@bartoszewiczkrzysztof Nie. Po prostu ktoś, kto jest normalny nie będzie się szarpał z policją, zwłaszcza jak się jest daleko od domu, a czas nagli. To tak jak z mandatem na drodze. Jak sie jest blisko domu, można się szarpać. Ale jak się jest 300 km , a jedzie sie gdzieś na konkretna godzinę, to przyjmuje się zaraz i jedzie dalej. Nawet jesli mandat był wystawiony bezprawnie. Ot trzeba sobue jakiś radzić w życiu, gdy władza robi ludziom pod górkę:
A propos górki:
ttps://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/other/izrael-minister-chce-rezygnacji-z-przepustek-covidowych-nie-maj%C4%85-sensu/ar-AASVbpz?ocid=msedgntp
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 stycznia 2022 o 7:26
@dncx "Nawet jesli mandat był wystawiony bezprawnie." czytam i nie wierze
jak będą ci kazali chodzić z palcem w dupie po mieście to pierwszy się będziesz ustawiał do punktu smarowania palca bo "Po prostu ktoś, kto jest normalny nie będzie się szarpał z policją"
dziękuje za takich normalnych, jesteście ubezwłasnowolnieni
@longlong Nie rozumiem Twojego toku myślenia. Sądzisz, że policja ZAWSZE wystawia mandaty zgodnie z prawem? Sądzisz, że ludzie zawsze walczą o swoje prawa? Otóż muszę Cię zmartwić, że nie. Widać to po obecnym systemie epidemicznym, gdzie ludziom odbiera sie kolejne "przywileje" społeczne i wolności obywatelskie, ale oni nawet nie pisną. Raz się im zdarzyło puścić bąka w listopadzie 2020 roku przy okazji wyroku TJP, który zabronił aborcji. Ale z tego nic nie wyszło. Trzeba protestować jak górnicy, a nie jak miękkie faje. Odpuścić po kilku dniach. Ludzie są hipokrytami, ale ma to swoje dobre strony. Ileż możn się szarpać z głupkami w rządzie, mediach, internecie?
@dncx '' Po prostu ktoś, kto jest normalny nie będzie się szarpał z policją, zwłaszcza jak się jest daleko od domu, a czas nagli.''
Jeśli miałbym rację, to choćbym był na krańcu świata będę się kłócił o swoją rację.
@tadzikg Jasne. Pasażerowie będą szczęśliwi z przymusowego postoju w szczerym polu i opóźnionego przyjazdu do celu podróży. Jak się komuś nie chce maseczki zakładać, to niech prywatnym samochodem jeździ.
Co jest dobrego w noszeniu masek skoro wiemy, że nie chronią to po co sobie robić takie gówno i zmuszać wzajemnie do ich noszenia. Jak słyszę kogoś kto mówi, że nosi to dla mojego dobra to mówię mu żeby tego nie robił bo go o to nie prosiłem. To jak z tymi dzieciakami na skrzyżowaniach które z butelką wody i brudną szmatą próbują ci umyś przednią szybę, wcale tego nie chcesz ale trudno sie przed tym bronić, na koniec wyciągnięta ręka po twoje pieniądze - nie dasz to naplują ci na samochód.
Mam nadzieję, że teraz widzisz jak to jest z tym robieniem komuś dobrze na siłę, bo jak jest na siłę to wcale nie jest dobrze.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
10 stycznia 2022 o 14:28
@MGTOW Proszę o wyłączenie myślenia zero-jedynkowego. To że coś nie działa w 100 % skutecznie nie oznacza że w ogóle nie działa. Rozumując w ten sposób nie mają sensu jakiekolwiek działania mające na celu zmniejszenie liczby ofiar wypadków drogowych bo te działania nie są skutecznie w takim sensie że wypadki wciąż są.
Maseczki nie zabezpieczają ale w istotnym stopniu ograniczają transmisję wirusa i będę nosił te pieprzone maseczki, chociaż mnie też wkurzają, bo jeśli to ma ocalić chociażby jedno istnienie to jest tego warte.
Niestety świat jest pełen egoistycznych dupków, którzy własną wygodę uznają za najważniejszą rzecz pod słońcem.
