@NWOhell Odpalasz nagrywanie i podpierasz się Ustawą o policji, art 61. Nie ma przepisu zabraniającego nagrywania czynności służbowych, więc jest to dozwolone. Jak się będzie stawiał - idziesz z nagraniem na komendę i zgłaszasz
Miała numery służbowe zwane "blachami - stąd przezwisko blacharz) policja przedwojenna, miała numery milicja a ta dzisiejsza po prostu oszczędza - podobno tylko, w zasadzie "trudnodostepni" dowódcy oddziałów zwartych, mają identyfikujące numery... i to też tylko numery jednostek.
Natomiast każdy Policjant jest wyposażony w indywidualną kamerkę - podobno nawet planuje się kiedyś dokupić na Aliexpres baterie do tych kamerek bo jak dotąd jest z tym straszny kłopot, "przypadkowo się wyłączają"
A teraz pytanie za pięciopoak piwa z powyższoną akcyzą - dlaczego polscy policjanci (np. w odróżnieniu od niemieckich) w zdecydowanej większości nie mają i nie będą mieli, na mundurze numerów służbowych? Bo jest konkretny tego powód...
Eeee... Ale każdy policjant ma indywidualny nr identyfikacyjny. Tyle że ma go wypisany na legitymacji. Jedyne co można zrobić to nakazać te nr nosić naszyte na mundurze ale to zapewne koliduje z rodo albo innym srodo.
nr rejestracyjny auta nie podlega pod rodo. Na podstawie nr indetyfikacyjnego, byle kto nie namierzy danych policjanta.
Za to czesto policjanci przekraczajacy uprawnienia nie chca podac danych, a przez to nie mozna wyciagnac wobec nich konsekwencji. Numer na mundurze zalatwia sprawe. Policjant moze nie wiedziec kto go nagral, nie ma jak sie mscic. A komenda wie ktory policjant przegial. A obywatel nie zna danych policjanta. Wszyscy powinni byc zadowoleni
@rafik54321 powinien być numer widoczny oraz każdy powinien mieć kamerkę z interwencji, wiem że to GB danych ale wystarczy czas przechowywania koło dwóch tygodni każdy miałby wtedy szansę jeśli uznał by za niewłaściwą interwencję zgłosić by materiał został zabezpieczony, wystarczył by zgłoszenie numer policjanta oraz datę i czas, prokuratura miała by wtedy obowiązek zabezpieczenie całości nagrania w tych godzinach do czasu wyjaśnienia sprawy. Proste.. kryty jest Policjant ponieważ na podstawie nagrania jeśli była by to wina sprawcy mogli by dać karę oraz koszty przetrzymywania nagrania, jeśli wina policji dowód byłby oczywisty... Jak np. w Lubinie do tej pory nie zatrzymano sprawców pomimo że w Internecie krąży szczegółowe nagranie zajścia.
@Ktostamskadstam
Polscy funkcjonariusze są jakoś dziwnie uczuleni na prośbe o okazanie legitymacji z numerem służbowym...
Nie wiem czemu ale taka prośba zwykle kończy się (nie wiadomo dlaczego) rozszerzeniem zakresu kontroli, sprawdzaniem bagażnika, daty legalizacji gaśnicy itd.. - widać szkolenia funkcjonariuszy nie obejmują jeszcze zjawiska że demonstracja "kto tu ważniejszy i co jeszcze może" - nie służy budowaniu autorytetu służby w społeczeństwie
@AVictor czy takie GB danych? Wszystko zależy od jakości materiału. Przecież 4K tu nie potrzeba. Myślę że 720p by w zupełności wystarczało.
Najlepiej by było aby każdy miał kamerkę, ale to jednak jest koszt samych kamer, ładowania, serwisowania, systemu który ogarniałby te nagrania. Dość skomplikowana sprawa, zwłaszcza dla naszych nieudolnych władz. A pomysł numerów na mundurach jest po prostu debilnie prosty, a mimo wszystko rozwiązuje dużo problemów.
@epuzer fakt. Pamiętam kiedyś akcję. Byłem z kumplem na rybach. Jeszcze za dzieciaka. Oczywiście karty wędkarskie opłacone itp. Pojechaliśmy rowerami i mieliśmy kilka kluczy do ewentualnej naprawy rowerów (bo to takie składaki były, coś się łańcuch poluzuje - wiadomo).
Ci do nas "dokumenty", a ja że chcę odznakę zobaczyć. To mnie wyśmiali, że się filmów naoglądałem. A kit że w siedzibie PZW, strażnik rybacki mi mówił że się przebierańcy podszywają :/ .
To przetrzepali nam telefony, chcieli żebyśmy krzaki 20m dalej sprzątali, a ja im odpowiedziałem że mam obowiązek wysprzątać w promieniu 5m i jak chcą to mam regulamin przy sobie (w PZW dawali każdemu kto opłacił składki, książeczkę z regulaminem.). To na koniec próbowali nam wcisnąć że będziemy tory kolejowe rozkręcać. Jprdl, kuwa, kluczem 10tką :/ ?! A kit że najbliższe tory kolejowe 10km dalej. Ostatecznie nic nie znaleźli i niezadowoleni pojechali.
I tu zamiast funkcjonariusze pochwalić nastolatków że wszystko spoko, że dokumenty są, że nie śmiecimy, że mamy jakieś fajne zainteresowanie (zwłaszcza że przez okno w radiowozie było widać pęk wędek o średnicy 0,5m, więc musieli złapać całkiem sporo kłusowników), to nie - trzeba było się przypierniczyć :/ .
@rafik54321 do końca nie rozwiązuje, pomyśl sobie że w Lubienie był firm na którym sfilmowano całe zajście, byli świadkowie... i funkcjonariuszy zidentyfikowano.. jednak do tej pory nikomu nie postawiono jeszcze zarzutów.
Ja mówię o tym, żeby po prostu częściej i łatwiej funkcjonariuszy identyfikować. Bo takie sprawy niezidentyfikowane są wygodnie pomijane i nie uwzględniane w statystykach.
A tak, jak się pojawi natłok takich spraw, to zwyczajnie nie da się tego ukrywać w nieskończoność. Szambo będzie musiało wybić.
A z całą pewnością, 4znakowy numer na mundurze na pewno policji nie zaszkodzi lub nie przeszkodzi w pracy. Więc skoro coś ma prawo działać, a w zasadzie nie generuje większych kosztów - czemu nie wprowadzić?
@rafik54321 ja nie byłbym zadowolony wiedząc, że koszt munduru dla jednego policjanta wzrósł o 6000%. Prawda jest taka, że sytuacje gdzie policjant coś nabroił to zdarzenia tak naprawdę marginalne ale zawsze mocno nagłaśniane. Poza tym, komendant chyba zna swoich policjantów z twarzy? Jest w stanie ustalić bez żadnych numerów co kto i gdzie robił danego dnia. Wozy mają GPS.
@ad33 no właśnie nie do końca. I czemu o 6000%? W końcu na mundurach i tak drukują napis "POLICJA". Więc myślę że koszt mundurów wzrósłby o kilkanaście % maksymalnie.
Po drugie, jeśli mamy demonstrację, to policjanci często nie są na swoim rewirze. Wręcz dowożą ich z sąsiedniego miasta. Wtedy hulaj duszo, przełożony swoich nie zna. Po drugie, maja pozasłaniane twarze co utrudnia identyfikację.
Kiedyś pracowałem na galwanizacji. I każdy element ubioru miał pod spodem naszywkę z imieniem, nazwiskiem pracownika i masą różnych cyferek. Jakoś problemu nikt nie widział.
A sam możesz za kilkanaście zł zamówić sobie naszywkę z dowolnym logo czy napisem. Więc chyba jednak to nie powinien być wielki koszt.
@rafik54321 napis "POLICJA" drukują na każdej kurtce taki sam, dzięki czemu proces technologiczny szycia tych kurtek jest prosty. Jeśliby drukować teraz jeszcze indywidualny numer na każdej to co najmniej:
-musiałby powstać cały system i łańcuch logistyczny: zamawianie konkretnych rozmiarów kurtek z konkretnym numerem dla konkretnych ludzi czego obecnie nie ma,
-proces produkcyjny musiałby zostać odpowiednio zmodyfikowany,
Czegoś takiego jak numer na podstawie którego mielibyśmy ścigać policjanta-zbója nie można załatwić naszywką - chyba, że te naszywki produkowała by instytucja państwowa pokroju np. mennicy, byłyby one ścisłego zarachowania, odpowiednio zabezpieczone przed podrobieniem itd,
A nawet wtedy, jak słusznie zauważyły już niektóre osoby, nie dawałoby to 100% podstawy, żeby kogoś ukarać, tym bardziej, że techniki manipulowania w nagranym obrazie pozwalają w całości spreparować takie nagranie z odpowiednim numerem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 września 2021 o 15:16
@ad33 co nie jest wcale takie trudne bo bardzo wiele ubrań jest wręcz szytych na miarę i nie jest to wielki problem. Bo sam numer który jest na mundurze, jest tylko numerem. Nie musiałby podlegać wielkiej tajemnicy.
@rafik54321 masz racje, jak ci patologicznie zboczony funkcjonariusz obije mordę tylko dlatego że tak mu się podoba - to ktokolwiek będzie uruchamiać proces preparacji nagrań itd...
Dziwie się Twoim argumentom że wprowadzanie obowiązkowych numerów to straszny koszt dla Policji - a o ostatnich podwyżkach w MSW słyszałeś?
@rafik54321 Abstrahując od tematu, właśnie poruszył szanowny pan największą zagadkę ludzkośc,tzn. kiego uja wszyscy zamazują tablice rejestracyjne na jakimkolwiek zdjęciu?
@Arcykretyn z prostego powodu. Wg różnych interpretacji, tablice rejestracyjne podlegają pod RODO lub nie. Więc duża część ludzi, asekuracyjnie je zamazuje. To wszystko.
@rafik54321 Aaa,ciekawe,znaczy ludzie jednak mają pierd.lca,bo np. jadą na czerwonym ,wyprzedzając na ciągłej,itd mają tablice widoczne do identyfikacji ,a jak sprzedają auto ,to np. "Sprzedam opla, pierwszy właściciel Kielce TK XXXXXXX? To by kurde tłumaczyło brak numerów na posesjach ,wzywają nas,o 3 w nocy,nr13 a tu karwa na ulicy 350 nr,a na domach dwie tabliczki,z czego jeden ul.lenina 8,RODO
@rafik54321 być może...ale jakie to ma znaczenie, szczególnie na tym forum - ci coby faktycznie mogli z tym coś zrobić w temacie , czytają sobie i ryczą ze śmiechu.
jakos nigdy nie mialem problemu uzyskac nr rej auta przy zakupie - wystarczylo poprpsic i uzasadnic ze to w celu sprawdzenia w cepiku.
a jesli chodzi o adresy - helol mamy xxi wiek. Wystarczy wstukac na targeo panowie adres. Precyzja wskazan do 20m. Sam pracujac w transporcoe z tego korzystalem. Nigdy nie zawodzilo.
Ale jesli was to przerasta... zawsze myslalem ze w policji pracuja sami inteligetni ludzie - madrzejsi od zlodziei, bo inaczej jak by mieli ich lapac.
A co moge ja? Zwykly szaraczek. A moze to tutaj podlapie ktos nieco potezniejszy. Albo po prpstu slawniejszy.
Bo zwisa mi kto to wprpwadzi. Bardziej mnie ucieszyloby gdyby to dalo poztywny efekt.
@rafik54321 W tym grajdole jakim jest Polska można jedynie o czymś takim pomarzyć. Zbrojne ramię reżimu ma być nietykalne. Jak już Polska zostanie całkiem wyautowana z unijnych struktur, to za takie pomysły będziesz miał wizytę ponurych panów kominiarkach o 6.00 na ranem.
Numer można zakryć, zerwać, uszkodzić. Poza tym wrazie wtopy ,wasze taki policjant może powiedzieć,że to nie była jego kurtka z jego numerem itp ściemy.
@antonux pewnie że można, mogą się nawet wszyscy umówić i zamienić numerami, mogą się przebrać za św, Mikołajów i działać znienacka - mogą tylko po co skoro jest ich już kilka tysięcy -, ale pomyśl czy Twój wpis ma sens.
i co, żeby kogoś upie*dolić wtedy, wystarczy założyć kurtkę z numerem danego funkcjonariusza, nagrać sfingowane wykroczenie i po samym numerze na kurtce gościa skazać? świetny pomysł... Może jeszcze niech każdy obywatel ma obowiązkową kurtkę z numerem do noszenia w przestrzeni publicznej, żeby łatwiej było karać. Po co świadkowie, rozpoznania, zeznania - jest nagranie z numerem na plecach (nie do podrobienia przecież, nie ma opcji) i myk do paki po nagraniu samych pleców. No geniusz. Zlikwidujmy dowody, po co odciski palców, jest kurtałka z numerkiem, jest wyrok.
@falsen sugerujesz że mundur policji tak łatwo osiągnąć? Jak to świadczy o policji? Przecież nie chodzi o byle koszulkę z numerem XXX. To musiałby być normalny mundur. Poza tym na nagraniach byłoby widać twarz. Jeśli numer nie zgadza się z twarzą - wiadomo że doszło do podszywania się pod funkcjonariusza.
To wystarczyłoby do skazania kogoś za podszywanie się, zdjęcie twarzy + użycie munduru.
Bo co po tym że teraz nagrasz policjanta? Nie znasz danych to wśród tysięcy policjantów go nie znajdą. Masz numer, masz punkt zaczepienia. Dajesz numer, widać twarz przypisaną do numeru. Zgadza się? Jeśli tak - tożsamość potwierdzona. Dziękuję, pozamiatane. A chyba żaden policjant nie jest tak głupi aby dawać swojemu koledze swój numer. Bo nadstawiasz za kogoś karku. Ty byś dał koledze z pracy swój dowód osobisty?
Policja nadużywa władzy. Policja patroluje i kara obywateli, ale kto nadzoruje policję? Nie widzę patroli kontroli wewnętrznej która trzepie uprawnienia policji. Więc policję muszą "patrolować obywatele" i zgłaszać ich nadużycia. Nagrania to najprostszy i najbardziej niepodważalny sposób. Ale problemem jest identyfikacja funkcjonariusza. Numery na mundurach rozwiązują ten problem.
Wolałbyś imię i nazwisko policjanta na mundurze? Proszę bardzo...
@falsen
Powinneś pisać powieści sensacyjne - a po co i dlaczego ma ktoś upie*dolić Policjanta skoro są powszechnie lubiani przez społeczeństwo? Napisz może coś jakby policjant chciał kogoś upie*dolić i założył by cywilny garnitur?
Policjant będący sam na sam wobec obywatela... może wszystko co mu tylko do głowy wpadnie... bo jest anonimowy, ma kolegów i na ulicy nikt go nie kontroluje - obywatel jest bez szans bo taki policjant to sąd, wymiar sprawiedliwości i egzekutor kary w jednym.
I dlatego powinni nosić na sobie numery służbowe bo policjanci to też omylni ludzie..
@rafik54321
"sugerujesz że mundur policji tak łatwo osiągnąć?" - wejdź na allegro, policyjną kurtkę kupisz od ręki. Bo to kurtka tylko, a nie broń służbowa na pozwolenie z numerami seryjnymi.
"Poza tym na nagraniach byłoby widać twarz." - a jak będzie widać wyraźnie twarz, a nie będzie widać numeru w tłumie, to znaczy, że to nie on? Jaja sobie robisz?
"Nie znasz danych to wśród tysięcy policjantów go nie znajdą" - w danym mieście, w dany rejonie o danej godzinie z nagrania znajdą go od razu, bo wiadomo, kto jaki rewir obstawia, pały nie latają samopas gdzie popadnie. A jak go "nie znajdą", to po numerze też go "nie znajdą". Tego nie przeskoczysz. To jest problem wyższego rzędu i zgnilizny tego państwa popsutego od głowy.
