Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Buka1976
+21 / 29

Wiele wypowiedzi naukowców jest nadawanych przez TVP 1. Powoduje to, że są automatycznie, bardziej wiarygodni, czy mniej?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LowcaKomedii
+2 / 42

Wystarczy umieć rozróżnić WYPOWIEDZI naukowców od BADAŃ klinicznych i wiedzieć które z nich są bardziej miarodajne. Tylko tyle i aż tyle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LowcaKomedii
+10 / 40

To tobie trzeba było mówić, że zaszczepieni mimo wszystko czasem chorują i że żadne szczepionki nie dają 100% gwarancji, że nie zachorujesz? Nieźle.
Informacji, że woda jest mokra, również potrzebujesz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D darwin_in
-5 / 17

@Buka1976

Lowcasrajtasmy to etatowy troll na demotach w sprawach szczepien, calymi dnami czeka na slowo klucz "wirus" zeby zaraz dzielic sie wiedza z czerwonego paska tvp wpierajac innym ze to jego prawda i jest mojsza od twojeszej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W warszawiaczanka
+1 / 17

@LowcaKomedii Tylko skuteczność szczepienia na COVID nie wynosi 95% przed zachorowaniem tylko jakieś 65% do max 90% (tylko krótko po szczepieniu), bo z miesiąca na miesiąc skuteczność tego szczepienia spada. Jest równie słaba szczepionka wśród obowiązkowych?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LowcaKomedii
0 / 18

@warszawiaczanka Kurde, aż nie wiadomo od czego zacząć.

"Tylko skuteczność szczepienia na COVID nie wynosi 95% przed zachorowaniem tylko jakieś 65% do max 90%" - no nie bardzo. Na wariant alfa faktycznie było coś koło 95% i właśnie tyle widniało w badaniach, które należało okazać, aby starać się o warunkowe dopuszczenie do obrotu.
Aktualnie mamy wariant delta (tak, te nazwy alfa i delta nie wzięły się dlatego, że fajnie brzmią) i skuteczność przeciwko zachorowaniu szacuje się na jakieś 65%. Zapomniało ci się jednak wspomnieć, że w bonusie masz również grubo ponad 90% skuteczności przeciwko ciężkiemu przebiegowi choroby oraz zgonem.
Ale rozumiem, że drobny szczegół nie pasuje do narracji, dlatego o tym w ogóle nie wspominasz, mam rację?

"bo z miesiąca na miesiąc skuteczność tego szczepienia spada" - to tak jak z przechorowaniem :)

"Jest równie słaba szczepionka wśród obowiązkowych?" - a od kiedy ta szczepionka stała się obowiązkowa? Coś mnie ominęło?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LowcaKomedii
-5 / 17

@darwin_in czytasz, dlatego jako rasowy szur niezwykle striggerowała cię moja galeria, aż postanowiłeś wydalać z siebie bzdury w postaci głupich komentarzy.

A to, że kilku foliarzy mnie minusuje uznaję za komplement. Zacząłbym się nad sobą poważnie zastanawiać, gdyby tacy ludzie mnie popierali :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LowcaKomedii
-2 / 18

@warszawiaczanka "W Austrii już się wzięli za zrobienie obowiązkowego szczepienia na covid, a w pozostałych krajach cały czas kombinują" - a w Królestwie Suazi co wymyślili?

"Więc spytam inaczej. Na przyjmowanie jakiej szczepionki jest równie wielka presja i jaka jest jej skuteczność w ochronie przed zachorowaniem?" - Myślę, że w DOBIE PANDEMII można troszeczkę naciskać na szczepienia. A jeśli chodzi o presję, to większa jest na wszystkie z kalendarza szczepień :) Przecież te są obowiązkowe, a nie jak ta na covid jedynie dobrowolna.

"ale nabywa się odporności długoterminowej." - całe życie? Ojej, nie.
Swoją drogą świetny deal - zamiast w ogóle nie zachorować po przyjęciu szczepionki lepszą alternatywą dla was wydaje się ciężkie przechorowanie. Może i płucka zwłóknione, leżało się troszkę pod respiratorem, ale masz "naturalne" przeciwciała. Genialne!

"Po szczepieniu dwiema dawkami trzeba przyjmować kolejne dla podtrzymania dość przewidywalnej odporności" - po przechorowaniu również zalecają. Ewentualnie możesz chorować co jakiś czas i zachodzić w głowę w którym momencie płuca odmówią w końcu posłuszeństwa. To też jakieś wyjście.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W warszawiaczanka
-2 / 14

@LowcaKomedii Oj nie oburzaj się tak. Nie moja wina, że szczepienie na świnkę ma 78% skuteczności, a mniej ludzi choruje po szczepieniu niż po 95% skutecznej szczepionce na covid. Miałam nadzieję, że sam to znajdziesz przekopując szczepienia obowiązkowe.


Akurat ja mam naturalne przeciwciała na oryginalnego covid prawdopodobnie w wersji brytyjskiej. Tak strasznie go przechodziłam, że z nudów na kwarantannie wypucowałam cały dom, a jak mi zabrakło powierzchni w domu to się wzięłam za pucowanie auta w środku. (Uprzedzam sugestie i zarzuty...samochód stał na moim prywatnym podjeździe więc miałam prawo tam przebywać.) Mój partner, z którym mieszkam spał ze mną w jednym łóżku i się nie zaraził. Wiemy o tym, bo pod koniec mojej izolacji złamał warunki swojej izolacji pojechał na test, żeby sprawdzić czy jest "bezobjawowy" wyszło na to, że był zdrowy. No to tyle moich doświadczeń ze strasznie smiertelną chorobą dziesiątkującą populację świata, po której niemal w 100% leżysz w szpitalu pod respiratorem no chyba, że się zaszczepisz.

EDIT: Jeszcze dodam, że przez 3 dni chodziłam do pracy z widocznymi objawami. Nie sądziłam, ze mój katar to covid. Robiłam test 3 dni wcześniej i wyszedł negatywny. Dopiero gdy poszłam na rutynowy test (co weekend) wyszło, że mam covid.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 listopada 2021 o 14:46

avatar LowcaKomedii
-2 / 14

@warszawiaczanka "Oj nie oburzaj się tak. Nie moja wina, że szczepienie na świnkę ma 78% skuteczności, a mniej ludzi choruje po szczepieniu niż po 95% skutecznej szczepionce na covid" - przepraszam bardzo, ty w ogóle rozumiesz co się do ciebie pisze, czy tak przelatuje tylko między oczami?
Mam wrażenie, że wyłapałaś ze 33% tego, co napisałem.

"Akurat ja mam naturalne przeciwciała na oryginalnego covid prawdopodobnie w wersji brytyjskiej. Tak strasznie go przechodziłam, że z nudów na kwarantannie wypucowałam cały dom, a jak mi zabrakło powierzchni w domu to się wzięłam za pucowanie auta w środku" - więc jak sama stwierdziłaś - przeciwciał masz tyle, co nic :) Przecież sama napisałaś, że im ciężej przechodzisz, tym więcej przeciwciał się tworzy. Cytuję:
"Faktycznie ilość przeciwciał po przechorowaniu zależy od przebiegu choroby (im cięższy tym więcej przeciwciał)"

Jako że przechodziłaś lekko, to możesz mieć teraz problem.

"No to tyle moich doświadczeń ze strasznie smiertelną chorobą dziesiątkującą populację świata" - poczekaj, pójdziemy dalej tą logiką. Mój dziadek ma ponad 90 lat, a od młodości pali kilka paczek papierosów dziennie. W związku z tym papierosy wcale nie są niezdrowe, a nawet można posunąć się do stwierdzenia, że wydłużają życie.
To tak odnośnie tej twojej idiotycznej anegdotki.
Pragnę też poinformować, że rodziny ponad 81 000 osób w Polsce mogłyby się z tobą troszeczkę nie zgodzić.
Można też pójść tym samym tropem - a ja się zaszczepiłem i nie miałem nawet zaczerwienienia w miejscu ukłucia. Tyle miałem doświadczenia z tą śmiertelną szczepionką, której się tak przeraźliwie boicie.

PS A w twoje dowody anegdotyczne tak średnio wierzę, ponieważ jeszcze w 2020 pisałaś coś takiego:

warszawiaczanka 10 maja 2020 o 11:44
"Breva Może odwrotnie. W wyniku powikłań poszczepiennych niech nie zabierają miejsca w szpitalach. Może jeszcze niech dziecko ma prawo zaskarżyć rodzica o odszkodowanie za powikłanie poszczepienne. Nieufność do sczepień nie wzięła się z nikąd. Leją w te szczepionki różne szkodliwe substancje, bo na bezpieczniejszy, droższy odpowiednik szkoda kasy, a potem wstrzykują to ludziom pod groźbą konsekwencji prawnych w razie odmowy. Jeśli chcą przymusowo szczepić ludzi to szczepionka powinna być najbezpieczniejsza jak to tylko możliwe i podawana zgodnie z procedurami. Tymczasem pompuje się szczepionki w noworodki gdzie nie ma pewności czy taki berbeć nie ma upośledzeń odporności, albo alergii na składniki. Gdzie są badania w celu wykrycia przeciwskazań do podania szczepienia?"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 listopada 2021 o 15:19

W warszawiaczanka
-2 / 6

@LowcaKomedii Mi się wydaje, że wybiórczo czytasz co piszę. Miałeś poszukać szczepionki co ma podobną skuteczność do tej na covid i tyle samo ludzi choruje na chorobę przed która chroni znaleziona przez Ciebie szczepionka, drugi warunek był taki, że miała być to szczepionka, na którą rząd naciska, aby przyjmować. Niestety przeczytałeś tylko jeden warunek, a nie dwa. Więc nie zarzucaj mi tego co sam robisz.

Ile mam przeciwciał to oboje nie wiemy. Jednak na tyle dużo, że jakoś od momentu choroby (połowa lutego) nie zaraziłam się covidem ponownie mimo pomoru ludzi jaki wywołało odwołanie nakazu stosowania maseczek w UK. Teraz nawet jakbym chciała się zbadać to nie ma to sensu, bo jestem po jednej dawce szczepionki. Poza tym moje przeciwciała i tak nikogo nie interesują, mam być zaszczepiona, a nie odporna.

"Mój dziadek ma ponad 90 lat, a od młodości pali kilka paczek papierosów dziennie. W związku z tym papierosy wcale nie są niezdrowe, a nawet można posunąć się do stwierdzenia, że wydłużają życie..." Może tak być. W końcu za czasów jego młodości papierosy nie szkodziły nawet kobietom w ciąży i nastolatkom. Może po prostu Twój dziadek nie przyjął do wiadomości, że powinien już umierać na raka krtani, płuc i jelita grubego. Może mu nie mów.

"Można też pójść tym samym tropem - a ja się zaszczepiłem i nie miałem nawet zaczerwienienia w miejscu ukłucia. Tyle miałem doświadczenia z tą śmiertelną szczepionką, której się tak przeraźliwie boicie."
Może jakieś niedoinformowane antyszczepy mogą się panicznie bać tej szczepionki i czipów z wieszającym się windowsem 8 aktualizowanym z wież 5G. Nic mi do ich strachu ani przekonań. Mam swoje przekonania i wiedzę, jeżeli popełnię błąd to nikt inny tylko ja będę konsekwencje ponosić.

A to czy mi wierzysz czy nie to też nie mój problem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 listopada 2021 o 1:12

avatar LowcaKomedii
-3 / 9

@warszawiaczanka "Miałeś poszukać szczepionki co ma podobną skuteczność " - foliaro, ja nic nie musiałem :) Musisz to zrozumieć. Wypierasz fakt, że niezaszczepieni częściej chorują, są hospitalizowani i umierają. To sobie wypieraj. Nie zamierzam przekonywać przekonanej. Ty jesteś oporna na jakiekolwiek argumenty, więc po jaką cholerę mam marnować swój czas? Zresztą pisałem ci, że takie wyszukiwanie nie ma najmniejszego sensu, bo już na początku wypaliłaś z szczepieniami obowiązkowymi, do których ta na covid się oczywiście nie zalicza. W tym swoim szuriackim amoku nawet nie wiesz co ty dokładnie piszesz.
I tak tylko przypomnę, że na WARIANT, na który szczepionka na covid (pfizer) została stworzona, rzeczywiście miał 95% skuteczności, co w swoim umyśle z niezrozumiałych powodów wypierasz. Wypierasz również, że w dalszym ciągu ma gigantyczną skuteczność jeśli chodzi o ciężki przebieg czy zgon. Normalny, racjonalny człowiek nawet z samego tego względu by się tą szczepionką zainteresował, nawet gdyby dawał 0% mniejszą szansę na zachorowanie. Sama też podałaś przykład szczepionki na świnkę, która na ten konkretny wariant wirusa ma 78%, no, a pfizer miał 95%. Proszę. Podałem. W zasadzie to sama się zaorałaś, ja musiałem tylko wkleić to, co sama napisałaś.

Skoro już się powołujesz na UK, to weź nam przypomnij kto tam częściej choruje, jest hospitalizowany i umiera?

„Może po prostu Twój dziadek nie przyjął do wiadomości, że powinien już umierać na raka krtani, płuc i jelita grubego. Może mu nie mów.” – może po prostu nie zrozumiałaś aluzji, ale liczę na to, że powtórne przeczytanie komentarza to zmieni. Trzymam kciuki.

„Może jakieś niedoinformowane antyszczepy mogą się panicznie bać tej szczepionki i czipów z wieszającym się windowsem 8 aktualizowanym z wież 5G. Nic mi do ich strachu ani przekonań.” – patrząc na twoje komentarze powiedziałbym, że nawet nie zdajesz sobie sprawy jak blisko ci do nich :)

„Mam swoje przekonania i wiedzę, jeżeli popełnię błąd to nikt inny tylko ja będę konsekwencje ponosić.” – że co proszę? Ale wiesz, że tu mówimy o chorobie zakaźnej, prawda? Inni też będą ponosić konsekwencje twoich głupich decyzji. Prosty przykład, o czym sama zresztą napisałaś – była chora i przez 3 dni latałaś bez maseczki, bez zachowania jakiegokolwiek dystansu. Uważasz, że nikogo nie zaraziłaś? Jeśli była to chociaż jedna osoba, w bardzo optymistycznej wersji, to twój błąd już dotknął innych, a nie tylko ciebie. I znowu wystarczyło jedynie zacytować to, co sama napisałaś :)

„A to czy mi wierzysz czy nie to też nie mój problem.” – wiesz, taki randomy z internetu, które już w 2020 potrafią napisać:
„warszawiaczanka 27 sierpnia 2020 o 13:46
Puki co wiadomo, że dochodzi to powtórnych zarażeń. Więc skoro przechorowanie nie zapewnia odporności to szczepienie tym bardziej. ” (pisownia oryginalna)

„warszawiaczanka 21 grudnia 2020 o 13:10
Mutację wykryto zaraz po zakupie szczepionki...ciekawe.”

Są niezwykle wiarygodne :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W warszawiaczanka
-1 / 5

@LowcaKomedii Oj tak jak zwykle mnie od folarzy jadą. Już się przyzwyczaiłam. Foliarą byłam jak twierdziłam, że ten cały lockown z hasełkiem "zostań w domu, pokonamy tego wirusa" nic nie da tylko gospodarkę rozwali, jak mówiłam, że maseczki trzeba odpowiednio używać, żeby były skuteczne, a w "terenie" ciężko to zrobić więc do bani pomysł tylko śmietnik się robi, to też foliara byłam, bo w linku z badania w ściśle określonych warunkach wyszło inaczej. A teraz jak uważam, że zabezpieczenie krótkoterminowe szczepieniem o szybko malejącej skuteczności też nie jest rozwiązaniem na skalę globalną to tradycyjnie jestem foliarą. Nawet nie wiesz ile ludzi mnie tu minusowałao jak twierdziłam, że żadne lockowny i szmaty na buzi nie rozwiążą problemu tylko przechorowanie lub szczepienie to tez tobie podobni minusowali mnie do statusu komentarza "poniżej poziomu".

