@zeeltom Zależy do czego byłaby wykorzystywana. Zauważ, że np. akumulator w e-booku potrafi wytrzymać mięsiacami na jednym ładowaniu i przy intensywnym użytkowaniu. Natomiast ten sam akumulator w smartfonie wytrzyma kilka godzin.
@zeeltom Dzwonek uderza raz na 9 -10 minut. Szacuje się, że przy każdym uderzeniu pobiera z baterii ładunek około 1 nA. To jak do tej pory daje łączny ładunek 0.01 A. Jedyną zaskakującą rzeczą jaka ma tutaj miejsce jest to, że bateria przez ten czas nie uległa zniszczeniu na skutek samorzutnych reakcji chemicznych albo mówiąc najbardziej prozaicznie, nie rozładowała się sama z siebie. Ale podejrzewam, że ta wiedza będzie miała bardzo małe przełożenie na współczesne ogniwa. To kompletnie inne rodzaje i skala procesów.
@zeeltom Tutaj sprawa jest kompletnie inna. Dzwonek uderza raz na 9 - 10 minut. Szacuje się, ze na jedno uderzenie potrzebuje pobrać ładunek około 1 nA. Przez te wszystkie lata dało to łączny ładunek prądu wynoszący 0.01 A. Dla dzisiejszej elektroniki to tyle co nic. Jedyną niezwykłą rzeczą w tym eksperymencie jest to, że przez te wszystkie lata bateria nie uległa samoczynnemu zniszczeniu na skutek korozji, czy nie uległa samorozładowaniu. Ale może okazać się, że ulega obu czynnikom szybciej niż obecne baterie, tylko przez przewymiarowanie ówczesnych technologii po prostu tego nie widzimy. Tak czy siak, poznanie tych odpowiedzi, prawdopodobnie będzie miało minimalny wpływ na aktualne ogniwa, ponieważ mówimy o kompletnie innych rodzajach procesów i ich skalach.
@skromny
Ale Ebook jest pozbawiony 3ch podstawowych pożeraczy energii w smartphonie. 1. Podświetlania ekranu 2. Transmisji danych 3. Aplikacji wysyłających dźwięk z mikrofonu na serwer/wysyłających pozycje smartphone itp.
Dzwonek zwany baterią.
A pies zwany kotem...
Producenci takich baterii zbankrutowali by bardzo szybko.
@zeeltom Zależy do czego byłaby wykorzystywana. Zauważ, że np. akumulator w e-booku potrafi wytrzymać mięsiacami na jednym ładowaniu i przy intensywnym użytkowaniu. Natomiast ten sam akumulator w smartfonie wytrzyma kilka godzin.
@zeeltom Dzwonek uderza raz na 9 -10 minut. Szacuje się, że przy każdym uderzeniu pobiera z baterii ładunek około 1 nA. To jak do tej pory daje łączny ładunek 0.01 A. Jedyną zaskakującą rzeczą jaka ma tutaj miejsce jest to, że bateria przez ten czas nie uległa zniszczeniu na skutek samorzutnych reakcji chemicznych albo mówiąc najbardziej prozaicznie, nie rozładowała się sama z siebie. Ale podejrzewam, że ta wiedza będzie miała bardzo małe przełożenie na współczesne ogniwa. To kompletnie inne rodzaje i skala procesów.
@zeeltom Tutaj sprawa jest kompletnie inna. Dzwonek uderza raz na 9 - 10 minut. Szacuje się, ze na jedno uderzenie potrzebuje pobrać ładunek około 1 nA. Przez te wszystkie lata dało to łączny ładunek prądu wynoszący 0.01 A. Dla dzisiejszej elektroniki to tyle co nic. Jedyną niezwykłą rzeczą w tym eksperymencie jest to, że przez te wszystkie lata bateria nie uległa samoczynnemu zniszczeniu na skutek korozji, czy nie uległa samorozładowaniu. Ale może okazać się, że ulega obu czynnikom szybciej niż obecne baterie, tylko przez przewymiarowanie ówczesnych technologii po prostu tego nie widzimy. Tak czy siak, poznanie tych odpowiedzi, prawdopodobnie będzie miało minimalny wpływ na aktualne ogniwa, ponieważ mówimy o kompletnie innych rodzajach procesów i ich skalach.
@skromny
Ale Ebook jest pozbawiony 3ch podstawowych pożeraczy energii w smartphonie. 1. Podświetlania ekranu 2. Transmisji danych 3. Aplikacji wysyłających dźwięk z mikrofonu na serwer/wysyłających pozycje smartphone itp.
@pawel1481 I co to zmienia w sensie mojej wypowiedzi?
W skali mikro wiele można zrobić. Gorzej z przejściem na skalę przemysłową.
zaraz na drugim miejscu jest NOKIA 3310
@EasyManXf Zwykły ebook wytrzymuje znacznie dłużej
https://www.youtube.com/watch?v=1Dx1-f8xQio&t=2s
A po otwarciu za 100 lat znaleźli w środku kawałek srebrzystobiałego metalu z napisem "cudowny metal do barwienia szkła na żółto".