@humberto Popieram w całej rozciągłości, żeby wyłączyć myślenie zero-jedynkowe. Nie tylko szczepionki zapobiegają covidowi. To tak jakby prawo jazdy kat B było wyłącznie na samochód osobowy Fiat. Jak czytam i doświadczam na sobie, to w całej pandemii chodzi głównie o kasę. Na przykład dlaczego nie mogę zrobić badania na covid z krwi, które jest dokładniejsze i tańsze a muszę z wymazu?
@humberto Tłumaczenie z tego tekstu który mi poleciłeś i jest w nim mowa tylko o przypuszczeniach a nie faktach.
W przeglądzie systematycznym sponsorowanym przez Światową Organizację Zdrowia Chu i in. (11) przyjrzeli się odległości fizycznej, maskom na twarz i ochronie oczu, aby zapobiec przenoszeniu SARS-CoV-2 z osoby na osobę. Odkryli, że „stosowanie masek na twarz może skutkować znacznym zmniejszeniem ryzyka infekcji”. Przegląd obejmował jednak tylko trzy badania dotyczące stosowania masek poza placówkami służby zdrowia, z których wszystkie dotyczyły SARS, a nie SARS-CoV-2, z których jedno zostało błędnie skategoryzowane (wystąpiło w szpitalu, ale podczas wizyt u rodziny i przyjaciół). ), a w jednym z nich stwierdzono, że żadne z gospodarstw domowych noszących maski nie miało żadnych infekcji, ale było zbyt słabe, by wyciągnąć jakiekolwiek wnioski (12). W pozostałych badaniach stwierdzono, że stosowanie masek ma silne działanie ochronne, z redukcją ryzyka o 70% w przypadku osób, które zawsze nosiły maskę podczas wychodzenia (13), ale nie uwzględniono wpływu masek na przenoszenie przez użytkownika. Nie wiadomo, w jakim stopniu analizę innych koronawirusów można zastosować do SARS-CoV-2. Żadne z badań nie dotyczyło względnego ryzyka związanego z różnymi rodzajami masek.
@humberto
No brawo, geniuszu!
Idąc tokiem Twojego rozumowania, nie ma przeszkód aby auto bez jednego koła poruszało się po drodze publicznej, tak?
No przecież ma jeszcze trzy, czyli aż 75 procent wymagamego ogumienia!!!
Jeżeli coś nie działa stuprocentowo, to nie działa właściwie i może przynieść więcej szkody niż pożytku.
A drugi to badanie ankietowe na 343 osobach (w przypadku którego najpoważniejszym zarzutem był ból głowy), czyli jedno z najniżej położonych w hierarchii wiarygodności.
@MGTOW Już niedługo pandemia dobiegnie końca. Rządziciele wymyślą coś nowego. I tak w koło. Nigdy spokoju... Tylko kasa, kasa, kasa. Czy ktoś jeszcze pamięta dziurę ozonową? Kilka plotek o końcu świata?
A ludzie jak żyli na ziemi tak żyją, no chyba, że ktoś umarł, to nie żyje :-).
@humberto To, że jest jakiś artykuł gdzieś w internetach na jakieś "naukowej" czy innej "renomowanej" stronie nie znaczy jeszcze, że to co tam o tym maseczkach napisano jest PRAWDĄ. Czy zadałeś sobie chociaż odrobinę trudu żeby sprawdzić jakie wymiary mają pojedyncze cząsteczki wirusa Sars-Cov-2, a jaką skuteczność filtracyjną mają maseczki których noszenia domagają się (nie)rządy i pożal się lekarze? Śpieszę z wyjaśnieniami. Najlepsza maseczka dostępna na rynku z filtrem ULPA który filtruje cząsteczki wielkości OD 120nm. Kolejne w kolejce filtry filtrują już cząsteczki OD wielkości 500nm i są to między innymi filtry FFP3, FFP2 czy węglowy N95. Kolejne filtry są już tylko GORSZE. Natomiast wielkość cząsteczki koronawirusa waha się między 60nm a 140nm. Jak widzisz więc jedynie filtr ULPA i to tylko w niewielkiej części jest w stanie wyłapać cząsteczki koronki, a reszta maseczek po prostu przepuszcza je jak dziurawe sito.
@MGTOW Najlepsze jest to, że te maski na które prawdopodobny zakażony kicha, kaszle, smarka wywala potem do zwykłego kosza na śmieci który mogę minąć nawet tysiące ludzi ! Maski mają tylko aspekt psychologiczny. Myślę, że nie dasz rady wytłumaczyć komuś kto chce wierzyć w narrację możnych tego świata, że to bez sensu.