Poza tym nie pisz, ze szczepionka jest na jakiś wariant. Szczepienie na covid jest na każdy wariant, bo daje przeciwciała do zwalczania tylko JEDNEGO BIAŁKA każdej wersji. No, ale już tobie podobni mi wmawiali, że w Astrze jest prawdziwy covid tylko osłabiony jak w tradycyjnej szczepionce. Nawet dawali mi linki do ulotki, której sami nie przeczytali. Więc zachęcam do zapoznania się z wiedzą, a nie klepania po guru antyszczepów Ziębie, że szczepienie jest na wersję z Wuhan.

"Sama też podałaś przykład szczepionki na świnkę, która na ten konkretny wariant wirusa ma 78%, no, a pfizer miał 95%. Proszę. Podałem. W zasadzie to sama się zaorałaś, ja musiałem tylko wkleić to, co sama napisałaś." Sam się wzorowo zaorałeś, serio jest tyle przypadków świnki wśród zaszczepionych co covid wśród zaszczepionych? Nie wiem skąd to wziąłeś, ale gratuluję fantazji medycznej. Miałeś to sam znaleźć i się na tym zastanowić, ale to za trudne było, więc podałam ci pod nos na tacy i dalej za trudne. No cóż...

W UK 60% chorych na covid to zaszczepieni, 40% pacjentów pod respiratorem to zaszczepieni. Mogło się to zmienić po trzeciej dawce. Te dane pisze z pamięci, ale z czasu kiedy trzeciej dawki nie było. Stopień wyszczepienia to 80%. Statystykę uważam za niedokładną, bo dzieli się ludzi tylko zaszczepiony-niezaszczepiony, brak tu kategorii ozdrowieniec i zaszczepiony ozdrowieniec.

"Prosty przykład, o czym sama zresztą napisałaś – była chora i przez 3 dni latałaś bez maseczki, bez zachowania jakiegokolwiek dystansu. Uważasz, że nikogo nie zaraziłaś?" No dobra...Może i masz braki w wiedzy o szczepieniach, ale już w jasnowidza to się nie baw. Nie wiem czy zauważyłeś byłam wcześniej na teście i wyszedł negatywny, potem chodziłam w masce wszędzie, nawet w pracy, bo takie są wymogi więc bez zabezpieczenia nie wpuściliby mnie do zakładu. podczas choroby tylko zmieniłam swoją przyłbice na maskę, żeby łatwiej zmienić okichaną szmatkę. Jeszcze jak chcesz wiedzieć to mimo tych wszystkich zabezpieczeń pani od BHP, u której mieliśmy szkolenie jeszcze z jednym panem pozarażała nas mimo, że byliśmy w przyłbicach i jedna osoba miała maskę. W tamtym momencie była jeszcze bezobjawowa, ale już zarażała. W najbliższy weekend po szkoleniu test jej wyszedł pozytywny, a kolejny weekend później nam (szkolącym się). Więc tyle w temacie skuteczności masek i przyłbic panie jasnowidzu.


" może po prostu nie zrozumiałaś aluzji, ale liczę na to, że powtórne przeczytanie komentarza to zmieni." Zrozumiałam, tylko z takich głupot po prostu inaczej skomentować nie umiem.

Na komentarze z prawie przed roku...hmmm. Gdzie się pomyliłam?
Czyżby nie dochodziło do powtórnych zakażeń tylko potem przebieg choroby był lżejszy?
Co do mojej rozmowy z Brevą 10 maja 2020 o 11:44, gdzie się pomyliłam? Nie leją szczepionek w noworodki bez żadnego ustalenia wrażliwości na składniki leku? Szczepienie twoim zdaniem nie powinno być najbezpieczniejsze jak to tylko możliwe? Czy z powodu oszczędności nie leje się w szczepionki dodatkowych konserwantów co potencjalnie zwiększa szkodliwość leku?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 listopada 2021 o 14:12

avatar LowcaKomedii
-3 / 9

@warszawiaczanka „Oj tak jak zwykle mnie od folarzy jadą.” – jak piszesz, że przechorowanie i zaszczepienie nie zapewnia odporności oraz że mutacje wykryto zaraz po zakupie szczepionki, to się jeszcze dziwisz? Ba, potrafiłaś również napisać, że szczepionka jest NIESKUTECZNA.
Znalazło się również:
„Ludzie nie noszą masek, bo te zwiększają ryzyko zarażenia i to nie tylko COVIDem (…)”
„(…) Noszenie maseczki powyżej 15 minut zwiększa ryzyko zarażenia się.”.

„A teraz jak uważam, że zabezpieczenie krótkoterminowe szczepieniem o szybko malejącej skuteczności też nie jest rozwiązaniem na skalę globalną to tradycyjnie jestem foliarą.” – a potrafisz wskazać jakiekolwiek inne rozwiązanie? Zresztą, kilka miesięcy to krótkoterminowe rozwiązanie?

„Nawet nie wiesz ile ludzi mnie tu minusowałao jak twierdziłam, że żadne lockowny i szmaty na buzi nie rozwiążą problemu” – ograniczą. Ty natomiast bredzisz, że w ogóle nie pomagają oraz że noszenie maseczki dłużej niż 15 minut nawet zwiększa ryzyko zarażenia się. W dodatku, tak tylko przypomnę, że celem tych maseczek jest to, żebyś to TY nikogo nie zaraziła. Tu już wychodzi na jaw twoja absolutna niewiedza w jakim celu się te maseczki nosi, pomijając oczywiście te wymyślone 15 minut.

„Poza tym nie pisz, ze szczepionka jest na jakiś wariant. Szczepienie na covid jest na każdy wariant” – widzę, że o wirusach masz takie samo pojęcie, co o maseczkach. Czyli wg ciebie, jeżeli wirus tak będzie mutował z 1000 razy i za X lat będzie niemal innym wirusem, to szczepionka dalej powinna na niego działać, tak i to z tą samą skutecznością? Cyrk na kółkach.
To może wytłumaczysz mi, biednemu żuczkowi, jakim cudem ta sama szczepionka chroniła znacznie bardziej przed zachorowaniem w przypadku wariantu alfa, skoro wariant nie ma tu nic do rzeczy? Znudziło się jej chronienie ludzi, czy o co chodzi?
https://nil.org.pl/articleToPdf/5285
„Najwięcej emocji w ostatnim czasie budzą trzy warianty, tzw. brytyjski (B.1.1.7), afrykański (B.1.351 lub 501Y.V2), a niedawno - brazylijski (B.1.1.248). Kwestią czasu jest, kiedy pojawią się kolejne. Wszystkie charakteryzują się specyficznym dla siebie układem mutacji sensownych - tzn. takich, które prowadzą do pojedynczych zmian w układzie aminokwasów w poszczególnych białkach wirusa. Z punktu widzenia odporności, zarówno ozdrowieńców jak i osób zaszczepionych, zdecydowanie najistotniejsze są zmiany zachodzące w białku S (popularnie nazywanym "kolcem"), gdyż to ono jest dla wirusa kluczem do drzwi ludzkiej komórki i to wobec niego wyzwalana jest odporność po przyjęciu szczepionki. Wymienione powyżej trzy warianty odznaczają się różnymi mutacjami tego białka.”

„No, ale już tobie podobni mi wmawiali, że w Astrze jest prawdziwy covid tylko osłabiony jak w tradycyjnej szczepionce” – to to chyba sobie sama wmawiałaś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 listopada 2021 o 15:40

avatar LowcaKomedii
-3 / 9

@warszawiaczanka „Więc zachęcam do zapoznania się z wiedzą” – to mogłabyś dla odmiany coś kiedyś podlinkować, a nie tylko szurać i wypisywać mądrości typu wydaje mi się. A Ziębów zostawiam ludziom twojego pokroju.

„Nie wiem skąd to wziąłeś, ale gratuluję fantazji medycznej. Miałeś to sam znaleźć” – widzę, że powoli zaczynasz się gubić w tym, co sama wypluwasz, ale wartości procentowe odnośnie szczepień na świnkę podałaś ty sama, a nie ja. Cytuję:
„Oj nie oburzaj się tak. Nie moja wina, że szczepienie na świnkę ma 78% skuteczności (…)”

„W UK 60% chorych na covid to zaszczepieni, 40% pacjentów pod respiratorem to zaszczepieni.” – po pierwsze, źródło. Że chorzy, może i jeszcze jestem w stanie uwierzyć biorąc pod uwagę jaka jest tam wyszczepialność (przypomnijmy: pełną dawką niemal 69%, co najmniej jedną 75%), ale że pod respiratorem to już sama sobie wymyśliłaś. Nie pierwszy już raz to robisz.

„Te dane pisze z pamięci” – oh, no tak :) Więc sama wymyśliłaś.

„brak tu kategorii ozdrowieniec i zaszczepiony ozdrowieniec” – chciałabyś badań całą populację w kierunku przeciwciał? Może zejdźmy na ziemię…

„No dobra...Może i masz braki w wiedzy o szczepieniach, ale już w jasnowidza to się nie baw. Nie wiem czy zauważyłeś byłam wcześniej na teście i wyszedł negatywny” – i znowu brak wiedzy. Po pierwsze, test ma pewną czułość analityczną i mogłaś mieć zbyt mało wirusa, by ten go wykrył. Po drugie, okres wylęgania wirusa to od 2 do 14 dni. Przy pojawieniu się pierwszych objawów najbardziej się zaraża. Po trzecie, sama piszesz, że maska nie chroni w 100%, a ty wszędzie chodziłaś… Czy uważasz, że zakładając maskę już nie masz możliwości nikogo zarazić? Ograniczasz to, ale nie eliminujesz.
Po czwarte i najważniejsze – clue tego fragmentu jest to, że twoje decyzje wpływają na innych, czego dalej nie zrozumiałaś i wypisujesz monologi nie na temat.

„Więc tyle w temacie skuteczności masek i przyłbic panie jasnowidzu.” – no i sama zaorałaś swój wcześniejszy fragment:
„potem chodziłam w masce wszędzie, nawet w pracy, bo takie są wymogi więc bez zabezpieczenia nie wpuściliby mnie do zakładu.”
Czyli że niby stosowałaś coś, co sama uważasz, że nic nie daje. I to jest twoja linia obrony.

„Czyżby nie dochodziło do powtórnych zakażeń tylko potem przebieg choroby był lżejszy?” – ale ty w przypływie geniuszu stwierdziłaś, że to w ogóle nic nie daje. To tak, jakbyś miała pasy chroniące cię w 98%, ale ty twierdzisz, że one nic nie dają, bo dalej można umrzeć. Głupota w najczystszej postaci.

„Co do mojej rozmowy z Brevą 10 maja 2020 o 11:44, gdzie się pomyliłam?” – yyy, ale ja żadnej takiej rozmowy nie przytoczyłem. Widzisz coś, czego nie ma? Przecież ja podałem 2 przykłady z 27 sierpnia 2020 oraz 21 grudnia 2020. O czym ty piszesz? Wróć, ty przetwarzasz jeszcze wcześniejszy komentarz…
Więc, idiotyzmem twojego komentarza jest „Leją w te szczepionki różne szkodliwe substancje”. Stwierdzenie, że ktoś celowo leje do szczepień szkodliwe substancje, bo na bezpieczniejsze i droższe odpowiedniki nie ma pieniędzy, to chodząca głupota. Najpierw zorientuj się co w ogóle zawierają te szczepionki i czy są jakiekolwiek odpowiedniki. Znowu – uroisz sobie w głowie, wykoncypujesz coś na swój chłopski rozum, nie mając najmniejszego pojęcia i idziesz w świat wygłaszać swoje teorie.

„Nie leją szczepionek w noworodki bez żadnego ustalenia wrażliwości na składniki leku?” – ej, ale ty pisałaś, że dodaje się do szczepionek jakieś szkodliwe substancje (więc zakładam, że są droższe, bezpieczniejsze zamienniki), a teraz odwracasz kota ogonem i bredzisz, że chodzi o badanie dzieci odnośnie wrażliwości na składniki szczepionek.
Nie wiem, mam wrażenie, że dla ciebie szczepionka jest jak beton. Tu producent na piachu przyoszczędzi, tu coś tam sobie dorzuci.

„Czy z powodu oszczędności nie leje się w szczepionki dodatkowych konserwantów co potencjalnie zwiększa szkodliwość leku?” – czyli że konserwanty się stosuje, aby zaoszczędzić? Kurka wodna…
https://szczepienia.pzh.gov.pl/wszystk

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W warszawiaczanka
0 / 4

@LowcaKomedii No to zaczynamy...Wcześniej mówiłam o nieskuteczności szczepionek, bo jak początkowo szczepili starszych ludzi a oni i tak chorowali to jaki wniosek miałam wysnuć? Brałam pod uwagę to co czytałam w tamtym czasie.

Co do maseczek to widzę z ułańską fantazją się naprodukowałeś, żeby mnie ośmieszyć a się okazuje, że po dwóch latach pomoru światowej populacji ludzi nie nauczyłeś się jak stosować maskę, żeby była skuteczna i bezpieczna. Aż mi głupio, że wystarczy jeden link: https://www.youtube.com/watch?v=GYiDq9eVs4Q
Niestety to nie ulubiony filmik z żółtymi napisami dla szura, wybacz, to naukowy kanał.

Wkładanie mi w usta argumentów, których nie powiedziałam jest poniżej wszelkiego poziomu, ale widzę, żebyś miał co ripostować musisz sobie wymyśleć cudze kontrargumenty. Nigdzie nie pisałam, ze maseczka chroni noszącego. Maseczka chroni innych przed zarazkami noszącego, ALE żeby była bezpieczna DLA NOSZĄCEGO trzeba ją stosować zgodnie z zasadami. Jakimi? Zapraszam do linka powyżej.

"No, ale już tobie podobni mi wmawiali, że w Astrze jest prawdziwy covid tylko osłabiony jak w tradycyjnej szczepionce” – to to chyba sobie sama wmawiałaś." Serio?
"Wiesz że możesz sprawdzić? Tak Astra zawiera małpiego wirusa ale zawiera też normalnego!" https://demotywatory.pl/5087371#comment_12067625-anchor Ale szanuję użytkownika Azheal, bo przyznał się do pomyłki jak przeczytałam podlinkowaną przez niego ulotkę i zwróciłam uwagę na błąd w jego wypowiedzi.


"widzę, że o wirusach masz takie samo pojęcie, co o maseczkach." Masz rację, ale ograniczmy się do obecnych wariantów covid. Jak to zmutuje później to nie wiem, nie jestem jasnowidzem jak ty. Szczepienie jest na białko S i przeciwciała powstałe w wyniku szczepienia atakują białko S każdej mutacji wirusa. Świadczy o tym to, że szczepienie wykazuje skuteczność (nie określam na razie czy dużą czy małą, to nie istotne w tym momencie). Więc prawdopodobnie (muszę tu użyć hipotetycznego stwierdzenia, nie jestem naukowcem) przyczyna przeżywalności i zjadliwości wirusa leży poza zakresem działania szczepienia. Może Delta ma jakieś mechanizmy obronne, których wersja Wuhan nie ma? Nie wypowiadam się, bo nie wiem. Jak białko S zmutuje na tyle, że szczepienie okaże się zupełnie nieskuteczne to wtedy będziemy się martwić od nowa.


"Breva Może odwrotnie. W wyniku powikłań poszczepiennych niech nie zabierają miejsca w szpitalach."
"ale ja żadnej takiej rozmowy nie przytoczyłem. Widzisz coś, czego nie ma?" SERIO??????? odniosłam się do TWOJEGO komentarza z 24 listopada 2021 15:12 pod tym demotem. Zacytowałes moją rozmowę z osobą, która chciała, aby ludzie bez szczepienia musieli leczyć się na własny koszt. Więc przekornie odwróciłam sytuację, żeby troszkę się zastanowiła nad tym co pisze. Jakbyś przeczytał kontekst i wysilił mózg to byś zrozumiał.

