@Rydzykant
Po to są memy aby ludzie nie myśleli. Myślenie wymaga wysiłku, a tu prosty tekst z obrazkiem. Mają obejrzeć i zakodować.
Co do reakcji, miałeś się uśmiechnąć, a pierniczki echh, syn z puszki grzechotkę zrobił, więc tylko rumosz został.
@Rydzykant Fakty to są fakty. Mniej ludzi uczestniczy w uroczystościach kościelnych różnych rodzajów. To fakt. Dlaczego? Nie wiem. Może to efekt covidu. A może efekt "powstawania z kolan". Jeśli to pierwsze to nie ma się z czego cieszyć. Jeśli to drugie - to jest. Najpewniej jest jakaś mieszanka przyczyn. Ale każdy krok w stronę deklerykalizacji Polski jest krokiem w dobrą stronę, nawet jeśli jest mały.
Kiedyś był taki przebój: "an inch is better than a mile if in the right direction".
W sumie spełnia się w Kościele tzw "proroctwo Ratzingera", o którym mówił w 1969 roku, kiedy zupełnie nic tego nie zapowiadało. Warto wbić w wyszukiwarkę i o tym poczytać. Kościół ma 2000 lat i przetrwał gorsze rzeczy. A takie "oczyszczenie" przyda się zwłaszcza naszemu duchowieństwu, które utonęło w zbytkach i zapomniało o Ewangelii. Pzdr zatroskanych o Kościół;-)
W sumie spełnia się w Kościele tzw "proroctwo Ratzingera", o którym mówił w 1969 roku, kiedy zupełnie nic tego nie zapowiadało. Warto wbić w wyszukiwarkę i o tym poczytać. Kościół ma 2000 lat i przetrwał gorsze rzeczy. A takie "oczyszczenie" przyda się zwłaszcza naszemu duchowieństwu, które utonęło w zbytkach i zapomniało o Ewangelii. Pzdr zatroskanych o Kościół;-)
@PMY
On może nie. Ale jest inny czytelnik demotów, który często nawołuje do podpalania kościołów i mordowania wierzących. Mam na myśli @kilIerxcartoon -a. Kiedyś ktoś omamiony przez nich w końcu popełni zbrodnię.
Twierdzisz, że sliko pisze prawdę. A ja twierdz, że manipuluje faktami, domysłami oraz zwykłymi pomówieniami, aby szczuć ludzi przeciwko Kościołowi. Oczywiście, zgodnie z zasadą wolności słowa ma do tego prawo. Jednak wielokrotnie był przyłapywany na kłamstwach i kalumniach. Nigdy nie odszczekał. Co zrozumiałe, nikt z pomówionych nie wytoczył mu sprawy sądowej, bo trudno poważnie traktować bełkot internetowego nawiedzonego antyteisty. Antyszczepionkowcy są od niego groźniejsi, a ich też nikt nie aresztuje za wypisywanie bzdur.
@Rydzykant Ja, pisząc o "powstawaniu z kolan" (oczywiście świadomie użyłem hasła propagandowego PiSu w nieco innym celu niż mieli na myśli autorzy) mam na myśli rzeczywistą separację państwa od kościoła. Nie mam zupełnie nic przeciw temu by ktoś wierzył w płąską ziemię. Ale zasadniczo się nie zgadzam by w szkołach uczono teorii o płaskiej ziemi. I dodatkowo nic nie poradzę, że myśłę o tej teorii jako o głupocie. Mogę tego głośno nie mówić jeśli to kogoś obraża. Ale nie mogę nic poradzić na to, że tak właśnie myślę.
Znane mi religie niewiele się od teorii płaskiej ziemi różnią. WIęc są dla mnie głupotą. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że bardzo wielu nie podziela tego poglądu. Daleko nie szukając - moja żona. Jest wierząca. A ja nie., I jakoś jesteśmy razem już jakiś kawał czasu. Ona nie nawraca mnie, ja nie nawracam jej. Co prawda, fakt, że ona mnie nie nawraca świadczy, moim zdaniem, że tak naprawdę ona nie do końca wierzy w to w co "wierzy". Ona albo najwyraźniej godzi się z myślą, że ja będę się całą wieczność smażył w piekle podczas gdy ona będzie w niebiesiech. Lub może nie do końca traktuje swą wiarę poważnie. .Tak, tak, "piekło", "niebo" to alegorie, nie można ich traktować poważnie itd. Ale jeszcze powiedzmy 500 lat temu to wcale nie były alrgorie Kto wie co będzie za następne 600 lat. Dla odróżnienia prawa dynamiki Newtona nawet za 100000 lat bedą wciąż tak samo prawdziwe jak dziś. Oczywiście tylko dla bardzo małych prędkości. .
