Poczekajcie tylko, jak wymuszą samochody elektryczne na większości obywateli i będzie trzeba "odbić sobie" do budżetu brakującą akcyzę z paliwa. Wtedy 40% podwyżki prądu będzie miłym wspomnieniem, bo jak skończy się na 400% w ciągu 5-10lat to będzie "dobrze".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 września 2021 o 0:19
Polskie cwaniaki montują panele... Tak kończy się zaśmiecanie rynku energii tanim prądem o niskiej jakości. W aktualnej sytuacji podwyżka o 40% jest zrozumiała i oczywista. Do tego dochodzi inflacja, konieczność zamknięcia Turowa.. Zaproponowana podwyżka jest właściwa i URE nie będzie składać sprzeciwów.
Akurat problem z energią z paneli polega na tym, że z jednej strony pojawiły sie liczne dofinansowania dla paneli, ale spółki energetyczne przez ostatnie lata zostaly zmuszone do inwestowania w nierentowne kopalnie zamiast przeznaczyć te miliardy na niezbędne modyfikacje infrastruktury.
I teraz jestesmy w tyłku. Energetyka dopłaca kupę kasy do wydobywania gruzu, bo węglem tego nazwać nie idzie, koszt importu węgla rośnie, doszły opłaty od emisji CO2, których moglibyśmy uniknąc gdyby nie upieranie się na wydobyciu gruzu.
dalej trzeba podofinansowac różnie niewidzialne instytucje, adwać swoim premie za nic, pracownikom za to że są za to że spią, po pare tyś, dziedziczenie stanowisk ludzie maja ludzie dadzą
Jeśli ktoś myśli że montowanie energooszczędnych użądzeń, paneli fotowoltaicznych i tym podobnych obniży rachunki za prąd to jest w błędzie. Zakłady energetyczne chcą zarobić pewną sume ze sprzedaży prądu i im mniej tego prądu będziemy zużywać tym prąd będzie droższy
Wysokie ceny energii wynikają z kilku rzeczy. Jedne są zależne od miłościwie nam panujących a inne nie. Głównym powodem podniesienia cen jest ogromny wzrost kosztów uprawnień emisji CO2. Jak 2 lata temu cena emisji 1 tony CO2 „kosztowała” ok. 16-20 Euro, tak obecnie przebiła 60 Euro. Jest też mniej „darmowych” świadectw, które otrzymują przedsiębiorstwa energetyczne. Na to rząd za dużego wpływu nie ma. Natomiast to na co ma wpływ, to podatki, takie jak VAT, akcyza, opłata mocowa i opłata oze. Gdyby zależało im na utrzymaniu obecnej ceny, to obniżka tych podatków do minimum powinna załatwić sprawę. Natomiast błędna jest narracja, że przedsiębiorstwa energetyczne podnoszą ceny, żeby same więcej zarobiły. Nikt nie chce dopłacać do interesu. 40% podwyżka po prostu ma rekompensować koszty opłat z tytułu emisji CO2.
@Yahu1983 Jest tańszy, ponieważ tamte rządy rozwijały pozyskiwanie energii odnawialnych, a nasz próbował budować nowe elektrownie węglowe i zamykał wiatraki lub turbiny wodne. Było oczywiste, że cena będzie rosła dla tych, którzy nie próbują ograniczać zanieczyszczenia środowiska. Tu nawet nie ma mowy o zaskoczeniu, bo te reguły były jasne od dziesięcioleci
@mk7777 Prąd z OZE wcale nie jest tańszy, to po pierwsze. Tylko laik może myśleć, że prąd i woda płyną za darmo. Budowa, eksplowtacja, utrzymanie elektrowni, okres eksploatacji, sprawność urządzeń... Gdy się wszystko weźmie pod uwagę, każda kWh z OZE jest droższa niż z węgla.
Po drugie, wytwarzanie prądu jest tylko częścią przemysłu odpowiedzialnego za zanieczyszczenie powietrza i emisję gazów cieplarnianych. Co z tego, że stawia się elektrownię wiatrową, jak obok stoi zasilana OZE huta stali. Chyba nie wycofamy się z użycia stali?
W UE doszli do wpływów aktywiści, którzy tylko używają ekologii do realizowania swoich ekonomicznych celów. Dziś Niemcy budują elektrownie gazowe (wraz z ukończeniem gazociągu z Rosji), potem Unia stwierdzi że nasz prąd nie spelnia unijnych wymogów, musimy zamknąć kopalnie i elektrownie i kupować prąd z niemiec. Bo lepszy. Unijny. Czysty. Ktoś wierzy, że tylko o ekologię chodzi?