Po to właśnie rozwinęli daktyloskopię, rozpoznawanie twarzy, po to są numery broni, blachy służbowe numerowane, trudnopodrabialne dokumenty identyfikacyjne, żeby nie skazywani po zeznaniu: "to był rudy w czarnej kurtce" i wsadzali pierwszego rudego w czarnej kurtce, co się nawinie, albo podpadł przy innej okazji.
Rozumiem i popieram ideę skierowaną na to, żeby gnoje, czy to w policji, czy nie w policji, nie zostawali bezkarni. Ale nie debilnymi pomysłami skazywania po numerze namalowanym na kurtce.
@epuzer
"a po co i dlaczego ma ktoś upie*dolić Policjanta skoro są powszechnie lubiani przez społeczeństwo?" - nie wiem, przecież mamy takie prawe i uczciwe społeczeństwo, że policja tylko ściąga koty z drzewa.
Napisz może coś jakby policjant chciał kogoś upie*dolić i założył by cywilny garnitur? - policja nie chodzi w mundurze 24/7 i jak najbardziej może być ubrana po cywilnemu. Co to zmienia? Po to mają szmaty i blachy na czynności służbowe, a bez nich są zwykłymi pierdami z ulicy, jak każdy inny przechodzący janusz.
"Policjant będący sam na sam wobec obywatela... może wszystko co mu tylko do głowy wpadnie... bo jest anonimowy, ma kolegów i na ulicy nikt go nie kontroluje, taki policjant to sąd, wymiar sprawiedliwości i egzekutor kary w jednym." - to jest dopiero tekst z powieści sensacyjnej i to fantastycznej. Za dużo sędziego Dredda się naoglądałeś i Robocopa. Sam, to do ciebie ewentualnie dzielnicowy przyjdzie do domu...
Numery na kurtkach jako jedyna podstawa identyfikacji to debilny pomysł.
@falsen dziwne? Jakoś te debilne pomysły z obowiązkowymi numerami, znakomicie sprawdzają się w wielu europejskich krajach. to u nich normalność.
A Policjanci mający rutynową służbę w patrolach ulicznych, to noszą jeszcze widoczne dane o stopniu, jednostce oraz imieniu i nazwisku - ale wiadomo to zachodnie fanaberie i ciemnota...
@falsen jeżeli ktoś sprzedaje na allegro mundur policjny, to popełnia przestępstwo. Dlaczego allegro tego nie zgłasza? Dlaczego to dopuszcza?
Można sprzedawać mundury stylizowane na policyjne, ale obowiązkowo muszą albo nie mieć oznaczeń jednostek, albo mieć je wyraźnie różniące się od oznaczeń jednostek mundurowych.
Więc to NIE JEST argument. Pamiętam jak przy jednostce wojskowej działał sklep z mieniem wojskowym. Można tam było kupić mundur wojskowy, ale właśnie tylko z odprutymi naszywkami wojska polskiego itp.
Ok, widać twarz i co sugerujesz? Że prokurator będzie przeglądał dziesiątki tysięcy fotek i sprawdzał który to? Nie. Numer od razu podaje który to koleś i wystarczy tylko sprawdzić czy zdjęcie zgadza się z twarzą. Przyśpiesza to proces.
Tylko że w danym mieście, w danym regionie może być kilka czy nawet kilkanaście patroli i co wtedy?
Oczywiście że mój pomysł to nie jest panaceum na wszelkie zło, ale myślę że zmniejszy skalę problemu o jakieś 70%. To dużo, wystarczająco dużo jak na tak prosty sposób.
Tylko że rozpoznawanie twarzy może nie zadziałać. Numery broni - fajnie. Który policjant da ci do ręki swoją spluwę abyś mógł sobie spisać numer broni XD. Chory jesteś?
Właśnie o to chodzi, że policjant nie da ci podejść aby popatrzeć na odznakę, nie pokaże ci legitymacji kiedy wie że przekracza uprawnienia. A 40cm napis na plecach nie dałby rady ot tak sobie zakryć. Wiałoby z daleka brudnym gliną.
Za to zobacz sobie że jakoś da się wlepić mandat kierowcy którego blachy się gdzieś nagrały. Przypomina mi się kuriozalna akcja gdzie kierowca dostał mandat z fotoradaru na swój pojazd. Co w tym dziwnego? Że jego pojazd był NA LAWECIE!
@rafik54321 daj sobie spokój z takimi poszukiwaniami - sądzisz że nasi stróże prawa nie obserwują czujnie wszelkich portali aukcyjnych?
Ale nic straconego dla ciemnej strony przestępczej żaden problem bo jak zechcą to spoza Polski mogą sobie wg wysłanego wzoru zamówić dowolne umundurowanie, nawet lepsze niż oryginały... nie wspominając o innych ":akcesoriach"
I takie zakupy są znacznie mniej kontrolowane... chyba że kogoś w tym złapią.
Cały czas piszę o regulaminowym umundurowaniu... bo podobne patrząc z daleka to może uszyć Ci np. kuzynka...
@epuzer Oczywiście że "grubsza" przestępczość sobie ogarnie mundur policyjny. Czy to dogada się z fabryką która je szyje dla policji, dając w "łapę" kierownikowi, czy po prostu zleci uszycie munduru na wzór, lub po prostu wklepią dwóm policjantom na służbie i ich rozbiorą.
Oczywiście.
Tylko że taki byle "sebix" może mieć problem ogarnąć taki mundur. A to mimo wszystko jest różnica. No i patrolówka nie zajmuje się przestępczością zorganizowaną, a to z patrolówką, drogówką oraz oddziałami zbrojnymi jest największy problem.
@falsen - na tej rzekomej ochronie wizerunku funkcjonariusza podczas pełnienia służby, pokazanego na filmie... to już w Sądach kilku Policjantów się nieźle przejechało - Sąd stwierdził - jest w pracy, wykonuje służbowe obowiązki, działa zgodnie z poleceniami przełożonych - to czego się wstydzi?
Prywatny wizerunek i jego ochronę to ma On na imieninach ciotki lub zakupach w Lidlu.
Nie dajcie się tym straszyć
Po co allegro. Jest masa sklepów mundurowych. Nie musisz być policjantem, żeby kupić mundur. Myślisz, że jak kupuje się mundur dla aktora, który gra policjanta? Odpowiedź: w sklepie mundurowym.
@rafik54321
"Więc to NIE JEST argument" - to właśnie jest argument i to dokładnie pokazujący, jak wygląda polska rzeczywistość. Od razu mógłbyś napisać, że podszywanie się pod policjanta jest zabronione, więc z pewnością nikt tego, nie zrobi, bo nie wolno hehehe. Zejdź na ziemię.
"Ok, widać twarz i co sugerujesz?" - jezu, takie to trudne? jest miejsce i godzina wątpliwej interwencji, w papierach na komendzie wiadomo, kto w tym rejonie był i nagle z "dziesiątek tysięcy" robi się dwadzieścia osób.
"Który policjant da ci do ręki swoją spluwę abyś mógł sobie spisać numer broni XD. Chory jesteś?" - zdroy jestem. Jakie spisywanie numerów broni? Chodzi o brak możliwości łatwego jej podrobienia tak jak łatwo można nadrukować ten 40 cm numer na mundurze. Użyj mózgu czasem.
"Za to zobacz sobie że jakoś da się wlepić mandat kierowcy którego blachy się gdzieś nagrały." - nie, po samych blachach nie da się, mandat otrzymuje kierowca, który prowadził pojazd w czasie popełnienia wykroczenia, a nie właściciel pojazdu i zawsze kierowcę trzeba wskazać. Z choinki się urwałeś, czy nie widziałeś na oczy papierów z fotoradaru? Dopiero teraz jakieś kleją dziwne ustawy, żeby móc zawsze ukarać właściciela pojazdu, jak nie zostanie ujawniony ten, kto wóz prowadził w czasie wykroczenia.
@falsen dwadzieścia osób to więcej niż jedna. Póki ilości osób nie ograniczysz do jednej - nie ma jak określić winnego. Proste.
Jesteś do prawdy zabawny. Myślisz że serio samo nadrukowanie numeru załatwiałoby sprawę? Nie. Bo numer jest jak nazwisko. Samo powiedzienie "Kowalski zabił" to za mało. Numer jedynie określa odnośnie którego konkretnie Kowalskiego chodzi. Mamy konkretnego PODEJRZANEGO. Tego jednego z dziesiątek. To bardzo ułatwia sprawę. Taki koleś nie może już rżnąć głupa że to kolega obok był.
"właściciel pojazdu i zawsze kierowcę trzeba wskazać." - no właśnie nie do końca. Bo dajmy na to taką sytuację. Jestem właścicielem pojazdu i dostałem mandat z fotoradaru. Piszę oświadczenie ze pożyczyłem pojazd tej a tej osobie i co dalej? Jeśli tamta osoba się nie przyzna, to ja jako właściciel mam przejechane. Bo jakoś musiałbym udowodnić że nie prowadziłem tego pojazdu. Jak? Nie ma jak.
Gdyby to była taka prosta furtka, to nikt by nie płacił mandatów z fotoradarów.
Więc wtedy wina zostaje przeniesiona na właściciela pojazdu jako ukrywanie sprawcy i cześć.
Widziałem papiery z fotoradaru. Ba, kiedyś do mnie przyszedł taki "list miłosny". Zdjęcie nie jest wystarczająco wyraźne aby określić twarz kierowcy.
Sam przyznajesz że są "teraz jakieś kleją dziwne ustawy, żeby móc zawsze ukarać właściciela pojazdu, jak nie zostanie ujawniony ten, kto wóz prowadził w czasie wykroczenia." . Dlaczego nie traktować tak samo policji? Skoro policja tak traktuje obywateli? Hmm.
Policję trzeba wziąć ostro za pysk i tyle. Żebyśmy nie mieli drugiego ZOMO czy ORMO.
@Gats
jaki mundur z szafki, tu jest mowa o pomyśle dużych numerów na plecach/klacie funkcjonariuszy. Kupujesz pseudo policyjną kurtałkę, nanosisz numer policjanta, co ci podpadł i już gotowe. Na filmie ryja nie można dobrze rozpoznać, więc detali, czy to oryginalna policyjna kurtka, czy nie, również nie odróżnisz. Numer będzie widoczny i niby po tym numerze mają karać, bez żadnej innej weryfikacji
@rafik54321
"dwadzieścia osób to więcej niż jedna. Póki ilości osób nie ograniczysz do jednej - nie ma jak określić winnego. Proste" - ale jak masz zdjęcie twarzy i 20 zdjęć do przypasowania, to małpa wskaże winnego w 20 sekund...
"Mamy konkretnego PODEJRZANEGO" - no mamy. I nic więcej. Nie ma żadnych innych dowodów, to nie skarzesz. Tyle w temacie. To nie odcisk palca na broni.
"Jestem właścicielem pojazdu i dostałem mandat z fotoradaru." - ja pie*dole weź gościu poczytaj sobie, jak to wygląda w realiach. To nie działa tak, że jak się wskazany nie przyzna, to karają właściciela. A na nie płacenie mandatów z fotoradarów JEST prosta furtka, też sobie doczytaj.
"Policję trzeba wziąć ostro za pysk i tyle. Żebyśmy nie mieli drugiego ZOMO czy ORMO." - czyli trzeba brać OSTRO ZA PYSK przestępców, ale jak robi to policja to pier*olisz, że przekraczają uprawnienia. Weź się jasiu zdecyduj... Prawa mają przestrzegać wszyscy. A z dwojga złego to wolę, żeby policjant o jeden raz za dużo przypie*dolił pałą jakiemuś bandziorkowi, niż żeby zrobił to o raz za mało.
@falsen poniżej ci już odpisałem jak bardzo jesteś stronniczy, jak bardzo widzisz to co CHCESZ widzieć. Twoich wypocin już mi się nie chce czytać, bo jestem przekonany że kolejny raz weźmiesz stronę bandyckiej policji z rodowodem ZOMO, a nie obywatela który w domyśle, zawsze jest niewinny do póki nie udowodnisz mu winy.
Jeśli ktoś mnie napadnie, to w myśl aktualnych przepisów, to JA muszę udowodnić że skopałem tyłek bandziorowi bo mnie napadł. Inaczej sąd uważa że to pobicie wykonane przeze mnie na bandziorze.
Tak samo chcę traktować policję. To POLICJANT powinien wtedy udowodnić że miał UZASADNIONE użycie siły. Inaczej pobił cywila. Niech policja poczuje się jak bezbronny obywatel, może kuwa wtedy zaczną robić porządną robotę zamiast gnębić szaraków za drobiazgi
@rafik54321
tak, nagle jak twoje argumanty okazały się gówno warte, to już "nie chce ci się czytać". Chciałeś dyskutować, to nie kończ tylko dlatego, że się obsrałeś, bo się obnażyła twoja głupota.
Co, nauczyłeś się liczyć do 20, zapoznałeś się z przepisami odnośnie mandatów, rozjaśniło się, że po kolorze kurtki nikogo nie skarzesz i nagle w tył zwrot, bo widzisz, ile byków nastrzelałeś po drodze w swojej niewiedzy?. Ala ostre branie za pysk okazuje się dla ciebie świetnym rozwiązaniem, o ile nie jest wymierzone przeciwko tobie heheheh i to już nie jest nadużycie, tylko zasadny środek hehehehhe
"To POLICJANT powinien wtedy udowodnić że miał UZASADNIONE użycie siły" - aha, czyli jak kibole na jakimś zadupiu będą spuszczać ci łomot, bo przechodziłeś, to przechodzący przypadkiem patrol nie powinien interweniować z użyciem niezbędnych środków przymusu? Nie ma kamer przy mundurach niestety, więc jak któryś kibol pałą by oberwał, to policja nie udowodni, że użycie tych środków było zasadne. Kibole jednym głosem zeznają, że ty ich napadłeś i chciałeś okraść, a chyba nie sądzisz, że twoje jednoosobowe zeznanie zostanie uznane za najważniejsze :)
" Inaczej sąd uważa że to pobicie wykonane przeze mnie na bandziorze." - i znów się wygłupiłeś, bo znasz prawo jak dżdżownica matematykę. Nie, sąd tak nie będzie uważał - w starciu 1 na 1 nie może dojść do pobicia, bo w świetle polskiego prawa, do pobicia dochodzi gdy co najmniej 2 osoby oklepią jedną. Do książek jasiu, a później zabieraj głos.
Tak właśnie zwykłe janusze twojego pokroju "znają prawo lepiej od policji" i na podstawie swojego kompletnego braku wiedzy tworzą opinie i debilne wnioski o nadużyciach policji...
@epuzer potrafię, ty najwyraźniej musisz jeszcze poćwiczyć... Więc zastosuj się do własnej rady i cofnij się o 2 wpisy, bo najwyraźniej pomyliłeś osobę, do której skierowałeś poprzedni.
@falsen
cokolwiek będziesz jeszce wyczyniał w tym dogasającym temacie to nawet z Twego słownictwa, używanych zwrotów, konstrukcji zdań oraz przewrotnie jednostronnej logiki wynika z dużym prawdopodobieństwem że jesteś aktywnym kiedyś byłym Ormowcem z pogranicza patologicznych kregtów życia.
Baw się dalej sam
@falsen no to potwierdzasz między zdaniami że miałeś Ojca, Brata a kto wie czy nie Matkę w ORMO - potwierdzasz wspaniałą orientacje w temacie kiedy rozwiązali... z resztą czemu się tak zapierasz skoro dziś to co drugi jest z mentalnością ormowca tyle tylko że Ormowcy za darmo dostawali porządne szyte na miarę mundury - wiem bo kupowaliśmy od nich za 30 zł, co rok do budy psa w ogrodzie.