Te na przrkład zasady dynamiki Newtona są takie same w dowolnej kulturze czy cywilizacji. Obwód koła to 2*pi*r w dowolnej cywilizacji. Z religiami to nie zachodzi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 grudnia 2021 o 21:16
@tema_lina
Jestem danym źródłowym od prawie 2 lat nie byłem na pływalni, mimo posiadania karnetu.
(Nie chciało mi się zapisywać do Olimpijskiego Klubu Pływackiego aby móc legalnie korzystać z basenu.)
@jeszczeNieZajety
"mam na myśli rzeczywistą separację państwa od kościoła."
Czyli jesteś zwolennikiem antyklerykalizmu. Tak jak ja.
"Nie mam zupełnie nic przeciw temu by ktoś wierzył w płąską ziemię."
A ja nie mam nic przeciwko antycovidowcom, nie wierzącym w działania szczepionek. Nie mam też nic przeciwko temu by ktoś wierzył, ze istnieje wyłącznie materia i nie ma bytów pozamaterialnych. To jest jego prywatny światopogląd.
Ty nie zgadzasz się by w szkole przymusowo uczono o Bogu, ja nie zgadzam się by w szkole przymusowo uczono o seksie homoseksualnym. Natomiast obaj powinniśmy uczyć nasze dzieci by były tolerancyjne. By tolerowały osoby o odmiennym swiatopoglądzie i preferencjach. Zgadzasz się?
"Znane mi religie niewiele się od teorii płaskiej ziemi różnią"
Czyli niewiele wiesz o religiach. Zapewne na poziomie szkoły podstawowej poznałeś jedną z nich i nigdy nie uznałeś za stosowne zagłębienie się w temacie. Oczywiście masz do tego prawo. Natomiast uzurpujesz sobie prawo do oceniania tego, czego nie znasz. Czym różnisz się od fanatycznego religianta, który spał na lekcjach geografii i fizyki dlatego teraz jest płaskoziemcem?
Powołujesz się na Newtona? Dlaczego chwytasz się tylko jednego prawa. Może postaraj się zastosować całość newtonowskiej fizyki w fizyce kwantowej albo einsteinowskiej. Ojej, "newton" przestał działać? Jak mi przykro. O takich pomyłkach fizyków jak flogiston albo eter, nawet nie wspomnę.
Jeśli chcesz oceniać, rób to uczciwie i bądź krytyczny także wobec własnego światopoglądu. Jak unikam ortodoksji religijnej, po prostu badam nie tylko obszary świata fizycznego, lecz również świata duchowego. Ty wykluczasz istnienie tego drugiego.
@Rydzykant Nie wykluczam istnienia sfery duchowej tylko z tego co wiem to siedzibą tego życia duchowego jest materialny mózg. Zobacz jak się zmienmia życie duchowe po na przykład trzech setach gorzały albo na przykład po lobotomi. Albo po wylewie. Czyli po odziałaniu na mózg czynników stricte materialnych. Zycie duchowe jest objawem, sposobem, efewktem działania mózgu. Przynajmniej wszystko na to wskazuje..
Rzeczywiście nie studiowałem wszystkich religii. Nie jestem zainteresowany religioznawstwem. Niemniej stwierdzam fakt, że rzeczywistych osignięć udało się dokonać tylko przez tradycyjną naukę. Z tego co wiem to wciąż czekamy na potwierdzenie zjawisk "nadnaturalnych" w warunkach laboratoryjnych.
Myślę, że tym się różnię od fanatycznego religianta, że nie spałem na lekcjach religii i to i owo pamiętam. Zawsze mnie zdumiewa jak mało o swej wierze wiedzą fanatycy,
Podstawą mego widzenia świata jest, że jaki jest taki jest ale jest w jakiś jeden konkretny sposób. Nie udało mi się zbudować spójnego obrazu Wszechświata, w którym współżyły by realigia (która?) i nauka.