@humberto krople aerozolu Ci osiądą na masce, spoko, ale aerozol odparuje, a cząsteczki wirusa dalej na masce będą i będziesz mógł je wciągnąć oddechem...
Mój pies też nigdy nie chcę na dwór bez kagańca.
Przekonuje go, że porzucam mu patyki, piłeczkę, ale nie - prawo jest prawo. Zdechnie w kagańcu, ale ja będę bez mandatu.
Jak jechałem IC w zeszłym roku to pan krzyczał przez megafon na tych co nie mieli maseczek. Obserwował na monitoringu i po wagonie, miejscu i czasem po odzieży zwracał uwagę.
A ja biedny tak się wystraszyłem, że piwo w toalecie na szybko wypijałem ;)
zwykły konduktor nie ma uprawnień do wstrzymania pociągu. Co zrobi? Wywoła przez radio dyżurnego z najbliższej stacji czy podg, aby S1 na wyjazdowym zostawił!? Co najwyżej na najbliższym postoju handlowym kierownik mógł by nie podać RP14.
Ciekawe, na jaki przepis powołałby się konduktor po zatrzymaniu składu? W takim przypadku nawet Służba Ochrony Kolei nie ma prawa nic od pasażera wymagać, bo jeżeli zaczną, to wzywa się policję i zabawa się kończy. Dostaje po d... SOK, kierownik pociągu, a konduktor albo jest przenoszony na najbardziej paskudny odcinek, albo sobie szuka nowej pracy. Rozporządzenie to nie ustawa, a tu akurat rządzący nie mają mandatu danego od ich wyborców.
Sami sobie odbieracie wolność... Rząd już nic nie musi robić, bo ślepo poddaliście się tej segregacji i manipulacji. Zamiast budować naturalną odporność, wolicie nosić te szmatki na twarzy i ślepo wierzyć, że to pomaga, jakby ostatnie 2 lata Wam nie pozwoliły przejrzeć na oczy, że to jest zwykła ściema, która tylko i wyłącznie doprowadza do pogorszenia stanu Waszego zdrowia
No ja w pracy teoretycznie też powinnam upominać o maski. Przestałam to robić, jak 100km odemnie 20letni chłopaczek dostał kulkę i stracił życie, bo trafił na jakiegoś psychola. Szczują nas na siebie nawzajem a za śmieć tego chłopaka nikt odpowiedzialności nie weźmie. A takich osób będzie więcej, bo to rodzi radykalizm. Więc niech wlepia mi ten mandat 50e srał ich pies, moje życie jest ważniejsze niż jakieś maski
Problemem nie jest PKP i ten konduktor. Problemem jest rząd i jego idiotyczne obostrzenia, które rok rocznie powtarza, bez skutku. Ileż to już nosimy maseczki? 2 lata będą za miesiące. I co? Ano czy były w lecie? Ano były. Czy były w zimie? Ano były. I co? Ano nic nie wniosły. Bo wirus rozprzestrzenia się pomimo obostrzeń maseczek, szczepień. Swoim tempem, bez względu na to co człowiek zrobi. Zaraża ludzi, których i tak by zaraził, a umierają ci, którzy i tak by umarli. Nie ma znaczenia to co się dzieje. Dziś już żadnego. Wirus każdego musi dopaść. Część umrze, reszta przeżyje. Nie pierwsza to epidemia ludzkości i pewnie nie ostatnia. Jednak to pierwsza, której szaleństwa rządu więcej ludzi zabiły niż sam wirus.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 stycznia 2022 o 19:53
Pracuje w KGHM. Aby wejść do firmy (huty, kopalni, biurowca) trzeba przez bramę (wartownię) przejść w masce i dmuchnąć w alkomat. Pomijam że jedno i drugie jest kompletnie bez sensu, ale nie o to chodzi. Chodzi mi o to, że znam sporo osób, które na co dzień do sklepu, kina itp. nie chodzą w masce, ale przez bramę wchodzą karnie w masce. A dla czego? Bo jeśli by maski na twarzy nie było, to dostanie karę finansową od dyrektora.... 500, 700, 1000 zł. Konkludując....nazwę was po imieniu: jesteście hipokrytami, taki miękiszonami...typami bez zasad. W sklepie tacy odważni, demonstrujecie swój sprzeciw, ale kiedy wisi nad wami kara finansowa, to rura wam mięknie....po prostu nie macie jaj.
