszony w XIX w.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2021 o 0:27
Myślę, że słabo zrozumiałeś temat
@TomorrowNeverKnows
Dogmat o „Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny” też jeat z XIX wieku. To znaczy, że wcześniej nie była niepokalanie poczęta?
Nieomylność papieża została uzasadniona jako dziedzictwo apostoła Piotra, trwała więc od początku KK.
@TomorrowNeverKnows A to uznanie kotów za sługi szatana to nie była sprawa wiary? I tak jak pisał Laufer dogmaty w większości nie liczą się od czasu powstania.
@Laufer Nie. Został ogłoszony na soborze watykańskim 1869-1870.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 września 2021 o 0:56
@kibishi Doucz się.
@Laufer https://pl.wikipedia.org/wiki/Dogmat. Czym innym jest tradycja a czym innym dogmat. Nie myl pojęć.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 września 2021 o 1:06
@TomorrowNeverKnows
Jak będziesz miał jakiś argument, wróć.
@Laufer Fakty dostajesz. Ale cóż, z koniem nie będę się kopał.
@TomorrowNeverKnows
Nie, nie dostaję faktów. Przeczysz temu, że 1869-1870 to XIX wiek?
Podajesz link, który wcale nie zaprzecza mojej tezie. Może nie rozumiesz, co jest zamieszczone na wikipedii? Spróbuj napisać własnymi słowami.
Na jakiej podstawie myślisz, że mylę pojęcia? Znasz relację między dogmatem a Tradycją i znaczenie Tradycji w KK?
Wio, koniku.
@Laufer Przeczytaj jeszcze raz. Tym razem ze zrozumieniem.
Sam spróbuj. Ze zrozumieniem.
Wróć, jak będziesz zdolny samemu napisać argument, a nie podawać linki do informacji, których nie jesteś zdolny pojąć. Albo patatajaj dalej, skoro nie potrafisz dyskutować.
@TomorrowNeverKnows
Sam spróbuj. Ze zrozumieniem.
Wróć, jak będziesz zdolny samemu napisać argument, a nie podawać linki do informacji, których nie jesteś zdolny pojąć. Albo patatajaj dalej, skoro nie potrafisz dyskutować, a jasnym jest że nie chcesz i nie potrafisz.
Wiara to tak indywidualne i delikatne zjawisko, że wszelkie inne osoby powinny podchodzić do czyichś przekonań powoli, ostrożnie i z zachowaniem szacunku, niezależnie od własnych przekonań. Kościół włazi z brudnymi butami każdemu Polakowi w duszę, myśli i przekonania polityczne w brutalny sposób, używając mechanizmów takich jak: strach przed śmiercią oraz wyuczony szacunek dla osób duchownych... To podłe, sarkastyczne podejście odpycha ludzi nie tylko od Kościoła (i słusznie) ale i od wiary tych, którzy mają do tego prawo. Krzyczenie o "zabobonach" czy "bajkach" to także plucie jadem w oczy innym, tylko z drugiej strony barykady...
@asidus - nie do końca. Codziennością jest, że klechy się wpychają tam gdzie nikt ich nie chce i nie zapraszał. Sytuacje odwrotne, jeżeli już występują, to niemalże w 100% są odpowiedzią na powyższe. Jeszcze nie słyszałem o sytuacji, aby ktoś w niedzielę wszedł podczas mszy i wyzywał wierzących od zabobonów i bajek.
Nie weźmie sobie tych słów do serca bo przecież ci luzie nie mają niczego wspólnego z chrześcijaństwem tylko się tym zasłaniają i robią to z pełną premedytacją.
Jak ktoś wierzy w księdza to traci wiarę po rozmowie z nim.
Jak ktoś wierzy w Boga to nie straci wiary po rozmowie z Jego sługą:)
"Kiedy lekarz zaraża chorego" xD W tym wypadku raczej zabija, ale co ja się znam.
Jest natomiast całe mnóstwo ludzi które po przeczytaniu marksistowskiego bełkotu uwierzyło, że powinno dostawać za swoją pracę dokładnie takie same pieniądze jak inni, nawet jeśli ci "inni" wykonują *tu wstaw dowolny pożyteczny zawód świata* o oni sami przekładają sterty bezsensownych papierów z jednej kupki na drugą (laborystyczna teoria wartości - taka sama praca, taka sama płaca) albo że własność prywatna to kradzież, więc cała sprawa nie jest taka oczywista.
https://youtu.be/vmsa0V77ts8
Potwierdzam.
Może specjalnie głęboko wierzący nie byłem, ale w pewnym momencie miałem zapotrzebowanie na korzenie i tradycję. Odechciało mi się po spowiedzi, chyba ostatecznie. Kościół w obecnej formie akceptować można chyba tylko z przyzwyczajenia (pokolenie 70, 80+), albo będąc ślepym fanatykiem, albo cynikiem.
@daclaw aż bym ci pionę przybył:)
Tacy ludzie nigdy nie byli wierzącymi
@raptorad W sensie bardziej "wierzący" są ci kapłani, którzy dobierają się do dzieci lub sami je mają? XD
Podstawowy problem Kościoła, w tym zwłaszcza w Polsce, polega na tym, że zbyt wielu w nim niewierzących księży i biskupów
No, Europa Wschodnia po poznaniu Marksa i Lenina też jakoś szczególnie przywiązana do komuny nie jest.
