No tak, Łotysz, Afgańczyk i Peruwianin w takiej sytuacji na pewno oddaliby swoje hot-dogi tak nieszczęśliwie doświadczonym przez los, nie śmiąc nawet pomyśleć inaczej. Myślę, że jesteś małą, wredną żmijką, która nienawidzi Polaków i która czerpie przyjemność z napuszczania jednych na drugich.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 września 2021 o 15:57
Przypomina się głupawy Amerykański program o tytule. Śmierć na 1000 sposobów tam każda bajeczka o dziwacznej śmierci była opowiedziana tak że śmierć dotykała osób podłych aroganckich i aspołecznych jak przysłowiowa kara za bycie wrednym. Nie ma dla takich litości podobnie jak dla tych z twojej opowieści.
wracaliśmy kiedyś z Helu do Władysławowa, korek kilka kilometrów ale pewien warszawiak nie chciał czekać i podjeżdżał lewym pasem co jakiś czas chowając się na lewe pobocze. Wreszcie kogoś to zdenerwowało i zajechał mu drogę. Najpierw była pyskówka a potem pan warszawiak wyjął z auta bejsbol i podszedł do tamtych zrobić porządek. Całości akcji nie widziałem bo to było trochę z przodu ale gdy go po paru minutach mijaliśmy to dzwonił na policję , morda czerwona, łokieć obdarty a autko pozbawione szyb i na kapciach... Ot taka drogowa sprawiedliwość spotkała cwaniaka
Ja czekając na wydanie posiłku na wynos bo tylko tam tak dawali... Przyszło po mnie małżeństwo... Słyszę rybki do wydania odbieram wychodzę i słyszą za sobą zobacz jedzenie nam ukradła stanęłam odwracam się... A on już rękami wymachuje jak kozak w bramie westchnęłam i odeszłam bo nie będę cebuli tłumaczyć że odbiera się według kolejności zamówień. A ja zamówiłam zresztą duży zestaw oni mały.. Ale cóż tak się dzieje jak wioska pierwszy raz do baru wchodzi a mnie do dziś gotuję jak sobie przypomnę to jak się zachowali
Ewidentnie cieszy wrócenie karmy, a nie sam fakt "nieszczęścia".
No tak, Łotysz, Afgańczyk i Peruwianin w takiej sytuacji na pewno oddaliby swoje hot-dogi tak nieszczęśliwie doświadczonym przez los, nie śmiąc nawet pomyśleć inaczej. Myślę, że jesteś małą, wredną żmijką, która nienawidzi Polaków i która czerpie przyjemność z napuszczania jednych na drugich.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 września 2021 o 15:57
Przypomina się głupawy Amerykański program o tytule. Śmierć na 1000 sposobów tam każda bajeczka o dziwacznej śmierci była opowiedziana tak że śmierć dotykała osób podłych aroganckich i aspołecznych jak przysłowiowa kara za bycie wrednym. Nie ma dla takich litości podobnie jak dla tych z twojej opowieści.
wracaliśmy kiedyś z Helu do Władysławowa, korek kilka kilometrów ale pewien warszawiak nie chciał czekać i podjeżdżał lewym pasem co jakiś czas chowając się na lewe pobocze. Wreszcie kogoś to zdenerwowało i zajechał mu drogę. Najpierw była pyskówka a potem pan warszawiak wyjął z auta bejsbol i podszedł do tamtych zrobić porządek. Całości akcji nie widziałem bo to było trochę z przodu ale gdy go po paru minutach mijaliśmy to dzwonił na policję , morda czerwona, łokieć obdarty a autko pozbawione szyb i na kapciach... Ot taka drogowa sprawiedliwość spotkała cwaniaka
Ja czekając na wydanie posiłku na wynos bo tylko tam tak dawali... Przyszło po mnie małżeństwo... Słyszę rybki do wydania odbieram wychodzę i słyszą za sobą zobacz jedzenie nam ukradła stanęłam odwracam się... A on już rękami wymachuje jak kozak w bramie westchnęłam i odeszłam bo nie będę cebuli tłumaczyć że odbiera się według kolejności zamówień. A ja zamówiłam zresztą duży zestaw oni mały.. Ale cóż tak się dzieje jak wioska pierwszy raz do baru wchodzi a mnie do dziś gotuję jak sobie przypomnę to jak się zachowali
Można uronić łzę ale hot doga?