"brak tu kategorii ozdrowieniec i zaszczepiony ozdrowieniec” – chciałabyś badań całą populację w kierunku przeciwciał?" Nie. W UK nie ma problemu z testami. Możesz iść na test bezpłatnie, a jedyne co musisz zrobić to zarezerwować termin, a z tym tez nie ma problemu. Nie musisz mieć nawet objawów, zaznaczasz tylko objawowy/bezobjawowy i kierują cię do odpowiedniego ośrodka. Wynik mają wszystko od razu w centralnym systemie. Może na początku były problemy i skąpili testów, teraz nie ma problemu. Zrobienie takiej statystyki jaką zaproponowałam jest przynajmniej dla rządu UK bardzo łatwe. Ludzie się testują, bo potrzebują wyniku testu, żeby iść na chorobowe, albo mają iść do lekarza i dać potwierdzenie, że byli (na tydzień w UK L4 nie dostaniesz) . Lekarz ich i tak wyśle na test więc wszyscy grzecznie się testują i w razie covid omijają ewentualną wizytę. Więc dane są tylko statystyk nie udostępniają, szkoda.

"przypomnijmy: pełną dawką niemal 69%, co najmniej jedną 75%)" I to niby ja głupoty wymyślam?https://coronavirus.data.gov.uk Przypomnijmy: 80,4% dwie dawki, 88,4% jedna dawka (aktualne na moment pisania posta). Więc jeśli piszę o czymś czego nie j

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LowcaKomedii
-2 / 8

@warszawiaczanka „Wcześniej mówiłam o nieskuteczności szczepionek, bo jak początkowo szczepili starszych ludzi a oni i tak chorowali to jaki wniosek miałam wysnuć?” – ale to, że chorowali ZNACZNIE RZADZIEJ i że znacznie RZADZIEJ UMIERALI nie ma najmniejszego znaczenia, prawda? :)

„Co do maseczek to widzę z ułańską fantazją się naprodukowałeś” – wystarczy, że nie rozumiesz po co się je nosi i raz twierdzisz, że dla własnej ochrony a raz, by nie zarażać innych.
A skąd to durne przypuszczenie, że nie wiem jak się nosi? Znowu coś sobie uroiłaś i wzięłaś za fakt?

„Niestety to nie ulubiony filmik z żółtymi napisami dla szura, wybacz, to naukowy kanał.” – na który chyba za często nie wchodzisz, a już na pewno zbyt wiele z niego nie zrozumiałaś.
Tu np. autorka mówi, że maseczki działają:
https://www.youtube.com/watch?v=I9GEkdm9shw
A tu, że masz, że się zaszczepiła i że rachunek zysków i strat oczywiście przemawia za zaszczepieniem się:
https://www.youtube.com/watch?v=3DkNXl0PqTk
Więc rozumiem, że teraz skreślisz ten kanał, tak? :)

„Nigdzie nie pisałam, ze maseczka chroni noszącego” – emm, może najpierw ogarnij co piszesz? Cytuję:
„(…) Noszenie maseczki powyżej 15 minut zwiększa ryzyko zarażenia się.”
Czyli nie ZARAŻANIA (w tym wypadku chodziłoby o innych), a ZARAŻENIA SIĘ (w tym wypadku chodzi o ciebie). Jeszcze raz przetrwa to, co sama piszesz.

„Ale szanuję użytkownika Azheal, bo przyznał się do pomyłki jak przeczytałam” – znowu widzisz coś, czego nie ma. On nie przyznał się do błędu a napisał, że nie zrozumiałaś o co mu chodziło…
Cytuję:
„warszawiaczanka Bo zawiera białko Spike koronawirusa - sorka mój błąd widzę to bo uznałeś że jak napisałem normalnego to oznacza całego wirusa. Samo białko wystarcza do wywołania reakcji immunologicznej a nie ryzykuje się zachorowania”
Ale powiem, że jesteś dobra w odwracaniu kota ogonem i przekuwania swojej porażki w sukces. Ktoś napisał komentarz w dużym uproszczeniu i że źle zrozumiałaś jego komentarz, a ty piszesz, że miałaś rację i że twój rozmówca przyznał się do błędu. Milutko.

„Szczepienie jest na białko S i przeciwciała powstałe w wyniku szczepienia atakują białko S każdej mutacji wirusa.” – pomijasz tylko malutki fakcik, że przy mutacjach samo białko S się zmienia… Przecież ci to nawet zacytowałem. Ty rozumiesz co się do ciebie pisze?

„Więc przekornie odwróciłam sytuację, żeby troszkę się zastanowiła nad tym co pisze. Jakbyś przeczytał kontekst i wysilił mózg to byś zrozumiał.” – czyli że przekornie ogarnęłaś wcześniejszy komentarz z tak dużym opóźnieniem? Ale jesteś sprytna :)

„Możesz iść na test bezpłatnie, a jedyne co musisz zrobić to zarezerwować termin, a z tym tez nie ma problemu” – cudnie, ale żeby to brać pod uwagę znaczna część populacji musiałaby sobie robić takie testy. Jako, że jest to nierealne, to może pora zejść na ziemię?

„Ludzie się testują, bo potrzebują wyniku testu, żeby iść na chorobowe, albo mają iść do lekarza i dać potwierdzenie, że byli” – albo się nie testują, żeby nie daj borze szumiący nie pójść na kwarantannę. W czasie, gdy ludzie już podrabiają paszporty covidowe oraz potwierdzenia przyjęcia szczepionki, ty zakładasz, że chętnie poszliby się testować.

„I to niby ja głupoty wymyślam?” – ja swoje dane brałem z world data, ty z czegoś innego. Najzabawniejsze w tym wszystkim jest jednak to, że jeśli faktycznie jest jeszcze więcej zaszczepionych, to to działa na twoją niekorzyść :) Przecież to oznacza, że zaszczepionych jest jeszcze więcej i że to oni powinni częściej chorować i być hospitalizowani. Przecież to znacznie większa grupa.
I jeszcze tak tylko zauważę, że w ogóle nie napisałaś mi skąd to idiotyczne info, że pod respiratorami jest 40% zaszczepionych. Skoro się nie odniosłaś, to widać, że to sobie sama wymyśliłaś.
Można też jeszcze raz przypomnieć twój cytat:
„W UK 60% chorych na covid to zaszczepieni, 40% pacjentów pod respiratorem to zaszczepieni.”
Jako że sama napisałaś:
„Przypomnijmy: 80,4% dwie dawki, 88,4% jedna dawką” to oznacza, że niecał

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LowcaKomedii
-2 / 8

@warszawiaczanka Jako że sama napisałaś:
„Przypomnijmy: 80,4% dwie dawki, 88,4% jedna dawką” to oznacza, że niecałe 11,6% populacji (niezaszczepieni) generuje 40% zachorowań oraz 60% hospitalizacji.
Dziękuję, kurtyna.

Napisz coś jeszcze o niedziałających szczepionkach :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W warszawiaczanka
0 / 4

@LowcaKomedii "„Nigdzie nie pisałam, ze maseczka chroni noszącego” – emm, może najpierw ogarnij co piszesz? Cytuję:
„(…) Noszenie maseczki powyżej 15 minut zwiększa ryzyko zarażenia się.”
Czyli nie ZARAŻANIA (w tym wypadku chodziłoby o innych), a ZARAŻENIA SIĘ (w tym wypadku chodzi o ciebie). Jeszcze raz przetrwa to, co sama piszesz."
Czy rozumiesz po polsku? Ja tu nie widzę ANI SŁOWA o tym, że maseczka jest ochroną dla noszącego. Jeśli jakoś na siłę to gdzieś tu widzisz to, albo potrzebujesz lekarza, albo słownika języka polskiego.

„Ale szanuję użytkownika Azheal, bo przyznał się do pomyłki jak przeczytałam” – znowu widzisz coś, czego nie ma. On nie przyznał się do błędu a napisał, że nie zrozumiałaś o co mu chodziło…" SERIO????
Kolejne cytaty naszej rozmowy:
warsz - "Astra zawiera małpiego wirusa GMO, który zawiera mRNA białka S Covida."
Azheal- Wiesz że możesz sprawdzić? Tak Astra zawiera małpiego wirusa ale zawiera też normalnego!
warsz- No nie znalazłam nic o całym covidzie nawet w Twoim linku. Sorry
Azheal- Szczepionki mRNA też zawierają tylko kod tego jednego białka bo zawiera białko Spike koronawirusa - sorka mój błąd!"
Czyli uważasz, że najpierw mi zaprzeczył, bo chodziło mu o to co sama napisałam? Logika szura lvl master. Serio próbujesz mnie ściągnąć do swojego poziomu i pokonać doświadczeniem?

Statystyki zachorowań tez napisałeś odwrotnie.

Ile razy się skompromitujesz zanim zrobi ci się głupio?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LowcaKomedii
-3 / 9

@warszawiaczanka „Czy rozumiesz po polsku? Ja tu nie widzę ANI SŁOWA o tym, że maseczka jest ochroną dla noszącego.” – i jeszcze brniesz w to dalej…
Jeszcze raz cytuję:
„(…) Noszenie maseczki powyżej 15 minut zwiększa ryzyko zarażenia się.”
Jak twierdzisz, że noszenie maseczki zwiększa ryzyko ZARAŻENIA SIĘ osoby ją noszącej, to znaczy, że ma wpływ na osobę ją noszącą.
Naprawdę, nie udawaj głupa i nie próbuj obronić tak kosmicznej bzdury, bo się jeszcze poniżasz. Pomijając oczywiście, że to sobie wymyśliłaś, to poprawne zdanie brzmi:
„(…) Noszenie maseczki powyżej 15 minut zwiększa ryzyko zarażANIA INNYCH.”
Czujesz różnicę?

„Czyli uważasz, że najpierw mi zaprzeczył, bo chodziło mu o to co sama napisałam?” – borze sosnowy, jaka ty jesteś ciemna…
To cały cytat jego odpowiedzi:
„Bo zawiera białko Spike koronawirusa - sorka mój błąd widzę to BO UZNAŁAŚ ŻE JAK NAPISAŁEM NORMALNEGO TO OZNACZA CAŁEGO WIRUSA. Samo białko wystarcza do wywołania reakcji immunologicznej a nie ryzykuje się zachorowania”
Już ci tłumaczę o co w tym chodzi, bo widzę, że za grosz nie rozumiesz tekstu czytanego. Ona napisał, że może faktycznie zrobił błąd PISZĄC W TEN SPOSÓB, przez co KOMPLETNIE NIE OGARNĘŁAŚ O CO MU CHODZI. On tłumaczy, że źle sformułował zdanie i TY GO PRZEZ TO NIE ZROZUMIAŁAŚ, a nie, że gdzieś się pomylił. Napisał coś w taki sposób, że twój umysł tego nie ogarnął. Teraz wreszcie dotarło?

„Statystyki zachorowań tez napisałeś odwrotnie.” – Borze sosnowy, jak tobie się udało założyć tutaj konto? Czy ktoś ci w tym pomagał?
Jak mogłem napisać je odwrotnie, skoro są to SKOPIOWANE OD CIEBIE FRAGMENTY?
Słowo klucz – skopiowane. Jeśli jest odwrotnie, to TY napisałaś odwrotnie, a ja tego nie zweryfikowałem kopiując, gdyż bardzo optymistycznie założyłem, że chociaż tu się nie pomylisz…
Dobra, wiem o co ci chodzi. Jesteś jeszcze „bystrzejsza” niż początkowo sądziłem. Ty po prostu kompletnie nie ogarnęłaś, że w drugim cytacie mowa o niezaszczepionych, a o zaszczepionych i że jeśli w twoim cytacie:
„W UK 60% chorych na covid to zaszczepieni, 40% pacjentów pod respiratorem to zaszczepieni.”
Mowa o tym, że 60% chorych to zaszczepieni, więc pozostałe 40% zostaje dla niezaszczepionych. Jeśli chodzi o respiratory – podobnie: 100% - 40% = 60% dla niezaszczepionych. Stąd statystyka jest 40% dla zachorowań, 60% dla respiratora u NIEzaszczepionych. Czyli ty po prostu nie rozumiesz procentów…
Naprawdę, rozważ powtórzenie materiału dla podstawówki, bo to trochę przerażające.

Skoro mowa o kompromitacji, to miej na uwadze swoje:
- powoływanie się na kanał, na którym autor mówi o skuteczności noszenia maseczek oraz zachęca do szczepień i sam się zaszczepił
- niezrozumienie celu noszenia maseczek
- niezrozumienie czytanego tekstu (i tu jak widać nie tylko w rozmowie ze mną, ale również Azhealem, o czym sama wspomniałaś i to nawet podlinkowałaś)
- nierozumienie procentów, które wałkuje się już w podstawówce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W warszawiaczanka
-1 / 5

@LowcaKomedii "Noszenie maseczki powyżej 15 minut zwiększa ryzyko zarażenia się.”
Jak twierdzisz, że noszenie maseczki zwiększa ryzyko ZARAŻENIA SIĘ osoby ją noszącej, to znaczy, że ma wpływ na osobę ją noszącą." Tak, ma wpływ zgodnie z tym co pani mówiła w zalinkowanym przeze mnie źródle. Jakbyś użył ciut wyobraźni to być zobaczył problem inhalowania się syfem jaki ta maska może zebrać (w przypadku filmiku z brudnych rąk), ale nie tylko, wykichane patogeny innych ludzi też. Teraz użyj wyobraźni i wiedzy z filmiku, że wirusy przenikają przez pory maski. Poskładaj puzzle.

hehe kolejny przykład nieumiejętności logicznego rozumienia tekstu.
Czyli twoim zdaniem napisałam prawdę, że Astra zawiera małpiego wirusa GMO zawierającego białko S.
On się mnie spytał czy wiem, że mogę to sprawdzić, a w drugim zdaniu napisał, że wirus zawiera białko S.
Czy to się logicznej kupy trzyma? Może szurskiej tak.

Ostatni raz tłumacze ci z polskiego na polski. Jak dalej nie rozumiesz: https://www.inter-edukacja.pl/kursy/150-rozwijanie-umiejetnosci-czytania-ze-zrozumieniem

Przerażające jest to, że tworzysz sobie argumenty, które z ułańską fantazją ripostujesz. Tak jak cały czas wałkujesz, że szczepionki coś dają jakbym sama tego ze 100x nie pisała. Samo to, że przywołałeś jakieś teksty sprzed roku, do których się odniosłam i wyjaśniłam skąd miałam WTEDY takie wnioski. Jednak dalej wałkujesz i wałkujesz...chyba dla samego siebie. Wywarzaj otwarte drzwi, ale nie wymagaj, żebym uważała to za normalne.

Więc nie masz podstawowej wiedzy o maseczkach ochronnych, nie umiesz czytać ze zrozumieniem, ripostujesz argumenty wręcz z kogucim zacięciem, których nie ma (schizofrenia?), masz zacięcie do jasnowidztwa jak Jackowski, po Ziębie powtarzasz, że szczepienie jest na wersję z Wuhan...Doborowe autorytety mie powiem. Kurtyna...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
-2 / 6

@Buka1976 jakbyś nie wiedział to LowcaKomedii wytłumaczył ci żebyś nie słuchał naukowców tylko patrzył w badania bo badania naukowe robią się same, naukowcy nic o tym nie wiedzą ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
-1 / 7

@warszawiaczanka warto dodać że określona w badaniu skuteczność 95proc nie jest reprezentatywna dla populacji gdyż z badania wykluczono osoby z niedoborem odporności

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
-2 / 6

Wyznawcy chipów wierzą, że atakuje ich Bill Gates z nadajników 5g. @LowcaKomedii wierzy, że atakują go trolle, ruscy agenci, Multikina i inne kosmiczne stwory.
Niedługo folii braknie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LowcaKomedii
-4 / 10

@7th_Heaven Od wiary jesteście wy, ja mam dowody :)
Swoją drogą, przecież w 2020 pisałaś, że pandemia nie istnieje. Nie wiem więc po co rozgraniczasz "wyznawców czipów" skoro można odnieść wrażenie, że się do nich zaliczasz.

Swoją drogą, podoba się screenshocik? No ale przecież multikonta mnie nie minusują i tylko tak mi się wydaje :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LowcaKomedii
-2 / 8

@8th_Heaven Jeżeli dalej nie rozumiesz, że to, co mówią naukowcy ma zdecydowanie mniejsze znaczenie niż to, co dowodzą badania kliniczne i że wiele osób wygaduje bzdury pomimo kierunkowego wykształcenia, to przeproś swojego promotora, jeżeli faktycznie jakoś przepchnął to twoje dzieło dalej.