@Yahu1983 a gdzie ja napisałem że jest tańszy? Nigdzie nie napisałem. Powiedziałem tylko, że od dawna wiadomo, że będą kary za brak prądu z odnawialnych źródeł.. i my za to zapłacimy, bo rząd nie ma żadnego planu na "co po górnictwie"
Czytając wasze komentarze wiem że nie macie pojęcia o czym w ogóle piszecie. Chcecie wiedzieć czemu prąd idzie do góry? Odpowiedź jest prosta Jaworzno i Bogatynia 2 nowe bloki 9 mld złotych a nie pracują bo były wybudowane przez Polaków czyli spier... 2 bloki na Opolu kolejne 6 mld złotych i awaria goni awarię. Ostatni rodzynek to ostrołenka gdzie burzą pylony stawiane rok wcześniej kolejny mld w plecy. Rachunki rosną bo ostatnie solidne inwestycje energetyczne pamiętają czasy KOMUNY
@boomfloom Prąd pochodzący z paneli fotowoltaicznych i siłowni wiatrowych jest najczęściej prądem stałym (DC). Aby wprowadzić go do See (Sieć Elektroenergetyczna) należy go przekształcić w Tzw. falownikach. Niestety taki prąd nie ma idelanego kształtu sinusoidy (jak z klasycznego generatora) i wprowadza to niekorzystne zakłócenia. To tak w skrócie.
Inna sprawa, że elektrownie zawodowe nie są w stanie reagować na szybkie zmiany produkcji energii z OZE, a już sam system rodem z PRL tym bardziej....
Poczekajcie tylko, jak wymuszą samochody elektryczne na większości obywateli i będzie trzeba "odbić sobie" do budżetu brakującą akcyzę z paliwa. Wtedy 40% podwyżki prądu będzie miłym wspomnieniem, bo jak skończy się na 400% w ciągu 5-10lat to będzie "dobrze".
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 września 2021 o 0:19
Polskie cwaniaki montują panele... Tak kończy się zaśmiecanie rynku energii tanim prądem o niskiej jakości. W aktualnej sytuacji podwyżka o 40% jest zrozumiała i oczywista. Do tego dochodzi inflacja, konieczność zamknięcia Turowa.. Zaproponowana podwyżka jest właściwa i URE nie będzie składać sprzeciwów.
@Czarzasty bzdury i bzdury.
Akurat problem z energią z paneli polega na tym, że z jednej strony pojawiły sie liczne dofinansowania dla paneli, ale spółki energetyczne przez ostatnie lata zostaly zmuszone do inwestowania w nierentowne kopalnie zamiast przeznaczyć te miliardy na niezbędne modyfikacje infrastruktury.
I teraz jestesmy w tyłku. Energetyka dopłaca kupę kasy do wydobywania gruzu, bo węglem tego nazwać nie idzie, koszt importu węgla rośnie, doszły opłaty od emisji CO2, których moglibyśmy uniknąc gdyby nie upieranie się na wydobyciu gruzu.
@Czarzasty "zaśmiecanie rynku energii tanim prądem o niskiej jakości" - mógłbyś rozwinąć tę myśl? Wydawało mi się, że prąd, to prąd.
Wielka Brytania nie ma Turowa i też mamy 40% podwyżki.
#Czarzasty, ale ty pier....lisz glupoty
#Czarzasty, może jakieś dowody na temat twoich śmieci o których piszesz? Akurat problem leży po stronie energetyki państwowej.
@tip71 - masz zadanie domowe: Poczytaj o rynku energii, wtedy te "głupoty" będą smakować nieco inaczej :)
Witam,
dalej trzeba podofinansowac różnie niewidzialne instytucje, adwać swoim premie za nic, pracownikom za to że są za to że spią, po pare tyś, dziedziczenie stanowisk ludzie maja ludzie dadzą
https://businessinsider.com.pl/firmy/fotowoltaika-zapchala-siec-wytworcow-energii-czekaja-masowe-wylaczenia/fhmxeyk
masz pierwszy lepszy artykuł i nie pisz bzdur
Jeśli ktoś myśli że montowanie energooszczędnych użądzeń, paneli fotowoltaicznych i tym podobnych obniży rachunki za prąd to jest w błędzie. Zakłady energetyczne chcą zarobić pewną sume ze sprzedaży prądu i im mniej tego prądu będziemy zużywać tym prąd będzie droższy
@andrzejgola
Tylko, że zużycie prądu nieustannie rośnie, a przeciążona i przestarzała infrastruktura sam się nie zmodernizuje.