Ja to straciłam wiarę Tischnera jak dowiedziałam się że donosił do SB.
istnieją wpisy ewidencyjne brak jakichkolwiek informacji o współpracy teczki zobowiązania nic takich agentów lajzy z SB sfabrykowaly dużo
wszyscy jesteśmy ludźmi (którzy powinni odpowiadać za swoje czyny)a najważniejszym "będziesz miłował Pana Boga swego z całego serca swego .... a bliźniego swego jak siebie samego" - tyle i aż tyle..
To jest prawdziwy cytat?
A mógłbyś podać gdzie to przeczytałeś lub widziałeś. Pytam z ciekawości bo z tego
co wiem to akurat Tischner nie donosił. Donosili inni księża, także buskupi Ale to by jeszcze uszło. Jak ktoś żył w PRL, zwłaszcza w czasach lat 60 i wcześniej, a coś znaczył, zawsze SB się nim interesowało. Wzywało do siebie, spisywało zeznania. To, że ktoś tam chodził, nie oznaczalo jeszcze, że przekazał cis istotnego. A będąc zastraszany, że Ci zrobią krzywdę, pobiją ci kogoś z rodziny, lub wywala dzieci że szkoly, człowiek mimowolnie reaguje obrona. Tak np. było z Wałęsa, który był wzywany do SB i tak różne rzeczy opowiadał. Ale na początku lat 70 ten człowiek był nikim. Zwykłym stoczniowcem, jakich wiele pracowało tam. Wiec w tym przypadku towniez trzeba brać to pod uwagę.
@linka73, to powyżej do Ciebie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 września 2021 o 13:52
Nie dziwne, Tiszner to komunista, podobnie zresztą jak większość Polaków.
A tak poza tym co napisałeś, @qaz234, to zgadzasz się z jego zdaniem czy masz odmienne?
@RomekC Mam odmienne, nie wierzymy w księży czy kościół tylko w Boga. Papierze przed wiekami nie takie rzeczy wyczyniali co dzisiejsi księża a wiara kwitła. Myślę że duży wpływ na laicyzację ma ciężka praca tych którzy kościoła nienawidzą. Ludzie wiary potrzebują, komunizm, ekologizm, genderyzm to także religie. Katolicyzm stanowił dla nas ochronę. Jej brak będzie skutkował poszukiwaniami nowej wspólnej religii a to nigdy dobrze się nie kończyło. Patrz islam ;)
@qaz234 "...nie wierzymy w księży czy kościół tylko w Boga."
Chciałeś napisać, że powinniśmy wierzyć w Boga a nie w księży czy kościół? Bo rzeczywistość jest wiesz jaka ;-)
"Papierze przed wiekami nie takie rzeczy wyczyniali co dzisiejsi księża a wiara kwitła."
Kwitła wiara w co? Chyba nie w Boga? To że religia jest silna, rozrasta się nie znaczy, że wierna jest swoim ideałom, założeniom.
"Myślę że duży wpływ na laicyzację ma ciężka praca tych którzy kościoła nienawidzą."
Nie podejmuję się poważnej dyskusji na temat laicyzacji. Nie jestem kompetentny, nie mam wykształcenia.
Uważam, że wpływ ma to, że świat się zmienia. A wraz ze zmianami zewnętrznymi idą zmiany wewnętrzne. Ludzie to w dużej mierze naśladowcy. Idą za trendami, także trendem odchodzenia od Kościoła. Kto te trendy kształtuje, kto napędza? Nie wiem. Uważam, że gdyby wiara była silna to czynniki zewnętrzne nie miałyby tak dużego wpływu. Widocznie wiara była słaba. I w co ludzie wierzą, wierzyli?
"Ludzie wiary potrzebują, komunizm, ekologizm, genderyzm to także religie."
Oczywiście, całkowicie się zgadzam.
"Katolicyzm stanowił dla nas ochronę."
Tylko że Katolicyzm jest słaby. Tak jak napisałeś wyżej, jest komunizm, ekologizm, genderyzm. Katolicyzm powinien z nimi konkurować, być lepszy od nich.
@RomekC Chyba problem tkwi w naszej słabej mentalności, 1000 lat temu mieliśmy swoją wiarę, nazwijmy ją pogaństwem, nie udało się jej utrzymać, przyjęliśmy chrześcijaństwo z zachodu. Dziś również nie udaje nam się utrzymać przy swoich przekonaniach. Zwróć uwagę że odwrotnie się nie zdarza. To znaczy Polacy nie są wstanie narzucić Europejczykom żadnego trendu, mody. Dotyczy to wszystkiego, religii, kultury, zwyczaju, technologii a nawet fryzur i tatuażu :) Dawniej profesorowie polskich uniwersytetów cytowali profesorów z Leningradu, dziś cytują profesorów z Harward. Ale żeby sami coś wymyślili i się tego trzymali logicznie uzasadniając że warto, to rzadkość, margines.
