A ja bym chciał żeby Duda pół roku siedział na nartach, tylko niech nie startuje w żadnych zawodach charytatywnych po których musi się publicznie wypowiadać, a drugie pół roku na Helu z dmuchaną zabawką. Dla Polski to dużo lepsze niż jego spotkania w Warszawie lub wyjazdy zagraniczne. Mniej wstydu, mimo wszystko, jak jest na stoku lub na plaży.
A ja bym chciał żeby Duda pół roku siedział na nartach, tylko niech nie startuje w żadnych zawodach charytatywnych po których musi się publicznie wypowiadać, a drugie pół roku na Helu z dmuchaną zabawką. Dla Polski to dużo lepsze niż jego spotkania w Warszawie lub wyjazdy zagraniczne. Mniej wstydu, mimo wszystko, jak jest na stoku lub na plaży.
No niech się chłopaczyna wyszaleje zanim mu stoki kolejnym lokdałnem zamkną.