Wysokie ceny energii wynikają z kilku rzeczy. Jedne są zależne od miłościwie nam panujących a inne nie. Głównym powodem podniesienia cen jest ogromny wzrost kosztów uprawnień emisji CO2. Jak 2 lata temu cena emisji 1 tony CO2 „kosztowała” ok. 16-20 Euro, tak obecnie przebiła 60 Euro. Jest też mniej „darmowych” świadectw, które otrzymują przedsiębiorstwa energetyczne. Na to rząd za dużego wpływu nie ma. Natomiast to na co ma wpływ, to podatki, takie jak VAT, akcyza, opłata mocowa i opłata oze. Gdyby zależało im na utrzymaniu obecnej ceny, to obniżka tych podatków do minimum powinna załatwić sprawę. Natomiast błędna jest narracja, że przedsiębiorstwa energetyczne podnoszą ceny, żeby same więcej zarobiły. Nikt nie chce dopłacać do interesu. 40% podwyżka po prostu ma rekompensować koszty opłat z tytułu emisji CO2.
Unijne regulacje dadzą nam po kieszeni.
A w krajach poza UE, prąd jest o wiele tańszy.
@Yahu1983 Jest tańszy, ponieważ tamte rządy rozwijały pozyskiwanie energii odnawialnych, a nasz próbował budować nowe elektrownie węglowe i zamykał wiatraki lub turbiny wodne. Było oczywiste, że cena będzie rosła dla tych, którzy nie próbują ograniczać zanieczyszczenia środowiska. Tu nawet nie ma mowy o zaskoczeniu, bo te reguły były jasne od dziesięcioleci
@mk7777 Prąd z OZE wcale nie jest tańszy, to po pierwsze. Tylko laik może myśleć, że prąd i woda płyną za darmo. Budowa, eksplowtacja, utrzymanie elektrowni, okres eksploatacji, sprawność urządzeń... Gdy się wszystko weźmie pod uwagę, każda kWh z OZE jest droższa niż z węgla.
Po drugie, wytwarzanie prądu jest tylko częścią przemysłu odpowiedzialnego za zanieczyszczenie powietrza i emisję gazów cieplarnianych. Co z tego, że stawia się elektrownię wiatrową, jak obok stoi zasilana OZE huta stali. Chyba nie wycofamy się z użycia stali?
W UE doszli do wpływów aktywiści, którzy tylko używają ekologii do realizowania swoich ekonomicznych celów. Dziś Niemcy budują elektrownie gazowe (wraz z ukończeniem gazociągu z Rosji), potem Unia stwierdzi że nasz prąd nie spelnia unijnych wymogów, musimy zamknąć kopalnie i elektrownie i kupować prąd z niemiec. Bo lepszy. Unijny. Czysty. Ktoś wierzy, że tylko o ekologię chodzi?
@Yahu1983 a gdzie ja napisałem że jest tańszy? Nigdzie nie napisałem. Powiedziałem tylko, że od dawna wiadomo, że będą kary za brak prądu z odnawialnych źródeł.. i my za to zapłacimy, bo rząd nie ma żadnego planu na "co po górnictwie"
Czytając wasze komentarze wiem że nie macie pojęcia o czym w ogóle piszecie. Chcecie wiedzieć czemu prąd idzie do góry? Odpowiedź jest prosta Jaworzno i Bogatynia 2 nowe bloki 9 mld złotych a nie pracują bo były wybudowane przez Polaków czyli spier... 2 bloki na Opolu kolejne 6 mld złotych i awaria goni awarię. Ostatni rodzynek to ostrołenka gdzie burzą pylony stawiane rok wcześniej kolejny mld w plecy. Rachunki rosną bo ostatnie solidne inwestycje energetyczne pamiętają czasy KOMUNY
@boomfloom Prąd pochodzący z paneli fotowoltaicznych i siłowni wiatrowych jest najczęściej prądem stałym (DC). Aby wprowadzić go do See (Sieć Elektroenergetyczna) należy go przekształcić w Tzw. falownikach. Niestety taki prąd nie ma idelanego kształtu sinusoidy (jak z klasycznego generatora) i wprowadza to niekorzystne zakłócenia. To tak w skrócie.
Inna sprawa, że elektrownie zawodowe nie są w stanie reagować na szybkie zmiany produkcji energii z OZE, a już sam system rodem z PRL tym bardziej....