@epuzer
twoje sprawy handlowe ani rodzinne powiązania z ormowcami mnie nie interesują. czy twoja stara im lachę robiła w psiej budzie w mundur ubrana ,a stary dupę podcierał językiem za rabaty na ten mundur, nie moja sprawa. Bawcie się jak chcecie.
Mnie i mojej rodziny do tego nie mieszaj, spie*dolino.
@epuzer
a mieszaj sobie - ale we własnej dupie, jak lubisz januszku.
Służyłem aktywnie przez 15 lat - w WOPR, teraz już tylko okazyjnie na zawodach. Wracaj do psiej budy spać na starych mundurach z ormowskiej promocji i wspominać stare czasy, kiedy mogłeś kolaborować za 30 zł.
@epuzer
woda to norma w robocie ratownika, januszku - stąd literka "W", jak nie ogarnąłeś. Tobie natomiast szczyny po nogach ciekną z ekscytacji, poszukaj więc łazienki i skorzystaj z niej zanim się obsrasz, żeby więcej smrodu po sobie nie zostawiać.
@falsen jpd aleś się odciął - zjedz szybko coś pożywnego bo cukier spadnie i pompa wysiądzie - a gotowaniu pomidorowej też jesteś taki wyszczekany? Ile kilo pomidorów trzeba na zupę dla całego Twojego WOPR-u?
a dlaczego maja byc same cyfry? Nr rejestracyjny sklada sie z ciagu do 8miu znakow. A aut nr rejestracyjnych w pl mamy (wydanych) 30 mln. Policjantow jest mniej.
@Zetar W sensie uważasz że potrzeba 10 cyfrowego ID policjanta bo kiedyś mogą skończyć się numerki? Wiesz że do tego potrzeba by było prawie 10mld policjantów? Jakby zastosować prostą kombinatorykę licz+liter to można by się spokojnie ograniczyć do 3 znakowego ID i nigdy nie skończyłyby Nam się kombinacje...
@rafik54321
tak, ale jednoczesnie (marginalnie) zwieksza szanse ze czlowiek zle zapamieta
a jak wiadomo pamiec ludzka jest zawodna (polecam ksiazke "Oszustwa pamieci", jest naprawde warta uwagi)
@mieteknapletek w ten sposób, możemy wywalić tablice rejestracyjne, bo przecież pamięć jest omylna :/ . Im krótszy ciąg znaków, tym łatwiej go zapamiętać.
@rafik54321
masz calkowita racje, tablice rejestracyjne nie maja racji bytu
oczywiscie zartuje :)
natomaist tak masz racje,, nie jest to zle rozwiazanie, zwrocilem tylko uwage na problemy z nim zwiazane.
nie zyjemy w idealnym swiecie gdzie kazdy problem mozna rozwiazac idealnymi rozwiazaniami
@Zetar ale "Pukalskich" może być wielu w policji. Poza tym podajesz niewygodny format. Lepiej dać np "ZB-125". Taki format jest banalny do zapamiętania. Albo jeszcze prostszy "ZB-12". Taka kombinacja znaków daje setki tysięcy kombinacji. Wystarczająco dużo (bo policjantów jest chyba 100tys z hakiem), a jednocześnie jest na tyle krótka że bez problemu każdy powinien to zapamiętać w 2s.
@mieteknapletek wiadomo że żadnego problemu nie da się wyeliminować w 100%.
Ba, przykład z mojego życia. Ostatnio włamano mi się na konto bankowe. Jak? Nie mam pojęcia. Antywirus instalowany jako pierwszy na komputerze, regularne aktualizacje, żadnych dziwnych linków. A jednak.
Wg konsultanta na infolinii banku, mogli mi się włamać na komputer przez telefon po Wi-Fi. Czy tak było? Nie wiem. I raczej się nie dowiem.
Ostatecznie jedyną stratą, było doładowanie konta na telefonie mojej narzeczonej (chodzi o konto SIM, doładowania "mix na kartę") na 50zł. Więc ostatecznie stratny nie jestem.
I prawdopodobnie uratowało mnie tylko to, że NIE MAM aplikacji swojego banku na telefonie i nie autoryzuję transakcji po przez kody SMS.
Bo domyślam się, że ewentualny haker mógłby przechwycić wiadomość z kodem tak, abym nie wiedział że dostałem wgl wiadomość z banku (po przez zhakowanie aplikacji do wiadomości SMS) i wtedy bym był załatwiony.
Jak autoryzuję przelewy, pozwolę sobie (ze względów bezpieczeństwa) przemilczeć ;) .
Mógłbym z tym iść na policję, ale nie sądzę aby "chciało" im się ścigać takie przestępstwo. Bo ostatecznie nic mi nie ukradli. Więc pewnie tylko spiszą notatkę, rzucą na stos "do olania", poczekają jakiś czas i umorzą sprawę :/ .
Czy to oznacza że mam nagle wywalić całą bankowość?
Wracając do tematu. Naturalnie że mój pomysł wszystkiego nie rozwiąże, ale usunie część problemu. Przede wszystkim da policjantom do zrozumienia, że w każdej chwili za każdym rogiem, ktoś gdzieś może nagrać ich poczynania i będzie można bardzo szybko oraz łatwo przypisać nazwisko do osoby na nagraniu. Że "ucieczka" do radiowozu, może nie załatwić sprawy kiedy ktoś nagrywa telefonem.
Ciężko nadzorować pracę policjantów w terenie, więc uważam że takie rozwiązanie jest całkiem dobre, bo właśnie robi "nadzór" nad policją w terenie. Rozwiązanie nie jest idealne, ale wystarczająco tanie i całkiem skuteczne. Potem by można myśleć nad dodatkowymi bajerami jak np kamery na każdym policjancie, systemy GPS w odznakach itp. Ale póki co na takie bajery nie ma środków. A indywidualny krótki numer na mundurze to po prostu tania opcja.
@rafik54321
Policjantów jest "nieco" więcej - ale jak zapamiętasz i podasz Pukalski to w lokalnym posterunku raczej mało prawdopodobne że będzie zatrudniona cała 15-osobowa rodzina Pukalskich z takim samym wyglądem i akurat wszyscy będą mieli służbę w tym samym dniu i godzine..
@rafik54321
"Czy to oznacza że mam nagle wywalić całą bankowość?"
nie, ale tez nie oznacza rzucic sie na kazda nowinke jaka sie pojawi, tylko na spokojnie usiasc i przeanalizowac czy rozwiazanie rozwiazuje nasz problem, i jakie sa szanse ze wprowadzi nowy.
"Naturalnie że mój pomysł wszystkiego nie rozwiąże, ale usunie część problemu. Przede wszystkim da policjantom do zrozumienia, że w każdej chwili za każdym rogiem, ktoś gdzieś może nagrać ich poczynania i będzie można bardzo szybko oraz łatwo przypisać nazwisko do osoby na nagraniu."
rozwiazanie ktore proponujesz na pewno nie zaszkodzi, natomiast na ile rozwiaze problem? to trudno powiedziec
jezeli to ze policjanci nie sa karani wynika nie z braku mozliwosci identyfikacji, ale braku woli ich przelozonych to takie rozwiazanie wcale niewiele pomoze, zaznacze tez ze nie twierdze ze rozwiazanie jest zle
"Antywirus instalowany jako pierwszy na komputerze, regularne aktualizacje, żadnych dziwnych linków. A jednak."
antywirus nie daje 100% skutecznosci
"Wg konsultanta na infolinii banku, mogli mi się włamać na komputer przez telefon po Wi-Fi. "
jezeli nie jestes jakims milionerem, to raczej marna szansa. za duzo zachodu. a do sugestii konsultantow z infolinii bym podchodzil raczej sceptycznie, pare lat temu jakas blondi wrzucila screena z rozmowy z konsultantem z banku ktory proboal ja przekonac do tego ze logowanie dwuskladnikowe polega na tym ze sie podaje login i haslo, przestal jak blondi powiedziala ze zajmuje sie cyberbezpieczenstwem kilkanascie lat
"Bo domyślam się, że ewentualny haker mógłby przechwycić wiadomość z kodem tak, abym nie wiedział że dostałem wgl wiadomość z banku (po przez zhakowanie aplikacji do wiadomości SMS) i wtedy bym był załatwiony."
weryfikacje smsem odradzam, w przeszkosci czesto sie zdarzaly sytuacje gdzie ktos klonowal karte, tak ze dostep do telefonu nie byl potrzebny
coz nie wiem jak sie wlamali. Jednak jakos im sie to udalo. Srodki na koncie.nie byly wielkie. Mysle ze to ten z hakerow ktory po prostu podkrada mniejsze sumy liczac na to ze policja nie bedzie sie angazowac w drobniejsze wlamy. Dlatego hakuje mase kont bankowych, ciulajac po np 100zl. Wtedy tez mozliwe ze czlowiek by nie zauwazyl braku takiej stowki, jak np na kpncie by mial 5tys zl.
Tu akurat konsultant wydawal sie bardzo obeznany, mowil sprawnie a cala sprawa przebiegala szybko. Wiec raczej chlop mial racje.
Akurat klony karty sim nie powinny istniec. Nowa karta powinna uniewazniac stara. Jak karta kredytowa. Uzyj nowej to blokujesz stara.
autoryzacja sms jest jeszcze wg mnie o tyle glupia ze telefony po prpstu kradna. A jesli taki zlodziej ma w busie na parkingu laptopa do lamania zabezpieczen to robi co chce majac telefon. Nie wiem czy tak sie da, ale zakladam ze to wykonalne.
Każdy przyszły policjant powinien przejść testy psychologiczne i roczny trening. Testy powinny kłaść duży nacisk na radzenie sobie ze stresem oraz z emocjami. Testy powinny być powtórzone trzy razy u niezależnych specjalistów. Trening powinien obejmować wszelkie możliwe scenariusze których można się spodziewać na służbie. Rok to dość krótki okres ale wiecie, fundusze. Po takowym szkoleniu, każdy nowy policjant powinien pracować z partnerem który ma co najmniej 5 lat wzorowej służby. Szkolenia powinny być powtarzane cyklicznie (oczywiście krótszy okres). Testy również powinny być przeprowadzane cyklicznie u kompletnie niezależnych specjalistów aby uniknąć nacisków z góry. Ponadto policjanci powinni zarabiać bardzo dobrze aby przyciągać ateakcynoscią potencjalnych rekrutów. Praca w policji powinna kojarzyć się z wielkim prestiżem. Brak ewentualnych chętnych nie powinien wpływać na proces rekrutacji. Testy sprawnościowe powinny być przeprowadzane przez niezależnych cyklicznie zmienianych specjalistów aby uniknąć rutyny i nacisków z góry oraz kolesiostwa. Przeciętny policjant powinien świecić wzorem na służbie jak i po służbie. Praca w policji powinna być maksymalnie wyidealizowana jak to tylko możliwe. Kończąc te marzenia zadam tylko jedno, jedno zaj.... iście ważne pytanie..... Kto za to wszystko zapłaci?
@Uhtred
a każdy polityk powinien być uczciwy i mieć zaszytego czipa, który go będzie prądem po jajach napie*dalał jak skłamie, albo będzie kombinował. I podskórną torebkę z tuszem wszytą na czole, która pęknie z automatu przy pierwszej okazji, żeby było chu*ków łatwiej rozpoznać.
Nie od dziś wiadomo, że anonimowość skłania do nadużyć i przemocy. Taki policjant mając nazwisko na klapie munduru zastanowi się nie 3, a 10 razy zanim kogoś spałuje na proteście wiedząc, że go ktoś kiedyś z tego rozliczy.
@Dawletiarow
pracownika rozlicza przełożony - ten właśnie, który mu wydał polecenie tą pałą napie*dalać. Tyle w temacie przyszłych rozliczeń. To jak opie*dalanie kasjerki w biedrze za to, że chleb jest drogi... Uczciwie patrząc przecież powinna biednej babci emerytce pozwolić go zabrać za darmo, albo chociaż za pół ceny. A ta po faszystowsku chce tyle pieniędzy od babuleńki, co ma 3 zł na dzień.
@prfx przede wszystkim prawdziwe. Łatwo oceniać człowieka trzymającego pałkę, bo jest ikoną, a na biurokratę-urzędasa, co długopisem jednego dnia więcej szkód wyrządzi niż policjant pałką przez miesiąc, nikt nawet nie spojrzy. Jakie krótkowzrocznie słabe.
@falsen czyli uważasz że policjant świadomie i z rozwagą łamiący prawo jest dobry, bo ktoś mu kazał?
Przede wszystkim policjant nie może łamać prawa, jeśli rozkaz jest sprzeczny z prawem, policjant nie ma prawa go wykonać i teoretycznie, z urzędu, powinien zgłosić taki fakt do organów ścigania o przekroczenie uprawnień przez przełożonego. W czym masz problem?
Kiedyś szef chciał abym jechał na trasę autem bez hamulców. Powiedziałem że nie jadę bo się boję, a jak nie da mi innego auta to jadę do domu. W twojej logice powinienem posłusznie jechać "bo przełożony kazał".
I co, jakbym spowodował wypadek, to policja by posłusznie mnie rozgrzeszyła "bo szef mi kazał" a sąd by mi jeszcze odszkodowanie przyznał? Nie. Powiedzieliby "ale to na panu leżał obowiązek sprawdzenia pojazdu, pan kierował, trzeba było odmówić". A szef by się pewnie wyparł.
Więc powtarzam, policjant który dostaje rozkaz niezgodny z prawem, nie ma prawa go wykonać. Wręcz powinien zgłosić to do wydziału wewnętrznego bo jego przełożony nadużył uprawnień wydając rozkaz niezgodny z prawem. Tak to powinno działać, jeśli nie działa, należy to poprawić, a nie stękać że policjant niewinny bo mu kazali.
@rafik54321
"czyli uważasz że policjant świadomie i z rozwagą łamiący prawo jest dobry, bo ktoś mu kazał?" - bełkot... To, że tobie się wydaje, że on łamie prawo, to wcale nie oznacza, że tak jest. Nie słyszałem w ostatnich latach o sytuacji, żeby przełożeni wydali rozkaz strzelania do bezbronnego tłumu, który zostałby wykonany.
To, że policjant używa w sposób i w sytuacji uzasadnionej środków przymusu bezpośredniego nie oznacza, że łamie prawo, tylko dlatego, że tobie się tak wydaje.
"W twojej logice powinienem posłusznie jechać "bo przełożony kazał" - kolejny bełkot, próbujesz mi przypisać swój debilizm. Jak policjantom każą jechać wozem bez hamulców, to też nie pojadą. Tak samo, jak każą im z okna skoczyć, to też nie skoczą, geniuszu. Ale jak szef handlowcowi da polecenie zachwalania produktu, o którym wiedzą, że jest gówno warty, to handlowiec powinien odmówić i zgłosić sprawę na policję heheh. No powinien i co? 99% handlowców ściemnia, czyli oszukuje, wprowadza w błąd, doprowadza do niekorzystnego rozporządzenia własnym majątkiem...
"Więc powtarzam, policjant który dostaje rozkaz niezgodny z prawem, nie ma prawa go wykonać." - ani nikt takich nie wydaje, ani nikt nie wykonuje. Nawet dla działań, które tobie wydają się łamaniem prawa, przełożony ma prawną podstawę, a podwładny polecenie na tej podstawie wykonuje. Co oczywiście nie zmienia faktu, że zdarzają się cymbały, co uprawnienia przekroczą. Ale nie tobie oceniać, czy to miało miejsce, bo zwykły janusz z ulicy gówno zwykle wie o uprawnieniach policji i literze prawa.
