Też jestem oburzony. Przecież XS to 34 lub nawet 32, a nie 36.
Co do ceny, to dana rzecz jest tyle warta ile ktoś chce za nią zapłacić więc jeżeli kupujesz tylko dla tego, że jest jakaś akcja promocyjna, to...pozdrawiam
@glupiobywatel promocja to dobra rzecz, ale nawet na zwykłych promocjach potrafią robić ludzi w ch... Zdarza się że dany towar bez promocji kosztuje mniej w sklepie A, niż z promocją w sklepie B więc warto porównywać ceny, a jak ktoś leci do sklepu tylko dlatego że w reklamie podane że promocja do -80% na cały asortyment i nie ważne czy coś potrzebuje czy nie - to już jego problem
Przy założeniu, że się czegoś pilnie nie potrzebuje, albo na odwrót - czeka się z jakimś zakupem z nadzieją na obniżenie ceny, to jaki jest sens akurat teraz w szturmie na sklepy i kupowaniu dziesiątek nowych rzeczy, tylko dlatego, że są rzekomo tańsze?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 listopada 2021 o 11:09
kiedyś pracowałam w odzieżówce. I przynajmniej u nas miał znaczenie kolor metek. obniżki były na czerwono/pomarańczowo. Białe metki to ceny regularne, które z jakiegoś powodu się zmieniły (np produkt Basic, który jest w ciągłej sprzedaży i po prostu podrożał i nowe metki przychodzą już właściwe, ale te, które są na sklepie trzeba zmienić) albo właśnie znaczne różnice w kursach walut i trzeba to wyrównać...
jak chcecie kupić coś tanio to idźcie do sklepu w lipcu albo sierpniu. w Housie ostatnio za 80zl kupiłem dwie pary spodni (w tym jeansy), koszule i koszulkę :-)
Też jestem oburzony. Przecież XS to 34 lub nawet 32, a nie 36.
Co do ceny, to dana rzecz jest tyle warta ile ktoś chce za nią zapłacić więc jeżeli kupujesz tylko dla tego, że jest jakaś akcja promocyjna, to...pozdrawiam
@glupiobywatel promocja to dobra rzecz, ale nawet na zwykłych promocjach potrafią robić ludzi w ch... Zdarza się że dany towar bez promocji kosztuje mniej w sklepie A, niż z promocją w sklepie B więc warto porównywać ceny, a jak ktoś leci do sklepu tylko dlatego że w reklamie podane że promocja do -80% na cały asortyment i nie ważne czy coś potrzebuje czy nie - to już jego problem
@glupiobywatel ale.. to są zupełnie dwie różne metki
@Chytrix
Masz rację. Przeoczyłem, ale generalnie miał to być sarkazm ;)
Dlatego co niektórzy nazywają to Black Frajer ;)
I to już powinno zostać zgłoszone i sklep powinien otrzymać sowitą 'nagrodę'. Bo takie cos to już szczyt bezczelności.
Jak się nie śpieszy, to zakup czegokolwiek polecam po świętach.
Zdjecie gdzies z neta, nigdzie nie napisane, ze Black Friday. Raczej efekt inflacji :P
Przy założeniu, że się czegoś pilnie nie potrzebuje, albo na odwrót - czeka się z jakimś zakupem z nadzieją na obniżenie ceny, to jaki jest sens akurat teraz w szturmie na sklepy i kupowaniu dziesiątek nowych rzeczy, tylko dlatego, że są rzekomo tańsze?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 listopada 2021 o 11:09
A słyszałeś o INFLACJI ? Praktycznie co kilka tygodni podbijają cenę.
INFLACJA + lecący na łeb kurs PLN.
Wystarczy policzyć według dzisiejszego kursu
649 CZK == 116,89 PLN
Czyli naklejone 109,99 jest z prawie 10% rabatem
kiedyś pracowałam w odzieżówce. I przynajmniej u nas miał znaczenie kolor metek. obniżki były na czerwono/pomarańczowo. Białe metki to ceny regularne, które z jakiegoś powodu się zmieniły (np produkt Basic, który jest w ciągłej sprzedaży i po prostu podrożał i nowe metki przychodzą już właściwe, ale te, które są na sklepie trzeba zmienić) albo właśnie znaczne różnice w kursach walut i trzeba to wyrównać...
jak chcecie kupić coś tanio to idźcie do sklepu w lipcu albo sierpniu. w Housie ostatnio za 80zl kupiłem dwie pary spodni (w tym jeansy), koszule i koszulkę :-)
tak to wygląda w cebulandii.