Jasne, że nauka jest pełna "pomyłek".Bo zawsze opiera się na jakimś modelu, siłą rzeczy niekomopletnym. Niedawno gdzieś czytałem o tym jak działa prawdziwy naukowiec w odróżnieniu od religianta. Otóz gdy naukowiec sformułuje jakąś teorię to szuka metod, eksperymentów, które mogą tę teorię OBALIĆ Jak na przykład pomiar przesunięcia gwiazdy w czasie zaćmienia słońca.,Gdyby tego przesunięcia nie stwierdzono to by znaczyło, że teoria wzgędności, mimo swej poprawności matematyczanej nie opisuje świata rzeczywistego. .Tak działa nauka. Religie raczej nie. Dlatego między innymi teoria strun przez niektórych nie jest uważana za teorię naukową bo nie ma jak jej ani obalić ani potwierdzić.
Jest rzeczą jasną, że "Newton działa" tylko w pewnym zakresie prędkości i rozmiarów. Jest rzeczą jasną, że nauka wielokrotnie wysuwała koncepcje, które się nie sprawdziły. Nie pojmuję dlaczego jest Ci przykro, że "Newton nie działa". Mnie nie jest. Cieszę się, że dowiedzieliśmy się czegoś nowego. To, że możemy wymieniaać się opiniami na Internecie jest codziennym potwierdzeniem, że mechanika kwantowa poprawnie opisuje pewin fragment rzeczywistości. Ale tam gdzie "Newton działą" to działa i to tak samo i u buddystów i u islamistów. Samoloty latają bo Newton działa, Newton nie został "obalony" tylko sprecyzowano zakres stosowalności. Badanie "świata duchowego" też jest możliwe i jest robione. Wiemy wiele dziś na temat sposobu jak działa mózg. I - co ważniejsze może - wiemy jak wiele jeszcze nie wiemy. Jak ktoś powiedział nauka poszerza zakres naszej niewiedzy. Wiemy, że czegoś nie wiemy. WIęc możemy badać. Religie są pod tym, względem puste. .
Obecnie wszystko co się najgorszego dzieje w tym państwie ma związek ze zbyt dużym powiązaniem państwa z kościołem, dlatego też mówi się, że Czechy, to taka lepsza Polska. Jeśli wzrost laicyzacji ma pomóc z tym skończyć, to ja jestem za, niech każdy się czuje w tym kraju dobrze, niezależnie jakie ma przekonania i w co wierzy.
Tak jak Szwecja np? A może Norwegia? A może Niemcy? Zlaicyzowaly się, wstały z kolan jak wolisz, przestali się rozmnażać, ale natura nie znosi pustki i już od kilku ładnych lat najpopularniejsze imię męskie wśród noworodków to Mohammed. Co prawde próbują to troszkę zatuszować i rozbijają to imię na dużo odmian, Muhammad, Mohammed Mohamed i kilka innych, tak więc np w gotteborgu Mohammed został przescigniety przez Elias i Noah. W 2018 Mohamed zajął pierwsze miejsce w Berlinie.
Norweski urząd statystyczny podaje że za 30 lat w Oslo Norwegowie będą w mniejszości.
Oczywiście demografia to nie tylko wiara, ale trzeba być głupcem żeby nie połączyć kropek i czegoś zrozumieć.
Problemem nie jest ta czy inna religia a dogmatyzm jako taki. Co z tego, że ludzie odrzucą katolicyzm jak zastąpią to ślepą wiarą w inne prawdy objawione.
Jednym słowem: BRAWO
W roku 2020 liczba Polaków uczących się pływać spadł o 37% w stosunku do roku 2019. Najwidoczniej Polacy postanowili się utopić.
@Rydzykant
Twoja wypowiedz nie zgrywa się z narracja szerzoną na demotywatorach.
Czuj się opierniczony. ;)
@Rydzykant
Po to są memy aby ludzie nie myśleli. Myślenie wymaga wysiłku, a tu prosty tekst z obrazkiem. Mają obejrzeć i zakodować.
Co do reakcji, miałeś się uśmiechnąć, a pierniczki echh, syn z puszki grzechotkę zrobił, więc tylko rumosz został.