@falsen chwilunia, czyli zaczyna się ostra jazda wykręcania kota ogonem.
Najpierw piszesz ":Łatwo oceniać człowieka trzymającego pałkę, bo jest ikoną, a na biurokratę-urzędasa, co długopisem jednego dnia więcej szkód wyrządzi niż policjant pałką przez miesiąc, nikt nawet nie spojrzy", a teraz piszesz, że przełożeni nie wydają takich rozkazów? To jak to jest?
Widać że żyjesz w dziwnym światopoglądzie. Twoje poglądy nie są spójne, charakteryzują się orwellowskim dwumyśleniem. Piszesz że "przełożeni źli i wydają bee rozkazy sprzeczne z prawem" a teraz piszesz "Nie słyszałem w ostatnich latach o sytuacji, żeby przełożeni wydali rozkaz strzelania do bezbronnego tłumu, który zostałby wykonany.".
Czyli mamy 2 opcje:
- albo przełożeni wydają bezprawne rozkazy które są wykonywane,
- albo podwładni łamią prawo pałując bezbronnych.
Bo fakt nadużywania uprawnień w policji nie podlega dyskusji - to fakt.
"To, że policjant używa w sposób i w sytuacji uzasadnionej środków przymusu bezpośredniego nie oznacza, że łamie prawo, tylko dlatego, że tobie się tak wydaje." - ZOMO też mogło się tak tłumaczyć.
"Ale jak szef handlowcowi da polecenie zachwalania produktu, o którym wiedzą, że jest gówno warty, to handlowiec powinien odmówić i zgłosić sprawę na policję heheh. " - tylko że zachwalanie swojego produktu NIE JEST sprzeczne z prawem, geniuszu. Do póki nie poda faktycznych kłamstw, np że ich produkt zmniejsza zużycie energii od 50 do 70% (a faktycznie nie działa wcale) to nie jest łamanie prawa. Napisanie "zmniejsza zużycie energii do 70%" podczas gdy produkt nie działa wcale, też nie jest złamaniem prawa. Bo jest napisane "do" a nie ma napisane "od". Czyli jest to od 0 do 70%. To bardzo nieetyczna, ale legalna praktyka, żerująca na głupocie i naiwności konsumenta.
Jeśli przełożony mówi "rozpędzić tłum", to jest to niezgodne z przepisami. Nie i członek. Nie ma "ale".
Gdyby przełożeni nie wydawali nielegalnych poleceń, a policja nie nadużywała uprawnień, nie istniałyby sytuacje w których cywile są pałowani za nic. A takie sytuacje ISTNIEJĄ! Policja nadużywa władzy i to JEST fakt. Wystarczy się pobujać po mieście. Wystarczy włączyć sobie materiały na STOP CHAM z policją w roli głównej. Jeśli widzę korek, policję na sygnale, przepuszczany radiowóz, a za skrzyżowaniem wyłączony kogut to mamy tu klasyczne nadużycie uprawnień! Takie akcje to norma i nie kituj że jest inaczej.
"bo zwykły janusz z ulicy gówno zwykle wie o uprawnieniach policji i literze prawa." - a pan w mundurze nie wie o nim więcej.
Gdzieś słyszałem (chyba nawet od ciebie) że policjant "nie musi znać prawa bo nie jest prawnikiem". To jak ma łapać przestępców? XD. Skoro nie wie, co jest, a co nie jest legalne haha.
Dobra fan boy'u policji, koniec tematu bo już mi się nie chce wykładać jak bardzo błędną logiką się posługujesz, jak wybiórczo traktujesz fakty i jak bardzo nie widzisz sprzeczności w swoich wpisach.
Koniec tematu.
@rafik54321
nadal bredzisz.
Przełożeni wydają rozkazy. Rozkazy mogą wydawać się kontrowersyjne, są debilne i budzą moralny sprzeciw, ale nie są sprzeczne z prawem, mają podstawę w przepisach. Podwładny nie jest od tego, żeby je kwestionować o ile sprzeczne z prawem nie są w sposób jednoznaczny. Patrz jakie proste, tylko ty nie ogarniasz i coś tam pie*dolisz o wykręcaniu, bo nie rozumiesz prostych zależności. Jak widzisz, wszystko się zgadza.
Pięknie tłumaczysz oszustwo, poprzez wprowadzanie w błąd, na co jest paragraf, ale działania policji to dla ciebie zawsze nielegal i nadużycie... Słabe.
"ZOMO też mogło się tak tłumaczyć." - ja uważam, że nie mogło, ale to twoje zdanie. A dyskusja dotyczy policji i zasadności zastosowania zgodnych z prawem środków przymusu bezpośredniego w uzasadnionych przypadkach. Które dla prostego janusza są niezrozumiałe i widzi w nich tylko nadużycie.
"Jeśli przełożony mówi "rozpędzić tłum", to jest to niezgodne z przepisami" - dokładnie, "jeśli". Jak rozumiem słyszałeś, jak przełożony mówił "rozpędzić tłum", a później policja rzuciłą się z pałkami na wszystkich i strzelała w stare baby co się modliły gumowymi kulami. I jeszcze masz to nagrane.
"Gdzieś słyszałem (chyba nawet od ciebie) " - nie, nie ode mnie. Skończ pierdo*ić głupoty tylko po to, żeby z nimi dyskutować o swoich fantazjach.
Tak, w policji zdarzają się nadużycia, zj*bani pracownicy, błędne decyzje - tak jak wszędzie. Nikt tego nie neguje. I w każdym wypadku jeśli łamane jest prawo, winni nadużyć powinni być z tego rozliczani. Piszę to już po raz trzeci chyba.
"Dobra fan boy'u policji" - jestem fanboyem używania szarych komórek, co i tobie polecam dla odmiany. A ocenianie prostackie każdorazowo, że ten co pałkę trzyma to jest zły i nadużywa, a ten co pałką obrywa, jest biedny i pokrzywdzony, to skrajna głupota i krótkowzroczność. Oraz krzywdząca niesprawiedliwość dla wielu ciężko pracujących w tych chu*owych warunkach.
@SmallPig już też nie przesadzajmy w drugą stronę. Mimo wszystko imię i nazwisko to dość wrażliwe dane.
Dajmy taką sytuację. Jest typowy sebix, mściwy debil. Jakiś policjant, słusznie go aresztował, coś tam posiedział w areszcie, nasz seba wyszedł. Ale sebuś pamięta imię i nazwisko. Cyk na fejsika, wyszukał policjanta. Pooglądał jego zdjęcia itp. Już wie gdzie policjant mieszka, z zemsty się zaczaił przy jego wozie i połamał policjantowi kręgosłup :/ .
Jeśli jakiś Japończyk, tylko po nagraniach z tik-toka, które były nagrywane wyłącznie w mieszkaniu, wyczaił gdzie mieszka jego obiekt przestępstwa, to z imieniem i nazwiskiem by nie było mu jeszcze łatwiej?
Numer na mundurze załatwia ten problem, dając obywatelowi sposobność ewentualnego zgłoszenia danego policjanta do służb nadzorujących bez ujawniania danych personalnych policjanta, co kryje obie strony.
Dodatkowo jeśli z jakiś powodów, ewentualne oskarżenia okazałyby się bezpodstawne, ale danemu policjantowi by grożono, można mu zmienić numer identyfikacyjny, chroniąc jego interes. Naturalnie zakładając że zarzuty były bezpodstawne.
Bo choć polska policja jest chora, to trzeba też wziąć pod uwagę ich prawa :/ . W końcu mamy naprawiać sytuację, a nie odwrócić patologiczną sytuację.
Taaa, zaraz by było, że mundur w praniu, że naszywka się odprula, cyferka zaklejone jakim keczupem czy czymś... Już, teraz dziwnym zbiegiem okoliczności, kamery w czasie interwencji wszystkim padają, nagrania z aut czy komisariatów giną...
@niobe66 - strasznie nisko oceniasz wzorową uczciwość skrupulatnie selekcjonowanych osób wykonujących ten szlachetny i niebezpieczny, powszechnie szanowany zawód - tak mi mówiła znajoma narzeczona policjanta - więc skoro z nim sypia to chyba wie co mówi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 września 2021 o 15:34
@marcinn_ wiem i dlatego właśnie promuję obdzieranie z anonimowości w policji. Po to aby policjanci się 10 razy zastanowili nim świadomie i z rozwagą złamią prawo bo "przełożony kazał", aby właśnie pomimo tego rozkazu, ponieśli odpowiedzialność.
Policjant nie ma prawa wykonać rozkazu sprzecznego z prawem! Spałowanie nieagresywnych protestujących to po prostu pobicie - koniec, kropka.
@rafik54321 ha ha ha... tylko jak ustalić tego co rozkaz wydał?
Przecież to jest ściśle tajne - system na tym polega.
Do dziś nie wiadomo np kto wydał rozkazy tym specjalistom z Wrocławia od zamordowania człowieka w policyjnym kiblu albo tym którzy zatłukli Ukraińca w Izbie wytrzeźwień - wszystko ponoć wiemy, z wyjątkiem, kto im kazał?
@rafik54321
- naprawdę mnie rozbawiłeś, zajrzyj na youtube, jest tam wiele filmików o ludziach którzy usiłowali dociec - kto wydał polecenie, rozkaz...i czego się dowiedzieli..
Dzisiejszy wywiad z Wąsikiem w TV Polsat news - daje dużo do myślenia...czego się spodziewać na przyszłość - każda partia, na całym świecie dba i pozwala na wszystko swojej zbrojnej ręce...
Ale tak abstrachujac od tematu. Czlowiek zaczyna sie zastanawiac czy czlowiek sam oszalal, czy ten swiat tak zglupial. Bo mysl ze jest sie jednym z ostatnich rozsadnych jest przytlaczajaca.
Przecież to funkcjonuje. Tylko zamiast numeru jest pierwsza litera imienia i nazwisko tzw. imiennik. Nie widziałeś policjanta z czymś takim? To znaczy, że widziałeś takiego, co nie przestrzega zarządzenia dotyczącego umundurowania policjanta. Wielu policjantów (jak ich nie lubię tak tu się zgodzę) twierdzi, że to wykracza poza ochronę danych osobowych i chcieli, aby właśnie to numer służbowy (tzw ID) było na mundurze - tak jak u służby więziennej. Poza tym możliwym jest zbieżność nazwisk i imię na tą samą literę np. Mateusz i Mariusz XYZ widnieją jako M.XYZ. w przypadku ID nie ma mowy o zbieżności i można oskarżenie wycelować w konkretną osobę, która widnieje pod tym numerem. Numer ten występuje też na odznace i w legitymacji, ale policjant nie musi mieć przypiętej odznaki do piersi, a legitymacji pokazywać każdemu kto chce zobaczyć, nie musi wbrew powszechnej opini. Owszem musi ją okazać, ale konkretnej osobie, w konkretnych okolicznościach.
Numer ID ma 6 znaków (cyfr), stan etatowy (tyle stanowisk mieści policja, a nie tyle realnie jest objętych) to 100 000 (6 znaków). Numery się nie skończą, ponieważ policjant, który odchodzi ze służby przestaje być numerem. Za jakiś czas (nie znam dokładnie - chyba 10 lat) jego numer wróci do obiegu i zostanie przypisany komuś innemu. Trzeba też pamiętać, że nie wszystkie osoby spotkane w jednostce policji to policjanci. Wiele osób to tzw. pracownicy cywilni, którzy nie mają numerka, blachy, szmaty i klamki. To cywile, ale nie o nich ten demot.
Co do kupna munduru dodam, że taką odznakę też można zamówić, z dowolnym, wybranym przez siebie numerem
Polecam kilka prostych lektur, pierwsza to ustawa o policji. Kilka zarządzeń KSP lub KGP. Znajdziecie tam prawa i obowiązki policjanta. Dowiecie się nieco o samej Policji. Warto znać swojego wroga, zamiast czytać głupoty w necie i słuchać jeszcze głupszych od siebie.
Dodam, że każdy funkcjonariusz powinien mieć stale włączoną kamerę rejestrującą obraz i dźwięk, jeżeli dojdzie do awarii, to zeznania funkcjonariusza są traktowane jak zeznania zwykłego świadka, a nie funkcjonariusza.
Wy sobie ładnie dyskutujecie na inernetach, a politycy i psy rozkradają Waszą wolność i godność. Żadnych protestów ani legalnych strajków. Górnicy potrafią się postawić, to mają przywileje. Wy nic nie robicie to g...macie! ;P
Numery identyfikacyjne znamy już z obozów koncentracyjnych.Odpuśćmy sobie "cyfryzację"osób.Poza tym każdy z mswia posiada przy sobie odznakę z nr służbowym.Każdy pesel jest nr ewidencyjnym co czyni z nas trzodę.Czy chlewną?
Jest coś takiego, na odznace
@DonSalieri
Policjanci którzy dokonują przewinień zazwyczaj nie chcą pokazać odznaki. Albo ci prześmigną przed oczami.
@NWOhell Odpalasz nagrywanie i podpierasz się Ustawą o policji, art 61. Nie ma przepisu zabraniającego nagrywania czynności służbowych, więc jest to dozwolone. Jak się będzie stawiał - idziesz z nagraniem na komendę i zgłaszasz
Miała numery służbowe zwane "blachami - stąd przezwisko blacharz) policja przedwojenna, miała numery milicja a ta dzisiejsza po prostu oszczędza - podobno tylko, w zasadzie "trudnodostepni" dowódcy oddziałów zwartych, mają identyfikujące numery... i to też tylko numery jednostek.
Natomiast każdy Policjant jest wyposażony w indywidualną kamerkę - podobno nawet planuje się kiedyś dokupić na Aliexpres baterie do tych kamerek bo jak dotąd jest z tym straszny kłopot, "przypadkowo się wyłączają"
A teraz pytanie za pięciopoak piwa z powyższoną akcyzą - dlaczego polscy policjanci (np. w odróżnieniu od niemieckich) w zdecydowanej większości nie mają i nie będą mieli, na mundurze numerów służbowych? Bo jest konkretny tego powód...
Eeee... Ale każdy policjant ma indywidualny nr identyfikacyjny. Tyle że ma go wypisany na legitymacji. Jedyne co można zrobić to nakazać te nr nosić naszyte na mundurze ale to zapewne koliduje z rodo albo innym srodo.
nr rejestracyjny auta nie podlega pod rodo. Na podstawie nr indetyfikacyjnego, byle kto nie namierzy danych policjanta.
Za to czesto policjanci przekraczajacy uprawnienia nie chca podac danych, a przez to nie mozna wyciagnac wobec nich konsekwencji. Numer na mundurze zalatwia sprawe. Policjant moze nie wiedziec kto go nagral, nie ma jak sie mscic. A komenda wie ktory policjant przegial. A obywatel nie zna danych policjanta. Wszyscy powinni byc zadowoleni
@rafik54321 powinien być numer widoczny oraz każdy powinien mieć kamerkę z interwencji, wiem że to GB danych ale wystarczy czas przechowywania koło dwóch tygodni każdy miałby wtedy szansę jeśli uznał by za niewłaściwą interwencję zgłosić by materiał został zabezpieczony, wystarczył by zgłoszenie numer policjanta oraz datę i czas, prokuratura miała by wtedy obowiązek zabezpieczenie całości nagrania w tych godzinach do czasu wyjaśnienia sprawy. Proste.. kryty jest Policjant ponieważ na podstawie nagrania jeśli była by to wina sprawcy mogli by dać karę oraz koszty przetrzymywania nagrania, jeśli wina policji dowód byłby oczywisty... Jak np. w Lubinie do tej pory nie zatrzymano sprawców pomimo że w Internecie krąży szczegółowe nagranie zajścia.
@Ktostamskadstam
Polscy funkcjonariusze są jakoś dziwnie uczuleni na prośbe o okazanie legitymacji z numerem służbowym...
Nie wiem czemu ale taka prośba zwykle kończy się (nie wiadomo dlaczego) rozszerzeniem zakresu kontroli, sprawdzaniem bagażnika, daty legalizacji gaśnicy itd.. - widać szkolenia funkcjonariuszy nie obejmują jeszcze zjawiska że demonstracja "kto tu ważniejszy i co jeszcze może" - nie służy budowaniu autorytetu służby w społeczeństwie
@AVictor czy takie GB danych? Wszystko zależy od jakości materiału. Przecież 4K tu nie potrzeba. Myślę że 720p by w zupełności wystarczało.
Najlepiej by było aby każdy miał kamerkę, ale to jednak jest koszt samych kamer, ładowania, serwisowania, systemu który ogarniałby te nagrania. Dość skomplikowana sprawa, zwłaszcza dla naszych nieudolnych władz. A pomysł numerów na mundurach jest po prostu debilnie prosty, a mimo wszystko rozwiązuje dużo problemów.
@epuzer fakt. Pamiętam kiedyś akcję. Byłem z kumplem na rybach. Jeszcze za dzieciaka. Oczywiście karty wędkarskie opłacone itp. Pojechaliśmy rowerami i mieliśmy kilka kluczy do ewentualnej naprawy rowerów (bo to takie składaki były, coś się łańcuch poluzuje - wiadomo).
Ci do nas "dokumenty", a ja że chcę odznakę zobaczyć. To mnie wyśmiali, że się filmów naoglądałem. A kit że w siedzibie PZW, strażnik rybacki mi mówił że się przebierańcy podszywają :/ .
To przetrzepali nam telefony, chcieli żebyśmy krzaki 20m dalej sprzątali, a ja im odpowiedziałem że mam obowiązek wysprzątać w promieniu 5m i jak chcą to mam regulamin przy sobie (w PZW dawali każdemu kto opłacił składki, książeczkę z regulaminem.). To na koniec próbowali nam wcisnąć że będziemy tory kolejowe rozkręcać. Jprdl, kuwa, kluczem 10tką :/ ?! A kit że najbliższe tory kolejowe 10km dalej. Ostatecznie nic nie znaleźli i niezadowoleni pojechali.
I tu zamiast funkcjonariusze pochwalić nastolatków że wszystko spoko, że dokumenty są, że nie śmiecimy, że mamy jakieś fajne zainteresowanie (zwłaszcza że przez okno w radiowozie było widać pęk wędek o średnicy 0,5m, więc musieli złapać całkiem sporo kłusowników), to nie - trzeba było się przypierniczyć :/ .
A do dzisiaj pamiętam cwaniaka z nazwiska :P .
@rafik54321 do końca nie rozwiązuje, pomyśl sobie że w Lubienie był firm na którym sfilmowano całe zajście, byli świadkowie... i funkcjonariuszy zidentyfikowano.. jednak do tej pory nikomu nie postawiono jeszcze zarzutów.
@AVictor oczywiście. Tu druga sprawa.
Ja mówię o tym, żeby po prostu częściej i łatwiej funkcjonariuszy identyfikować. Bo takie sprawy niezidentyfikowane są wygodnie pomijane i nie uwzględniane w statystykach.
A tak, jak się pojawi natłok takich spraw, to zwyczajnie nie da się tego ukrywać w nieskończoność. Szambo będzie musiało wybić.
A z całą pewnością, 4znakowy numer na mundurze na pewno policji nie zaszkodzi lub nie przeszkodzi w pracy. Więc skoro coś ma prawo działać, a w zasadzie nie generuje większych kosztów - czemu nie wprowadzić?
@rafik54321 ja nie byłbym zadowolony wiedząc, że koszt munduru dla jednego policjanta wzrósł o 6000%. Prawda jest taka, że sytuacje gdzie policjant coś nabroił to zdarzenia tak naprawdę marginalne ale zawsze mocno nagłaśniane. Poza tym, komendant chyba zna swoich policjantów z twarzy? Jest w stanie ustalić bez żadnych numerów co kto i gdzie robił danego dnia. Wozy mają GPS.
@ad33 no właśnie nie do końca. I czemu o 6000%? W końcu na mundurach i tak drukują napis "POLICJA". Więc myślę że koszt mundurów wzrósłby o kilkanaście % maksymalnie.
Po drugie, jeśli mamy demonstrację, to policjanci często nie są na swoim rewirze. Wręcz dowożą ich z sąsiedniego miasta. Wtedy hulaj duszo, przełożony swoich nie zna. Po drugie, maja pozasłaniane twarze co utrudnia identyfikację.
Kiedyś pracowałem na galwanizacji. I każdy element ubioru miał pod spodem naszywkę z imieniem, nazwiskiem pracownika i masą różnych cyferek. Jakoś problemu nikt nie widział.
A sam możesz za kilkanaście zł zamówić sobie naszywkę z dowolnym logo czy napisem. Więc chyba jednak to nie powinien być wielki koszt.
@rafik54321 napis "POLICJA" drukują na każdej kurtce taki sam, dzięki czemu proces technologiczny szycia tych kurtek jest prosty. Jeśliby drukować teraz jeszcze indywidualny numer na każdej to co najmniej:
-musiałby powstać cały system i łańcuch logistyczny: zamawianie konkretnych rozmiarów kurtek z konkretnym numerem dla konkretnych ludzi czego obecnie nie ma,
-proces produkcyjny musiałby zostać odpowiednio zmodyfikowany,
Czegoś takiego jak numer na podstawie którego mielibyśmy ścigać policjanta-zbója nie można załatwić naszywką - chyba, że te naszywki produkowała by instytucja państwowa pokroju np. mennicy, byłyby one ścisłego zarachowania, odpowiednio zabezpieczone przed podrobieniem itd,
A nawet wtedy, jak słusznie zauważyły już niektóre osoby, nie dawałoby to 100% podstawy, żeby kogoś ukarać, tym bardziej, że techniki manipulowania w nagranym obrazie pozwalają w całości spreparować takie nagranie z odpowiednim numerem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 września 2021 o 15:16
@ad33 co nie jest wcale takie trudne bo bardzo wiele ubrań jest wręcz szytych na miarę i nie jest to wielki problem. Bo sam numer który jest na mundurze, jest tylko numerem. Nie musiałby podlegać wielkiej tajemnicy.
Aktualnie można spreparować nagranie tak aby zmienić twarz - więc to nie jest argument.
Na tej stronie możesz sobie zamówić bluzę z własną grafiką, tekstem czy czymkolwiek chcesz. Koszt około 90zł, czyli niewiele więcej niż to co masz standardowo w sklepach. A mamy tu jeszcze trudniejszą produkcję, bo mamy bluzę na której może być wszystko, a nie standaryzowane numery i oznaczenia.
https://www.megakoszulki.pl/bluzy-z-wlasnym-nadrukiem-grafika?gclid=CjwKCAjw7rWKBhAtEiwAJ3CWLAk3OxK3QJR_qJKtMVCt2UumnNcxzBQJCGyqYjbpS8etwvB-yutUzhoCvwYQAvD_BwE
@rafik54321 masz racje, jak ci patologicznie zboczony funkcjonariusz obije mordę tylko dlatego że tak mu się podoba - to ktokolwiek będzie uruchamiać proces preparacji nagrań itd...
Dziwie się Twoim argumentom że wprowadzanie obowiązkowych numerów to straszny koszt dla Policji - a o ostatnich podwyżkach w MSW słyszałeś?
@epuzer chyba swój komentarz chciałeś kierować do innego użytkownika :P .
@rafik54321 Abstrahując od tematu, właśnie poruszył szanowny pan największą zagadkę ludzkośc,tzn. kiego uja wszyscy zamazują tablice rejestracyjne na jakimkolwiek zdjęciu?
@Arcykretyn z prostego powodu. Wg różnych interpretacji, tablice rejestracyjne podlegają pod RODO lub nie. Więc duża część ludzi, asekuracyjnie je zamazuje. To wszystko.
@rafik54321 Aaa,ciekawe,znaczy ludzie jednak mają pierd.lca,bo np. jadą na czerwonym ,wyprzedzając na ciągłej,itd mają tablice widoczne do identyfikacji ,a jak sprzedają auto ,to np. "Sprzedam opla, pierwszy właściciel Kielce TK XXXXXXX? To by kurde tłumaczyło brak numerów na posesjach ,wzywają nas,o 3 w nocy,nr13 a tu karwa na ulicy 350 nr,a na domach dwie tabliczki,z czego jeden ul.lenina 8,RODO
@rafik54321 być może...ale jakie to ma znaczenie, szczególnie na tym forum - ci coby faktycznie mogli z tym coś zrobić w temacie , czytają sobie i ryczą ze śmiechu.
jakos nigdy nie mialem problemu uzyskac nr rej auta przy zakupie - wystarczylo poprpsic i uzasadnic ze to w celu sprawdzenia w cepiku.
a jesli chodzi o adresy - helol mamy xxi wiek. Wystarczy wstukac na targeo panowie adres. Precyzja wskazan do 20m. Sam pracujac w transporcoe z tego korzystalem. Nigdy nie zawodzilo.
Ale jesli was to przerasta... zawsze myslalem ze w policji pracuja sami inteligetni ludzie - madrzejsi od zlodziei, bo inaczej jak by mieli ich lapac.
A co moge ja? Zwykly szaraczek. A moze to tutaj podlapie ktos nieco potezniejszy. Albo po prpstu slawniejszy.
Bo zwisa mi kto to wprpwadzi. Bardziej mnie ucieszyloby gdyby to dalo poztywny efekt.
@rafik54321 W tym grajdole jakim jest Polska można jedynie o czymś takim pomarzyć. Zbrojne ramię reżimu ma być nietykalne. Jak już Polska zostanie całkiem wyautowana z unijnych struktur, to za takie pomysły będziesz miał wizytę ponurych panów kominiarkach o 6.00 na ranem.
@polski_niewolnik może i lepiej. Przynajmniej by mnie zatłukli i bym miał święty spokój.
Numer można zakryć, zerwać, uszkodzić. Poza tym wrazie wtopy ,wasze taki policjant może powiedzieć,że to nie była jego kurtka z jego numerem itp ściemy.
Wtedy policjantowi od razu powinna byc klepana wina za: niezadbanie.o numeer, udostepnienie odziezy sluzbowej innemu funkcjonariuszowi.
Trzeba ukrucic anonimoeosc policji. Indywidualny numer to najlepsza opcja
@antonux pewnie że można, mogą się nawet wszyscy umówić i zamienić numerami, mogą się przebrać za św, Mikołajów i działać znienacka - mogą tylko po co skoro jest ich już kilka tysięcy -, ale pomyśl czy Twój wpis ma sens.
i co, żeby kogoś upie*dolić wtedy, wystarczy założyć kurtkę z numerem danego funkcjonariusza, nagrać sfingowane wykroczenie i po samym numerze na kurtce gościa skazać? świetny pomysł... Może jeszcze niech każdy obywatel ma obowiązkową kurtkę z numerem do noszenia w przestrzeni publicznej, żeby łatwiej było karać. Po co świadkowie, rozpoznania, zeznania - jest nagranie z numerem na plecach (nie do podrobienia przecież, nie ma opcji) i myk do paki po nagraniu samych pleców. No geniusz. Zlikwidujmy dowody, po co odciski palców, jest kurtałka z numerkiem, jest wyrok.
@falsen sugerujesz że mundur policji tak łatwo osiągnąć? Jak to świadczy o policji? Przecież nie chodzi o byle koszulkę z numerem XXX. To musiałby być normalny mundur. Poza tym na nagraniach byłoby widać twarz. Jeśli numer nie zgadza się z twarzą - wiadomo że doszło do podszywania się pod funkcjonariusza.
To wystarczyłoby do skazania kogoś za podszywanie się, zdjęcie twarzy + użycie munduru.
Bo co po tym że teraz nagrasz policjanta? Nie znasz danych to wśród tysięcy policjantów go nie znajdą. Masz numer, masz punkt zaczepienia. Dajesz numer, widać twarz przypisaną do numeru. Zgadza się? Jeśli tak - tożsamość potwierdzona. Dziękuję, pozamiatane. A chyba żaden policjant nie jest tak głupi aby dawać swojemu koledze swój numer. Bo nadstawiasz za kogoś karku. Ty byś dał koledze z pracy swój dowód osobisty?
Policja nadużywa władzy. Policja patroluje i kara obywateli, ale kto nadzoruje policję? Nie widzę patroli kontroli wewnętrznej która trzepie uprawnienia policji. Więc policję muszą "patrolować obywatele" i zgłaszać ich nadużycia. Nagrania to najprostszy i najbardziej niepodważalny sposób. Ale problemem jest identyfikacja funkcjonariusza. Numery na mundurach rozwiązują ten problem.
Wolałbyś imię i nazwisko policjanta na mundurze? Proszę bardzo...
@falsen
Powinneś pisać powieści sensacyjne - a po co i dlaczego ma ktoś upie*dolić Policjanta skoro są powszechnie lubiani przez społeczeństwo? Napisz może coś jakby policjant chciał kogoś upie*dolić i założył by cywilny garnitur?
Policjant będący sam na sam wobec obywatela... może wszystko co mu tylko do głowy wpadnie... bo jest anonimowy, ma kolegów i na ulicy nikt go nie kontroluje - obywatel jest bez szans bo taki policjant to sąd, wymiar sprawiedliwości i egzekutor kary w jednym.
I dlatego powinni nosić na sobie numery służbowe bo policjanci to też omylni ludzie..
@rafik54321
"sugerujesz że mundur policji tak łatwo osiągnąć?" - wejdź na allegro, policyjną kurtkę kupisz od ręki. Bo to kurtka tylko, a nie broń służbowa na pozwolenie z numerami seryjnymi.
"Poza tym na nagraniach byłoby widać twarz." - a jak będzie widać wyraźnie twarz, a nie będzie widać numeru w tłumie, to znaczy, że to nie on? Jaja sobie robisz?
"Nie znasz danych to wśród tysięcy policjantów go nie znajdą" - w danym mieście, w dany rejonie o danej godzinie z nagrania znajdą go od razu, bo wiadomo, kto jaki rewir obstawia, pały nie latają samopas gdzie popadnie. A jak go "nie znajdą", to po numerze też go "nie znajdą". Tego nie przeskoczysz. To jest problem wyższego rzędu i zgnilizny tego państwa popsutego od głowy.
Po to właśnie rozwinęli daktyloskopię, rozpoznawanie twarzy, po to są numery broni, blachy służbowe numerowane, trudnopodrabialne dokumenty identyfikacyjne, żeby nie skazywani po zeznaniu: "to był rudy w czarnej kurtce" i wsadzali pierwszego rudego w czarnej kurtce, co się nawinie, albo podpadł przy innej okazji.
Rozumiem i popieram ideę skierowaną na to, żeby gnoje, czy to w policji, czy nie w policji, nie zostawali bezkarni. Ale nie debilnymi pomysłami skazywania po numerze namalowanym na kurtce.
@epuzer
"a po co i dlaczego ma ktoś upie*dolić Policjanta skoro są powszechnie lubiani przez społeczeństwo?" - nie wiem, przecież mamy takie prawe i uczciwe społeczeństwo, że policja tylko ściąga koty z drzewa.
Napisz może coś jakby policjant chciał kogoś upie*dolić i założył by cywilny garnitur? - policja nie chodzi w mundurze 24/7 i jak najbardziej może być ubrana po cywilnemu. Co to zmienia? Po to mają szmaty i blachy na czynności służbowe, a bez nich są zwykłymi pierdami z ulicy, jak każdy inny przechodzący janusz.