@Edward74ty Bo ludzie się szczepia i noszą maski by chronić się przed utratą pracy, dochodu i możliwości przemieszczania się, nie robią tego z powodu jakiegoś nieszkodliwego wirusa. Teraz zadajmy sobie pytanie - szkodzi nam wirus czy rząd?
@Edward74ty Dobra, dyrektor nakłada karę finansową, a ja piszę do Państwowej Inspekcji Pracy i dyro sra po nogach, bo o szmatach nic nie było napisane w umowie o pracę. A zapewniam Cię, znając lepiej przepisy, to dla dyra byłby dopiero przedsmak tego, co go naprawdę czeka. Poza tym, poza zakładem jest zwykłym, szarym obywatelem i strata u pracownika 500- może się u dyrektora skończyć 5000- plus dodatkowe opłaty na wiadomym fotelu.
Nie do końca. W KGHM jest wewnętrzny regulamin, pod którym każdy kto chce pracować w firmie, musiał się podpisać. Więc inspekcja pracy może i coś może, ale jak chcesz pracować, to regulaminu musisz przestrzegać. Życia nie znasz
''Maski ani jednej''. Czyli autor tego wpisu, też nagle znalazł swoją?
@bartoszewiczkrzysztof Nie. Po prostu ktoś, kto jest normalny nie będzie się szarpał z policją, zwłaszcza jak się jest daleko od domu, a czas nagli. To tak jak z mandatem na drodze. Jak sie jest blisko domu, można się szarpać. Ale jak się jest 300 km , a jedzie sie gdzieś na konkretna godzinę, to przyjmuje się zaraz i jedzie dalej. Nawet jesli mandat był wystawiony bezprawnie. Ot trzeba sobue jakiś radzić w życiu, gdy władza robi ludziom pod górkę:
A propos górki:
ttps://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/other/izrael-minister-chce-rezygnacji-z-przepustek-covidowych-nie-maj%C4%85-sensu/ar-AASVbpz?ocid=msedgntp
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 stycznia 2022 o 7:26
@bartoszewiczkrzysztof hehe, to tylko kolejny bajt.
ludzie tak zidiocieli, że teraz bajeczki sobie opowiadają
@dncx "Nawet jesli mandat był wystawiony bezprawnie." czytam i nie wierze
jak będą ci kazali chodzić z palcem w dupie po mieście to pierwszy się będziesz ustawiał do punktu smarowania palca bo "Po prostu ktoś, kto jest normalny nie będzie się szarpał z policją"
dziękuje za takich normalnych, jesteście ubezwłasnowolnieni
@longlong Nie rozumiem Twojego toku myślenia. Sądzisz, że policja ZAWSZE wystawia mandaty zgodnie z prawem? Sądzisz, że ludzie zawsze walczą o swoje prawa? Otóż muszę Cię zmartwić, że nie. Widać to po obecnym systemie epidemicznym, gdzie ludziom odbiera sie kolejne "przywileje" społeczne i wolności obywatelskie, ale oni nawet nie pisną. Raz się im zdarzyło puścić bąka w listopadzie 2020 roku przy okazji wyroku TJP, który zabronił aborcji. Ale z tego nic nie wyszło. Trzeba protestować jak górnicy, a nie jak miękkie faje. Odpuścić po kilku dniach. Ludzie są hipokrytami, ale ma to swoje dobre strony. Ileż możn się szarpać z głupkami w rządzie, mediach, internecie?
@dncx najlepiej się poddać,to im ułatwi sprawę
@dncx '' Po prostu ktoś, kto jest normalny nie będzie się szarpał z policją, zwłaszcza jak się jest daleko od domu, a czas nagli.''
Jeśli miałbym rację, to choćbym był na krańcu świata będę się kłócił o swoją rację.
A niech zatrzymuje i wzywa policje.
@tadzikg Jasne. Pasażerowie będą szczęśliwi z przymusowego postoju w szczerym polu i opóźnionego przyjazdu do celu podróży. Jak się komuś nie chce maseczki zakładać, to niech prywatnym samochodem jeździ.
Co jest dobrego w noszeniu masek skoro wiemy, że nie chronią to po co sobie robić takie gówno i zmuszać wzajemnie do ich noszenia. Jak słyszę kogoś kto mówi, że nosi to dla mojego dobra to mówię mu żeby tego nie robił bo go o to nie prosiłem. To jak z tymi dzieciakami na skrzyżowaniach które z butelką wody i brudną szmatą próbują ci umyś przednią szybę, wcale tego nie chcesz ale trudno sie przed tym bronić, na koniec wyciągnięta ręka po twoje pieniądze - nie dasz to naplują ci na samochód.
