Bardzo często kiedyś widywałem zabawki dla chomików dżungarskich sprzedawane jako uniwersalne. Sprzedawcy sami je wciskali wiedząc, że szukasz czegoś dla syryjczyka. Później się męczy w takich przymałych kółkach.
Super pomysł.
Teraz tylko podłączyć to do 25 miliardów chomików i niech zasuwają bez przerwy 3 godziny to może coś z tego będzie.
1 chomik jest w stanie wytworzyć 1 nanowat energii :)
To ma niewielki sens dla chomika domowego. Podobnie podłączenie generatora do sprzętu treningowego czy hamowanie regeneracyjne. Przypadki, w których już masz marynowaną energię.
Takie zabiegi nie mają żadnego sensu do celowego generowania energii. Pamiętam, jak na niektórych imprezach masowych były ładowarki do telefonów napędzane rowerem, a obok nich były normalne. Szczycili się tym, jakie to eko. W praktyce sprawność energetyczna człowieka jest zbliżona do silnika spalinowego. Podobny stosunek strat w postaci ciepła i tarcia do energii mechanicznej. Jedna różnica jest w tym, że produkcja paliwa dla człowieka jest dużo bardziej czasochłonna niż paliwa do agregatu czy elektrowni o tej samej kaloryczności. Już pomijając to, że człowiek może wykorzystać tą energię w dużo lepszy sposób niż bezmyślnie pedałować. Chomiki też by trzeba specjalnie hodować w tym celu (jak i każde inne stworzenia), więc ostatecznie wkład byłby dużo bardziej kosztowny i emisyjny niż byle agregat. Niestety nie jesteśmy tacy eko jak się wydaje.
Człowiek na rowerze elektrycznym ma podobną emisję ze względu na zużywany prąd do człowieka pedałującego. Takie to niepraktyczne. Zastępowanie pracy fizycznej maszynami jest zwykle bardziej eko, niż się to wydaje.
Czyli - Konie trzeba ratować przed wożeniem turystów nad Morskie Oko, bo to nieludzkie i widać, ale chomika do ładowania telefonu zaprząc - luzik, to w końcu mały szczur i można nowego za 5zł. kupić, a i w mieszkaniu nikt nie zaczepi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 listopada 2021 o 12:36
Kiedyś na aliexpress można było dostać takie "chomikowe ładowarki". Niby zwykła zabawka/bajer, ale faktycznie wytwarzało to około 5V jednakże tylko ledwo 0,5 A. Przy takim natężeniu szczurowaty nawet jakby zaiwaniał bez przerwy całą noc to nie wiem czy naładował by chociaż z 70%... Dlatego nikt nie bierze tego na poważnie, ale faktycznie takie kółka dla chomiczka istnieją, choć tutaj widzimy jakąś samoróbkę raczej.
ok ok, ale chomik ma za mały kołowrotek :( a sam jest za głupi, by widzieć, że psuje mu to kręgosłup :(
@Suzzzi86 sam jesteś głupi ...
@Hamster88 widac nigdy nie miałeś chomika... ja wiem, że demot nie tego dotyczy, ale jestem juz chyba wyczulona na warunki dla zwierzaków.
@Suzzzi86 Czyli wszystko będzie ok, jeśli by miał większe kółko do biegania?
@Korona2020 zdecydowanie :)
Bardzo często kiedyś widywałem zabawki dla chomików dżungarskich sprzedawane jako uniwersalne. Sprzedawcy sami je wciskali wiedząc, że szukasz czegoś dla syryjczyka. Później się męczy w takich przymałych kółkach.
Super pomysł.
Teraz tylko podłączyć to do 25 miliardów chomików i niech zasuwają bez przerwy 3 godziny to może coś z tego będzie.
1 chomik jest w stanie wytworzyć 1 nanowat energii :)
To ma niewielki sens dla chomika domowego. Podobnie podłączenie generatora do sprzętu treningowego czy hamowanie regeneracyjne. Przypadki, w których już masz marynowaną energię.
Takie zabiegi nie mają żadnego sensu do celowego generowania energii. Pamiętam, jak na niektórych imprezach masowych były ładowarki do telefonów napędzane rowerem, a obok nich były normalne. Szczycili się tym, jakie to eko. W praktyce sprawność energetyczna człowieka jest zbliżona do silnika spalinowego. Podobny stosunek strat w postaci ciepła i tarcia do energii mechanicznej. Jedna różnica jest w tym, że produkcja paliwa dla człowieka jest dużo bardziej czasochłonna niż paliwa do agregatu czy elektrowni o tej samej kaloryczności. Już pomijając to, że człowiek może wykorzystać tą energię w dużo lepszy sposób niż bezmyślnie pedałować. Chomiki też by trzeba specjalnie hodować w tym celu (jak i każde inne stworzenia), więc ostatecznie wkład byłby dużo bardziej kosztowny i emisyjny niż byle agregat. Niestety nie jesteśmy tacy eko jak się wydaje.
Człowiek na rowerze elektrycznym ma podobną emisję ze względu na zużywany prąd do człowieka pedałującego. Takie to niepraktyczne. Zastępowanie pracy fizycznej maszynami jest zwykle bardziej eko, niż się to wydaje.
Czyli - Konie trzeba ratować przed wożeniem turystów nad Morskie Oko, bo to nieludzkie i widać, ale chomika do ładowania telefonu zaprząc - luzik, to w końcu mały szczur i można nowego za 5zł. kupić, a i w mieszkaniu nikt nie zaczepi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 listopada 2021 o 12:36
@Fragglesik A jak już odmówi poddaństwa, to pytonowi na obiad zanieść. Podwójne standardy, to obecnie standard.
i to jest właśnie EKO, a nie jakies tam elektryczne samochody
Kiedyś na aliexpress można było dostać takie "chomikowe ładowarki". Niby zwykła zabawka/bajer, ale faktycznie wytwarzało to około 5V jednakże tylko ledwo 0,5 A. Przy takim natężeniu szczurowaty nawet jakby zaiwaniał bez przerwy całą noc to nie wiem czy naładował by chociaż z 70%... Dlatego nikt nie bierze tego na poważnie, ale faktycznie takie kółka dla chomiczka istnieją, choć tutaj widzimy jakąś samoróbkę raczej.