"Policjant będący sam na sam wobec obywatela... może wszystko co mu tylko do głowy wpadnie... bo jest anonimowy, ma kolegów i na ulicy nikt go nie kontroluje, taki policjant to sąd, wymiar sprawiedliwości i egzekutor kary w jednym." - to jest dopiero tekst z powieści sensacyjnej i to fantastycznej. Za dużo sędziego Dredda się naoglądałeś i Robocopa. Sam, to do ciebie ewentualnie dzielnicowy przyjdzie do domu...
Numery na kurtkach jako jedyna podstawa identyfikacji to debilny pomysł.
@falsen dziwne? Jakoś te debilne pomysły z obowiązkowymi numerami, znakomicie sprawdzają się w wielu europejskich krajach. to u nich normalność.
A Policjanci mający rutynową służbę w patrolach ulicznych, to noszą jeszcze widoczne dane o stopniu, jednostce oraz imieniu i nazwisku - ale wiadomo to zachodnie fanaberie i ciemnota...
@falsen jeżeli ktoś sprzedaje na allegro mundur policjny, to popełnia przestępstwo. Dlaczego allegro tego nie zgłasza? Dlaczego to dopuszcza?
Można sprzedawać mundury stylizowane na policyjne, ale obowiązkowo muszą albo nie mieć oznaczeń jednostek, albo mieć je wyraźnie różniące się od oznaczeń jednostek mundurowych.
Więc to NIE JEST argument. Pamiętam jak przy jednostce wojskowej działał sklep z mieniem wojskowym. Można tam było kupić mundur wojskowy, ale właśnie tylko z odprutymi naszywkami wojska polskiego itp.
Ok, widać twarz i co sugerujesz? Że prokurator będzie przeglądał dziesiątki tysięcy fotek i sprawdzał który to? Nie. Numer od razu podaje który to koleś i wystarczy tylko sprawdzić czy zdjęcie zgadza się z twarzą. Przyśpiesza to proces.
Tylko że w danym mieście, w danym regionie może być kilka czy nawet kilkanaście patroli i co wtedy?
Oczywiście że mój pomysł to nie jest panaceum na wszelkie zło, ale myślę że zmniejszy skalę problemu o jakieś 70%. To dużo, wystarczająco dużo jak na tak prosty sposób.
Tylko że rozpoznawanie twarzy może nie zadziałać. Numery broni - fajnie. Który policjant da ci do ręki swoją spluwę abyś mógł sobie spisać numer broni XD. Chory jesteś?
Właśnie o to chodzi, że policjant nie da ci podejść aby popatrzeć na odznakę, nie pokaże ci legitymacji kiedy wie że przekracza uprawnienia. A 40cm napis na plecach nie dałby rady ot tak sobie zakryć. Wiałoby z daleka brudnym gliną.
Za to zobacz sobie że jakoś da się wlepić mandat kierowcy którego blachy się gdzieś nagrały. Przypomina mi się kuriozalna akcja gdzie kierowca dostał mandat z fotoradaru na swój pojazd. Co w tym dziwnego? Że jego pojazd był NA LAWECIE!
@rafik54321 a podaj jakiś przykład ofert z mundurami na Allegro.
Oczywiście z aktualnym wzorem mundurowania Policjanta
@epuzer jedyne co znalazłem to jest to
https://allegro.pl/listing?string=mundur%20policyjny
Większość ubrań to używki z demobilu, albo odzież która nie jest policyjna.
No ale to nie jest moje twierdzenie że da się kupić na allegro mundur policyjny XD.
@rafik54321 daj sobie spokój z takimi poszukiwaniami - sądzisz że nasi stróże prawa nie obserwują czujnie wszelkich portali aukcyjnych?
Ale nic straconego dla ciemnej strony przestępczej żaden problem bo jak zechcą to spoza Polski mogą sobie wg wysłanego wzoru zamówić dowolne umundurowanie, nawet lepsze niż oryginały... nie wspominając o innych ":akcesoriach"
I takie zakupy są znacznie mniej kontrolowane... chyba że kogoś w tym złapią.
Cały czas piszę o regulaminowym umundurowaniu... bo podobne patrząc z daleka to może uszyć Ci np. kuzynka...
@epuzer Oczywiście że "grubsza" przestępczość sobie ogarnie mundur policyjny. Czy to dogada się z fabryką która je szyje dla policji, dając w "łapę" kierownikowi, czy po prostu zleci uszycie munduru na wzór, lub po prostu wklepią dwóm policjantom na służbie i ich rozbiorą.
Oczywiście.
Tylko że taki byle "sebix" może mieć problem ogarnąć taki mundur. A to mimo wszystko jest różnica. No i patrolówka nie zajmuje się przestępczością zorganizowaną, a to z patrolówką, drogówką oraz oddziałami zbrojnymi jest największy problem.
@falsen - na tej rzekomej ochronie wizerunku funkcjonariusza podczas pełnienia służby, pokazanego na filmie... to już w Sądach kilku Policjantów się nieźle przejechało - Sąd stwierdził - jest w pracy, wykonuje służbowe obowiązki, działa zgodnie z poleceniami przełożonych - to czego się wstydzi?
Prywatny wizerunek i jego ochronę to ma On na imieninach ciotki lub zakupach w Lidlu.
Nie dajcie się tym straszyć
@falsen ZAŁOŻYĆ KURTKĘ Z NUMEREM DANEGO FUNKCJONARIUSZA.
Kto miałby to zrobić i niby jak?
Kolega z wydziału wyjmie mu ten mundur z szafki obok i włoży na siebie?
Po co allegro. Jest masa sklepów mundurowych. Nie musisz być policjantem, żeby kupić mundur. Myślisz, że jak kupuje się mundur dla aktora, który gra policjanta? Odpowiedź: w sklepie mundurowym.
@rafik54321
"Więc to NIE JEST argument" - to właśnie jest argument i to dokładnie pokazujący, jak wygląda polska rzeczywistość. Od razu mógłbyś napisać, że podszywanie się pod policjanta jest zabronione, więc z pewnością nikt tego, nie zrobi, bo nie wolno hehehe. Zejdź na ziemię.
"Ok, widać twarz i co sugerujesz?" - jezu, takie to trudne? jest miejsce i godzina wątpliwej interwencji, w papierach na komendzie wiadomo, kto w tym rejonie był i nagle z "dziesiątek tysięcy" robi się dwadzieścia osób.
"Który policjant da ci do ręki swoją spluwę abyś mógł sobie spisać numer broni XD. Chory jesteś?" - zdroy jestem. Jakie spisywanie numerów broni? Chodzi o brak możliwości łatwego jej podrobienia tak jak łatwo można nadrukować ten 40 cm numer na mundurze. Użyj mózgu czasem.
"Za to zobacz sobie że jakoś da się wlepić mandat kierowcy którego blachy się gdzieś nagrały." - nie, po samych blachach nie da się, mandat otrzymuje kierowca, który prowadził pojazd w czasie popełnienia wykroczenia, a nie właściciel pojazdu i zawsze kierowcę trzeba wskazać. Z choinki się urwałeś, czy nie widziałeś na oczy papierów z fotoradaru? Dopiero teraz jakieś kleją dziwne ustawy, żeby móc zawsze ukarać właściciela pojazdu, jak nie zostanie ujawniony ten, kto wóz prowadził w czasie wykroczenia.
@falsen dwadzieścia osób to więcej niż jedna. Póki ilości osób nie ograniczysz do jednej - nie ma jak określić winnego. Proste.
Jesteś do prawdy zabawny. Myślisz że serio samo nadrukowanie numeru załatwiałoby sprawę? Nie. Bo numer jest jak nazwisko. Samo powiedzienie "Kowalski zabił" to za mało. Numer jedynie określa odnośnie którego konkretnie Kowalskiego chodzi. Mamy konkretnego PODEJRZANEGO. Tego jednego z dziesiątek. To bardzo ułatwia sprawę. Taki koleś nie może już rżnąć głupa że to kolega obok był.
"właściciel pojazdu i zawsze kierowcę trzeba wskazać." - no właśnie nie do końca. Bo dajmy na to taką sytuację. Jestem właścicielem pojazdu i dostałem mandat z fotoradaru. Piszę oświadczenie ze pożyczyłem pojazd tej a tej osobie i co dalej? Jeśli tamta osoba się nie przyzna, to ja jako właściciel mam przejechane. Bo jakoś musiałbym udowodnić że nie prowadziłem tego pojazdu. Jak? Nie ma jak.
Gdyby to była taka prosta furtka, to nikt by nie płacił mandatów z fotoradarów.
Więc wtedy wina zostaje przeniesiona na właściciela pojazdu jako ukrywanie sprawcy i cześć.
Widziałem papiery z fotoradaru. Ba, kiedyś do mnie przyszedł taki "list miłosny". Zdjęcie nie jest wystarczająco wyraźne aby określić twarz kierowcy.
Sam przyznajesz że są "teraz jakieś kleją dziwne ustawy, żeby móc zawsze ukarać właściciela pojazdu, jak nie zostanie ujawniony ten, kto wóz prowadził w czasie wykroczenia." . Dlaczego nie traktować tak samo policji? Skoro policja tak traktuje obywateli? Hmm.
Policję trzeba wziąć ostro za pysk i tyle. Żebyśmy nie mieli drugiego ZOMO czy ORMO.
@epuzer
nie wiem o czym piszesz. Nie ma żadnej ochrony wizerunku funkcjonariusza publicznego podczas pełnienia obowiązków.
@Gats
jaki mundur z szafki, tu jest mowa o pomyśle dużych numerów na plecach/klacie funkcjonariuszy. Kupujesz pseudo policyjną kurtałkę, nanosisz numer policjanta, co ci podpadł i już gotowe. Na filmie ryja nie można dobrze rozpoznać, więc detali, czy to oryginalna policyjna kurtka, czy nie, również nie odróżnisz. Numer będzie widoczny i niby po tym numerze mają karać, bez żadnej innej weryfikacji
@rafik54321
"dwadzieścia osób to więcej niż jedna. Póki ilości osób nie ograniczysz do jednej - nie ma jak określić winnego. Proste" - ale jak masz zdjęcie twarzy i 20 zdjęć do przypasowania, to małpa wskaże winnego w 20 sekund...
"Mamy konkretnego PODEJRZANEGO" - no mamy. I nic więcej. Nie ma żadnych innych dowodów, to nie skarzesz. Tyle w temacie. To nie odcisk palca na broni.
"Jestem właścicielem pojazdu i dostałem mandat z fotoradaru." - ja pie*dole weź gościu poczytaj sobie, jak to wygląda w realiach. To nie działa tak, że jak się wskazany nie przyzna, to karają właściciela. A na nie płacenie mandatów z fotoradarów JEST prosta furtka, też sobie doczytaj.
"Policję trzeba wziąć ostro za pysk i tyle. Żebyśmy nie mieli drugiego ZOMO czy ORMO." - czyli trzeba brać OSTRO ZA PYSK przestępców, ale jak robi to policja to pier*olisz, że przekraczają uprawnienia. Weź się jasiu zdecyduj... Prawa mają przestrzegać wszyscy. A z dwojga złego to wolę, żeby policjant o jeden raz za dużo przypie*dolił pałą jakiemuś bandziorkowi, niż żeby zrobił to o raz za mało.
@falsen poniżej ci już odpisałem jak bardzo jesteś stronniczy, jak bardzo widzisz to co CHCESZ widzieć. Twoich wypocin już mi się nie chce czytać, bo jestem przekonany że kolejny raz weźmiesz stronę bandyckiej policji z rodowodem ZOMO, a nie obywatela który w domyśle, zawsze jest niewinny do póki nie udowodnisz mu winy.
Jeśli ktoś mnie napadnie, to w myśl aktualnych przepisów, to JA muszę udowodnić że skopałem tyłek bandziorowi bo mnie napadł. Inaczej sąd uważa że to pobicie wykonane przeze mnie na bandziorze.
Tak samo chcę traktować policję. To POLICJANT powinien wtedy udowodnić że miał UZASADNIONE użycie siły. Inaczej pobił cywila. Niech policja poczuje się jak bezbronny obywatel, może kuwa wtedy zaczną robić porządną robotę zamiast gnębić szaraków za drobiazgi
koniec tematu.
@falsen a czytać ze zrozumieniem potrafisz? Przeczytaj jeszcze raz. Jak nadalmasz a tym problem to zapytaj jutro kogoś w szkole
@rafik54321
tak, nagle jak twoje argumanty okazały się gówno warte, to już "nie chce ci się czytać". Chciałeś dyskutować, to nie kończ tylko dlatego, że się obsrałeś, bo się obnażyła twoja głupota.
Co, nauczyłeś się liczyć do 20, zapoznałeś się z przepisami odnośnie mandatów, rozjaśniło się, że po kolorze kurtki nikogo nie skarzesz i nagle w tył zwrot, bo widzisz, ile byków nastrzelałeś po drodze w swojej niewiedzy?. Ala ostre branie za pysk okazuje się dla ciebie świetnym rozwiązaniem, o ile nie jest wymierzone przeciwko tobie heheheh i to już nie jest nadużycie, tylko zasadny środek hehehehhe
"To POLICJANT powinien wtedy udowodnić że miał UZASADNIONE użycie siły" - aha, czyli jak kibole na jakimś zadupiu będą spuszczać ci łomot, bo przechodziłeś, to przechodzący przypadkiem patrol nie powinien interweniować z użyciem niezbędnych środków przymusu? Nie ma kamer przy mundurach niestety, więc jak któryś kibol pałą by oberwał, to policja nie udowodni, że użycie tych środków było zasadne. Kibole jednym głosem zeznają, że ty ich napadłeś i chciałeś okraść, a chyba nie sądzisz, że twoje jednoosobowe zeznanie zostanie uznane za najważniejsze :)
" Inaczej sąd uważa że to pobicie wykonane przeze mnie na bandziorze." - i znów się wygłupiłeś, bo znasz prawo jak dżdżownica matematykę. Nie, sąd tak nie będzie uważał - w starciu 1 na 1 nie może dojść do pobicia, bo w świetle polskiego prawa, do pobicia dochodzi gdy co najmniej 2 osoby oklepią jedną. Do książek jasiu, a później zabieraj głos.
Tak właśnie zwykłe janusze twojego pokroju "znają prawo lepiej od policji" i na podstawie swojego kompletnego braku wiedzy tworzą opinie i debilne wnioski o nadużyciach policji...
@epuzer potrafię, ty najwyraźniej musisz jeszcze poćwiczyć... Więc zastosuj się do własnej rady i cofnij się o 2 wpisy, bo najwyraźniej pomyliłeś osobę, do której skierowałeś poprzedni.
@falsen
cokolwiek będziesz jeszce wyczyniał w tym dogasającym temacie to nawet z Twego słownictwa, używanych zwrotów, konstrukcji zdań oraz przewrotnie jednostronnej logiki wynika z dużym prawdopodobieństwem że jesteś aktywnym kiedyś byłym Ormowcem z pogranicza patologicznych kregtów życia.
Baw się dalej sam
@epuzer
jak ormo rozwiązywali, to miałem 8 lat, więc to kolejny błędny i głupi wniosek. Ale fakt, niczym nie tu już nie ubawicie. Pozdrawiam.
@falsen no to potwierdzasz między zdaniami że miałeś Ojca, Brata a kto wie czy nie Matkę w ORMO - potwierdzasz wspaniałą orientacje w temacie kiedy rozwiązali... z resztą czemu się tak zapierasz skoro dziś to co drugi jest z mentalnością ormowca tyle tylko że Ormowcy za darmo dostawali porządne szyte na miarę mundury - wiem bo kupowaliśmy od nich za 30 zł, co rok do budy psa w ogrodzie.
