No i fajnie. Zapłaciłem podatki i już zabrakło mi na naprawę gaźnika w moim golfie wiec teraz moje rocznie dziecko spędza ze mną czas na przystanku walcząc z padającym na nie deszczem. Ale warto było zapłacić za te piękne światełka. Miasto piękne, zleceniodawca zadowolony i wykonawca, jest premia na święta a dziecko da radę :)
@Iiyrryyr3iit, ale widzisz różnicę pomiędzy imprezą z płatnym wejściem, organizowaną przez instytucję naukowo - edukacyjną, która ma przyciągnąć zwiedzających i z nimi pieniądze, choć częściowo na działalność a dekoracją miasta ku zadowoleniu mieszkańców i przyjezdnych?
@radhex, po pierwsze - jest napisane, po drugie - Iiyrryyr3iit napisał: "Miasto piękne,..." czyli miał na myśli dekorację miasta, po trzecie - jeśli nie rozumiesz, że akurat pieniądze na edukację w takich instytucjach jak ogrody botaniczne, to pieniądze dobrze wydane, a ze względu na ich ilość, to są kwestie groszowe na jednego obywatela i w kwestii nadmiernego obciążenia podatkowego należy mieć pretensje, gdzie indziej/o co innego oraz po co i dlaczego Powsin to zorganizował, to fundusze na twoją edukację nie zostały dobrze wykorzystane.
@Laviol
Nie mądrz się dzieciaku, nie tobie oceniać co kto miał na myśli i jak są wydawane moje pieniądze z podatków - jak widać rośnie kandydat na wrednego urzędnika który żyje na krzywy ryj z cudzych pieniędzy.
@radhex, już baaaardzo dawno nikt nie zwrócił się do mnie per dzieciaku, dzięki :D
Ale nawet bardzo dawno temu w szkole uczono tego co w skrócie i potocznie nazywane jest "co autor miał na myśli" czyli czytania ze zrozumieniem. A co do zarabiania, wolę pracować na własne konto, wychodzi lepiej niż na urzędzie.
@Laviol Ludzie!! Tu nie chodzi o pieniadze! Chodzi o prad! Chodzi o bezsensowne marnowanie pradu! Jesli to jest z PANu, to powinni wymyslec cos kreatywniejszego, nie wiem jakies naturalne substancje ktore swieca? Lampki? Kazdy glupi potrafi lampki zawiesic.
@Laviol
Tu się akurat zgodzę, setki tysięcy młodych ludzi traciły czas żeby zrozumieć co miał na myśli o osobnik o osobowości paranoidalnej nadający się na solidną psychoterapię, ale szkoły to jak resztą sfery budżetowej, oderwani od rzeczywistości żyjący za cudze i jeszcze próbują dyktować warunki.
@Maja123456, ogrody botaniczne nie są od wymyślania takich rzeczy, ich funkcja jest zupełnie inna. Jeśli nie wiesz jaka, to proponuję doczytać. A jeśli chcesz apelować o zmniejszenie zużycia prądu, to zwróć się do rzeszy zwykłych ludzi, żeby zrezygnowali np. z zewnętrznych ozdób świetlnych, bo te służą wyłącznie przyjemności, w przeciwieństwie do tych z Ogrodu Botanicznego, który zużyje go tyle co nic w porównaniu z tymi co ludzie w swoich ogrodach. To już więcej zysku jest z takich ozdób zainstalowanych w mieście, bo przyciąga ludzi w pewne miejsca, a dzięki temu sklepy czy lokale gastronomiczne mają więcej klientów.
@radhex, no jeśli dla Ciebie ćwiczenie na lekcjach czytania ze zrozumieniem jest stratą czasu, to nic dziwnego, że masz trudność ze zrozumieniem tego co napisałam.
@Laviol Ten ogrod, to oswietlenie, te konstrukcje powstaly z PANu, tak? W PANie sa naukowcy roznych dziedzin, ktorzy mogliby wymyslec, to co napisalam. A twierdzenie, ze dodatkowe oswietlenie miejske, takie jak to, zjada wiecej pradu niz rzad zaroweczek na balkonie kowalskiego jest juz zwyczajny klamstwem. W Polsce malo kto ozdabia dom, czy balkon tak jak Grinswoldowie.
@Maja123456: "W PANie sa naukowcy roznych dziedzin, ktorzy mogliby wymyslec, to co napisalam."- z cyklu jak mały Kazio wyobraża sobie świat.
To tylko jeden papierek - pomyślał ktoś, rzucając go na ziemię. I pomyślało tak 5 milionów osób. To tylko jeden sznurek światełek świątecznych - pomyślał ktoś w 10mln gospodarstw.
"A twierdzenie, ze dodatkowe oswietlenie miejske, takie jak to, zjada wiecej pradu niz rzad zaroweczek na balkonie kowalskiego jest juz zwyczajny klamstwem. "
Weź to przeczytaj jeszcze raz, bo jakaś bzdura Ci wyszła. Oświetlenie miejskie jak wyżej na pewno zjada więcej prądu niż "rząd żaróweczek na balkonie Kowalskiego". No nie ma siły, musi żreć prądu więcej, więc takie twierdzenie NIE jest kłamstwem.
A ja nie porównywałam do jednego ogrodu, tylko "z tymi co ludzie w swoich ogrodach". Tak en gros. I nie wiem jak w twojej okolicy, ale w mojej z roku na rok coraz więcej tego. Kilka, kilkanaście sznurów, do tego jakieś reniferki czy bałwanki świecące.
No i fajnie. Zapłaciłem podatki i już zabrakło mi na naprawę gaźnika w moim golfie wiec teraz moje rocznie dziecko spędza ze mną czas na przystanku walcząc z padającym na nie deszczem. Ale warto było zapłacić za te piękne światełka. Miasto piękne, zleceniodawca zadowolony i wykonawca, jest premia na święta a dziecko da radę :)
@Iiyrryyr3iit, tak precyzyjniej to nie miasto przygotowało, a Ogród Botaniczny w Powsinie.
@Laviol ogród ten należy do PAN czyli jest utrzymywany z naszych podatków
@Iiyrryyr3iit, ale widzisz różnicę pomiędzy imprezą z płatnym wejściem, organizowaną przez instytucję naukowo - edukacyjną, która ma przyciągnąć zwiedzających i z nimi pieniądze, choć częściowo na działalność a dekoracją miasta ku zadowoleniu mieszkańców i przyjezdnych?
@Laviol
a gdzie tu pisze że miasto? tak czy inaczej z budżetowych pieniędzy
@radhex, po pierwsze - jest napisane, po drugie - Iiyrryyr3iit napisał: "Miasto piękne,..." czyli miał na myśli dekorację miasta, po trzecie - jeśli nie rozumiesz, że akurat pieniądze na edukację w takich instytucjach jak ogrody botaniczne, to pieniądze dobrze wydane, a ze względu na ich ilość, to są kwestie groszowe na jednego obywatela i w kwestii nadmiernego obciążenia podatkowego należy mieć pretensje, gdzie indziej/o co innego oraz po co i dlaczego Powsin to zorganizował, to fundusze na twoją edukację nie zostały dobrze wykorzystane.
@Laviol
Nie mądrz się dzieciaku, nie tobie oceniać co kto miał na myśli i jak są wydawane moje pieniądze z podatków - jak widać rośnie kandydat na wrednego urzędnika który żyje na krzywy ryj z cudzych pieniędzy.
@radhex, już baaaardzo dawno nikt nie zwrócił się do mnie per dzieciaku, dzięki :D
Ale nawet bardzo dawno temu w szkole uczono tego co w skrócie i potocznie nazywane jest "co autor miał na myśli" czyli czytania ze zrozumieniem. A co do zarabiania, wolę pracować na własne konto, wychodzi lepiej niż na urzędzie.
@Laviol Ludzie!! Tu nie chodzi o pieniadze! Chodzi o prad! Chodzi o bezsensowne marnowanie pradu! Jesli to jest z PANu, to powinni wymyslec cos kreatywniejszego, nie wiem jakies naturalne substancje ktore swieca? Lampki? Kazdy glupi potrafi lampki zawiesic.
@Laviol
Tu się akurat zgodzę, setki tysięcy młodych ludzi traciły czas żeby zrozumieć co miał na myśli o osobnik o osobowości paranoidalnej nadający się na solidną psychoterapię, ale szkoły to jak resztą sfery budżetowej, oderwani od rzeczywistości żyjący za cudze i jeszcze próbują dyktować warunki.
@Maja123456, ogrody botaniczne nie są od wymyślania takich rzeczy, ich funkcja jest zupełnie inna. Jeśli nie wiesz jaka, to proponuję doczytać. A jeśli chcesz apelować o zmniejszenie zużycia prądu, to zwróć się do rzeszy zwykłych ludzi, żeby zrezygnowali np. z zewnętrznych ozdób świetlnych, bo te służą wyłącznie przyjemności, w przeciwieństwie do tych z Ogrodu Botanicznego, który zużyje go tyle co nic w porównaniu z tymi co ludzie w swoich ogrodach. To już więcej zysku jest z takich ozdób zainstalowanych w mieście, bo przyciąga ludzi w pewne miejsca, a dzięki temu sklepy czy lokale gastronomiczne mają więcej klientów.
@radhex, no jeśli dla Ciebie ćwiczenie na lekcjach czytania ze zrozumieniem jest stratą czasu, to nic dziwnego, że masz trudność ze zrozumieniem tego co napisałam.
@Laviol
ja bardzo chętnie czytam ze zrozumieniem ludzi mądrych, więc pojęcie tego co piszesz to nie problem zrozumienia a problem braku chęci
@Laviol Ten ogrod, to oswietlenie, te konstrukcje powstaly z PANu, tak? W PANie sa naukowcy roznych dziedzin, ktorzy mogliby wymyslec, to co napisalam. A twierdzenie, ze dodatkowe oswietlenie miejske, takie jak to, zjada wiecej pradu niz rzad zaroweczek na balkonie kowalskiego jest juz zwyczajny klamstwem. W Polsce malo kto ozdabia dom, czy balkon tak jak Grinswoldowie.
@Maja123456: "W PANie sa naukowcy roznych dziedzin, ktorzy mogliby wymyslec, to co napisalam."- z cyklu jak mały Kazio wyobraża sobie świat.
To tylko jeden papierek - pomyślał ktoś, rzucając go na ziemię. I pomyślało tak 5 milionów osób. To tylko jeden sznurek światełek świątecznych - pomyślał ktoś w 10mln gospodarstw.
"A twierdzenie, ze dodatkowe oswietlenie miejske, takie jak to, zjada wiecej pradu niz rzad zaroweczek na balkonie kowalskiego jest juz zwyczajny klamstwem. "
Weź to przeczytaj jeszcze raz, bo jakaś bzdura Ci wyszła. Oświetlenie miejskie jak wyżej na pewno zjada więcej prądu niż "rząd żaróweczek na balkonie Kowalskiego". No nie ma siły, musi żreć prądu więcej, więc takie twierdzenie NIE jest kłamstwem.
A ja nie porównywałam do jednego ogrodu, tylko "z tymi co ludzie w swoich ogrodach". Tak en gros. I nie wiem jak w twojej okolicy, ale w mojej z roku na rok coraz więcej tego. Kilka, kilkanaście sznurów, do tego jakieś reniferki czy bałwanki świecące.