Trochę głupawe jest wyśmiewanie się z tego. Obczajcie sobie ten wywiad jeszcze raz, to się przekonacie, że ta dziennikarka wcale nie zapytała go, ile kosztuje chleb.
Zapytała, *czy wie*, ile kosztuje chleb. Natomiast tę całą jego tyradę można streścić: tak, wiem, ile kosztuje chleb. Gdyby ktoś dalej nie rozumiał, to dodam, że podanie ceny to nie jest właściwa odpowiedź na to pytanie. (Pomijając już, że chlebów jest 20 rodzajów i w każdym sklepie kosztuje inaczej).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 października 2021 o 13:05
@BSF Jesteś klasycznym przykładem anegdoty o stalinie i kurze. Jestem pewien jakby krzywousty zamordował całą twoją rodzinę głodząc ich na śmierć i tak poszedłbyś i wylizał mu jajka.
Mnie rozwalił kumpel w pracy. Powiedział mi, że jakby się cofnął w czasie do 2016r. to by mnie posłuchał(sam nie pamiętałem o co chodziło). Kupiłby mieszkanie w Krakowie w dobrej lokalizacji, a nie działkę w Maszycach(około 11km od granic Krakowa). Przyznał, że z dziećmi jest łatwiej w dużym mieście(żłobki, przedszkola, zajęcia pozalekcyjne), do tego praca, zakupy, lekarze itd. Jego czara goryczy się przelała jak zobaczył, że rano przyjechałem rowerkiem do pracy, wziąłem szybki prysznic i byłem gotowy uśmiechnięty. On wytyrany, poranną walką z korkami i odwożeniem dzieci. Policzył, że na PB95 płaci teraz około 60zł/100km a dziennie robi 90-110km. A moje dzieci, które odprowadzam do szkoły/przedszkola mają maks 500m.
"Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga się nam rozwijać"
Bełkot polityczny - rozstrzelać!
On jeszcze się nie urodził a już kłamał.
Żałosne jest to, jak ci, którzy nie "wstali z kolan" i nigdy nie wstaną (!) popierają tego Pinokia, patologicznego kłamcę.
Mówi Dzień dobry i już kłamie.
Piękne. Koniec świata jest bliski...
Trochę głupawe jest wyśmiewanie się z tego. Obczajcie sobie ten wywiad jeszcze raz, to się przekonacie, że ta dziennikarka wcale nie zapytała go, ile kosztuje chleb.
Zapytała, *czy wie*, ile kosztuje chleb. Natomiast tę całą jego tyradę można streścić: tak, wiem, ile kosztuje chleb. Gdyby ktoś dalej nie rozumiał, to dodam, że podanie ceny to nie jest właściwa odpowiedź na to pytanie. (Pomijając już, że chlebów jest 20 rodzajów i w każdym sklepie kosztuje inaczej).
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 października 2021 o 13:05
@BSF Jesteś klasycznym przykładem anegdoty o stalinie i kurze. Jestem pewien jakby krzywousty zamordował całą twoją rodzinę głodząc ich na śmierć i tak poszedłbyś i wylizał mu jajka.
@kikurenty Nie. Nie uważam po prostu, by ta cała krytyka wokół pytania o ceny chleba była merytoryczna. A Twoje uwagi ad personam to już w ogóle.
"Polacy mają zapier......ć za miskę ryżu" jak to było u Sowy , pytanie jak taki żałosny hipokryta może być premierem
Mnie rozwalił kumpel w pracy. Powiedział mi, że jakby się cofnął w czasie do 2016r. to by mnie posłuchał(sam nie pamiętałem o co chodziło). Kupiłby mieszkanie w Krakowie w dobrej lokalizacji, a nie działkę w Maszycach(około 11km od granic Krakowa). Przyznał, że z dziećmi jest łatwiej w dużym mieście(żłobki, przedszkola, zajęcia pozalekcyjne), do tego praca, zakupy, lekarze itd. Jego czara goryczy się przelała jak zobaczył, że rano przyjechałem rowerkiem do pracy, wziąłem szybki prysznic i byłem gotowy uśmiechnięty. On wytyrany, poranną walką z korkami i odwożeniem dzieci. Policzył, że na PB95 płaci teraz około 60zł/100km a dziennie robi 90-110km. A moje dzieci, które odprowadzam do szkoły/przedszkola mają maks 500m.
"Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga się nam rozwijać"
skąd magister po historii ma się niby znać na gospodarce