@deltoro, ktoś chciał mieć kominek. Mógł kupić nowy, ale przystosował do tego celu łychę koparki. Włożył trochę pracy, zużył trochę energii. Łychę pewnie przywiózł gdzieś z okolicy. Do tego kominek jest jedyny w swoim rodzaju dzięki kreatywności.
Kupno nowego kominka oznacza skorzystanie z długiego łańcucha przemysłu i transportu - dużó zasobów, dużo energii, dużo zanieczyszczeń. Można by założyć, że ów nowy kominek byłby wykonany z wykorzystaniem żelaza pochodzącego z recyklingu owej łychy, ale to również oznacza wykorzystanie tego łańcucha.
I dlatego taki recykling jest bardziej inteligentny.
A swoją droga to przykre, że trzeba to tłumaczyć.
@deltoro, nie ma znaczenia, że to nie jest dokładnie ta sama łycha. Niedawno była galeria o dawaniu drugiego życia niepotrzebnym rzeczom, m.in. półki na książki ze starego fortepianu. Chodzi o ideę, tok myślenia.
@Laviol
to nie jest nawet "nie ta sama łycha" tylko coś innego, wyspawanego w jej kształcie, z nowego materiału. Tego nie rozumiesz i rozpisujesz się o czymś, co nie jest zawarte w oryginalnej treści.
Autor powinien dać z prawej strony zdjęcie prawdziwej łychy, wykorzystanej z recyklingu. Wtedy moje pytanie "gdzie?" byłoby nie na miejscu i miałbyś pełne prawo mi to "tłumaczyć", pisząc elaboraty.
@deltoro, ja rozumiem, niestety nie rozumiesz, że do przestawienia koncepcji niekonieczne jest literalne zobrazowanie.
Mądrej głowie dość dwie słowie, ale niektórym nie dość pałką w łeb.
@Laviol
"nieliteralne" zobrazowanie byłoby wtedy, gdyby z prawej była jakaś używana, niekoniecznie podobna, innych rozmiarów itd., łycha z koparki albo prawa strona byłaby jakimś odręcznym szkicem (koncepcją).
W przypadku tego demota jest brak logiki. Słowo recykling w żaden sposób, czy to literalny, czy to figuratywny nie łączy obu stron, co próbujesz na siłę udowodnić.
Czy ktoś może pomyślał o efektywności tego czegoś? Rospisujecie się na tematy płytkie, Sprawa jest prosta dobry piec grzeje spalając mało paliwa.Łycha od koparki byłaby dobra w 18 wieku.
Współczuję temu który w końcu w to piszczelą za....doli
gdzie?
@deltoro, ktoś chciał mieć kominek. Mógł kupić nowy, ale przystosował do tego celu łychę koparki. Włożył trochę pracy, zużył trochę energii. Łychę pewnie przywiózł gdzieś z okolicy. Do tego kominek jest jedyny w swoim rodzaju dzięki kreatywności.
Kupno nowego kominka oznacza skorzystanie z długiego łańcucha przemysłu i transportu - dużó zasobów, dużo energii, dużo zanieczyszczeń. Można by założyć, że ów nowy kominek byłby wykonany z wykorzystaniem żelaza pochodzącego z recyklingu owej łychy, ale to również oznacza wykorzystanie tego łańcucha.
I dlatego taki recykling jest bardziej inteligentny.
A swoją droga to przykre, że trzeba to tłumaczyć.
@Laviol
przykre jest to, że nie widzisz różnic w obu zdjęciach. Tłumaczyć dalej?
@deltoro, nie ma znaczenia, że to nie jest dokładnie ta sama łycha. Niedawno była galeria o dawaniu drugiego życia niepotrzebnym rzeczom, m.in. półki na książki ze starego fortepianu. Chodzi o ideę, tok myślenia.
@Laviol
to nie jest nawet "nie ta sama łycha" tylko coś innego, wyspawanego w jej kształcie, z nowego materiału. Tego nie rozumiesz i rozpisujesz się o czymś, co nie jest zawarte w oryginalnej treści.
Autor powinien dać z prawej strony zdjęcie prawdziwej łychy, wykorzystanej z recyklingu. Wtedy moje pytanie "gdzie?" byłoby nie na miejscu i miałbyś pełne prawo mi to "tłumaczyć", pisząc elaboraty.
@deltoro, ja rozumiem, niestety nie rozumiesz, że do przestawienia koncepcji niekonieczne jest literalne zobrazowanie.
Mądrej głowie dość dwie słowie, ale niektórym nie dość pałką w łeb.
@Laviol
"nieliteralne" zobrazowanie byłoby wtedy, gdyby z prawej była jakaś używana, niekoniecznie podobna, innych rozmiarów itd., łycha z koparki albo prawa strona byłaby jakimś odręcznym szkicem (koncepcją).
W przypadku tego demota jest brak logiki. Słowo recykling w żaden sposób, czy to literalny, czy to figuratywny nie łączy obu stron, co próbujesz na siłę udowodnić.
@deltoro, ojejku.... zapomniałam, że twoje widzenie świata jest jedynym słusznym! Padam na kolana i proszę o wybaczenie.
No fajnie, ale przecież obiekt z prawego obrazka nie ma nic wspólnego z obiektem z lewego.
Czy ktoś może pomyślał o efektywności tego czegoś? Rospisujecie się na tematy płytkie, Sprawa jest prosta dobry piec grzeje spalając mało paliwa.Łycha od koparki byłaby dobra w 18 wieku.