@Rydzykant Fakty to są fakty. Mniej ludzi uczestniczy w uroczystościach kościelnych różnych rodzajów. To fakt. Dlaczego? Nie wiem. Może to efekt covidu. A może efekt "powstawania z kolan". Jeśli to pierwsze to nie ma się z czego cieszyć. Jeśli to drugie - to jest. Najpewniej jest jakaś mieszanka przyczyn. Ale każdy krok w stronę deklerykalizacji Polski jest krokiem w dobrą stronę, nawet jeśli jest mały.
Kiedyś był taki przebój: "an inch is better than a mile if in the right direction".
@Rydzykant Pokaż statystki albo odszczekaj!
W sumie spełnia się w Kościele tzw "proroctwo Ratzingera", o którym mówił w 1969 roku, kiedy zupełnie nic tego nie zapowiadało. Warto wbić w wyszukiwarkę i o tym poczytać. Kościół ma 2000 lat i przetrwał gorsze rzeczy. A takie "oczyszczenie" przyda się zwłaszcza naszemu duchowieństwu, które utonęło w zbytkach i zapomniało o Ewangelii. Pzdr zatroskanych o Kościół;-)
W sumie spełnia się w Kościele tzw "proroctwo Ratzingera", o którym mówił w 1969 roku, kiedy zupełnie nic tego nie zapowiadało. Warto wbić w wyszukiwarkę i o tym poczytać. Kościół ma 2000 lat i przetrwał gorsze rzeczy. A takie "oczyszczenie" przyda się zwłaszcza naszemu duchowieństwu, które utonęło w zbytkach i zapomniało o Ewangelii. Pzdr zatroskanych o Kościół;-)
@Rydzykant Fanatykiem mówisz? Jak na razie nie lata z nożem i gardeł klechom nie podrzyna. @sliko pisze po prostu jak jest naprawdę.
@jeszczeNieZajety Niejaki Bill Wyman.
@PMY
On może nie. Ale jest inny czytelnik demotów, który często nawołuje do podpalania kościołów i mordowania wierzących. Mam na myśli @kilIerxcartoon -a. Kiedyś ktoś omamiony przez nich w końcu popełni zbrodnię.
Twierdzisz, że sliko pisze prawdę. A ja twierdz, że manipuluje faktami, domysłami oraz zwykłymi pomówieniami, aby szczuć ludzi przeciwko Kościołowi. Oczywiście, zgodnie z zasadą wolności słowa ma do tego prawo. Jednak wielokrotnie był przyłapywany na kłamstwach i kalumniach. Nigdy nie odszczekał. Co zrozumiałe, nikt z pomówionych nie wytoczył mu sprawy sądowej, bo trudno poważnie traktować bełkot internetowego nawiedzonego antyteisty. Antyszczepionkowcy są od niego groźniejsi, a ich też nikt nie aresztuje za wypisywanie bzdur.
@Rydzykant Ja, pisząc o "powstawaniu z kolan" (oczywiście świadomie użyłem hasła propagandowego PiSu w nieco innym celu niż mieli na myśli autorzy) mam na myśli rzeczywistą separację państwa od kościoła. Nie mam zupełnie nic przeciw temu by ktoś wierzył w płąską ziemię. Ale zasadniczo się nie zgadzam by w szkołach uczono teorii o płaskiej ziemi. I dodatkowo nic nie poradzę, że myśłę o tej teorii jako o głupocie. Mogę tego głośno nie mówić jeśli to kogoś obraża. Ale nie mogę nic poradzić na to, że tak właśnie myślę.
Znane mi religie niewiele się od teorii płaskiej ziemi różnią. WIęc są dla mnie głupotą. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że bardzo wielu nie podziela tego poglądu. Daleko nie szukając - moja żona. Jest wierząca. A ja nie., I jakoś jesteśmy razem już jakiś kawał czasu. Ona nie nawraca mnie, ja nie nawracam jej. Co prawda, fakt, że ona mnie nie nawraca świadczy, moim zdaniem, że tak naprawdę ona nie do końca wierzy w to w co "wierzy". Ona albo najwyraźniej godzi się z myślą, że ja będę się całą wieczność smażył w piekle podczas gdy ona będzie w niebiesiech. Lub może nie do końca traktuje swą wiarę poważnie. .Tak, tak, "piekło", "niebo" to alegorie, nie można ich traktować poważnie itd. Ale jeszcze powiedzmy 500 lat temu to wcale nie były alrgorie Kto wie co będzie za następne 600 lat. Dla odróżnienia prawa dynamiki Newtona nawet za 100000 lat bedą wciąż tak samo prawdziwe jak dziś. Oczywiście tylko dla bardzo małych prędkości. .