Wróć, przepraszam, ty tego rzeczywiście nie rozumiesz
https://demotywatory.pl/5098115/Argumentum-ad-foliarum
i dalej stosujesz:
https://img17.demotywatoryfb.pl//uploads/202110/1637598228_yisd4e_600.jpg

Ale dobrze, posłużę się twoją logiką - szczepionki powodują autyzm i robią z ludzi cyborgi. Tak mówiła prof. Majewska, a skoro tak mówiła, to to musi być prawda...
https://www.totylkoteoria.pl/biologiczna-bzdura-roku-2017-wyniki/

Szurianna naprawdę nie ma zbyt dużo wspólnego z nauką czy chociażby logicznym myśleniem...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Buka1976
-1 / 3

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Buka1976
-2 / 4

@7th_Heaven Ostatnio wstawiłem demota, który mówi, że Niemcy zaczną badania dlaczego na OIOM trafia więcej szczepionych niż niezaszczepionych. Demot, demotem, @LowcaKomedii Łowcą komedii a fakty zaczynają pukać do naszych szpitali. I żadna "krucjata" Łowców czegokolwiek ani foliarzy nie zaprzeczy faktom.
Źródło informacji:
http://www.siemianowice.pl/aktualnosci/z-ratusza/szpital-miejski-raport-z-oddzialu-covid-19.18700/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 grudnia 2021 o 6:21

avatar LowcaKomedii
-3 / 5

Ostatnio pokazałem znacznie więcej szpitali niż ten twój jeden, z 6 pacjentami, słownie: SZEŚCIOMA, gdzie trafiają niezaszczepieni:

https://www.rmf24.pl/raporty/raport-program-szczepien-przeciw-covid/polska/news-ilu-niezaszczepionych-trafia-do-szpitali-najnowsze-dane,nId,5485904#crp_state=1

Marszałek Województwa Pomorskiego Mieczysław Struk poinformował wczoraj, że 80 proc. osób hospitalizowanych w Gdańsku z powodu Covid-19 to osoby niezaszczepione.

W największym na Dolnym Śląsku szpitalu zakaźnym - Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu - hospitalizowanych jest 41 osób zmagających się z Covid-19. Wszyscy chorzy nie byli wcześniej szczepieni. Wyraźnie widać, że ciężki przebieg Covid-19 dotyczy pacjentów, którzy nie zdecydowali się na szczepienie - powiedziała rzeczniczka szpitala Urszula Małecka.

Z kolei w szpitalu w Bolesławcu - Zespole Opieki Zdrowotnej - hospitalizowanych jest 12 pacjentów zakażonych koronawirusem, z czego jeden leży pod respiratorem. Dyrektor tego szpitala Kamil Barczyk powiedział PAP, że żaden z 12 pacjentów nie był wcześniej szczepiony.

W szpitalach woj. łódzkiego z powodu Covid-19 blisko 99 procent to pacjenci niezaszczepieni przeciwko tej chorobie. Tylko niewiele ponad 10 procent łóżek przeznaczonych dla pacjentów covidowych w regionie łódzkim jest zajętych przez chorych - podała rzeczniczka prasowa wojewody łódzkiego Dagmara Zalewska. W całym regionie w szpitalach jest 581 miejsc covidowych, zajęte są 64 - tyle osób ma potwierdzoną chorobę. Dla pacjentów z Covid-19 przygotowano 136 respiratorów. 12 z nich jest zajętych - podają służby wojewody.

W Warmińsko-Mazurskiem spośród 20 potwierdzonych osób zakażonych koronawirusem, 14 jest niezaszczepionych, trzy osoby są w pełni zaszczepione, jedna osoba - jedną dawką, a dwie osoby - jednodawkową szczepionką. Według służb prasowych województwa, hospitalizowanych z powodu Covid-19 jest obecnie na Warmii i Mazurach 27 osób, w tym cztery osoby znajdują się pod respiratorami.

Bonusowo USA
Okres od 30 stycznia do sierpnia
Stwierdzono, że skumulowane ryzyko hospitalizacji (tzn. w całym okresie obserwacji) z powodu COVID-19 u niezaszczepionych osób dorosłych w porównaniu z osobami w pełni zaszczepionymi było:
- 12-krotnie większe w całej populacji dorosłych;
- 14-krotnie większe w grupie wiekowej 18–49 lat;
- 15-krotnie większe w grupie wiekowej 50–64 lat;
- 9-krotnie większe w grupie w wieku ≥65 lat.

Oczywiście było klasyczne wyparcie i zaprzeczenie faktów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Ricochet69
-2 / 2

@warszawiaczanka Że też chce się Tobie z takim poświęceniem karmić trolla :) Niejaki Mark Twain powiedział podobno kiedyś "Nigdy nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi Ciebie do swiojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem". W jednej ze swoich wypowiedzi użyłaś słowa "szur" w stosunku do swojego adwersarza, a to może świadczyć o tym, że Mark Twain dobrze wiedział o czym mówi. Łowca ma mentalność zacietrzewionego wyborcy jedynie słusznej partii i zmiesza z błotem każdego kto nie myśli w takich samych kategoriach jak on sam. Podobnie też jak wspomniani wyborcy, posługuje się jedynie słusznymi argumentami z jedynie słusznych źródeł. Zapomina natomiast o tym, że w biologii i medycynie w miarę upływu czasu, przeprowadzanych badań i zbierania doświadczeń, dzisiejsze "prawdy" stają się czasami półprawdami lub nawet nieprawdą. Z łatwością jednak przyjmuje argumentację polityków i różnych grup interesu że działania prowadzone w szeroko rozumianym "interesie publicznym" są ze swej natury jedynie dobre. Przypuszczam że gdyby ktoś wpadł na pomysł wszczepiania identyfikatorów noworodkom w celu późniejszego usprawnienia działań służb dbających o zdrowie obywateli to byłby on jednym z pierwszych zwolenników obowiązkowego wdrożenia takiego pomysłu.
Życzę zdrówka i pozdrawiam serdecznie :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W warszawiaczanka
+2 / 2

@Ricochet69 Demotywatory dają mi trening w dyskusjach i wymianie poglądów. Mam też wgląd na to jak inni widzą pewne rzeczy i jak wartościują swoje przekonania, na czym je opierają. Testuję pewne rzeczy, jak ludzie reagują, czy uda mi się kogoś nakłonić do przemyślenia czy stanie jak osioł i będzie brnął w "najmojszą" prawdę na świecie. Jak sobie z tym radzić. Nawet powiem, że trening tutaj przydaje się w normalnym życiu.

Słowa "szur" użyłam bardziej w sensie "szurskiej" logiki, "szurskiego" sposobu myślenia, osoby myślącej po "szursku". Szurska wiedza jak sam słusznie zauważyłeś jest pojęciem bardzo względnym. Kopernik też był szurem swoich czasów. Wszyscy naukowcy tamtych czasów metodami naukowymi obalili jego teorię, ale tylko dlatego im się to udało, że Kopernik założył trajektorię obrotu Ziemi wokół Słońca jako okrąg, a tymczasem jest to elipsa. Niby drobiazg, a zdyskredytował przełomowe odkrycie w oczach współczesnych mu naukowców.

Dlatego zawsze mam gdzieś z tyłu głowy, że mogę się mylić. Daję innym prawo wyboru co do kierowania swoim życiem i wymagam, aby inni trzymali łapy z dala od mojego.

Taki Łowca jednak należy do osób z syndromem "prymusa"- silne oparcie na autorytetach przy jednoczesnym braku refleksji i umiejętności krytycznej (nie krytykanckiej) analizy danych, przy jednoczesnym strachu przed popełnieniem błędu. Taki typowy wychowanek polskiej szkoły gdzie nagradza się odtwarzanie wiedzy, a karze za odpowiedzi niezgodne z kluczem. Wierzę, że ma dobre intencje mimo, że żołądkuje się na tym portalu z zaciętością fanatyka.

tez życzę zdrówka w tych niezdrowych czasach. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wichniak2
+9 / 13

To już wiem, dlaczego tak długo Cię tu nie było ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+1 / 1

@wichniak2 Dobre.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LowcaKomedii
+3 / 31

Dobry agento jesteś. Wejściowym memem tej galerii jest typ, który zamiast źródeł naukowych korzysta z gównoblogów, więc odsyłasz mnie… do bloga… Potwierdzając tym samym, że stereotypy o was nie biorą się z powietrza.
Wszedłem na ten twój blog i zerknąłem na źródła w tym „artykule”. Mamy:
- posty na twitterze
- filmik na youtube
- jego wcześniejsze artykuły
- kolejny blog, tym razem jakiegoś typa, którego rzekomo „cenzurujo na fejsbuku”
I tyle, żadnego odniesienia do jakiegokolwiek źródła naukowego czy chociaż poważnego.
Nie zabrakło również wspomnienia o Pawle Klimczewskim, który zupełnie przypadkowo jest współautorem „naukowej” książki o wdzięcznym tytule Fałszywa pandemia.
Nie pomyślałeś, że właśnie udowodniłeś, że stereotypy o antywackach są prawdziwe?
Potwierdziłeś sensowność 5 memów, które tu wrzuciłem:
- badania naukowe/blog na wordpress
- ważniejsza jest informacja niż źródło
- some article online
- co widzę ja/co widzi antyszczepionkowiec
- nie jestem antyszczepionkowcem, ale… (to akurat napisał o sobie autor artykułu, który tu podlinkowałeś)


Swoją drogą cały czas zastanawiam się z tą ponad 99,5% wyszczepialnością z Gibraltaru:
– szczepionka nie jest zalecana dla dzieci poniżej 12 roku życia. Czyby takich tam nie mieli? A może szczepią noworodki wbrew jakiemukolwiek zaleceniu?
- ludzi, którzy ze względów zdrowotnych nie mogą się zaszczepić, również nie mają?
Jeśli rzeczywista liczba niezaszczepionych jest tam dużo większa, to wiemy kto spowodował te nowe zachorowania :)
Ale i tak podziwiam, że pomimo porażek z US (przypomnę, 330 mln mieszkańców), Irlandią, Izraelem, Polską, UK, Szwecją, Norwegią, Finlandią, Singpapurem, to teraz skoncentrowaliście się na Gibraltarze z jego 34 000 mieszkańców i powierzchnią 6,5 km2… Tylko czekać na jakąś wiochę na wygwizdowie. Czy już naprawdę jesteście w takiej desperacji?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 listopada 2021 o 1:26

G glus_eli
-4 / 16

Skoncentrował się na obszarze, gdzie jest największy procent wyszczepienia. Wielkość populacji nie ma tu znaczenia. Gdyby podał przykład o większej populacji ale mniej wyszczepiony, to byś napisał, że to przez nieszczepionych i brak lockdownu.
I to, że mam coraz większe przekonanie, że szczepionki przeciw covid nie działają, nie czyni mnie antyszczepionkowcem.
Prawdopodobnie szczepionki przeciw covid są bublem, złym produktem, który nie działa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LowcaKomedii
-1 / 11

@glus_eli Skoro wielkość populacji nie ma znaczenia, to powiedz niezaszczepionym Gibraltarczykom, żeby tak często nie chorowali, bo okazuje się, że robią to kilkadziesiąt/kilkaset razy częściej niż zaszczepieni.
https://demotywatory.pl/5103824/Gibraltar
Argument z tym obszarem chyba okazał się nietrafiony, ale próbujcie dalej :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartoszewiczkrzysztof
+5 / 19

@LowcaKomedii Myślisz że antyszczepionkowiec pożyczy Ci kasę? To niemożliwe, bo jest bardzo nieufny. :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LowcaKomedii
0 / 28

@bartoszewiczkrzysztof Nieufny tak, ale dodatkowo też łatwowierny i głupi. Jeśli pożyczając pieniądze ubiorę to w jakąś spiskową narrację, np. że to na walkę z reptilianami, to jeszcze kluczyki do samochodu dorzuci :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartoszewiczkrzysztof
0 / 8

@LowcaKomedii Niezłe spostrzeżenie, może warto spróbować XD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M multirosl
+2 / 4

@bartoszewiczkrzysztof A Ty mi pożyczysz?:-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartoszewiczkrzysztof
0 / 0

@multirosl Tak, ja z tych ufnych :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rainboweyes80
-3 / 21

Polecam obejrzeć posiedzenia komisji śledczej ordo medicus. Tam bardzo często lekarze powołują się na badania naukowe, oficjalne statystyki oraz własną praktykę. Nie trzeba czytać bloga wordpress ani memow czy też wierzyć płatnym pachołkom dla zmyłki zwanym profesorami, którzy co chwilę sobie zaprzeczają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B beeveer
+5 / 15

@rainboweyes80
brzmi jak ordo iuris. niby prawnicy, a w rzeczywistości moralne śmiecie, przygłupy i religijni fanatycy. kwintesencja największego syfu średniowiecza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LowcaKomedii
-1 / 23

Jeśli mowa o płatnych pachołkach, to zabawnie to brzmi w obliczu tego, że ta twoja "komisja śledcza" na stronie podała oczywiście numer konta do wpłacania darowizn a na głównej stronie masz link d o nabycia "naukowej" książki Brauna - Fałszywa pandemia.
I tu smaczek - w składzie tej twojej "komisji śledczej", która oczywiście jest SAMOZWAŃCZĄ komisją śledczą, są właśnie autorzy owej książki, czyli Klimczewski i Błochowiak. A to ci niespodzianka.
Tak na marginesie – nikt w składzie nie ma specjalizacji w zakresie wirusologii, epidemiologii itp.

A tu stanowisko PAN nt. 2 z 3 profesorów tej twojej komisji:
https://igcz.poznan.pl/inne-wydarzenia/stanowisko-komitetu-genetyki-czlowieka-i-patologii-molekularnej-pan-w-sprawie-rozpowszechnianych-nieprawdziwych-informacji-o-szczepionkach-przeciw-covid-19-oraz-testach-pcr-wykrywajacych-sars-cov-2-z/

Ciekawy fragment:
"Autorzy wypowiedzi nie są fachowcami w zakresie genetyki medycznej. Diagnostyka laboratoryjna i genetyka medyczna to odrębne dziedziny, w których autorzy wypowiedzi nie mają recenzowanego dorobku publikacyjnego. Świadczy o tym baza PubMed, prezentująca wszystkie istotne publikacje biomedyczne na świecie, gdzie autorzy wypowiedzi reprezentowani są w sposób ilościowo i jakościowo marginalny. Żadna z ich prac nie dotyczy genetyki człowieka, tylko np. mikroorganizmów lub małż z Jeziora Miedwie."

A tu stanowisko rektora uczelni, na której wykłada Zieliński i Polok:
https://uniwersytetradom.pl/aktualnosci/oswiadczenie-rektora-uth-rad/
„Poglądy Pana prof. Romana Zielińskiego, dotyczące skuteczności i skutków ubocznych szczepionek przeciw koronawirusowi, są tylko hipotezami. Pan Profesor ma prawo do formułowania własnych przekonań, ale jeśli nie mają one solidnego poparcia w badaniach naukowych, nie mogą być prezentowane studentom. Tytuł naukowy zobowiązuje do dużej odpowiedzialności za słowo. Uczony nie może odrzucać podstawowych zasad metodologicznych, lekceważyć wyników badań, tym samym wprowadzając w błąd studentów i szerzej – społeczeństwo.”

Polecam poczytać :)

A jeśli chodzi o badania naukowe, to weź mi przypomnij od kiedy medycyna uznaje homeopatię? Bo wiesz, ta twoja „komisja” niedawno stawała w obronie homeopatki, czyli pani Walderdorff.
https://ordomedicus.org/w-obronie-dr-katarzynie-bross-walderdorff/
a teraz spójrzmy na:
http://www.homeopatia-klasyczna.pl/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mwa
-4 / 10

@LowcaKomedii
Czyli podsumowując - mamy naukowców którzy twierdzą że szczepionki działają i którym płacą producenci szczepionek i naukowców którzy twierdzą że nie działają i którym płacą antyszczepionkowcy. Dlaczego mamy wierzyć tym pierwszym?
> A jeśli chodzi o badania naukowe, to weź mi przypomnij od kiedy medycyna uznaje homeopatię?
A wiesz żę Wielka Brytania przez długi czas finansowała leki homeopatyczne i wycofała się z tego dopiero 3 lata temu? (https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/nauka/1741684,1,brytyjczycy-traca-refundacje-homeopatii-z-kieszeni-panstwa-nareszcie.read) A przecież w brytyjskim National Health Service jest od groma naukowców. Więc powiedz jak ja mam teraz wierzyć polskiemu ministerstwu zachęcającemu do szczepień?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LowcaKomedii
-3 / 13

@mwa "Dlaczego mamy wierzyć tym pierwszym?" - dlatego, że ich zdanie potwierdzają badania kliniczne i nie kończy się jedynie na czczym gadaniu?