@epuzer
twoje sprawy handlowe ani rodzinne powiązania z ormowcami mnie nie interesują. czy twoja stara im lachę robiła w psiej budzie w mundur ubrana ,a stary dupę podcierał językiem za rabaty na ten mundur, nie moja sprawa. Bawcie się jak chcecie.
Mnie i mojej rodziny do tego nie mieszaj, spie*dolino.
@falsen
nerwy Wam puszczą....mieszać będę sobie co mi się tylko spodoba ...a tak nawiasem -długo służyłeś?
@epuzer
a mieszaj sobie - ale we własnej dupie, jak lubisz januszku.
Służyłem aktywnie przez 15 lat - w WOPR, teraz już tylko okazyjnie na zawodach. Wracaj do psiej budy spać na starych mundurach z ormowskiej promocji i wspominać stare czasy, kiedy mogłeś kolaborować za 30 zł.
@falsen - a często się myliliście po tej służbie w WOPR bo do dziś jeszcze cieknie Ci woda pomiędzy zdaniami
@epuzer
woda to norma w robocie ratownika, januszku - stąd literka "W", jak nie ogarnąłeś. Tobie natomiast szczyny po nogach ciekną z ekscytacji, poszukaj więc łazienki i skorzystaj z niej zanim się obsrasz, żeby więcej smrodu po sobie nie zostawiać.
@falsen jpd aleś się odciął - zjedz szybko coś pożywnego bo cukier spadnie i pompa wysiądzie - a gotowaniu pomidorowej też jesteś taki wyszczekany? Ile kilo pomidorów trzeba na zupę dla całego Twojego WOPR-u?
@epuzer
tak, przechodziliśmy, z tragarzami. A teraz poszukaj atencji gdzie indziej, tutaj zostałeś wyjaśniony. Wyżej dupy nie podskoczysz.
@falsen skoro odszczekujesz to wypada mi coś Ci odpierdzieć - widać kochasz się w nurkowaniu w szambie
Taaaa... Przecież łatwiej zapamiętać numer 4763957245 niż nazwisko policjanta ;P
a dlaczego maja byc same cyfry? Nr rejestracyjny sklada sie z ciagu do 8miu znakow. A aut nr rejestracyjnych w pl mamy (wydanych) 30 mln. Policjantow jest mniej.
@Zetar W sensie uważasz że potrzeba 10 cyfrowego ID policjanta bo kiedyś mogą skończyć się numerki? Wiesz że do tego potrzeba by było prawie 10mld policjantów? Jakby zastosować prostą kombinatorykę licz+liter to można by się spokojnie ograniczyć do 3 znakowego ID i nigdy nie skończyłyby Nam się kombinacje...
@Kxz
3 znakowe id zlozone z liter i cyfr dalo by ci okolo 50 tysiecy kombinacji, czyli nawet nie wystarczylo by dla wszystkich policjantow
@mieteknapletek Dołóż jedną literę, czyli 4 znaki i ta kombinacja wystarczyłaby na ponad milion policjantów. Myślę że wystarczy :P .
@rafik54321
tak, ale jednoczesnie (marginalnie) zwieksza szanse ze czlowiek zle zapamieta
a jak wiadomo pamiec ludzka jest zawodna (polecam ksiazke "Oszustwa pamieci", jest naprawde warta uwagi)
@mieteknapletek w ten sposób, możemy wywalić tablice rejestracyjne, bo przecież pamięć jest omylna :/ . Im krótszy ciąg znaków, tym łatwiej go zapamiętać.
@rafik54321 - co nie zmienia faktu, że Łatwiej zapamiętać "Pukalski" niż "12ZB5"
@rafik54321
masz calkowita racje, tablice rejestracyjne nie maja racji bytu
oczywiscie zartuje :)
natomaist tak masz racje,, nie jest to zle rozwiazanie, zwrocilem tylko uwage na problemy z nim zwiazane.
nie zyjemy w idealnym swiecie gdzie kazdy problem mozna rozwiazac idealnymi rozwiazaniami
@Zetar ale "Pukalskich" może być wielu w policji. Poza tym podajesz niewygodny format. Lepiej dać np "ZB-125". Taki format jest banalny do zapamiętania. Albo jeszcze prostszy "ZB-12". Taka kombinacja znaków daje setki tysięcy kombinacji. Wystarczająco dużo (bo policjantów jest chyba 100tys z hakiem), a jednocześnie jest na tyle krótka że bez problemu każdy powinien to zapamiętać w 2s.
@mieteknapletek wiadomo że żadnego problemu nie da się wyeliminować w 100%.
Ba, przykład z mojego życia. Ostatnio włamano mi się na konto bankowe. Jak? Nie mam pojęcia. Antywirus instalowany jako pierwszy na komputerze, regularne aktualizacje, żadnych dziwnych linków. A jednak.
Wg konsultanta na infolinii banku, mogli mi się włamać na komputer przez telefon po Wi-Fi. Czy tak było? Nie wiem. I raczej się nie dowiem.
Ostatecznie jedyną stratą, było doładowanie konta na telefonie mojej narzeczonej (chodzi o konto SIM, doładowania "mix na kartę") na 50zł. Więc ostatecznie stratny nie jestem.
I prawdopodobnie uratowało mnie tylko to, że NIE MAM aplikacji swojego banku na telefonie i nie autoryzuję transakcji po przez kody SMS.
Bo domyślam się, że ewentualny haker mógłby przechwycić wiadomość z kodem tak, abym nie wiedział że dostałem wgl wiadomość z banku (po przez zhakowanie aplikacji do wiadomości SMS) i wtedy bym był załatwiony.
Jak autoryzuję przelewy, pozwolę sobie (ze względów bezpieczeństwa) przemilczeć ;) .
Mógłbym z tym iść na policję, ale nie sądzę aby "chciało" im się ścigać takie przestępstwo. Bo ostatecznie nic mi nie ukradli. Więc pewnie tylko spiszą notatkę, rzucą na stos "do olania", poczekają jakiś czas i umorzą sprawę :/ .
Czy to oznacza że mam nagle wywalić całą bankowość?
Wracając do tematu. Naturalnie że mój pomysł wszystkiego nie rozwiąże, ale usunie część problemu. Przede wszystkim da policjantom do zrozumienia, że w każdej chwili za każdym rogiem, ktoś gdzieś może nagrać ich poczynania i będzie można bardzo szybko oraz łatwo przypisać nazwisko do osoby na nagraniu. Że "ucieczka" do radiowozu, może nie załatwić sprawy kiedy ktoś nagrywa telefonem.
Ciężko nadzorować pracę policjantów w terenie, więc uważam że takie rozwiązanie jest całkiem dobre, bo właśnie robi "nadzór" nad policją w terenie. Rozwiązanie nie jest idealne, ale wystarczająco tanie i całkiem skuteczne. Potem by można myśleć nad dodatkowymi bajerami jak np kamery na każdym policjancie, systemy GPS w odznakach itp. Ale póki co na takie bajery nie ma środków. A indywidualny krótki numer na mundurze to po prostu tania opcja.
@rafik54321
Policjantów jest "nieco" więcej - ale jak zapamiętasz i podasz Pukalski to w lokalnym posterunku raczej mało prawdopodobne że będzie zatrudniona cała 15-osobowa rodzina Pukalskich z takim samym wyglądem i akurat wszyscy będą mieli służbę w tym samym dniu i godzine..
@rafik54321
"Czy to oznacza że mam nagle wywalić całą bankowość?"
nie, ale tez nie oznacza rzucic sie na kazda nowinke jaka sie pojawi, tylko na spokojnie usiasc i przeanalizowac czy rozwiazanie rozwiazuje nasz problem, i jakie sa szanse ze wprowadzi nowy.
"Naturalnie że mój pomysł wszystkiego nie rozwiąże, ale usunie część problemu. Przede wszystkim da policjantom do zrozumienia, że w każdej chwili za każdym rogiem, ktoś gdzieś może nagrać ich poczynania i będzie można bardzo szybko oraz łatwo przypisać nazwisko do osoby na nagraniu."
rozwiazanie ktore proponujesz na pewno nie zaszkodzi, natomiast na ile rozwiaze problem? to trudno powiedziec
jezeli to ze policjanci nie sa karani wynika nie z braku mozliwosci identyfikacji, ale braku woli ich przelozonych to takie rozwiazanie wcale niewiele pomoze, zaznacze tez ze nie twierdze ze rozwiazanie jest zle
"Antywirus instalowany jako pierwszy na komputerze, regularne aktualizacje, żadnych dziwnych linków. A jednak."
antywirus nie daje 100% skutecznosci
"Wg konsultanta na infolinii banku, mogli mi się włamać na komputer przez telefon po Wi-Fi. "
jezeli nie jestes jakims milionerem, to raczej marna szansa. za duzo zachodu. a do sugestii konsultantow z infolinii bym podchodzil raczej sceptycznie, pare lat temu jakas blondi wrzucila screena z rozmowy z konsultantem z banku ktory proboal ja przekonac do tego ze logowanie dwuskladnikowe polega na tym ze sie podaje login i haslo, przestal jak blondi powiedziala ze zajmuje sie cyberbezpieczenstwem kilkanascie lat
"Bo domyślam się, że ewentualny haker mógłby przechwycić wiadomość z kodem tak, abym nie wiedział że dostałem wgl wiadomość z banku (po przez zhakowanie aplikacji do wiadomości SMS) i wtedy bym był załatwiony."
weryfikacje smsem odradzam, w przeszkosci czesto sie zdarzaly sytuacje gdzie ktos klonowal karte, tak ze dostep do telefonu nie byl potrzebny
coz nie wiem jak sie wlamali. Jednak jakos im sie to udalo. Srodki na koncie.nie byly wielkie. Mysle ze to ten z hakerow ktory po prostu podkrada mniejsze sumy liczac na to ze policja nie bedzie sie angazowac w drobniejsze wlamy. Dlatego hakuje mase kont bankowych, ciulajac po np 100zl. Wtedy tez mozliwe ze czlowiek by nie zauwazyl braku takiej stowki, jak np na kpncie by mial 5tys zl.
Tu akurat konsultant wydawal sie bardzo obeznany, mowil sprawnie a cala sprawa przebiegala szybko. Wiec raczej chlop mial racje.
Akurat klony karty sim nie powinny istniec. Nowa karta powinna uniewazniac stara. Jak karta kredytowa. Uzyj nowej to blokujesz stara.
autoryzacja sms jest jeszcze wg mnie o tyle glupia ze telefony po prpstu kradna. A jesli taki zlodziej ma w busie na parkingu laptopa do lamania zabezpieczen to robi co chce majac telefon. Nie wiem czy tak sie da, ale zakladam ze to wykonalne.
Każdy przyszły policjant powinien przejść testy psychologiczne i roczny trening. Testy powinny kłaść duży nacisk na radzenie sobie ze stresem oraz z emocjami. Testy powinny być powtórzone trzy razy u niezależnych specjalistów. Trening powinien obejmować wszelkie możliwe scenariusze których można się spodziewać na służbie. Rok to dość krótki okres ale wiecie, fundusze. Po takowym szkoleniu, każdy nowy policjant powinien pracować z partnerem który ma co najmniej 5 lat wzorowej służby. Szkolenia powinny być powtarzane cyklicznie (oczywiście krótszy okres). Testy również powinny być przeprowadzane cyklicznie u kompletnie niezależnych specjalistów aby uniknąć nacisków z góry. Ponadto policjanci powinni zarabiać bardzo dobrze aby przyciągać ateakcynoscią potencjalnych rekrutów. Praca w policji powinna kojarzyć się z wielkim prestiżem. Brak ewentualnych chętnych nie powinien wpływać na proces rekrutacji. Testy sprawnościowe powinny być przeprowadzane przez niezależnych cyklicznie zmienianych specjalistów aby uniknąć rutyny i nacisków z góry oraz kolesiostwa. Przeciętny policjant powinien świecić wzorem na służbie jak i po służbie. Praca w policji powinna być maksymalnie wyidealizowana jak to tylko możliwe. Kończąc te marzenia zadam tylko jedno, jedno zaj.... iście ważne pytanie..... Kto za to wszystko zapłaci?
@Uhtred
a każdy polityk powinien być uczciwy i mieć zaszytego czipa, który go będzie prądem po jajach napie*dalał jak skłamie, albo będzie kombinował. I podskórną torebkę z tuszem wszytą na czole, która pęknie z automatu przy pierwszej okazji, żeby było chu*ków łatwiej rozpoznać.
Eh tyle możliwości...
@falsen haha. Dobrze, że za marzenia nie wsadzają bo obaj byśmy z kryminału nie wyszli haha
Nie od dziś wiadomo, że anonimowość skłania do nadużyć i przemocy. Taki policjant mając nazwisko na klapie munduru zastanowi się nie 3, a 10 razy zanim kogoś spałuje na proteście wiedząc, że go ktoś kiedyś z tego rozliczy.
@Dawletiarow
pracownika rozlicza przełożony - ten właśnie, który mu wydał polecenie tą pałą napie*dalać. Tyle w temacie przyszłych rozliczeń. To jak opie*dalanie kasjerki w biedrze za to, że chleb jest drogi... Uczciwie patrząc przecież powinna biednej babci emerytce pozwolić go zabrać za darmo, albo chociaż za pół ceny. A ta po faszystowsku chce tyle pieniędzy od babuleńki, co ma 3 zł na dzień.
@falsen ech. .. tradycyjne "ja tylko wykonywałem rozkazy" nadal modne i wygodne :)
@prfx przede wszystkim prawdziwe. Łatwo oceniać człowieka trzymającego pałkę, bo jest ikoną, a na biurokratę-urzędasa, co długopisem jednego dnia więcej szkód wyrządzi niż policjant pałką przez miesiąc, nikt nawet nie spojrzy. Jakie krótkowzrocznie słabe.
@falsen czyli uważasz że policjant świadomie i z rozwagą łamiący prawo jest dobry, bo ktoś mu kazał?
Przede wszystkim policjant nie może łamać prawa, jeśli rozkaz jest sprzeczny z prawem, policjant nie ma prawa go wykonać i teoretycznie, z urzędu, powinien zgłosić taki fakt do organów ścigania o przekroczenie uprawnień przez przełożonego. W czym masz problem?
Kiedyś szef chciał abym jechał na trasę autem bez hamulców. Powiedziałem że nie jadę bo się boję, a jak nie da mi innego auta to jadę do domu. W twojej logice powinienem posłusznie jechać "bo przełożony kazał".
I co, jakbym spowodował wypadek, to policja by posłusznie mnie rozgrzeszyła "bo szef mi kazał" a sąd by mi jeszcze odszkodowanie przyznał? Nie. Powiedzieliby "ale to na panu leżał obowiązek sprawdzenia pojazdu, pan kierował, trzeba było odmówić". A szef by się pewnie wyparł.
Więc powtarzam, policjant który dostaje rozkaz niezgodny z prawem, nie ma prawa go wykonać. Wręcz powinien zgłosić to do wydziału wewnętrznego bo jego przełożony nadużył uprawnień wydając rozkaz niezgodny z prawem. Tak to powinno działać, jeśli nie działa, należy to poprawić, a nie stękać że policjant niewinny bo mu kazali.
@rafik54321
"czyli uważasz że policjant świadomie i z rozwagą łamiący prawo jest dobry, bo ktoś mu kazał?" - bełkot... To, że tobie się wydaje, że on łamie prawo, to wcale nie oznacza, że tak jest. Nie słyszałem w ostatnich latach o sytuacji, żeby przełożeni wydali rozkaz strzelania do bezbronnego tłumu, który zostałby wykonany.
To, że policjant używa w sposób i w sytuacji uzasadnionej środków przymusu bezpośredniego nie oznacza, że łamie prawo, tylko dlatego, że tobie się tak wydaje.