Te na przrkład zasady dynamiki Newtona są takie same w dowolnej kulturze czy cywilizacji. Obwód koła to 2*pi*r w dowolnej cywilizacji. Z religiami to nie zachodzi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 grudnia 2021 o 21:16
@Rydzykant Pokaż, cwaniaczku, dane źródłowe!
@tema_lina
Jestem danym źródłowym od prawie 2 lat nie byłem na pływalni, mimo posiadania karnetu.
(Nie chciało mi się zapisywać do Olimpijskiego Klubu Pływackiego aby móc legalnie korzystać z basenu.)
@Rydzykant Akurat KK szczuje sam na siebie.
@jeszczeNieZajety
"mam na myśli rzeczywistą separację państwa od kościoła."
Czyli jesteś zwolennikiem antyklerykalizmu. Tak jak ja.
"Nie mam zupełnie nic przeciw temu by ktoś wierzył w płąską ziemię."
A ja nie mam nic przeciwko antycovidowcom, nie wierzącym w działania szczepionek. Nie mam też nic przeciwko temu by ktoś wierzył, ze istnieje wyłącznie materia i nie ma bytów pozamaterialnych. To jest jego prywatny światopogląd.
Ty nie zgadzasz się by w szkole przymusowo uczono o Bogu, ja nie zgadzam się by w szkole przymusowo uczono o seksie homoseksualnym. Natomiast obaj powinniśmy uczyć nasze dzieci by były tolerancyjne. By tolerowały osoby o odmiennym swiatopoglądzie i preferencjach. Zgadzasz się?
"Znane mi religie niewiele się od teorii płaskiej ziemi różnią"
Czyli niewiele wiesz o religiach. Zapewne na poziomie szkoły podstawowej poznałeś jedną z nich i nigdy nie uznałeś za stosowne zagłębienie się w temacie. Oczywiście masz do tego prawo. Natomiast uzurpujesz sobie prawo do oceniania tego, czego nie znasz. Czym różnisz się od fanatycznego religianta, który spał na lekcjach geografii i fizyki dlatego teraz jest płaskoziemcem?
Powołujesz się na Newtona? Dlaczego chwytasz się tylko jednego prawa. Może postaraj się zastosować całość newtonowskiej fizyki w fizyce kwantowej albo einsteinowskiej. Ojej, "newton" przestał działać? Jak mi przykro. O takich pomyłkach fizyków jak flogiston albo eter, nawet nie wspomnę.
Jeśli chcesz oceniać, rób to uczciwie i bądź krytyczny także wobec własnego światopoglądu. Jak unikam ortodoksji religijnej, po prostu badam nie tylko obszary świata fizycznego, lecz również świata duchowego. Ty wykluczasz istnienie tego drugiego.
@Rydzykant Nie wykluczam istnienia sfery duchowej tylko z tego co wiem to siedzibą tego życia duchowego jest materialny mózg. Zobacz jak się zmienmia życie duchowe po na przykład trzech setach gorzały albo na przykład po lobotomi. Albo po wylewie. Czyli po odziałaniu na mózg czynników stricte materialnych. Zycie duchowe jest objawem, sposobem, efewktem działania mózgu. Przynajmniej wszystko na to wskazuje..
Rzeczywiście nie studiowałem wszystkich religii. Nie jestem zainteresowany religioznawstwem. Niemniej stwierdzam fakt, że rzeczywistych osignięć udało się dokonać tylko przez tradycyjną naukę. Z tego co wiem to wciąż czekamy na potwierdzenie zjawisk "nadnaturalnych" w warunkach laboratoryjnych.
Myślę, że tym się różnię od fanatycznego religianta, że nie spałem na lekcjach religii i to i owo pamiętam. Zawsze mnie zdumiewa jak mało o swej wierze wiedzą fanatycy,
Podstawą mego widzenia świata jest, że jaki jest taki jest ale jest w jakiś jeden konkretny sposób. Nie udało mi się zbudować spójnego obrazu Wszechświata, w którym współżyły by realigia (która?) i nauka.
