Freddie Mercury to legenda i każdy to wie. Porównanie Freddiego do BTS jest bezsensowne. Fredi ma swoich fanów tak samo jak BTS. Inne pokolenie inni idole.
BTS jako reprezentanci Korei Południowej podczas Zgromadzenia ONZ w Nowym Jorku,to też chyba coś o Nich znaczy. Polecam zobaczyć ich inne koncerty.
@Sylwia76_67 Ogólne masz rację, tylko... Wytłumacz czemu BTS sami porównują się do Freddiego, nieudolnie próbując naśladować go? Może chcą się ogrzać w blasku Queen?
ze szczególnym uwzględnieniem:
Pojawiły się męskie odpowiedniki samic, tzw. “piękni” (“beautiful ones”). Samce te nie wykazywały żadnego zainteresowania samicami, jak również nigdy nie brały udziału w jakichkolwiek konfliktach. Ich zachowanie sprowadzało się wyłącznie do picia, jedzenia, spania, jak również dbania o własny wygląd
@m11 Przecież oni wcale się do nikogo nie porównują. Jeśli zrobienie coveru istniejącego już utworu nazywać porównaniem się do innego artysty to nie wiem czy muzyka miała by jakikolwiek sens. A na tym występie Jin, powiedział że Freddie był wielkim muzykiem, oraz że nie może mu wyjść z głowy ta konkretna scena "zabawy" z tłumem, z filmu bohemian rhapsody. Był to więc raczej hołd ku Freddiemu.
ps. Ja jako osoba która przez pół życia uczyła się gry na skrzypcach i wokalu śmiało mogę powiedzieć że Jin może nie ma takiej samej barwy głosu jak oryginał, ale i tak nuty które wyciąga (szczególnie na końcu) są całkiem imponujące.
@VaniaVirgo Problem w tym że skopiował i przed "zabawą" wprost nawiązał do koncertu Live Aid i tego że zrobi to samo co Freddie przed piosenką Bohemian Rhapsody, tylko dlatego że oglądał film "Bohemian Rhapsody" i ta scena cały czas mu towarzyszy.
Zrobił to na Wembley, w tym samym miejscu w którym zrobił to Freddie.
Tak, bo Freddie Mercury miał wyłączność na krzyczenie do mikrofonu i oczekiwanie odpowiedzi od tłumu. Po za tym "podróbka"? Serio? Nie można zrobić nawiązania/hołdu/czegokolwiek co ktoś zrobił wcześniej, bo zostanie to nazwane podróbką?
Ludzie odpowiadali, więc pewnie "podróbka" ma trochę charyzmy, a to się na scenie liczy, bo piosenkarz bez charyzmy na nie ma takiej "władzy" nad fanami.
jak się chce naśladować legendę to chociaż trzeba mieć warunki do tego, nie czepiam się zespołu ale gość jest kiepski i kiepsko mu to wyszło w porównaniu z oryginałem. trochę jakby Leo di caprio próbował malować panoramę Racławicką... pewne rzeczy nie przystoi.
Freddie Mercury to legenda i każdy to wie. Porównanie Freddiego do BTS jest bezsensowne. Fredi ma swoich fanów tak samo jak BTS. Inne pokolenie inni idole.
BTS jako reprezentanci Korei Południowej podczas Zgromadzenia ONZ w Nowym Jorku,to też chyba coś o Nich znaczy. Polecam zobaczyć ich inne koncerty.
@Sylwia76_67 Ogólne masz rację, tylko... Wytłumacz czemu BTS sami porównują się do Freddiego, nieudolnie próbując naśladować go? Może chcą się ogrzać w blasku Queen?
@Sylwia76_67
"Inne pokolenie inni idole."
Oglądnąłem ze dwa teledyski. Ale już przy pierwszym skojarzenie jest jedno:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_Calhouna
ze szczególnym uwzględnieniem:
Pojawiły się męskie odpowiedniki samic, tzw. “piękni” (“beautiful ones”). Samce te nie wykazywały żadnego zainteresowania samicami, jak również nigdy nie brały udziału w jakichkolwiek konfliktach. Ich zachowanie sprowadzało się wyłącznie do picia, jedzenia, spania, jak również dbania o własny wygląd
@m11 Przecież oni wcale się do nikogo nie porównują. Jeśli zrobienie coveru istniejącego już utworu nazywać porównaniem się do innego artysty to nie wiem czy muzyka miała by jakikolwiek sens. A na tym występie Jin, powiedział że Freddie był wielkim muzykiem, oraz że nie może mu wyjść z głowy ta konkretna scena "zabawy" z tłumem, z filmu bohemian rhapsody. Był to więc raczej hołd ku Freddiemu.
ps. Ja jako osoba która przez pół życia uczyła się gry na skrzypcach i wokalu śmiało mogę powiedzieć że Jin może nie ma takiej samej barwy głosu jak oryginał, ale i tak nuty które wyciąga (szczególnie na końcu) są całkiem imponujące.
E tam, ludzie się bawili? To w czym problem. Przecież nie kopiuje wszystkiego, nie udaje Freddiego. Skorzystał z jednej "zabawy" z fanami.
@VaniaVirgo Problem w tym że skopiował i przed "zabawą" wprost nawiązał do koncertu Live Aid i tego że zrobi to samo co Freddie przed piosenką Bohemian Rhapsody, tylko dlatego że oglądał film "Bohemian Rhapsody" i ta scena cały czas mu towarzyszy.
Zrobił to na Wembley, w tym samym miejscu w którym zrobił to Freddie.
@VaniaVirgo Ludzie to się bawią i przy disco polo, co nie oznacza że disco polo przestaje być kiczem i tandetą.
@yankers I nowe pokolenie mogło poczuć się jak ówczesna młodzież. Wciąż nie widzę problemu.
Podróbka? A może hołd? Nie znam kontekstu, nie będę się ekscytować.
Tak, bo Freddie Mercury miał wyłączność na krzyczenie do mikrofonu i oczekiwanie odpowiedzi od tłumu. Po za tym "podróbka"? Serio? Nie można zrobić nawiązania/hołdu/czegokolwiek co ktoś zrobił wcześniej, bo zostanie to nazwane podróbką?
Ludzie odpowiadali, więc pewnie "podróbka" ma trochę charyzmy, a to się na scenie liczy, bo piosenkarz bez charyzmy na nie ma takiej "władzy" nad fanami.
Gdyby jakikolwiek zespół zaczął naśladować chłopców z BTS, zostałby natychmiast zjedzony przez ich "armię". K-pop ma więcej fanatyków niż fanów.
Głos jak przed mutacją - jednak wąsy robią brzmienie ! :)
Akurat dobrym komplementem dla artysty jest naśladownictwo.
Gdybym nie wszedł na demoty nic nie wiedziałbym o ich istnieniu(BTS). tego z wąsem znam.
jak się chce naśladować legendę to chociaż trzeba mieć warunki do tego, nie czepiam się zespołu ale gość jest kiepski i kiepsko mu to wyszło w porównaniu z oryginałem. trochę jakby Leo di caprio próbował malować panoramę Racławicką... pewne rzeczy nie przystoi.