"A wiesz żę Wielka Brytania przez długi czas finansowała leki homeopatyczne" - świat nie kończy się na Wielkiej Brytanii, zresztą sam piszesz, że się z tego wycofali, więc co to za argument?
Niemal na całym świecie stanowisko jest takie, że to szarlataneria i że skuteczność tego typu "leczenia" jest porównywalna, a nawet gorsza niż placebo.
https://www.mja.com.au/journal/2010/192/8/homeopathy-what-does-best-evidence-tell-us
nawet w przypadku zwierząt:
https://www.the-scientist.com/the-nutshell/review-homeopathy-does-not-help-livestock-32363

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J konto usunięte
+4 / 4

Tak działa silna fobia - ignoruje się informacje przecząc zagrożenia skupiając na informacjach podsycającymi strach i utwierdzającymi w przekonaniach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C camper52
-5 / 11

Publikacje naukowe są płatne. W dolarach. To że powstały w instytucjach dotowanych z budżetu jakoś nie jest powodem żeby nie zarabiały na tym jakieś firmy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zimnylech
-3 / 7

Na kopalniach już zakazali chorować na kowida i nie chorujemy :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LowcaKomedii
0 / 12

@mwa Widać słabo szukasz, albo po prostu ci się nie chce. Zakładam, że nawet nie szukasz, nie czarujmy się. Gdybyś to zrobił, to od razu trafiłbyś na takie zagadnienie jak mutacje wirusa.
Wiesz, szczepionki powstały w 2020, wtedy panował wariant alfa, teraz mamy koniec 2021 i panuje głównie wariant delta. Stąd też OBECNIE szczepionki mogą mieć nieco mniejszą skuteczność, jeśli chodzi o zachorowanie.W przypadku hospitalizacji i ryzyka zgonu skuteczność jest w zasadzie niezmienna i w dalszym ciągu jest niezwykle wysoka.
Wiesz, te nazwy alfa i delta nie biorą się z powietrza. Ich się nie używa tylko dlatego, bo fajnie brzmią. Coś się jednak za tym kryje :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@mwa Gdy już znajdziesz to podziel się ze mną, proszę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mwa
-3 / 7

@LowcaKomedii
Ok to gdzie badania ile zachorowań jest od wariantu Delta?
Wariantów COVID-19 jest obecnie, zależnie od klasywikacji od 4 do 20. Bo COVID-19 podobnie jak inne wirusy mutuje. I co NAUKOWCY nie wpadli na to że tak będzie i szczepionka okaże się nieskuteczna?
Zobacz sobie przebiego POPRZEDNIEJ fali w Polsce i zobaczysz że już wtedy zachorowań przed październikiem było bardzo mało. Po co więc szczepienia robiono wtedy gdy wiedziano że przy nadejściu głównej fali szczepionka straci skuteczność?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LowcaKomedii
+2 / 10

@mwa "I co NAUKOWCY nie wpadli na to że tak będzie i szczepionka okaże się nieskuteczna?" - jaka nieskuteczna? MNIEJ skuteczna oznacza NIESKUTECZNĄ? Proponuję chyba powtórzyć podstawówkę.
A naukowcy to przewidzieli, to ty o tym nie wiedziałeś :)

"Zobacz sobie przebiego POPRZEDNIEJ fali w Polsce i zobaczysz że już wtedy zachorowań przed październikiem było bardzo mało" - słucham? Przed PAŹDZIERNIKIEM? Ty porównujesz okres, gdy wirus się dopiero rozprzestrzeniał z okresem, gdy na dobre rozprzestrzenił się po całym kraju?
Kurde, genialne. To tak, jakby liczyć ilość dojrzałych truskawek przed sezonem truskawkowym oraz w czasie, gdy trwa on w najlepsze.

"Po co więc szczepienia robiono wtedy gdy wiedziano że przy nadejściu głównej fali szczepionka straci skuteczność?" - może dlatego, że ona nie straciła skuteczności? Jest jedynie TROCHĘ słabsza w przypadku zachorowania, a tak samo skuteczna w przypadku ciężkiego przebiegu oraz zgonów.
O, zobacz jak te "nieskuteczne" szczepionki zadziałały na Gibraltarze:
https://www.google.pl/search?q=gibraltar+covid+deaths&hl=pl&ei=AxqeYfOfIpWSrwS1vbuABQ&ved=0ahUKEwizrcOD67D0AhUVyYsKHbXeDlAQ4dUDCA0&uact=5&oq=gibraltar+covid+deaths&gs_lcp=Cgdnd3Mtd2l6EAMyBQgAEIAEMgYIABAHEB4yBAgAEB4yBAgAEB4yBAgAEB4yBggAEAgQHjIGCAAQCBAeOgsIABCwAxAHEB4QEzoHCAAQsAMQEzoJCAAQsAMQHhATOgsIABCwAxAIEB4QEzoICAAQBxAeEBM6CggAEAgQBxAeEBM6CAgAEA0QHhATOgoIABAIEA0QHhATOggIABAIEAcQHjoECAAQE0oECEEYAVDaBViJDWCfDmgBcAB4AIABaIgB9QOSAQM1LjGYAQCgAQHIAQnAAQE&sclient=gws-wiz

Nawiasem mówiąc niezaszczepieni chorują tam kilkadziesiąt razy częściej. Tak właśnie działa ta "nieskuteczna szczepionka".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+4 / 6

@mwa Miałeś na bieżąco statystyki "ile od wariantu delta" jak delta panoszyła się w UK.
Szczepionka mogła okazać się skuteczna, pod pewnym warunkiem - społeczeństwo by zostało na tyle szybko wyszczepione, by nie doszło do mutacji. Warunek pozostaje ten sam - obecnie dajesz wirusowi szanse by szczepionka faktycznie przestała działać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N no_musialem
0 / 8

W tej chwili 36 szurów na 77 normalnych. Całkiem sporo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LowcaKomedii
-1 / 9

basas, dalej będziesz te kłamstwa wypisywał? To może chociaż nie dodawaj linku, żeby nie można było w nim przeczytać jak kosmiczne bzdury wypisujesz. Sam podajesz źródło, które udowadnia, że kłamiesz :)

Cytuję sam siebie po zapoznaniu się z artykułem:

"- NIC NIE JEST UTAJNIONE, tylko tyle szacunkowo zajmie przekazanie WSZYSTKICH materiałów. Kłamiesz już w pierwszym zdaniu.
Naprawdę jestem pod wrażaniem jak wy, antywacki, potraficie tak przekręcać rzeczywistość oraz fakty i do tego dorzucać link, który pokazuje jak kompletnie mijacie się z prawdą. Liczycie na to, że nikt do tego nie zajrzy i uwierzy w wasze brednie na słowo, bo "podaliście źródło"?

- dokumenty te liczą 329 000 stron i że muszą być najpierw przejrzane, bo zawierają poufne dane dot. m.in. uczestników badań klinicznych (a takie dane, ze względów oczywistych, nie mogą być ujawnione).

- Zajmuje się tym zaledwie 10 osób

- FDA w żadnym wypadku nie zamierza ich nie ujawnić, a zamierza dostarczyć 500 stron miesięcznie, aby pracownicy mieli czas na dokładne zapoznanie się z materiałem i mogli ukryć wrażliwe dane. A jakby tego mało, to ci pracownicy zajmują się obecnie przetwarzaniem ok. 400 innych wniosków. Dlatego właśnie szacunkowy czas wynosi 55 lat - 500 stron miesięcznie z 330 000 materiału = 55 lat...

- adwokaci powodów chcą, aby wszystkie materiały dostarczono znacznie szybciej, czyli do 3 marca 2022 , co oznaczałoby, że każdy pracownik, biorąc pod uwagę inne wnioski, musiałby przetworzyć 80 000 stron dokumentów miesięcznie."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KCNO
-4 / 12

Wszystko fajnie....
Szczepionki są potrzebne i nie mam w tej kwestii wątpliwości.
ALE
Większość szczepionek istnieje od lat, są mega przebadane i mają przeciwdziałać chorobom, które stanowią realne zagrożenie dla życia lub zdrowia. Nie mówię o marginalnych przypadkach.

Covid19 jest mega dziwną chorobą, bo 98% chorych przechodzi ją bezobjawowo, z tych 2% jakiś niewielki odsetek przechodzi ją ciężko.
Na grypę też się umiera, a grupę nawet nie wiem czy ktoś w ogóle przechodzi bezobjawowo.

Jest szczepionka wymyślona w zasadzie na kolanie -na szybko. Mówi się że zmniejsza ryzyko zachorowania na covid19 i zmniejsza poziom nasilenia objawów, gdy dojdzie już do zakażenia.
Nie wiadomo jakie skutki może nieść ta szczepionka, może jakieś, a może żadne, ale nikt się tym nie zajmuje.
Po szczepieniu jest ryzyko wystąpienia silnych objawów chorobowych i nawet ryzyko śmierci. Ryzyko śmierci jest minimalne, no ale ryzyko śmierci na covid19 też jest minimalne.
Miały być 2 dawki, teraz się okazuje że jest trzecia.
Miało być dobrze, a okazuje się że pandemia dalej hula jak hulała.
Media podają że to wina niezaszczepionych, no ale zaraz nikt nie testuje tych zaszczepionych, a jednak ci nadal mogą chorować i równie dobrze roznosić zakażenie, ale nie wiadomo ilu zaszczepionych jest zakażonych.
Nie twierdzę, że szczepionka zabija, że wstrzykują jakiegoś chipa.
Twierdzę natomiast, że zostało wprowadzona w pośpiechu, nie wiedzieć czemu nikt się nie skupiał nad lekami łagodzącymi objawy. Że nikt nie bada wpływu szczepionki, nikt nie bada zaszczepionych.
Zostało na pewniaka stwierdzone że szczepionka pomaga i koniec, a jednak można się tu dopatrzeć wielu niejasności.
Zapewne będzie czwarta dawka, piąta dawka,...a może stwierdzą że szczepić należy się co pół roku, maski dalej będą i głupi ludzie mimo cudownej szczepionki nadal będą żyli w strachu przed tą śmiertelną chorobą...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LowcaKomedii
0 / 10

@KCNO Twoje podejście najlepiej opisuje ostatni mem, ale wróćmy.

"Covid19 jest mega dziwną chorobą, bo 98% chorych przechodzi ją bezobjawowo, z tych 2% jakiś niewielki odsetek przechodzi ją ciężko." - skąd ta statystyka?
Samych zgonów na świecie masz ze 2-3%, przez co ta twoja statystyka już leży. Dodaj jeszcze osoby z widocznymi objawami, hospitalizowanych i wyjdzie, że te dane to chyba z Instytutu Danych z D... wziąłeś.

"Na grypę też się umiera, a grupę nawet nie wiem czy ktoś w ogóle przechodzi bezobjawowo." - ale zgonów na grypę odnotowuje się jakieś kilkadziesiąt, w porywach do 100 rocznie.
Wirus grypy to kompletnie inny wirus, ale skoro już zacząłeś pisać o bezobjawowych:
https://www.mp.pl/pacjent/grypa/grypasezonowa/79643,grypa
"Choroba zwykle ustępuje samoistnie po 3–7 dniach, ale kaszel i uczucie rozbicia mogą się utrzymywać ≥2 tygodni. Do 50% zakażeń przebiega bezobjawowo."

"Nie wiadomo jakie skutki może nieść ta szczepionka, może jakieś, a może żadne, ale nikt się tym nie zajmuje." - to po co się niby rejestruje nopy, skoro nikt się tym nie zajmuje? Dla zabawy?

„Ryzyko śmierci jest minimalne, no ale ryzyko śmierci na covid19 też jest minimalne.” – mały szczegół – w Polsce nie mamy zarejestrowanych tylu nopów, a lwia część to nopy łagodne, co zgonów na covid. A dawek szczepionki podaliśmy już niemal 41 milionów. Dla porównania zachorowań jest 3,38 mln. No nie wiem jak stoisz z matematyką, ale by liczba zgonów po szczepionkach się zrównoważyła, musiałoby umrzeć jakieś 504 671 osób. No chyba coś takiego się nie dzieje…

„Miały być 2 dawki, teraz się okazuje że jest trzecia.” – przypominająca… Może o tym nie wiesz, ale inne szczepionki również ją mają.

„Miało być dobrze, a okazuje się że pandemia dalej hula jak hulała.” – i dziwnym zbiegiem okoliczności, chorują, umierają i są hospitalizowani głównie niezaszczepieni. Ciekawe przez kogo hula…

„no ale zaraz nikt nie testuje tych zaszczepionych” – to jak niby znajdują nowe przypadki wśród zaszczepionych, skoro nikt tego nie sprawdza?

„Twierdzę natomiast, że zostało wprowadzona w pośpiechu, nie wiedzieć czemu nikt się nie skupiał nad lekami łagodzącymi objawy.” – słyszałeś kiedyś o czymś takim jak – lepiej zapobiegać niż leczyć?
Posłużę się analogią – tama nie wytrzymuje. I wtedy wchodzisz ty i mówisz, że lepiej naprawić szkody, które wyrządziła woda zamiast naprawiać tamę. Racjonalni ludzie woleliby naprawić tamę, aby woda nie rozprzestrzeniła się dalej, no ale.

„Zostało na pewniaka stwierdzone że szczepionka pomaga i koniec” – ale wiesz, że raporty udowadniające jej skuteczność napływają z całego świata, że szczepią już od roku i że zaszczepiono już ponad 42% populacji całej planety? Wiesz, na tej podstawie może można już wyciągnąć jakieś wnioski.

„głupi ludzie mimo cudownej szczepionki nadal będą żyli w strachu przed tą śmiertelną chorobą...” – myślę, że głupi ludzie żyją w strachu przed „zabójczą” szczepionką.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 listopada 2021 o 14:02

K KCNO
-1 / 3

Samych zgonów na świecie masz ze 2-3%, przez co ta twoja statystyka już leży. Dodaj jeszcze osoby z widocznymi objawami, hospitalizowanych i wyjdzie, że te dane to chyba z Instytutu Danych z D... wziąłeś.

Z czego większość to ludzie obłożnie chorzy, którzy zeszli z powodu innych schorzeń a COVID był przy okazji.... Abstrahując od tego, nie znam nikogo kto by na te chorobę umarł. Słyszę tylko że ktoś tam gdzieś tam umarł, ale tyle samo słyszę o śmierci po szczepionce także ten....

"Na grypę też się umiera, a grupę nawet nie wiem czy ktoś w ogóle przechodzi bezobjawowo." - ale zgonów na grypę odnotowuje się jakieś kilkadziesiąt, w porywach do 100 rocznie.
Wirus grypy to kompletnie inny wirus, ale skoro już zacząłeś pisać o bezobjawowych:
https://www.mp.pl/pacjent/grypa/grypasezonowa/79643,grypa
"Choroba zwykle ustępuje samoistnie po 3–7 dniach, ale kaszel i uczucie rozbicia mogą się utrzymywać ≥2 tygodni. Do 50% zakażeń przebiega bezobjawowo."

To i tak zdecydowanie mniejszy odsetek niż w COVIDZIE.

"Nie wiadomo jakie skutki może nieść ta szczepionka, może jakieś, a może żadne, ale nikt się tym nie zajmuje." - to po co się niby rejestruje nopy, skoro nikt się tym nie zajmuje? Dla zabawy?
Nie słyszałem, żeby ktoś rejestrował nopy z powodu tej szczepionki. Natomiast dość powszechnie słyszałem o praktyce wpisywaniu w akt zgonu COVID19 chociaż ktoś umierał na raka zawał czy inną chorobę. Ale test wyszedł pozytywnie to śmierć od sarscov2.