Mam nadzieję, że teraz widzisz jak to jest z tym robieniem komuś dobrze na siłę, bo jak jest na siłę to wcale nie jest dobrze.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 stycznia 2022 o 14:28
@MGTOW Proszę o wyłączenie myślenia zero-jedynkowego. To że coś nie działa w 100 % skutecznie nie oznacza że w ogóle nie działa. Rozumując w ten sposób nie mają sensu jakiekolwiek działania mające na celu zmniejszenie liczby ofiar wypadków drogowych bo te działania nie są skutecznie w takim sensie że wypadki wciąż są.
Maseczki nie zabezpieczają ale w istotnym stopniu ograniczają transmisję wirusa i będę nosił te pieprzone maseczki, chociaż mnie też wkurzają, bo jeśli to ma ocalić chociażby jedno istnienie to jest tego warte.
Niestety świat jest pełen egoistycznych dupków, którzy własną wygodę uznają za najważniejszą rzecz pod słońcem.
A to jest pierwsza z brzegu lektura na temat skuteczności maseczek:
https://www.pnas.org/content/118/4/e2014564118
@humberto Popieram w całej rozciągłości, żeby wyłączyć myślenie zero-jedynkowe. Nie tylko szczepionki zapobiegają covidowi. To tak jakby prawo jazdy kat B było wyłącznie na samochód osobowy Fiat. Jak czytam i doświadczam na sobie, to w całej pandemii chodzi głównie o kasę. Na przykład dlaczego nie mogę zrobić badania na covid z krwi, które jest dokładniejsze i tańsze a muszę z wymazu?
@humberto Tłumaczenie z tego tekstu który mi poleciłeś i jest w nim mowa tylko o przypuszczeniach a nie faktach.
W przeglądzie systematycznym sponsorowanym przez Światową Organizację Zdrowia Chu i in. (11) przyjrzeli się odległości fizycznej, maskom na twarz i ochronie oczu, aby zapobiec przenoszeniu SARS-CoV-2 z osoby na osobę. Odkryli, że „stosowanie masek na twarz może skutkować znacznym zmniejszeniem ryzyka infekcji”. Przegląd obejmował jednak tylko trzy badania dotyczące stosowania masek poza placówkami służby zdrowia, z których wszystkie dotyczyły SARS, a nie SARS-CoV-2, z których jedno zostało błędnie skategoryzowane (wystąpiło w szpitalu, ale podczas wizyt u rodziny i przyjaciół). ), a w jednym z nich stwierdzono, że żadne z gospodarstw domowych noszących maski nie miało żadnych infekcji, ale było zbyt słabe, by wyciągnąć jakiekolwiek wnioski (12). W pozostałych badaniach stwierdzono, że stosowanie masek ma silne działanie ochronne, z redukcją ryzyka o 70% w przypadku osób, które zawsze nosiły maskę podczas wychodzenia (13), ale nie uwzględniono wpływu masek na przenoszenie przez użytkownika. Nie wiadomo, w jakim stopniu analizę innych koronawirusów można zastosować do SARS-CoV-2. Żadne z badań nie dotyczyło względnego ryzyka związanego z różnymi rodzajami masek.
Coś o szkodliwości masek:
https://www.naszkobior.pl/pliki/24082021/opracowanie_maski.pdf
https://clinmedjournals.org/articles/jide/journal-of-infectious-diseases-and-epidemiology-jide-6-130.php?jid=jide
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 stycznia 2022 o 14:56
@humberto
No brawo, geniuszu!
Idąc tokiem Twojego rozumowania, nie ma przeszkód aby auto bez jednego koła poruszało się po drodze publicznej, tak?
No przecież ma jeszcze trzy, czyli aż 75 procent wymagamego ogumienia!!!
Jeżeli coś nie działa stuprocentowo, to nie działa właściwie i może przynieść więcej szkody niż pożytku.
@MGTOW Uuuu, poważne "dowody".
Jeden to opracowanie fotografa, który bardzo lubi mijać się z prawdą:
https://demotywatory.pl/5111578/ToSieSamoDementuje-Kiedy-twierdzisz-ze-opierasz-sie-na
A drugi to badanie ankietowe na 343 osobach (w przypadku którego najpoważniejszym zarzutem był ból głowy), czyli jedno z najniżej położonych w hierarchii wiarygodności.
