Nie wiedzą CZY dostaną posiłek czy nie wiedza CO dostaną zamiast swojego zamówienia? Bo to jednak spora różnica ;)
Jak ktoś wściekle głodny to wszystko zje ale jak nic nie dostanie.. to gorzej xD
Gdybym dostał nie to co zamówiłem wiedząc, że są tam takie zasady, to nie był by problem, ale gdybym zamówił coś za 100 zł i tyle zapłacił, a dostał coś za 10 zł to już nie byłbym zadowolony.
Mam nadzieję, że dotyczy to tylko kelnerów/kelnerek, a osoby gotujące pamiętają jak co przyrządzić. Nie lubię przesolonych potraw.
Witajcie uczulenia na składniki
Nie wiedzą CZY dostaną posiłek czy nie wiedza CO dostaną zamiast swojego zamówienia? Bo to jednak spora różnica ;)
Jak ktoś wściekle głodny to wszystko zje ale jak nic nie dostanie.. to gorzej xD
Nie jest źle. O rachunkach też zapominają.
A rachunki są zgodne z pierwotnym zamówieniem, czy niekoniecznie?
Gdybym dostał nie to co zamówiłem wiedząc, że są tam takie zasady, to nie był by problem, ale gdybym zamówił coś za 100 zł i tyle zapłacił, a dostał coś za 10 zł to już nie byłbym zadowolony.