Jasne, że nauka jest pełna "pomyłek".Bo zawsze opiera się na jakimś modelu, siłą rzeczy niekomopletnym. Niedawno gdzieś czytałem o tym jak działa prawdziwy naukowiec w odróżnieniu od religianta. Otóz gdy naukowiec sformułuje jakąś teorię to szuka metod, eksperymentów, które mogą tę teorię OBALIĆ Jak na przykład pomiar przesunięcia gwiazdy w czasie zaćmienia słońca.,Gdyby tego przesunięcia nie stwierdzono to by znaczyło, że teoria wzgędności, mimo swej poprawności matematyczanej nie opisuje świata rzeczywistego. .Tak działa nauka. Religie raczej nie. Dlatego między innymi teoria strun przez niektórych nie jest uważana za teorię naukową bo nie ma jak jej ani obalić ani potwierdzić.
Jest rzeczą jasną, że "Newton działa" tylko w pewnym zakresie prędkości i rozmiarów. Jest rzeczą jasną, że nauka wielokrotnie wysuwała koncepcje, które się nie sprawdziły. Nie pojmuję dlaczego jest Ci przykro, że "Newton nie działa". Mnie nie jest. Cieszę się, że dowiedzieliśmy się czegoś nowego. To, że możemy wymieniaać się opiniami na Internecie jest codziennym potwierdzeniem, że mechanika kwantowa poprawnie opisuje pewin fragment rzeczywistości. Ale tam gdzie "Newton działą" to działa i to tak samo i u buddystów i u islamistów. Samoloty latają bo Newton działa, Newton nie został "obalony" tylko sprecyzowano zakres stosowalności. Badanie "świata duchowego" też jest możliwe i jest robione. Wiemy wiele dziś na temat sposobu jak działa mózg. I - co ważniejsze może - wiemy jak wiele jeszcze nie wiemy. Jak ktoś powiedział nauka poszerza zakres naszej niewiedzy. Wiemy, że czegoś nie wiemy. WIęc możemy badać. Religie są pod tym, względem puste. .
@sliko a widzisz jednak uświadamianie narodu się sprawdza ... DOBRA ROBOTA !!
a jaki jest związek z demografią? Spada liczba urodzeń, to automatycznie spada liczba chrztów
@Ashera01 tylko spadek urodzeń to kilka procent, a ilość chrztów spadła o ponad 16%
@sliko A może to tylko sktek utrudnień w organizowaniu hucznych i suto zakrapianych przyjęć zwanych chrzcinami?
@lublex jak znam życie, mogło być zgoła przeciwnie
Nie będę się rozpisywać, skwituję krótko: BARDZO DOBRZE.
:)
Obecnie wszystko co się najgorszego dzieje w tym państwie ma związek ze zbyt dużym powiązaniem państwa z kościołem, dlatego też mówi się, że Czechy, to taka lepsza Polska. Jeśli wzrost laicyzacji ma pomóc z tym skończyć, to ja jestem za, niech każdy się czuje w tym kraju dobrze, niezależnie jakie ma przekonania i w co wierzy.
fabryka zła musi upaść
Tak jak Szwecja np? A może Norwegia? A może Niemcy? Zlaicyzowaly się, wstały z kolan jak wolisz, przestali się rozmnażać, ale natura nie znosi pustki i już od kilku ładnych lat najpopularniejsze imię męskie wśród noworodków to Mohammed. Co prawde próbują to troszkę zatuszować i rozbijają to imię na dużo odmian, Muhammad, Mohammed Mohamed i kilka innych, tak więc np w gotteborgu Mohammed został przescigniety przez Elias i Noah. W 2018 Mohamed zajął pierwsze miejsce w Berlinie.
Norweski urząd statystyczny podaje że za 30 lat w Oslo Norwegowie będą w mniejszości.
Oczywiście demografia to nie tylko wiara, ale trzeba być głupcem żeby nie połączyć kropek i czegoś zrozumieć.
W tym kraju będzie dobrze dopiero jak nie będzie ani jednej osoby wycierającej sobie swoją brudną gębę nieistniejącym zresztą bogiem.
zdaje się że pewien przywódca mający gruzińskie korzenie miał całkiem podobne podejście
Problemem nie jest ta czy inna religia a dogmatyzm jako taki. Co z tego, że ludzie odrzucą katolicyzm jak zastąpią to ślepą wiarą w inne prawdy objawione.
tworzą się podział ale efekt uboczny musi być
Jak dla mnie to bardziej kwestia niżu demograficznego..