„Ryzyko śmierci jest minimalne, no ale ryzyko śmierci na covid19 też jest minimalne.” – mały szczegół – w Polsce nie mamy zarejestrowanych tylu nopów, a lwia część to nopy łagodne, co zgonów na covid. A dawek szczepionki podaliśmy już niemal 41 milionów. Dla porównania zachorowań jest 3,38 mln. No nie wiem jak stoisz z matematyką, ale by liczba zgonów po szczepionkach się zrównoważyła, musiałoby umrzeć jakieś 504 671 osób. No chyba coś takiego się nie dzieje…
Patrz punkt wyżej. W jaki sposób podchodzi się do rejestracji osób zaklasyfikowanych jako zmarłe po COVID a w jaki do nopów.

„Miały być 2 dawki, teraz się okazuje że jest trzecia.” – przypominająca… Może o tym nie wiesz, ale inne szczepionki również ją mają.
No tak, nieskuteczna szczepionka na grypę. Z tego co pamiętam na żółtaczkę, chociaż na to drugie szczepimy się np przed zabiegiem chirurgicznym.

„Miało być dobrze, a okazuje się że pandemia dalej hula jak hulała.” – i dziwnym zbiegiem okoliczności, chorują, umierają i są hospitalizowani głównie niezaszczepieni. Ciekawe przez kogo hula…

Pracujesz w służbie zdrowia że dysponujesz takimi danymi czy może powtarzasz to co powiedzieli w wiadomościach ?

„no ale zaraz nikt nie testuje tych zaszczepionych” – to jak niby znajdują nowe przypadki wśród zaszczepionych, skoro nikt tego nie sprawdza?
Zaszczepionych często się nie bada i to jest fakt. Mam w rodzinie osobę pracującą w służbie zdrowia i ten fakt potwierdza...

„Twierdzę natomiast, że zostało wprowadzona w pośpiechu, nie wiedzieć czemu nikt się nie skupiał nad lekami łagodzącymi objawy.” – słyszałeś kiedyś o czymś takim jak – lepiej zapobiegać niż leczyć?
Posłużę się analogią – tama nie wytrzymuje. I wtedy wchodzisz ty i mówisz, że lepiej naprawić szkody, które wyrządziła woda zamiast naprawiać tamę. Racjonalni ludzie woleliby naprawić tamę, aby woda nie rozprzestrzeniła się dalej, no ale.
Ciekawe jak chcesz naprawić tę tamę skoro sarscov2 non stop mutuje i szczepionka która dziś już licho działa (o ile w ogóle działa) jutro może już nie działać ?

„Zostało na pewniaka stwierdzone że szczepionka pomaga i koniec” – ale wiesz, że raporty udowadniające jej skuteczność napływają z całego świata, że szczepią już od roku i że zaszczepiono już ponad 42% populacji całej planety? Wiesz, na tej podstawie może można już wyciągnąć jakieś wnioski.

Nie miałeś chyba zbyt wiele wspólnego z nauką i nie masz pojęcia na czym cały ten biznes polega. Otóż wyniki badań, raporty, statystyka są ZAWSZE naciągnięte mniej lub bardziej. Albo żeby dobrze je z

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LowcaKomedii
-2 / 8

„Abstrahując od tego, nie znam nikogo kto by na te chorobę umarł.” – a ja znam 3 osoby. 3 do jednego, wygrałem! Uwielbiam szurmierkę.

„To i tak zdecydowanie mniejszy odsetek niż w COVIDZIE.” – ale i na tyle duży, by uznać, że piszesz kompletne brednie. Jest do 50%, a ty piszesz, że raczej wcale…

„Nie słyszałem, żeby ktoś rejestrował nopy z powodu tej szczepionki.” – trololololo.
https://www.pzh.gov.pl/serwisy-tematyczne/niepozadane-odczyny-poszczepienne-covid-19/
tobie internet wczoraj podłączyli?

„Natomiast dość powszechnie słyszałem o praktyce wpisywaniu w akt zgonu COVID19 chociaż ktoś umierał na raka zawał czy inną chorobę” – oh, tu widzę, że bezmyślnie powtarzasz fake newsika. Już pędzę z wyjaśnieniem.
Covid nigdy nie może być bezpośrednią przyczyną zgonu (gdybyś nie wiedział, to na karcie zgonu są 3 przyczyny - wyjściowa zw. pierwotną, wtórna i bezpośrednia). Sam wirus nie zabija, ale schorzenia, które ten powoduje.
Jeśli ktoś umarł na zawał i np. wystąpiło zatrzymanie akcji serca, to już nie może umrzeć na niewydolność płuc. To tak przy określaniu bezpośredniej przyczyny zgonu.
Jednak możliwym jest, że był chory na covid i później miał zawał…
W twoim wypadku więc przyczyną zgonu będzie zawał, ale pojawi się adnotacja, że również miał covid.
Mniej szurania, więcej czytania.

„No tak, nieskuteczna szczepionka na grypę.” – i znowu, mniej szurania, więcej czytania. Masz np. błonicę, tężec, krztusiec. Masz tą swoją grypę.

„Pracujesz w służbie zdrowia że dysponujesz takimi danymi” – ale wiesz, że jest coś takiego jak RAPORTY i że większość krajów udostępnia takie statystyki? Chociaż fakt, możesz nie wiedzieć. Ty nawet nie wiedziałeś, ża po szczepionkach na covid rejestruje się nopy, więc rzeczy oczywiste mogą dla ciebie takie nie być.

„Zaszczepionych często się nie bada i to jest fakt. Mam w rodzinie osobę pracującą w służbie zdrowia i ten fakt potwierdza...” – to w końcu testujązaszczepionych, czy nie? Weź się zdecyduj na jedną wersję. Przecież wcześniej pisałeś, cytuję:
„no ale zaraz nikt nie testuje tych zaszczepionych”

„Ciekawe jak chcesz naprawić tę tamę skoro sarscov2 non stop mutuje i szczepionka która dziś już licho działa (o ile w ogóle działa) jutro może już nie działać ?” – mniej szurania, powtarzam. Póki co szczepionka chronią w pok. 60% przed zachorowaniem, a w grubo ponad 90% przed ciężkim zachorowaniem oraz zgonem. To jest wg ciebie nic?
Nawet gdyby chroniła w 0% przed zachorowanie, a w ponad 90% przed ciężkim przebiegiem oraz zgonem, to racjonalny człowiek by uznał, że warto się nią zainteresować.

„Nie miałeś chyba zbyt wiele wspólnego z nauką i nie masz pojęcia na czym cały ten biznes polega. Otóż wyniki badań, raporty, statystyka są ZAWSZE naciągnięte mniej lub bardziej.” – to ty zdecydowanie nie miałeś za dużo wspólnego z nauką, widząc jak kosmiczne głupoty wypisujesz. A tak ci tylko przypomnę, że te raporty napływają z CAŁEGO ŚIWTA i że nie pozostawiają suchej nitki na niezaszczepionych. O ile jakąś grupę osób można przekupić, to CAŁY ŚWIAT byłoby trochę trudno…

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 listopada 2021 o 9:42

Q qbpm
0 / 8

@LowcaKomedii A mnie najbardziej denerwuje ignorowanie przez fanatyków szczepień badań naukowych na temat odporności po przechorowaniu. Temat ozdrowieńców prawie że nie istnieje, a jest ich oficjalnie ponad 3 miliony, a w rzeczywistości kilka razy więcej. (Bezobjawowi, + ci, którzy nie poszli do lekarza, bo nie musieli brać L4) Tu jest ładne zestawienie takich badań, można sobie wejść i poczytać. https://brownstone.org/articles/79-research-studies-affirm-naturally-acquired-immunity-to-covid-19-documented-linked-and-quoted/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LowcaKomedii
-1 / 9

@qbpm Zapomniało ci się dodać, że:
- "instytut" ten powstał w maju 2021
- jest organizacją non profit
- autor artykułu, który podlinkowałeś, podważał kompetencje naukowców z CDC, krytykował noszenie maseczek, krytykował testowanie dzieci. McMaster University aż odcięło się od jego twierdzeń.

W samym artykule mamy:
- badania wybrane pod daną tezę
- wycięty pasujący fragment z całego badania. Czasami jest to nawet jedno zdanie.
Można powiedzieć, że jest to cherry picking z cherry pickingu :)

Pragnę też przypomnieć, że sensem szczepień jest to, aby NIE ZACHOROWAĆ. Uniknąć negatywnych konsekwencji, hospitalizacji, namnażania się wirusa na potęgę w organizmie. Zupełnie pomijasz fakt, że im ciężej przechorowujesz, tym lepsza jest odporność po przechorowaniu.
Czy naprawdę lepszą opcją jest dla ciebie zwłóknienie płuc i respirator od przyjęcia szczepionki?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q qbpm
-1 / 7

@LowcaKomedii Aha czyli 130 badań to są wybrane badania pod tezę, bo stwierdzają odporność ozdrowieńców. Jeśli by wykazywały lepszą odporność po szczepieniu to wtedy nie byłyby pod tezę? czy może jednak by były? Po czym można poznać, czy kiedy badanie jest "pod tezę"? Masz może takie zestawienie badań "nie pod tezę"? Chętnie się zapoznam.
Nie neguję sensu szczepień jako takiego, ponieważ przechorowanie u dorosłych stanowi znacznie większe ryzyko niż zaszczepienie. Neguje sens szczepień ozdrowieńców, którzy już mają ten syf za sobą, i do tego tylko się odnoszę, więc proszę o nie rozmywanie tematu.
Nie interesuje mnie ani ten instytut, ani autor tego tekstu, tylko interesują mnie same badania. To są linki do
badań (medrxiv.org biorxiv.org science.org....) które każdy może przeczytać w całości i samemu wyciągnąć wnioski.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LowcaKomedii
-2 / 8

@qbpm No niestety tak twierdzę. Autor artykułu od początku pandemii twierdził, że akcja szczepień jest zła, że nie trzeba szczepić dzieci itp. Więc tak, sądzę, że jest średnio obiektywny.
W dodatku, spójrzmy na te fragmenty wybranych badań - czy masz tam chociaż 1 przykład tego, że szczepienia zapewniły lepszą odporność od przechorowania, choćby 1?
Ze wszystkich badań wybrał fragment mówiący o tym, że przechorowanie wiąże się z tą samą lub lepszą odpornością. To jest właśnie wybieranie badań pod daną tezę, wręcz książkowy przykład.

Tak z ciekawości, bo ty się z tym pewnie lepiej zapoznałeś - jest tam stwierdzenie, że lepszą odporność uzyskujesz po tym im ciężej przechorujesz, czy ten fragment akurat "umknął" autorowi artykułu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q qbpm
-3 / 5

@LowcaKomedii Zbiór jest wybrany pod tezę, natomiast to nie znaczy, że te badania są błędne, ani czy ta teza jest nieprawdziwa. Na stronach o przeciwnej propagandzie powinny być badania z odmiennym wnioskiem. Jakoś nie ma ich za wiele, widziałem tylko jedno z CDC ale też specjalnie nie szukałem. Temat jest zazwyczaj przemilczany, ozdrowieńcy nie istnieją, są tylko 2 kategorie: szczepiony i nieszczepiony.
A więc powtarzam prośbę o listę badań, z których mamy wniosek przeciwny, czyli że odporność po szczepieniu jest lepsza niż po przechorowaniu.
Przejrzałem dokładnie tylko kilka z tych badań, które tam są na liście i co do lepszej odporności po ciężkim przechorowaniu, to takiego wniosku nie pamiętam, natomiast w którymś badaniu wykazano zauważalny spadek odporności wraz z upływem czasu od infekcji, ale mimo tego spadku, nadal ryzyko zachorowania było mniejsze niż po szczepieniu. Pamiętam też wniosek, że pierwsza dawka szczepienia po chorobie delikatnie poprawia odporność, a druga już nie, ale jest znacznie większe ryzyko NOP u ozdrowieńców, co też zaobserwowałem w swoim otoczeniu (przykład anegdotyczny nic nie warty)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LowcaKomedii
-2 / 8

@qbpm "Zbiór jest wybrany pod tezę, natomiast to nie znaczy, że te badania są błędne, ani czy ta teza jest nieprawdziwa." - właśnie nie... Wiesz czym się różnią przeglądy naukowe lub metaanalizy? Że bierze się pod uwagę, w uproszczeniu, wszystkie badania i na tej podstawie formułujesz wnioski.
Tu mamy natomiast zupełnie odwrotną sytuację - mamy z góry założoną tezę i wybieramy badania, które ją potwierdzają.

"Jakoś nie ma ich za wiele, widziałem tylko jedno z CDC" - ponieważ ty takich nie szukasz.
Wróć, sam napisałeś nawet "ale też specjalnie nie szukałem.", co mnie kompletnie nie dziwi.

Pomijając oczywiście kolejny fakt, że wałkuję to już chyba 5-ty raz, że szczepionka ma przede wszystkim nie dopuścić do zachorowania...
Może inny przykład i w końcu zaskoczy.
Wolisz przechorować polio czy się zaszczepić?

"Temat jest zazwyczaj przemilczany, ozdrowieńcy nie istnieją, są tylko 2 kategorie: szczepiony i nieszczepiony" - i znowu jak do słupa...

"A więc powtarzam prośbę o listę badań, z których mamy wniosek przeciwny" - i sądzisz, że teraz będę siedział, linkował ci wszystkie badania, które i tak odrzucisz, by przekonać kogoś, kto jest strasznie okopany w swoich poglądach?

"Przejrzałem dokładnie tylko kilka z tych badań, które tam są na liście i co do lepszej odporności po ciężkim przechorowaniu, to takiego wniosku nie pamiętam" - oczywiście, że nie pamiętasz, gdyż taki fragment byłby sprzeczny z narracją całego artykułu. Ludzie już raczej tak chętnie nie woleliby przechorować, gdyby się okazało, że wysokie miano przeciwciał wytworzy się dopiero, gdy będą się dusić pod respiratorem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q qbpm
-2 / 6

@LowcaKomedii Dlatego pytam o badania, które by świadczyły o czymś przeciwnym. Chcę je porównać. Nadal nie dałeś przykładu choćby jednego. Jak na razie jest 1 do 130. Szukając takich badań nie szukałem tezy, tylko badań. Czyli szukałem w stylu "porównanie odporności po szczepieniu z naturalną". Nie szukałem badań pod tezę "Badanie które wykazuje, że odporność naturalna jest lepsza/gorsza". Jedyne co się masowo przewijało, to artykuły, w których było napisane, że ozdrowieńcy się mają również szczepić, ale nie były to badania, tylko artykuły/wpisy, które ktoś napisał na zasadzie "bo tak ma być i już", bez naukowego potwierdzenia tej informacji.
"szczepionka ma przede wszystkim nie dopuścić do zachorowania..."
Szczepionka niestety w znacznym stopniu dopuszcza do zachorowania, i to jest bardzo zła informacja. W którymś z badań było, że gdy jakiś domownik zachoruje, to szansa, że zarazi współlokatora wynosiła 45% dla niezaszczepionych i 28% dla zaszczepionych. Wiadomo, że 28 to mniej niż 45, ale ponoć skuteczność ochrony przed zachorowaniem miała być powyżej 90% , ale zaraz odpowiesz, że to badanie też pod tezę sfabrykowane było.
Jak na razie, to jednak ja mówię do słupa, który jest strasznie okopany w swoich poglądach. Przedstawiłem listę 130 badań i jedyne co usłyszałem, to to, że to są badania pod tezę, a zebrał je antyszczepionkowiec. To ma być naukowy kontrargument?
Powtarzam słupowi jeszcze raz:
Proszę dla równowagi badania pod drugą tezę, albo chociaż neutralne. Chyba, że takie wyniki nie chcą za cholerę wyjść, i dlatego takich badań nie ma skąd przytoczyć? Nie musi być 130, przytocz chociaż 5, tylko świeże, na delcie.
A wiesz, że poziom przeciwciał nie wiele znaczy? Za szybko spadają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LowcaKomedii
-3 / 9

@qbpm Czy ty potrafisz czytać ze zrozumieniem?
Raz, napisałem ci przecież, że nie zamierzam szukać i że nawet gdybym to zrobił, to byś to wyparł (syndrom oblężonej twierdzy).
Dwa, porównywanie tego jest kompletną głupotą z racji tego, że MUSISZ PRZECHOROWAĆ. Zadałem ci więc pytanie - wolisz przechorować polio, czy się zaszczepić? Liczyłem na to, że ten przykład troszeczkę ci uświadomi, że przechorowanie nie zawsze jest taką fajną opcją, ale chyba nie zrozumiałeś. Powtórzę więc wprost - aby nabyć naturalną odporność, musisz PRZECHOROWAĆ. W przypadku szczepień nie, co czyni je znacznie lepszą alternatywą. Dlatego też każdy podkreśla, że rachunek zysków i strat przemawia jednoznacznie za szczepieniami.

