Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Buka1976
+6 / 6

Za to "państwo" może ograniczać dochody obywateli. Hmmm...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
0 / 0

@Buka1976 Warto pamiętać, że więcej pieniędzy w budżecie, to mniej pieniędzy w kieszeniach obywateli.

Słuchając tej rozmowy jasno widać, że Kaczyński nie wyobraża sobie, żeby ludzie mogli decydować o swoich pieniądzach bez udziału państwa. Do tego bardziej przedsiębiorczych nazwał "cwaniakami", którzy nie powinni tyle zarabiać. A gospodarkę będą budować chyba krasnoludki. Dramat...
"Straty żadne" to dla niego do 160 tysięcy rocznego dochodu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartoszewiczkrzysztof
+5 / 5

''To oni wytyczyli granice
To oni zbudowali mur
To oni podzielili nas
To oni patrzą na nas z góry
To oni mają swoje sprawy
O których my nic nie wiemy
To oni wywołują wojny
Na których to my giniemy
Nie wierzę politykom nie
Nie wierzę politykom
Nie wierzę politykom nie
Nie wierzę politykom''
Autor: Tomasz Lipiński Wykonawca: Tilt

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sfzgkkp
0 / 0

I szczególnie Wolski!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P konto usunięte
+3 / 3

myślisz że ten dziadek jeszcze to pamięta ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DoomOverTheWorld
-4 / 8

Eksperci już ponad rok temu ostrzegali że pandemia spowoduje inflację oraz min. wzrost cen paliw. To że będą robione mury na granicach (też nie tylko w Polsce) jednak nikt nie przewidział.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LowcaKomedii
-3 / 5

@DoomOverTheWorld Przepraszam bardzo, omyłkowo dałem plusa. Biję się w pierś.

Chwileczkę, czy przed pandemią nie byliśmy w czołówce państw europejskich z najwyższą inflacją? A czy ceny paliw mieliśmy niskie? Nie wiedziałem, że przed pandemią był u nas taki dobrobyt. Jakoś mi to umknęło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yankers
+1 / 1

@DoomOverTheWorld To że będzie inflacja ok, tyle że ta w Polsce na dobre zaczęła rozpędzać się pod koniec 2019 roku.
Co do wzrostu cen paliw, eksperci faktycznie tak mówili ale po prostu w innym kontekście. Obawiano się że wydobycie może spaść na tyle że baryłka ropy będzie kosztować powyżej 100 dolarów (jak za PO). Wzrost cen paliw musiał nastąpić ponieważ w 2019 roku cena baryłki ropy była w "dołku" i musiała z niego wyjść, tym bardziej że wojna cenowa między OPEC a Rosją wiecznie trwać nie mogła. Ponadto dzisiaj za cenę baryłki nie odpowiada jej niskie wydobycie a ożywienie gospodarcze, co niewielu zwiastowało bo te było prędzej zwiastowane na 2022 rok niż na 2021. Tyle że dzisiaj baryłka ropy kosztuje tyle co w 2018 roku a jednak na stacjach jest nieco inna cena niż w 2018 roku.
Wiesz skąd się to wzięło? Ano stąd że dojeb**li podatków i złotówka jest coraz mniej warta :]

Generalnie, jeśli tym tumanom uda się opanować inflację, i nawet jeśli cena ropy spadnie, przygotuj się do tego że w 2024 roku na stacjach będziesz miał dwucyfrowe ceny i podziękuj za to UE. Jak nie opanują inflacji to może i szybciej, ale dyrektywa unijna ma wejść w życie dopiero w 2024 roku a ta zakłada np. 60% wzrost akcyzy na samej benzynie...
Chociaż stare auta poznikają bo mało zamożnych ludzi nie będzie stać aby to tankować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 października 2021 o 12:14