Potężne działa wytoczyłeś...
Tak tylko zostawię, przykładowe:
https://www.thelancet.com/journals/lancet/article/PIIS0140-6736(20)31142-9/fulltext
@MGTOW Już niedługo pandemia dobiegnie końca. Rządziciele wymyślą coś nowego. I tak w koło. Nigdy spokoju... Tylko kasa, kasa, kasa. Czy ktoś jeszcze pamięta dziurę ozonową? Kilka plotek o końcu świata?
A ludzie jak żyli na ziemi tak żyją, no chyba, że ktoś umarł, to nie żyje :-).
@humberto To, że jest jakiś artykuł gdzieś w internetach na jakieś "naukowej" czy innej "renomowanej" stronie nie znaczy jeszcze, że to co tam o tym maseczkach napisano jest PRAWDĄ. Czy zadałeś sobie chociaż odrobinę trudu żeby sprawdzić jakie wymiary mają pojedyncze cząsteczki wirusa Sars-Cov-2, a jaką skuteczność filtracyjną mają maseczki których noszenia domagają się (nie)rządy i pożal się lekarze? Śpieszę z wyjaśnieniami. Najlepsza maseczka dostępna na rynku z filtrem ULPA który filtruje cząsteczki wielkości OD 120nm. Kolejne w kolejce filtry filtrują już cząsteczki OD wielkości 500nm i są to między innymi filtry FFP3, FFP2 czy węglowy N95. Kolejne filtry są już tylko GORSZE. Natomiast wielkość cząsteczki koronawirusa waha się między 60nm a 140nm. Jak widzisz więc jedynie filtr ULPA i to tylko w niewielkiej części jest w stanie wyłapać cząsteczki koronki, a reszta maseczek po prostu przepuszcza je jak dziurawe sito.
@MGTOW Najlepsze jest to, że te maski na które prawdopodobny zakażony kicha, kaszle, smarka wywala potem do zwykłego kosza na śmieci który mogę minąć nawet tysiące ludzi ! Maski mają tylko aspekt psychologiczny. Myślę, że nie dasz rady wytłumaczyć komuś kto chce wierzyć w narrację możnych tego świata, że to bez sensu.
@AIkanaro Nie jestem specjalistą ale wydaje mi się że wirusy przenoszą się za pomocą areozoli a więc wielkość cząsteczki wirusa nie ma tu znaczenia.
@humberto krople aerozolu Ci osiądą na masce, spoko, ale aerozol odparuje, a cząsteczki wirusa dalej na masce będą i będziesz mógł je wciągnąć oddechem...
Mój pies też nigdy nie chcę na dwór bez kagańca.
Przekonuje go, że porzucam mu patyki, piłeczkę, ale nie - prawo jest prawo. Zdechnie w kagańcu, ale ja będę bez mandatu.
@Homer2008 W samo sedno!
tylko wyszedł i wszyscy znowu bez
Jak jechałem IC w zeszłym roku to pan krzyczał przez megafon na tych co nie mieli maseczek. Obserwował na monitoringu i po wagonie, miejscu i czasem po odzieży zwracał uwagę.
A ja biedny tak się wystraszyłem, że piwo w toalecie na szybko wypijałem ;)
zwykły konduktor nie ma uprawnień do wstrzymania pociągu. Co zrobi? Wywoła przez radio dyżurnego z najbliższej stacji czy podg, aby S1 na wyjazdowym zostawił!? Co najwyżej na najbliższym postoju handlowym kierownik mógł by nie podać RP14.
pajac nie konduktor.
@andre53 Konduktor też pajac, ale pewnie dostał takie wytyczne. Pajacem to trzeba być aby bić brawo za takie postępowanie.
Ciekawe, na jaki przepis powołałby się konduktor po zatrzymaniu składu? W takim przypadku nawet Służba Ochrony Kolei nie ma prawa nic od pasażera wymagać, bo jeżeli zaczną, to wzywa się policję i zabawa się kończy. Dostaje po d... SOK, kierownik pociągu, a konduktor albo jest przenoszony na najbardziej paskudny odcinek, albo sobie szuka nowej pracy. Rozporządzenie to nie ustawa, a tu akurat rządzący nie mają mandatu danego od ich wyborców.
Ale fajny konduktor. Ale ekstra. Pysznie, to jest dobra rada wujku.
Następnym razem jak nikt nie będzie miał szmat na mordzie, będzie można go wyrzucić z pędzącego pociągu a majątek sprzedać.
I to jest powód do zadowolenia? Co za czasy.
Sami sobie odbieracie wolność... Rząd już nic nie musi robić, bo ślepo poddaliście się tej segregacji i manipulacji. Zamiast budować naturalną odporność, wolicie nosić te szmatki na twarzy i ślepo wierzyć, że to pomaga, jakby ostatnie 2 lata Wam nie pozwoliły przejrzeć na oczy, że to jest zwykła ściema, która tylko i wyłącznie doprowadza do pogorszenia stanu Waszego zdrowia
No ja w pracy teoretycznie też powinnam upominać o maski. Przestałam to robić, jak 100km odemnie 20letni chłopaczek dostał kulkę i stracił życie, bo trafił na jakiegoś psychola. Szczują nas na siebie nawzajem a za śmieć tego chłopaka nikt odpowiedzialności nie weźmie. A takich osób będzie więcej, bo to rodzi radykalizm. Więc niech wlepia mi ten mandat 50e srał ich pies, moje życie jest ważniejsze niż jakieś maski
Problemem nie jest PKP i ten konduktor. Problemem jest rząd i jego idiotyczne obostrzenia, które rok rocznie powtarza, bez skutku. Ileż to już nosimy maseczki? 2 lata będą za miesiące. I co? Ano czy były w lecie? Ano były. Czy były w zimie? Ano były. I co? Ano nic nie wniosły. Bo wirus rozprzestrzenia się pomimo obostrzeń maseczek, szczepień. Swoim tempem, bez względu na to co człowiek zrobi. Zaraża ludzi, których i tak by zaraził, a umierają ci, którzy i tak by umarli. Nie ma znaczenia to co się dzieje. Dziś już żadnego. Wirus każdego musi dopaść. Część umrze, reszta przeżyje. Nie pierwsza to epidemia ludzkości i pewnie nie ostatnia. Jednak to pierwsza, której szaleństwa rządu więcej ludzi zabiły niż sam wirus.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 stycznia 2022 o 19:53
Pracuje w KGHM. Aby wejść do firmy (huty, kopalni, biurowca) trzeba przez bramę (wartownię) przejść w masce i dmuchnąć w alkomat. Pomijam że jedno i drugie jest kompletnie bez sensu, ale nie o to chodzi. Chodzi mi o to, że znam sporo osób, które na co dzień do sklepu, kina itp. nie chodzą w masce, ale przez bramę wchodzą karnie w masce. A dla czego? Bo jeśli by maski na twarzy nie było, to dostanie karę finansową od dyrektora.... 500, 700, 1000 zł. Konkludując....nazwę was po imieniu: jesteście hipokrytami, taki miękiszonami...typami bez zasad. W sklepie tacy odważni, demonstrujecie swój sprzeciw, ale kiedy wisi nad wami kara finansowa, to rura wam mięknie....po prostu nie macie jaj.
@Edward74ty Bo ludzie się szczepia i noszą maski by chronić się przed utratą pracy, dochodu i możliwości przemieszczania się, nie robią tego z powodu jakiegoś nieszkodliwego wirusa. Teraz zadajmy sobie pytanie - szkodzi nam wirus czy rząd?
@Edward74ty Dobra, dyrektor nakłada karę finansową, a ja piszę do Państwowej Inspekcji Pracy i dyro sra po nogach, bo o szmatach nic nie było napisane w umowie o pracę. A zapewniam Cię, znając lepiej przepisy, to dla dyra byłby dopiero przedsmak tego, co go naprawdę czeka. Poza tym, poza zakładem jest zwykłym, szarym obywatelem i strata u pracownika 500- może się u dyrektora skończyć 5000- plus dodatkowe opłaty na wiadomym fotelu.
Nie do końca. W KGHM jest wewnętrzny regulamin, pod którym każdy kto chce pracować w firmie, musiał się podpisać. Więc inspekcja pracy może i coś może, ale jak chcesz pracować, to regulaminu musisz przestrzegać. Życia nie znasz
Maszynista klaskał.
@solarize dokładnie tak, wszyscy kierowcy okolicznych PKSów też wstali i zaczeli klaskać :)
Posłuszne tresowane ludziki.