Z czym walczysz? Będziesz się upierał przy głupocie, bo ci jakiś antywackowy lekarz wyciął fragmenty odpowiednio wyselekcjonowanych badań? Oczywiście zapomniał dodać, że aby nabyć te przeciwciała, musisz wpierw zachorować i nie wspomniał z jakim ryzykiem to się wiąże. Sam również napisałeś, że nie widziałeś informacji o tym, że im ciężej przechodzisz, tym więcej przeciwciał wytworzysz. Autorowi się "zapomniało" wspomnieć o tym dość istotnym fakcie.

Czy ty naprawdę nie sądzisz, że by porównywać przeciwciała warto, a nawet powinno się wspomnieć o tym jakie ryzyko wiąże się z ich nabyciem? To tak, jakbyś zastanawiał się czy lepsza będzie szczepionka przeciwko polio czy nabycie przeciwciał w sposób naturalny i kompletnie zignorował to, co będzie się musiało wydarzyć, abyś mógł naturalnie nabyć te przeciwciała. Dlatego cały czas powtarzam, że te śmieszne porównania nie dość, że są kompletnie jednostronne, to jeszcze idiotyczne w najczystszej postaci. Wiesz, ktoś, kto się ledwo wywinął z rąk śmierci, ale za to nabył naturalną odporność, raczej wolałby się zaszczepić i tego wszystkiego uniknąć, nawet gdyby miał się zaszczepić 2x.

"ale ponoć skuteczność ochrony przed zachorowaniem miała być powyżej 90%" - przez chwilę wydaje się, że rozróżniasz warianty wirusa, a po chwili wyskakujesz z czymś takim... Przypomnij mi, na jaki wariant robiono te szczepionki i jaki aktualnie panuje?

„Przedstawiłem listę 130 badań i jedyne co usłyszałem, to to, że to są badania pod tezę, a zebrał je antyszczepionkowiec.” – ale to są fakty. Z czym się kłócisz?
- Czy od wynurzeń autora nie odcinał się Uniwersytet, na którym pracował i czy on sam nie twierdził, że maseczki G dają i że młodych nie należy szczepić? Twierdził, uniwersytet się odciął. Zakrzykujesz historią?
- Czy nie masz tam jedynie badań pod daną tezę, kompletnie jednostronnego zestawienia? Tak, ani jedno nie wskazuje na to, że odporność po szczepieniu jest lepsza.
- Czy z tych wszystkich badań wyciął jedynie fragmenty? Tak.
- Czy w zacytowanych fragmentach znajduje się chociażby wzmianka o tym jakie jest ryzyko przechorowania i że więcej przeciwciał nabędziesz, gdy przechodzisz ciężko? Nie.
Z czym się kłócisz? To, że są to badania pod tezę, w dodatku wycięte fragmenty, to fakt. Tak samo jak to, że autor ma dość „specyficzne” podejście do szczepień.

„Proszę dla równowagi badania pod drugą tezę, albo chociaż neutralne.” – dla równowagi mogę ci przedstawić raporty porównujące zaszczepionych i niezaszczepionych. Oczywiście z uwzględnieniem hospitalizacji oraz zgonów. Chcesz? Te raporty będą dodatkowo uwzględniały z czym wiąże się przechorowanie, o czym się zapomniało autorowi owego artykułu. Będziesz miał pełniejsze dane :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q qbpm
-2 / 4

@LowcaKomedii Chyba to ty nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Napisałem, że ozdrowieńcy traktowani są jakby ich nie było. Wiem, że żeby być ozdrowieńcem, trzeba przechorować, i wiem, że to jest bardziej niebezpieczne niż szczepionka. Ale jeśli już ktoś przechorował, to powinien mieć temat z głowy, a tu mu wciskają szprycę bez sensu. Wolę się zaszczepić na covid niż go przechorować, ale już go przechorowałem, czasu nie cofnę, przepadło, wtedy nie mogłem się zaszczepić bo nie było szczepionek. Takich ludzi jak ja są miliony. W przypadku ozdrowieńca, rachunek zysków i strat ze szczepienia wychodzi na niekorzyść, bo zyski są minimalne, a straty są większe, niż dla kogoś, kto nie chorował.
Co do ciężkiego przebiegu, i lepszej odporności po ciężkim, taką opinię słyszałem dawno temu, ale nie wiem czy jest istotny związek przyczynowo-skutkowy. Skoro się na to powołujesz, to może zamieścisz l*i*n*k d*o* badania na ten temat? Czy też nie podasz?
„Przypomnij mi, na jaki wariant robiono te szczepionki i jaki aktualnie panuje?”
Szczepionka jest na białko kolca a nie na wirusa, i to w wariancie alfa. W delcie w kolcu zaszły 2 mutacje, i być może to jest przyczyną niskiej skuteczności. Szczepionka pierwotnie powstała dość szybko. Czemu do tej pory nie zrobiono jej aktualizacji? Aktualizacja chyba prostsza niż zrobienie jej od nowa?
Ale mnie nie interesuje kto zebrał te linki do kupy. Ktoś zrobił zestawienie pod tezę, i co z tego? Ważne, co wyszło w badaniu. To, że badania są pod tezę, to poważny zarzut, i może byś jakieś badanie przeczytał, i uzasadnił co zrobiono źle, że wyszło pod tezę. Są tam naprawdę dobrze opisane te badania, więc powinno ci się udać znaleźć przyczynę. To, że antyszczepionkowiec zebrał te badania do kupy to nie jest żaden argument. Jakbyś zajrzał do jakiegoś badania, to byś zauważył, że to co jest na stronie, to w zdecydowanej większości jest cytat z badania a nie jego radosna twórczość. Strona się skupia na porównaniu odporności po szczepieniu z naturalną, i nie rozmywa się na tematy poboczne, na które się upierasz. Jeśli potrzebujesz więcej, otwierasz sobie badanie, i masz 20 stron do przeczytania, w którym znajdziesz dane, o których mówisz. W wielu jest informacja o liczbie zgonów.
„dla równowagi mogę ci przedstawić raporty porównujące zaszczepionych i niezaszczepionych” które są wszędzie, więc łatwo się z nimi zapoznać. Szukam takiego raportu uwzględniającego zaszczepionych i ozdrowieńców. Powtórzę: zaszczepionych i ozdrowieńców.
Albo chociaż coś o tym porównaniu odporności po lekkim i ciężkim przebiegu.
(PS dlaczego demoty uznają wyrażenie "l*i*n*k d*o* jako słowo nieodpowiednie?)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LowcaKomedii
-2 / 8

@qbpm „Napisałem, że ozdrowieńcy traktowani są jakby ich nie było” – o czy ty bredzisz? Przecież gdy ich zachorowanie potwierdzone jest testem, to dostają takie same certyfikaty jak zaszczepieni i paszport ma ważność od 11 do 180 dni po uzyskaniu pozytywnego wyniku testu na obecność koronawirusa. O co więc kwik?

„Skoro się na to powołujesz, to może zamieścisz l*i*n*k d*o* badania na ten temat? Czy też nie podasz?” – o tutaj:
https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C86481%2Ceksperci-medyczni-ryzyko-reinfekcji-covid-19-istnieje-moze-sie-wiazac-z
„Wiemy natomiast, że surowiczy poziom przeciwciał u osób, które przeszły zakażenie jest wysoce zależny od jego przebiegu klinicznego. W przypadku zakażenia bezobjawowego lub ze skąpymi symptomami stężenie przeciwciał IgG, tzw. późnej fazy, potrafi być bardzo niskie bądź zanika w przeciągu kilku kolejnych tygodniu od ustąpienia objawów. Nie oznacza to, że takie osoby nie nabyły jakiejkolwiek odporności.”

Tu masz badanie na ilość przeciwciał:
https://www.nature.com/articles/s41591-020-0965-6
“The virus-specific IgG levels in the asymptomatic group (median S/CO, 3.4; IQR, 1.6–10.7) were significantly lower (P = 0.005) relative to the symptomatic group (median S/CO, 20.5; IQR, 5.8–38.2) in the acute phase.”
Jeszcze raz: significantly lower
Tyle już szurasz, a tak podstawowej informacji nie wiedziałeś?

„Czemu do tej pory nie zrobiono jej aktualizacji?” – to wymaga trochę czasu, a po drugie i tak działa bardzo dobrze. Ochrona przed hospitalizacją i zgonem to dalej gdzieś ponad 90%. Chyba nikt nie będzie się przejmował zachorowaniami, jeśli nikt nie będzie ciężko przechodził. Poza tym, aby ją „zaktualizować” trzeba będzie znowu przeprowadzać badania itp., czego kompletnie nie bierzesz pod uwagę. Wtedy znowu zacznie się kwik, że nie jest przebadana, za szybko wyszła itp.

„Ktoś zrobił zestawienie pod tezę, i co z tego? Ważne, co wyszło w badaniu” – czekaj, czyli ktoś zestawił dane pod tezę i ciebie interesuje co z tego wyszło? Wiesz, skoro zrobił to pod tezę, to ty nie potrzebowałeś żadnych badań, bo tak się przypadkowo złożyło, że wyszło na to, co twierdził w 2020. Na wszystko znajdziesz jakieś kontr-badania, więc jeżeli ktoś przedstawia sprawę tylko z jednej strony… chyba sam się potrafisz domyślić, że tu nie chodzi o naukę, a o potwierdzenie z góry założonej tezy.

„To, że badania są pod tezę, to poważny zarzut, i może byś jakieś badanie przeczytał, i uzasadnił co zrobiono źle, że wyszło pod tezę” – borze szumiący…. To może tak – przedstaw mi chociaż 1 z tych 130, bo się przecież z nimi zapoznałeś, gdzie szczepienie zapewnia lepszą odporność niż przechorowania. Ot, tylko tyle.
Mam wrażenie, że ty kompletnie nie rozumiesz znaczenia słowa „jednostronny”.
Facet wybrał tylko takie badania, które potwierdzają jego tezy i to już z 2020, odcina się od niego uczelnia, na której ten pracował, a ty się zastanawiasz czy jest obiektywny… Weź mnie nie załamuj.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LowcaKomedii
-2 / 8

@qbpm „Są tam naprawdę dobrze opisane te badania, więc powinno ci się udać znaleźć przyczynę” – widziałem. Były przypadki, że z całego badania wybrał jedno zdanie. Naprawdę rewelacyjnie podszedł do sprawy.
Przykłady:
11, 17, 24, 26 i póki co doszedłem tylko do 30. Później już mi się nie chciało patrzeć tylko tak na szybko przescrollowałem. 62 to mój faworyt - aż 13 wyrazów z całego badania. Wróć, cofam, w 72 mamy aż 8 wyrazów…

„To, że antyszczepionkowiec zebrał te badania do kupy to nie jest żaden argument.” – emm, jest? To znaczy, że jest kompletnie nieobiektywny i że nie będzie się starał formułować wniosków w oparciu o badania, a tylko potwierdzić swoją tezę?

„to w zdecydowanej większości jest cytat z badania a nie jego radosna twórczość” – to się właśnie nazywa wycinanie pasujących fragmentów. Z całego, wybiórczo wybranego badania, bierzesz, jak on, np. 8 wyrazów… Proponuję zapoznać się również z terminem cherry picking, bo widzę, że troszeczkę nie ogarniasz co jest w jego podejściu nie tak.
Widzisz, idealny przykład to ta 72 pozycja. Zapomniało mu się dodać, że badanie obejmowało zaledwie 83 uczestników i było przeprowadzone rok po zachorowaniu, nie dłużej. Zapomniał też dodać, że po roku aż 28% uczestników dalej skarżyło się na uporczywe bóle głowy, utratę węchu oraz smaku i trudności z koncentracją. Oraz że przeciwciała neutralizujące można było znaleźć u 50% uczestników. I jest też coś, o czym pisałem, czyli że w przypadku osób, u których przebieg choroby był ostry, miały wyższe miano przeciwciał.
To są właśnie te „nieistotne” szczegóły, które umykają takim „naukowcom”. Dlatego właśnie nie powinno się korzystać z tendencyjnych źródeł informacji.

„Jeśli potrzebujesz więcej, otwierasz sobie badanie, i masz 20 stron do przeczytania, w którym znajdziesz dane, o których mówisz.” – i właśnie to zrobiłem :)

„Szukam takiego raportu uwzględniającego zaszczepionych i ozdrowieńców. Powtórzę: zaszczepionych i ozdrowieńców.” – że co?? Dlaczego ty bierzesz pod uwagę jedynie ozdrowieńców? Ba, powinieneś więc patrzeć nie na wszystkich zaszczepionych, a zaszczepionych ozdrowieńców. Przecież już pisałem, że trzeba wziąć pod uwagę zaszczepionych i niezaszczepionych, bo właśnie to odzwierciedla przebieg choroby. Ty z jakichś niewiadomych przyczyn kompletnie olewasz to jak ktoś przechodził chorobę, zaczynasz od czasu, gdy ktoś jest już po i zaczynasz go porównywać. Zmarły na covid raczej nie będzie ozdrowieńcem. Osoba, która ma „płuca do wymiany” może i zalicza się do ozdrowieńców, ale czy było warto?

„PS dlaczego demoty uznają wyrażenie "l*i*n*k d*o* jako słowo nieodpowiednie?)” – wystarczy dać spację między „do” i napisać „link d o”.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q qbpm
-2 / 4

@LowcaKomedii O to, że paszport (który nie powinien istnieć) ma ważność jedynie 180 dni.
O to, że jeżeli ktoś sobie nie zrobił rządowego testu podczas choroby, nie ma możliwości udowodnienia odporności w żaden inny sposób prócz szczepienia.
O to, że propaganda wciska szczepionki mimo to, bo przecież minęło 3 miesiące od infekcji, to już biegiem się szczepić.
Artykuł https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C86481%2Ceksperci-medyczni-ryzyko-reinfekcji-covid-19-istnieje-moze-sie-wiazac-z
W tym artykule napisano:
„Ryzyko reinfekcji COVID-19 jest większe u osób z niskim poziomem przeciwciał po zakażeniu pierwotnym.” Nie napisano o ile, czy jest to 1% czy jest to 500%? nie napisano nic o badaniu, z którego wysnuto taki wniosek.
- Napisano, że przeciwciała to nie wszystko, są limfocyty T i B, brak przeciwciał nie oznacza braku odporności.
- reinfekcje są rzadkie, u niespełna 1% wg badania na 6500 ozdrowieńców. Czy ten 1% to nie jest znacznie lepszy wynik, niż ze szczepionki? Czyli ponownie zachorowało mniej niż 65 osób. A dokładnie ile? 64? czy 10? a może 2? Trochę mało, aby wyciągać wnioski, czy ryzyko reinfekcji jest większe dla ciężkiego czy lekkiego przebiegu za pierwszym razem.
- „Mechanizmy obronne, wykształcone po pierwszej infekcji, nie zawsze będą wystarczające by powstrzymać zakażenie, ale będą na tyle skuteczne, by jego przebieg miał charakter łagodny.”
Czyli jak po szczepieniu.
„Wstępne wyniki badań eksperymentalnych wskazują, że efekt znoszenia ochronnego działania przeciwciał przez wariant B.1.351 jest większy w przypadku ozdrowieńców, niż zaszczepionych.” = Eksperymentalnych badań, nie napisano o ile.

