Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
469 473
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar egoiste
+1 / 1

Przerabiałem to już kilka razy niestety. Ostatni raz w styczniu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ata11
+1 / 1

Ja też. Współczuję.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ashardon
+3 / 3

W kwietniu przyszło mi uśpić kota mieszkającego w domu rodziców. I choć od wielu lat nie mieszkam już z rodzicami, to ten kot dorastał razem ze mną.
Był ze mną, kiedy fajna koleżanka ze studiów odpisała "chętnie", kiedy zagadnąłem ją przez sms, czy nie poszłaby ze mną na piwo i do kina. Był ze mną, kiedy ta sama koleżanka stwierdziła parę miesięcy później, że może jednak pozostaniemy na stopie przyjacielskiej... I tak dalej, i tak dalej. Był po prostu przy zwykłych, mniej lub bardziej prozaicznych, życiowych szczęściach i nieszczęściach. Może je rozumiał, może nie... jak mawiał filozof - nikt nie wie, co myśli koń.
Wraz z jego odejściem, odeszła jakby część tych wspomnień, których był namacalną częścią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 listopada 2021 o 12:23

avatar Koniokrad80
0 / 0

Szczerze współczuję.
Drobna sugestia: żeby nie cierpieć zbyt długo, adoptuj zwierzaka ze schroniska.
Wiem, że nie zastąpi tego, który odszedł, ale pozwoli kochać od początku. Sprawdzone. Trzymaj się.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LordBrowar666
0 / 0

Ja właśnie mam podobnie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem