Warto mieć nadzieję. Moi rodzice mają kota, który pewnego dnia nie powrócił do domu i gdy po ponad trzech tygodniach wszyscy praktycznie pogodzili się z myślą, że kotka nigdy już więcej nie zobaczymy, ten wrócił sam do domu. Co prawda był dosyć wystraszony i wyglądało to jakby ktoś przetrzymywał go w zamknięciu ale widocznie potrafił skorzystać z możliwości ucieczki aby wrócić tam gdzie czuł się bezpiecznie i gdzie było mu najlepiej.
Warto mieć nadzieję. Moi rodzice mają kota, który pewnego dnia nie powrócił do domu i gdy po ponad trzech tygodniach wszyscy praktycznie pogodzili się z myślą, że kotka nigdy już więcej nie zobaczymy, ten wrócił sam do domu. Co prawda był dosyć wystraszony i wyglądało to jakby ktoś przetrzymywał go w zamknięciu ale widocznie potrafił skorzystać z możliwości ucieczki aby wrócić tam gdzie czuł się bezpiecznie i gdzie było mu najlepiej.
No co bardzo wyczerpujący i dokładny opis.