@~jestemwrogiemkosciola Być może tak było, że Kościół oponował, ale w tekście tego nie ma, Różne osoby, czasem bardzo niekompetentne, wypowiadają się w imieniu Kościoła. Argument bzdurny wobec faktu, że w tym czasie i dużo wcześniej działali lekarze i zakładane przez chrześcijan szpitale.
Kosciół zawsze jest po swojej stronie.
Zresztą gwoli sprawiedliwości Kościól katolicki nie jest pod tym względem, wśród innych organizacji religijnych, żadnym wyjątkiem.
"Kościół" zadawał pytanie czy celowe zarażanie ludzi chorobą jest słuszne. Tak, tam nie używano szczepionek m-RNA, tylko żywych szczepów wirusa Ospy Krowianki (łac. variola vaccinia).
Czy pytanie to miało sens? Dziś, gdy wiemy jak szybko i niebezpiecznie potrafią mutować wirusy, powinniśmy podziękować "przypadkowi", że akurat tamten wirus nie raczył zmutować w zabójczą i bardzo zakaźną formę.
Zasadniczo masz rację. Pierwotnie używano Czarnej Ospy. Znacznie później zaobserwowano, że podobny skutek może też przynieść zastosowanie Krowianki. Jednak w żaden sposób nie zmienia to zadanego pytania czy celowe zarażanie ludzi chorobą jest słuszne? Zwłaszcza gdy stosowano tak groźna chorobę. Wątpliwości Kościoła miały racjonalne uzasadnienie.
Autor demota bardzo stara się tego nie zauważyć.
@~jestemwrogiemkosciola Być może tak było, że Kościół oponował, ale w tekście tego nie ma, Różne osoby, czasem bardzo niekompetentne, wypowiadają się w imieniu Kościoła. Argument bzdurny wobec faktu, że w tym czasie i dużo wcześniej działali lekarze i zakładane przez chrześcijan szpitale.
A jak teraz papież apeluje o szczepienia to też źle, bo jest na usługach koncernów ;)))
Kosciół zawsze jest po swojej stronie.
Zresztą gwoli sprawiedliwości Kościól katolicki nie jest pod tym względem, wśród innych organizacji religijnych, żadnym wyjątkiem.
Zawsze po tej samej, czyli po swojej. KK nigdy nie był po naszej stronie.
zawsze po swojej
jak każda instytucja religijna: po stronie kasy, władzy i wpływów
"Kościół" zadawał pytanie czy celowe zarażanie ludzi chorobą jest słuszne. Tak, tam nie używano szczepionek m-RNA, tylko żywych szczepów wirusa Ospy Krowianki (łac. variola vaccinia).
Czy pytanie to miało sens? Dziś, gdy wiemy jak szybko i niebezpiecznie potrafią mutować wirusy, powinniśmy podziękować "przypadkowi", że akurat tamten wirus nie raczył zmutować w zabójczą i bardzo zakaźną formę.
@Rydzykant Wariolizacja to nie szczepienie krowianką, ale prawdziwą ospą czarną. Tylko, że używano wydzieliny z ran lekko chorych.
Zasadniczo masz rację. Pierwotnie używano Czarnej Ospy. Znacznie później zaobserwowano, że podobny skutek może też przynieść zastosowanie Krowianki. Jednak w żaden sposób nie zmienia to zadanego pytania czy celowe zarażanie ludzi chorobą jest słuszne? Zwłaszcza gdy stosowano tak groźna chorobę. Wątpliwości Kościoła miały racjonalne uzasadnienie.
Autor demota bardzo stara się tego nie zauważyć.