Jedziemy dalej: https://www.nature.com/articles/s41591-020-0965-6
Badanie wykazało, że bezobjawowi dłużej są nosicielami wirusa niż objawowi, i bezobjawowi mają niższy poziom przeciwciał niż objawowi. Co z tego wynika? Jak to się przekłada na ochronę przed powtórną infekcją oraz jej ciężkim przebiegiem? tego tutaj nie wyczytałem. Na logikę taki związek istnieje, ale nigdzie nie trafiłem na konkretne liczby. A co z działaniem limfocytów T i B? Wg wcześniejszego artykułu: „To właśnie prawidłowe działanie limfocytów T cytotoksycznych chroni przed zaostrzeniem przebiegu zakażenia do stanu ciężkiego”

Szczepionka wymaga czasu, a tu tego czasu nie było, ominięto pewne procedury medyczne, zrobiono na szybko i dziwisz się, że ludzie temu nie ufają? A co ze szczepionką na grypę? Z tego co słyszałem, to ona jest co roku inna. Czemu ona może być aktualizowana a na covid nie?

„czyli ktoś zestawił dane pod tezę i ciebie interesuje co z tego wyszło?” Czytanie ze zrozumieniem znowu. Selekcja badań na stronie owszem jest pod tezę, ale same badania nie są pod tezę, tylko wynik wyszedł jaki wyszedł. Przecież ten gość tych badań nie robił, tylko wielu różnych ludzi na różnych kontynentach, a uczepiłeś się go jak rzep psiego, jakby on sobie te badania wszystkie sam zmyślił. A on je tylko zebrał do kupy, zapewne wybrał te, które mu pasują pod tezę. Nigdzie nie napisałem że gość jest obiektywny, nie interesuje mnie ten gość. Korzystam z jego tabelki i tyle. To, że gość sobie wybrał 1 zdanie z badania, to niczego nie zmienia, jeśli przez wyrwanie z kontekstu nie zmienił się wniosek.
Równie dobrze mógłby umieścić tam link d o https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C86481%2Ceksperci-medyczni-ryzyko-reinfekcji-covid-19-istnieje-moze-sie-wiazac-z który mówi, że ryzyko reinfekcji jest poniżej 1%. Sam podałeś artykuł potwierdzający tezę. Tylko to jest artykuł, nie badanie. Jeśli ten link byłby na tamtej liście, to by nagle stracił na wartości czy wiarygodności? Nie interesują mnie jego wnioski, tą stronę traktuję to jako bazę linków.
Dla kontrastu pytam o badania o przeciwnych wnioskach, bo mi ich tam brakuje, i nie mogę się doprosić.

„ – widziałem. Były przypadki, że z całego badania wybrał jedno zdanie.” Znowu o tym gościu. Powtarzam setny raz, że chodzi mi o samo badanie. Znajdź w treści badania manipulację, która spowodowała,

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LowcaKomedii
-2 / 8

@qbpm „O to, że paszport (który nie powinien istnieć) ma ważność jedynie 180 dni.” – to mało? Widzisz, zaszczepiony oznacza racjonalny, więc on do obostrzeń raczej podchodzi z głową.

„O to, że jeżeli ktoś sobie nie zrobił rządowego testu podczas choroby, nie ma możliwości udowodnienia odporności w żaden inny sposób prócz szczepienia.” – w tym wypadku dochodzimy do tego, że osoba, która była chora i zarażała innych miałaby być za to nagradzana w postaci paszportu. Powiem, że to niesprawiedliwe. Po co oni tego testu nie robili? Albo przechodzili bezobjawowo, takich rozumiem, albo celowo, mimo objawów, nie chcieli wylądować na kwarantannie. W drugim wypadku skończyłoby się na tym, że kombinatorzy, którzy z rozmysłem zarażali innych, dostają nagrodę.

„- reinfekcje są rzadkie, u niespełna 1% wg badania na 6500 ozdrowieńców. Czy ten 1% to nie jest znacznie lepszy wynik, niż ze szczepionki?” – zapomniałeś dodać, że to badanie na przestrzeni 5 miesięcy od pozytywnego wyniku testu.

„Nie napisano o ile, czy jest to 1% czy jest to 500%?” – dostajesz czarno na białym, że ostrzejsze przechorowanie to mniej przeciwciał i kwik, bo nie wiadomo ile wynosi ta różnica. Problem w tym, że w drugim linku, z nature, masz już te wartości, więc nie wiem w czym problem.

„A co z działaniem limfocytów T i B?” – Czyli teraz pomijasz fakt, że takie osoby dłużej zarażają, ale skupiasz się na odporności. Okej, można walić innych. Tutaj znowu nie doczytałeś, bo działanie limfocytów T to jakby druga linia obrony. Cytat:
„O ile przeciwciała w surowicy mają uniemożliwić wirusowi zakażenie komórki, to odpowiedź komórkowa odgrywa rolę w zwalczaniu patogenu, gdy sztuka ta mu się jednak uda. To właśnie prawidłowe działanie limfocytów T cytotoksycznych chroni przed zaostrzeniem przebiegu zakażenia do stanu ciężkiego.”

„Szczepionka wymaga czasu, a tu tego czasu nie było, ominięto pewne procedury medyczne, zrobiono na szybko i dziwisz się, że ludzie temu nie ufają?” – problem w tym, że żadnych nie ominięto, a wykonywano je jednocześnie, co pozwoliło skrócić czas oraz inne aspekty, np. nakład finansowy, zasoby ludzie itp. Możesz o tym przeczytać tutaj:
https://szczepienia.pzh.gov.pl/faq/ile-czasu-potrzebujemy-na-opracowane-nowej-szczepionki-przeciw-covid-19/
Z drugiej strony, a czemu więc ludzie decydują się na przechorowanie mimo, że wg oficjalnych statystyk zginęło już 5,17 mln ludzi? Czemu się na to decydują, pomimo tego, że nie znają długofalowych skutków przechorowania?

„Czemu ona może być aktualizowana a na covid nie?” – to do mnie pytanie? Zresztą, skąd wiesz, że nad tym nie pracują?

Dalej rozwodzisz się na temat artykułu – problem polega na tym, że gość wyciągnął zdanie „bezobjawowi posiadają również przeciwciała”, gdy tymczasem pełny wniosek brzmiał „Osoby ciężko przechodzące mają dużo przeciwciał, ale bezobjawowi posiadają również jakieś przeciwciała”.
Poza tym, ty w ogóle patrzyłeś na te badania? Niektóre są na próbie kilkunastu osób, znajdujące się niemal na dnie hierarchii wiarygodności danych naukowych. To badania wybierane w ogromnej desperacji.
Nie sądzisz, że aby prawidłowo przedstawić problem należałoby wziąć pod uwagę nie tylko utrzymywanie się przeciwciał po przechorowanie, ale również ryzyko związane z ich nabyciem?
Gdyby ktoś mi powiedział, że mogę wygrać 100 000 zł to bym się ucieszył. Jeżeli by dodał, że mogę przy tym zostać kaleką, to już tak średni by mi się podobał ten deal. Autor tego artykułu pozostał przy pierwszym zdaniu i ty mówisz, że nie widzisz w tym żadnego problemu.

„Znowu o tym gościu” – wow. Zachowujesz się trochę jak antywacki piszące – nas obchodzi informacja a nie źródło, z którego ona pochodzi.
Do jednego badania się przecież odniosłem. Napisałem ci co autor „zapomniał” dodać i jakie objawy utrzymywały się rok po przechorowaniu. Oraz oczywiście fakt, że aby mieć dużo przeciwciał, trzeba ciężko przechorować. To też mu umknęło cytując jedno zdanie z tego badania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q qbpm
-1 / 3

@LowcaKomedii 180 dni po chorobie vs 365 po szczepionce, gdzie widać ewidentnie po badaniach, że jak coś to powinno być odwrotnie.
„w tym wypadku dochodzimy do tego, że osoba, która była chora i zarażała innych miałaby być za to nagradzana w postaci paszportu” Absolutna bzdura totalna. Zazwyczaj ludzie chorowali całymi rodzinami. Wystarczyło, że 1 osoba miała test pozytywny, reszta wpadała na kwarantannę, w związku z tym mieli zwolnienie z pracy i szkoły. Po co wtedy mieli robić test? Przecież zrobić test to kłopot, ponieważ trzeba było jakoś się dostać do punktu wymazowego, a sam test nic nie wnosił, bo było wiadomo co to. Oczywiście nie wolno jechać na test ani komunikacją miejską, ani taxi, tylko czym? Pieszo kilka km? Z gorączką? Jedyna możliwość samochodem, a nie każdy ma samochód, ani czuje się na siłach mając 38.5st prowadzić. Czas reakcji przy kierowaniu pojazdem w takim stanie jest gorszy niż przy pół promila alkoholu, a wtedy człowiek jest przestępcą. To nie alkohol, to przecież wolno kogoś potrącić po drodze, nie ważne, wpis w system ważniejszy. Zaraz mi palniesz że można zamówić karetkę wymazową. Ktoś próbował, nigdy ta karetka nie przyjechała, osoba zdążyła wyzdrowieć.
Poza tym paszport to jaka nagroda? To jest kosmiczny absurd, który nie powinien nikomu przyjść do głowy. Za sam taki pomysł należy się psychiatryk.
„zapomniałeś dodać, że to badanie na przestrzeni 5 miesięcy od pozytywnego wyniku testu.” I co po tych 5 miesiącach? Nagle lawinowo przybędzie chorych? W innych badaniach widać spadek odporności po czasie od przechorowania, ale nie jest to duży spadek. Nadal znaczna przewaga nad szczepionką.
„dostajesz czarno na białym, że ostrzejsze przechorowanie to mniej przeciwciał i kwik, bo nie wiadomo ile wynosi ta różnica. Problem w tym, że w drugim linku, z nature, masz już te wartości, więc nie wiem w czym problem.”
Czytanie ze zrozumieniem. Przeczytaj jeszcze raz co napisałem:
„Ryzyko reinfekcji COVID-19 jest większe u osób z niskim poziomem przeciwciał po zakażeniu pierwotnym.” Nie napisano o ile, czy jest to 1% czy jest to 500%?
pytanie było o RYZYKO REINFEKCJI w zależności od poziomu przeciwciał, a nie o sam poziom przeciwciał. Sam poziom przeciwciał kompletnie nic nie znaczy, jak się nie wie jak to się przekłada na odporność.
Chodzi mi o tabelę taką jak poniżej (dane wyssane z d. nie znam właściwych)
Przeciwciala;Ryzyko
30;15%
100;10%
300;7%
800;3%
1500;1%
Bo równie dobrze może to wyglądać tak:
Przeciwciala;Ryzyko
30;0,4%
100;0,3%
300;0,2%
800;0,12%
1500;0,08%
i wtedy oczywiście 0,4% to 5 razy więcej niż 0,08%, ale obie wartości są tak małe, że szkoda sobie nimi głowę zawracać, i będą służyć tylko do bicia piany.
„Czyli teraz pomijasz fakt, że takie osoby dłużej zarażają, ale skupiasz się na odporności”
Po szczepieniu ludzie chodzą i zarażają w znacznie większym stopniu, bo oni są zaszczepieni, uwierzyli w propagandę o 90% odporności na zachorowanie, więc uważają, że są bezpieczni, bagatelizują objawy, bo przecież jestem zaszczepiony, chodzą i zarażają, odwiedzają babcię, buzi buzi na powitanie i pożegnanie.
„Tutaj znowu nie doczytałeś, bo działanie limfocytów T to jakby druga linia obrony.” Jestem całkowicie tego świadom. Uważam, że odporność poprzez przeciwciała nigdy nie nastąpi, bo za szybko spadają. Trzeba by szczepić absolutnie wszystkich na świecie co 3 miesiące aż do wyginięcia tego wirusa. Ciekawe jakie byłyby skutki uboczne tak częstych szczepień.
„a czemu więc ludzie decydują się na przechorowanie mimo, że wg oficjalnych statystyk zginęło już 5,17 mln ludzi?” Jak ktoś świadomie idzie na covid party to jest idiotą, a wiadomo, że idiotów nie brakuje. Zazwyczaj ludzie liczą, że ich to ominie.
„Zresztą, skąd wiesz, że nad tym nie pracują?” Nie wiem, ale coś tym razem im się nie spieszy.

„Gdyby ktoś mi powiedział, że mogę wygrać 100 000 zł to bym się ucieszył. Jeżeli by dodał, że mogę przy tym zostać kaleką, to już tak średni by mi się podobał ten deal.”
Mi by się wcale nie podobał. To, że choro

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M madass07
0 / 10

trzy największe zarzewia wszelkich kłótni polityka, religia i szczepionki. Osobiście mam teorię, że antyszczepionkowców stworzyła matka natura. Kiedyś populację regulowała plagami teraz ludzką głupotą. Niech się nie szczepią i siedzą w domu dostają 10% pensji i będą zadowoleni z bycia elitą nie zniewolonych. Albo jeszcze lepiej powinni również zrezygnować z noszenia ubrań korzystania ze zdobyczy cywilizacyjnych i społecznych. Jaskinie tam powinni się udać by być naprawdę wolnymi i nieskarzonymi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y Ynfluencer
-1 / 9

Niestety apogeum głupoty i bezrefleksyjnej spolegliwości naszego gatunku zostało właśnie wykorzystane.

Wywrócono świat do góry nogami z powodu wirusa, którego śmiertelność jest na poziomie ułamka procenta. Koronaszajba zabiła więcej osób niż sam wirus, nie licząc niezliczonych przewałów na skalę gospodarczą, potężną dezorganizację życia ludzkiego. Skokowy wzrost samobójstw, depresji, nerwicy izolacji utraty dorobków życia.

Żadnemu z powyższych oszołomy covidowe nie mogą zaprzeczyć, dla nich wszystko co się dzieje wokół jest normalne. Ignorują już nie tyle plucie w twarz co wręcz kopanie po łbie z każdej strony z uśmiechem stwierdzając, że wszystko jest w porządku i ludzie, którzy kwestionują tą psychozę to jakieś szury i foliarze. Powtarzają to jak w transie.

I to właśnie tacy skończeni kretyni są odpowiedzialni za nieszczęście do którego to wszystko doprowadziło. Daliście małpom na górze ciężarówkę wypełnioną arsenałem i to jest nasz koniec wy durne, bezrefleksyjne lemingi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P piernikTheBest
+1 / 1

Wg mnie juz w szkole podstawowej ludzie powinni byc uczeni jak weryfikowac informacje, jak dobierac zrodla, jak wyciagac wnioski, ze opinie nalezy formowac po zapoznaniu sie z tematem itp. Kazdy tez powinien tez wiedziec o roznych technikach manipulacji np w marketingu, ale tez w polityce TV itd.

Jesli ktos po dokonaniu jakies wlasnej i popartej jakimis sensownymi dowodami analizy stwierdza ze ziemia jest plaska, albo ze szczepionki w polaczeniu z 5G daja Billowi kontrole nad ludzmi, to niech mu bedzie, przynajmniej bedzie sie z czyms takim zgadzal swiadomie a nie tylko dlatego ze jakis samozwanczy 'doktor' z instagrama tak powiedzial.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mercedes33
-2 / 10

Mieliśmy takiego klienta, który się zaszczepił i
wpuszczał do domu tylko zaszczepionych kolegów a po trzeciej dawce... jak na początku napisałem, mieliśmy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar argo21
-2 / 8

Pamiętam właśnie wypowiedzi naukowców (dziś zmienili stanowisko o 180 stopni) sprzed wynalezienia szczepionki Kategorycznie apelowali wówczas żeby nie nastawiać się na szybkie wprowadzenie szczepień, bo okres testowania to minimum 3-5 lat I jak mówił prof. Simon: "tego się nie przeskoczy, jeśli szczepionka ma być bezpieczna"... Kiedy mówił prawdę?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar argo21
-3 / 5

a skąd te minusy skoro jest to cytat? Minusujecie profesora, czy fakt, że nie wszyscy mają sklerozę?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F konto usunięte
+3 / 5

@warszawiaczanka to fajnie, że masz dobre doświadczenia z covidem.
Ja również go przeszłam i choć Covid nie zajął u mnie płuc, jak i był "łagodny" to dał mi do wiwatu i dopiero po 5 miesiącach od covida mogę powiedzieć że ustąpiły wszystkie komplikacje pocovidowe.
pierwszego dnia jak opuściłam izolacje to wejście po 7 schodkach wywoływało u mnie duszności, trudności w oddychaniu i zawroty głowy.
A jak pierwszy raz po covidzie dałam radę iść na godzinny spacer bez kilkuminutowych postojów to byłam szczęśliwa jak dziecko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem