Czyli, innymi słowy: kobieta wyglądająca dobrze, to kobieta wyglądająca jak "po dwudziestce". A najlepiej - jak nastolatka. To podejście jest prawdziwą przyczyną kompleksów kobiet, nie żadne Fotoszopy czy inne Instagramy. Jest bowiem znacznie starsze, niż cyfrowa fotografia.
Makijaż to jest rzęsy+brwi. Z podkładem, szminkami, sztucznymi rzęsami, cieniami to to już moim zdaniem jest proteza urody.
Pomijam, że kobieta powinna przynajmniej dobrze wyglądać bez niczego kompletnie na twarzy.
Wystarczy wziac jakies super ujecie sprzed 20 lat i przemielic fotoszopem. Obecnie Angelina bez tony szpachli i fotoszopa wyglada gorzej, niz sporo rowiesniczek.
30 letni polonez z nowymi zderzakami i tapicerką, silnikiem po renowacji i w ogóle poliftingowy- jest nadal 30 letnim polonezem- tak samo jest z ludźmi- maskują starość pod szpachlą i farbą. Umawiasz się z taką na randkę- gładka cera, biust z push upem, ani grama skazy- włosy poukładane... rano sie budzisz koło niej i krzyczysz o mój Boże! co za krokodyl. Ludzie powinni być naturalni. To tak jakby pomalować stare zbutwiałe i przeżarte przez korniki drewno- niby ładne ale nadal to szmelc. Nie ma ludzi brzydkich- są tylko biedni
I co facetowi z ladnej facjaty, jak charakterek zblazowany i niefajny. Brad Pitt coś mógłby o tym powiedzieć. Zresztą nie tylko on. Przed nim było ich kilku i nie dali rady.
Maseczka kosmetyczna na twarz ze studolarówek czyni cuda. Spróbujcie drogie Panie, a może i Panowie też.
Nie wierzę, że to aktualne zdjęcia
@Kapseldooranzady Z przed co najmniej 10 lat, może nawet z początku XXIw, teraz wygląda całkiem inaczej, makijaż aż tak nie zmienia
@humman makijaż nie, ale Photoshop i owszem ;-)
Odkryła największą tajemnicą świata!!!
Nie chwaląc się to moja żona w wieku 50 lat wygląda młodziej jak ona :-)
Czyli, innymi słowy: kobieta wyglądająca dobrze, to kobieta wyglądająca jak "po dwudziestce". A najlepiej - jak nastolatka. To podejście jest prawdziwą przyczyną kompleksów kobiet, nie żadne Fotoszopy czy inne Instagramy. Jest bowiem znacznie starsze, niż cyfrowa fotografia.
Makijaż to jest rzęsy+brwi. Z podkładem, szminkami, sztucznymi rzęsami, cieniami to to już moim zdaniem jest proteza urody.
Pomijam, że kobieta powinna przynajmniej dobrze wyglądać bez niczego kompletnie na twarzy.
Wystarczy wziac jakies super ujecie sprzed 20 lat i przemielic fotoszopem. Obecnie Angelina bez tony szpachli i fotoszopa wyglada gorzej, niz sporo rowiesniczek.
30 letni polonez z nowymi zderzakami i tapicerką, silnikiem po renowacji i w ogóle poliftingowy- jest nadal 30 letnim polonezem- tak samo jest z ludźmi- maskują starość pod szpachlą i farbą. Umawiasz się z taką na randkę- gładka cera, biust z push upem, ani grama skazy- włosy poukładane... rano sie budzisz koło niej i krzyczysz o mój Boże! co za krokodyl. Ludzie powinni być naturalni. To tak jakby pomalować stare zbutwiałe i przeżarte przez korniki drewno- niby ładne ale nadal to szmelc. Nie ma ludzi brzydkich- są tylko biedni
I co facetowi z ladnej facjaty, jak charakterek zblazowany i niefajny. Brad Pitt coś mógłby o tym powiedzieć. Zresztą nie tylko on. Przed nim było ich kilku i nie dali rady.
Przecież na tych zdjęciach jest Jolly Bellucci a nie jakaś Angelina...