"W twojej logice powinienem posłusznie jechać "bo przełożony kazał" - kolejny bełkot, próbujesz mi przypisać swój debilizm. Jak policjantom każą jechać wozem bez hamulców, to też nie pojadą. Tak samo, jak każą im z okna skoczyć, to też nie skoczą, geniuszu. Ale jak szef handlowcowi da polecenie zachwalania produktu, o którym wiedzą, że jest gówno warty, to handlowiec powinien odmówić i zgłosić sprawę na policję heheh. No powinien i co? 99% handlowców ściemnia, czyli oszukuje, wprowadza w błąd, doprowadza do niekorzystnego rozporządzenia własnym majątkiem...
"Więc powtarzam, policjant który dostaje rozkaz niezgodny z prawem, nie ma prawa go wykonać." - ani nikt takich nie wydaje, ani nikt nie wykonuje. Nawet dla działań, które tobie wydają się łamaniem prawa, przełożony ma prawną podstawę, a podwładny polecenie na tej podstawie wykonuje. Co oczywiście nie zmienia faktu, że zdarzają się cymbały, co uprawnienia przekroczą. Ale nie tobie oceniać, czy to miało miejsce, bo zwykły janusz z ulicy gówno zwykle wie o uprawnieniach policji i literze prawa.
@falsen chwilunia, czyli zaczyna się ostra jazda wykręcania kota ogonem.
Najpierw piszesz ":Łatwo oceniać człowieka trzymającego pałkę, bo jest ikoną, a na biurokratę-urzędasa, co długopisem jednego dnia więcej szkód wyrządzi niż policjant pałką przez miesiąc, nikt nawet nie spojrzy", a teraz piszesz, że przełożeni nie wydają takich rozkazów? To jak to jest?
Widać że żyjesz w dziwnym światopoglądzie. Twoje poglądy nie są spójne, charakteryzują się orwellowskim dwumyśleniem. Piszesz że "przełożeni źli i wydają bee rozkazy sprzeczne z prawem" a teraz piszesz "Nie słyszałem w ostatnich latach o sytuacji, żeby przełożeni wydali rozkaz strzelania do bezbronnego tłumu, który zostałby wykonany.".
Czyli mamy 2 opcje:
- albo przełożeni wydają bezprawne rozkazy które są wykonywane,
- albo podwładni łamią prawo pałując bezbronnych.
Bo fakt nadużywania uprawnień w policji nie podlega dyskusji - to fakt.
"To, że policjant używa w sposób i w sytuacji uzasadnionej środków przymusu bezpośredniego nie oznacza, że łamie prawo, tylko dlatego, że tobie się tak wydaje." - ZOMO też mogło się tak tłumaczyć.
"Ale jak szef handlowcowi da polecenie zachwalania produktu, o którym wiedzą, że jest gówno warty, to handlowiec powinien odmówić i zgłosić sprawę na policję heheh. " - tylko że zachwalanie swojego produktu NIE JEST sprzeczne z prawem, geniuszu. Do póki nie poda faktycznych kłamstw, np że ich produkt zmniejsza zużycie energii od 50 do 70% (a faktycznie nie działa wcale) to nie jest łamanie prawa. Napisanie "zmniejsza zużycie energii do 70%" podczas gdy produkt nie działa wcale, też nie jest złamaniem prawa. Bo jest napisane "do" a nie ma napisane "od". Czyli jest to od 0 do 70%. To bardzo nieetyczna, ale legalna praktyka, żerująca na głupocie i naiwności konsumenta.
Jeśli przełożony mówi "rozpędzić tłum", to jest to niezgodne z przepisami. Nie i członek. Nie ma "ale".
Gdyby przełożeni nie wydawali nielegalnych poleceń, a policja nie nadużywała uprawnień, nie istniałyby sytuacje w których cywile są pałowani za nic. A takie sytuacje ISTNIEJĄ! Policja nadużywa władzy i to JEST fakt. Wystarczy się pobujać po mieście. Wystarczy włączyć sobie materiały na STOP CHAM z policją w roli głównej. Jeśli widzę korek, policję na sygnale, przepuszczany radiowóz, a za skrzyżowaniem wyłączony kogut to mamy tu klasyczne nadużycie uprawnień! Takie akcje to norma i nie kituj że jest inaczej.
"bo zwykły janusz z ulicy gówno zwykle wie o uprawnieniach policji i literze prawa." - a pan w mundurze nie wie o nim więcej.
Gdzieś słyszałem (chyba nawet od ciebie) że policjant "nie musi znać prawa bo nie jest prawnikiem". To jak ma łapać przestępców? XD. Skoro nie wie, co jest, a co nie jest legalne haha.
Dobra fan boy'u policji, koniec tematu bo już mi się nie chce wykładać jak bardzo błędną logiką się posługujesz, jak wybiórczo traktujesz fakty i jak bardzo nie widzisz sprzeczności w swoich wpisach.
Koniec tematu.
@rafik54321
nadal bredzisz.
Przełożeni wydają rozkazy. Rozkazy mogą wydawać się kontrowersyjne, są debilne i budzą moralny sprzeciw, ale nie są sprzeczne z prawem, mają podstawę w przepisach. Podwładny nie jest od tego, żeby je kwestionować o ile sprzeczne z prawem nie są w sposób jednoznaczny. Patrz jakie proste, tylko ty nie ogarniasz i coś tam pie*dolisz o wykręcaniu, bo nie rozumiesz prostych zależności. Jak widzisz, wszystko się zgadza.
Pięknie tłumaczysz oszustwo, poprzez wprowadzanie w błąd, na co jest paragraf, ale działania policji to dla ciebie zawsze nielegal i nadużycie... Słabe.
"ZOMO też mogło się tak tłumaczyć." - ja uważam, że nie mogło, ale to twoje zdanie. A dyskusja dotyczy policji i zasadności zastosowania zgodnych z prawem środków przymusu bezpośredniego w uzasadnionych przypadkach. Które dla prostego janusza są niezrozumiałe i widzi w nich tylko nadużycie.
"Jeśli przełożony mówi "rozpędzić tłum", to jest to niezgodne z przepisami" - dokładnie, "jeśli". Jak rozumiem słyszałeś, jak przełożony mówił "rozpędzić tłum", a później policja rzuciłą się z pałkami na wszystkich i strzelała w stare baby co się modliły gumowymi kulami. I jeszcze masz to nagrane.
"Gdzieś słyszałem (chyba nawet od ciebie) " - nie, nie ode mnie. Skończ pierdo*ić głupoty tylko po to, żeby z nimi dyskutować o swoich fantazjach.
Tak, w policji zdarzają się nadużycia, zj*bani pracownicy, błędne decyzje - tak jak wszędzie. Nikt tego nie neguje. I w każdym wypadku jeśli łamane jest prawo, winni nadużyć powinni być z tego rozliczani. Piszę to już po raz trzeci chyba.
"Dobra fan boy'u policji" - jestem fanboyem używania szarych komórek, co i tobie polecam dla odmiany. A ocenianie prostackie każdorazowo, że ten co pałkę trzyma to jest zły i nadużywa, a ten co pałką obrywa, jest biedny i pokrzywdzony, to skrajna głupota i krótkowzroczność. Oraz krzywdząca niesprawiedliwość dla wielu ciężko pracujących w tych chu*owych warunkach.
Albo imię nazwisko i adres... Służą za nasze pieniądze nie powinni być anonimowi i zasłonięte twarze jak bandyci
@SmallPig już też nie przesadzajmy w drugą stronę. Mimo wszystko imię i nazwisko to dość wrażliwe dane.
Dajmy taką sytuację. Jest typowy sebix, mściwy debil. Jakiś policjant, słusznie go aresztował, coś tam posiedział w areszcie, nasz seba wyszedł. Ale sebuś pamięta imię i nazwisko. Cyk na fejsika, wyszukał policjanta. Pooglądał jego zdjęcia itp. Już wie gdzie policjant mieszka, z zemsty się zaczaił przy jego wozie i połamał policjantowi kręgosłup :/ .
Jeśli jakiś Japończyk, tylko po nagraniach z tik-toka, które były nagrywane wyłącznie w mieszkaniu, wyczaił gdzie mieszka jego obiekt przestępstwa, to z imieniem i nazwiskiem by nie było mu jeszcze łatwiej?
Numer na mundurze załatwia ten problem, dając obywatelowi sposobność ewentualnego zgłoszenia danego policjanta do służb nadzorujących bez ujawniania danych personalnych policjanta, co kryje obie strony.
Dodatkowo jeśli z jakiś powodów, ewentualne oskarżenia okazałyby się bezpodstawne, ale danemu policjantowi by grożono, można mu zmienić numer identyfikacyjny, chroniąc jego interes. Naturalnie zakładając że zarzuty były bezpodstawne.
Bo choć polska policja jest chora, to trzeba też wziąć pod uwagę ich prawa :/ . W końcu mamy naprawiać sytuację, a nie odwrócić patologiczną sytuację.
Taaa, zaraz by było, że mundur w praniu, że naszywka się odprula, cyferka zaklejone jakim keczupem czy czymś... Już, teraz dziwnym zbiegiem okoliczności, kamery w czasie interwencji wszystkim padają, nagrania z aut czy komisariatów giną...
@niobe66 - strasznie nisko oceniasz wzorową uczciwość skrupulatnie selekcjonowanych osób wykonujących ten szlachetny i niebezpieczny, powszechnie szanowany zawód - tak mi mówiła znajoma narzeczona policjanta - więc skoro z nim sypia to chyba wie co mówi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 września 2021 o 15:34
@niobe66 Odpowiedzialność jak w wojsku za zgubienie/zabrudzenie broni:)
Ty chyba nie wiesz do czego obecnej władzy służy policja. Najlepiej, żeby w ogóle byli anonimowi wtedy nikomu nie można postawić zarzutów.
@marcinn_ wiem i dlatego właśnie promuję obdzieranie z anonimowości w policji. Po to aby policjanci się 10 razy zastanowili nim świadomie i z rozwagą złamią prawo bo "przełożony kazał", aby właśnie pomimo tego rozkazu, ponieśli odpowiedzialność.
Policjant nie ma prawa wykonać rozkazu sprzecznego z prawem! Spałowanie nieagresywnych protestujących to po prostu pobicie - koniec, kropka.
@rafik54321 ha ha ha... tylko jak ustalić tego co rozkaz wydał?
Przecież to jest ściśle tajne - system na tym polega.
Do dziś nie wiadomo np kto wydał rozkazy tym specjalistom z Wrocławia od zamordowania człowieka w policyjnym kiblu albo tym którzy zatłukli Ukraińca w Izbie wytrzeźwień - wszystko ponoć wiemy, z wyjątkiem, kto im kazał?
@epuzer skoro nie da się ustalić kto wydał rozkaz, to jak można się powoływać na jego wydanie?
Rozumiem jeszcze pewne utajnienia w bardzo konkretnych wydziałach do przestępczości zorganizowanej, ale w patrolówce?
@rafik54321
- naprawdę mnie rozbawiłeś, zajrzyj na youtube, jest tam wiele filmików o ludziach którzy usiłowali dociec - kto wydał polecenie, rozkaz...i czego się dowiedzieli..
Dzisiejszy wywiad z Wąsikiem w TV Polsat news - daje dużo do myślenia...czego się spodziewać na przyszłość - każda partia, na całym świecie dba i pozwala na wszystko swojej zbrojnej ręce...
Czy to oznacza ze mamy to akceptowac?
Ale tak abstrachujac od tematu. Czlowiek zaczyna sie zastanawiac czy czlowiek sam oszalal, czy ten swiat tak zglupial. Bo mysl ze jest sie jednym z ostatnich rozsadnych jest przytlaczajaca.
Generalnie powinien być jakkś system do walki z nimi. Tak żeby zwykły człowiek mogl w jakikolwiek sposób się bronic.
Przecież to funkcjonuje. Tylko zamiast numeru jest pierwsza litera imienia i nazwisko tzw. imiennik. Nie widziałeś policjanta z czymś takim? To znaczy, że widziałeś takiego, co nie przestrzega zarządzenia dotyczącego umundurowania policjanta. Wielu policjantów (jak ich nie lubię tak tu się zgodzę) twierdzi, że to wykracza poza ochronę danych osobowych i chcieli, aby właśnie to numer służbowy (tzw ID) było na mundurze - tak jak u służby więziennej. Poza tym możliwym jest zbieżność nazwisk i imię na tą samą literę np. Mateusz i Mariusz XYZ widnieją jako M.XYZ. w przypadku ID nie ma mowy o zbieżności i można oskarżenie wycelować w konkretną osobę, która widnieje pod tym numerem. Numer ten występuje też na odznace i w legitymacji, ale policjant nie musi mieć przypiętej odznaki do piersi, a legitymacji pokazywać każdemu kto chce zobaczyć, nie musi wbrew powszechnej opini. Owszem musi ją okazać, ale konkretnej osobie, w konkretnych okolicznościach.
Numer ID ma 6 znaków (cyfr), stan etatowy (tyle stanowisk mieści policja, a nie tyle realnie jest objętych) to 100 000 (6 znaków). Numery się nie skończą, ponieważ policjant, który odchodzi ze służby przestaje być numerem. Za jakiś czas (nie znam dokładnie - chyba 10 lat) jego numer wróci do obiegu i zostanie przypisany komuś innemu. Trzeba też pamiętać, że nie wszystkie osoby spotkane w jednostce policji to policjanci. Wiele osób to tzw. pracownicy cywilni, którzy nie mają numerka, blachy, szmaty i klamki. To cywile, ale nie o nich ten demot.
Co do kupna munduru dodam, że taką odznakę też można zamówić, z dowolnym, wybranym przez siebie numerem
Polecam kilka prostych lektur, pierwsza to ustawa o policji. Kilka zarządzeń KSP lub KGP. Znajdziecie tam prawa i obowiązki policjanta. Dowiecie się nieco o samej Policji. Warto znać swojego wroga, zamiast czytać głupoty w necie i słuchać jeszcze głupszych od siebie.
Dodam, że każdy funkcjonariusz powinien mieć stale włączoną kamerę rejestrującą obraz i dźwięk, jeżeli dojdzie do awarii, to zeznania funkcjonariusza są traktowane jak zeznania zwykłego świadka, a nie funkcjonariusza.
Wy sobie ładnie dyskutujecie na inernetach, a politycy i psy rozkradają Waszą wolność i godność. Żadnych protestów ani legalnych strajków. Górnicy potrafią się postawić, to mają przywileje. Wy nic nie robicie to g...macie! ;P
I od razu wiadomo, że autor mema nie miał przyjemności widzieć osobiście policjanta, w trakcie pełnienia obowiązków służbowych...
Wystarczy przestrzegać prawa i nie będą potrzebne interwencje ani ich nagrywanie.
Wolał bym jak by policjanci mogli strzelać jak w USA jak ktoś nie wykonuje poleceń żeby tych sebastanów powybijać
Numery identyfikacyjne znamy już z obozów koncentracyjnych.Odpuśćmy sobie "cyfryzację"osób.Poza tym każdy z mswia posiada przy sobie odznakę z nr służbowym.Każdy pesel jest nr ewidencyjnym co czyni z nas trzodę.Czy chlewną?
,,
Oczywiście, że powinien. Policjanci teraz to zwykli bandyci. Tyle, że umundurowani i chronieni przez państwo.
A czy znane są przypadki, gdy ustalenie tożsamości policjanta popełniającego wykroczenie nie było możliwe? Po co rozwiązywać nieistniejące problemy?
Poza tym, pamiętaj, że wg przekonań bractwa HWDP i JP policjant popełnia wykroczenie samym faktem swojego istnienia.
Policjant ma naszywkę z nazwiskiem. Polecam wizytę u okulisty
Jak najbardziej za.