Jak Chińczycy wygrają światową hegemonię to będziemy przechodzić na konfucjanizm, taki już nasz los :)
@qaz234 "Chyba problem tkwi w naszej słabej mentalności..."
Dlaczego nazywasz ją naszą. Do dotyczy wszystkich narodów. Inne narody także kiedyś miały swoje religie a potem "przyjęli chrześcijaństwo". I dalej, im także "nie udaje się utrzymać przy swoich przekonaniach".
Polska jest małym krajem. Do tego zacofanym. Co mamy wartościowego co narzucając innym spowodowałoby wzrost wartości dla nich?
@RomekC Niemcy potrafiły odrzucić chrześcijaństwo z wiadomym skutkiem ale jednak. Dziś mieszają w kościele aż huczy, mają wpływ, co jest ważne. Podobnie Francuzi, Anglicy, Żydzi. Japończycy technologicznie, kulturowo kwitną i ekspandują, dolna Korea no i Chiny. Jest mnóstwo przykładów wyróżnienia się, odrębności.
Żeby nie być krajem zacofanym trzeba wykonać kilka konkretnych kroków. Polska tego nie robi. Każdy kraj był kiedyś zacofany. Wielkość kraju nie ma znaczenia, liczy się jak już napisałem, siła mentalna. Świetnie udowadniają to Żydzi.
Co mamy do zaoferowania ? Bardzo wiele. Choćby to że jesteśmy jedynym znaczącym krajem w Europie który nie współpracował z nazistami. Czyli moglibyśmy narzucić Europie zasady moralne. Niestety dzieje się odwrotnie. Najlepsza poezja XX w. pisana była po polsku. Kto ją zna ? Wąskie kręgi. Europejczycy odwołują się do Szekspira a powinni też do Herberta. Jest mnóstwo polskich matematyków, ekonomistów, filozofów ze znakomitym dorobkiem. Jeśli chciałbyś poszerzyć temat zainteresuj się publicystyką Pani Magdaleny Ziętek-Wielomkiej.
Z punktu widzenia kulturoznawstwa istnieją kultury zamknięte, takie jak np. Niemiecka, które promieniują na zewnątrz i nie przyjmują elementów obcych i kultury otwarte, takie jak np. Polska, które nieustająco kopiują obce wzorce.
Niestety rzeczywistość jest taka że kultury zamknięte pogardzają kulturami otwartymi a kultury otwarte podziwiają kultury zamknięte. Bardzo dobrze potwierdzają to obserwacje.
@qaz234 "Co mamy do zaoferowania ? Bardzo wiele. Choćby to że jesteśmy jedynym znaczącym krajem w Europie który nie współpracował z nazistami."
Ale to było 80 lat temu. Chyba nie jest ta oferta za "świeża"?
"Czyli moglibyśmy narzucić Europie zasady moralne."
Jakie zasady morale? Napisz coś konkretniej, proszę. Rozglądam się wokół i jakoś tej "super-moralności" nie widzę.
"Europejczycy odwołują się do Szekspira a powinni też do Herberta."
Zdajesz sobie sprawę, że porównujesz poetów których dzieli prawie 400 lat? Ponadto jakoś tak się składa, że od jakiegoś czasu angielski jest "lingua franca" a nie polski.
@qaz234 "Co mamy do zaoferowania ? Bardzo wiele. Choćby to że jesteśmy jedynym znaczącym krajem w Europie który nie współpracował z nazistami."
Ale to było 80 lat temu. Chyba nie jest ta oferta za "świeża"?
"Czyli moglibyśmy narzucić Europie zasady moralne."
Jakie zasady morale? Napisz coś konkretniej, proszę. Rozglądam się wokół i jakoś tej "super-moralności" nie widzę.
"Europejczycy odwołują się do Szekspira a powinni też do Herberta."
Zdajesz sobie sprawę, że porównujesz poetów których dzieli prawie 400 lat? Ponadto jakoś tak się składa, że od jakiegoś czasu angielski jest "lingua franca" a nie polski.
@RomekC "Ale to było 80 lat temu." W czym to przeszkadza ?
"Rozglądam się wokół i jakoś tej "super-moralności" nie widzę." No właśnie.
"porównujesz poetów których dzieli prawie 400 lat?" W którym miejscu ich porównuję ?
@qaz234 ""Ale to było 80 lat temu." W czym to przeszkadza ?"
W tym, że taką postawę mieliśmy w wtedy. Teraz, w tym pokoleniu, niewiele z tego zostało.
""porównujesz poetów których dzieli prawie 400 lat?" W którym miejscu ich porównuję ?"
Zestawiając Szekspira i Herberta.
lubiłem go, do puki nie przeczytałem jego biografii...
No tak, trudno stracić wiarę po waszych gównianych komentarzach opartych na manipulacji obalonej dawno temu. Natomiast łatwo, gdy uświadamiasz sobie, że KEPowi w projekcie nowej ustawy nie podoba się to, że księża na ryczałcie będą płacić ZuS, natomiast nie przeszkadza im w tym projekcie nic innego i nigdy nie przeszkadzało im dymanie zwykłych obywateli, katolików.