Młody od małego uczy się biznesu, a tu ściana. Wiele jeszcze przed nim ścian. Swoją drogą zwykle jak ktoś zgłasza, że się źle dzieje w jakiejś rodzinie. To urzędasy twierdzą, że mają związane ręce.
@marco_zg Urzędasy się migają gdy patologia nie jest na pierwszy rzut widoczna, gdy dzieje się w 4 ścianach. Tutaj nie było jak się migać, bo potencjalna patologia działa się w świetle dziennym, więc już musieli zareagować. I zwykle w takich sytuacjach reagują z zaskakującą nadgorliwością.
@marco_zg - w lewackim raju nie ma miejsca na inicjatywę biznesową u młodzieży. Przyszłość należy
do bezmózgich lemingów tyrających w korporacjach i oglądających telewizję. Im mniej myślą, tym lepiej, a inicjatywa jest wysoce niepożądana, bo jak ktoś myśli i przejawia inicjatywę, to może się buntować przeciwko socjalistycznemu ładowi. Wielka Brytania jest już dostatecznie zlewaczałym krajem, aby mocno zbliżyć się do tego ideału.
@Gundula Dobrze że nie u nas taka sytuacja bo skarbówka by mu nawet kurtkę zabrała na poczet przyszłych kar. Dobrze że był sam bo by była zorganizowana grupa przestępcza okradająca państwo z należnych podatków - słowem zbrodnia watowska.
@Gundula A skąd niby policja i inne instytucje mają wiedzieć, że gdzieś dzieje się źle, skoro osoby postronne nie zgłaszają im, że w ich okolicy występuje przemoc? Ludzie nie chcą zgłaszać takich sytuacji, aby nie zostać posądzonym o donosicielstwo.
Co do tego chłopca, to nie do końca jest normalne to, aby w wieku 9 lat musiał sprzedawać obcym ludziom odświeżacze powietrza. Bardzo dobrze, że zbadano sytuację. Równie dobrze, ojciec alkoholik mógł go do tego zmuszać.
@Ashardon
1. Nie zgadzam się, często jeżeli już ktoś wreszcie coś zgłosi to policja nie zajmuje się wystarczająco sprawą, olewają tak samo jak ofiary gwałtu, zamiast łapać przestępcę maglują ofiarę, pytając czy aby na pewno była wygolona, czy miała koronkową bieliznę, i czy aby na pewno jej się nie podobało. Nie mówiąc już o męskich ofiarach, których w ogóle się wyśmiewa
2. z tym akurat się zgadzam, że nie wiadomo było czy chłopiec chce sprzedawać sam, czy ktoś go wysłał pod przymusem, albo srogą biedą
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
20 stycznia 2022 o 16:00
@jacekgr41 dostali zgłoszenie to sprawdzili. Gdyby historia brzmiała: Dziecko jest zmuszane przez rodziców do wielogodzinnego sprzedawania odświeżaczy, po czym zabierają mu wszystkie pieniądze to zupełnie inaczej by każdy reagował, wtedy by było "gdzie jest opieka społeczna?"
No urzędnicy chyba dobrze kombinują, że male dziecko które musi zarabiać na ulicy to chyba nie jest normalna sytuacja przynajmniej w krajach europejskich. Jest to może norma w krajach bardziej dzikich, ale w Europie (przynajmniej tej zachodniej) nie. Urzędnicy pewnie wiedzą jaki procent dzieci, które swoje kariery zawodowe zaczynają w ten sposób na ulicach zostają potem otoczeni opieką niekoniecznie dobrych ludzi.
Donnan? Zawstydzona i zdenerwowana powinna być tym, jakie imię dała swojemu dziecku. Swoją drogą - kto to zaakceptował?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 stycznia 2022 o 12:41
@Fragglesik, myślę, że w wielkiej Brytanii nikogo raczej nie dziwi. https://deon.pl/imiona-swietych/donnan,2366
@Laviol O przepraszam, zasugerowałem się hasztagami "Polska, biznes. dzieci"
Młody od małego uczy się biznesu, a tu ściana. Wiele jeszcze przed nim ścian. Swoją drogą zwykle jak ktoś zgłasza, że się źle dzieje w jakiejś rodzinie. To urzędasy twierdzą, że mają związane ręce.
@marco_zg Urzędasy się migają gdy patologia nie jest na pierwszy rzut widoczna, gdy dzieje się w 4 ścianach. Tutaj nie było jak się migać, bo potencjalna patologia działa się w świetle dziennym, więc już musieli zareagować. I zwykle w takich sytuacjach reagują z zaskakującą nadgorliwością.
@marco_zg - w lewackim raju nie ma miejsca na inicjatywę biznesową u młodzieży. Przyszłość należy
do bezmózgich lemingów tyrających w korporacjach i oglądających telewizję. Im mniej myślą, tym lepiej, a inicjatywa jest wysoce niepożądana, bo jak ktoś myśli i przejawia inicjatywę, to może się buntować przeciwko socjalistycznemu ładowi. Wielka Brytania jest już dostatecznie zlewaczałym krajem, aby mocno zbliżyć się do tego ideału.
@Gundula Dobrze że nie u nas taka sytuacja bo skarbówka by mu nawet kurtkę zabrała na poczet przyszłych kar. Dobrze że był sam bo by była zorganizowana grupa przestępcza okradająca państwo z należnych podatków - słowem zbrodnia watowska.
@Gundula A skąd niby policja i inne instytucje mają wiedzieć, że gdzieś dzieje się źle, skoro osoby postronne nie zgłaszają im, że w ich okolicy występuje przemoc? Ludzie nie chcą zgłaszać takich sytuacji, aby nie zostać posądzonym o donosicielstwo.
Co do tego chłopca, to nie do końca jest normalne to, aby w wieku 9 lat musiał sprzedawać obcym ludziom odświeżacze powietrza. Bardzo dobrze, że zbadano sytuację. Równie dobrze, ojciec alkoholik mógł go do tego zmuszać.
@Ashardon
1. Nie zgadzam się, często jeżeli już ktoś wreszcie coś zgłosi to policja nie zajmuje się wystarczająco sprawą, olewają tak samo jak ofiary gwałtu, zamiast łapać przestępcę maglują ofiarę, pytając czy aby na pewno była wygolona, czy miała koronkową bieliznę, i czy aby na pewno jej się nie podobało. Nie mówiąc już o męskich ofiarach, których w ogóle się wyśmiewa
2. z tym akurat się zgadzam, że nie wiadomo było czy chłopiec chce sprzedawać sam, czy ktoś go wysłał pod przymusem, albo srogą biedą
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 stycznia 2022 o 16:00
Wszędzie się wp... Darmozjady. Odp.. się wreszcie od ludzi i dajcie im żyć. Ku...!!!
@jacekgr41 dostali zgłoszenie to sprawdzili. Gdyby historia brzmiała: Dziecko jest zmuszane przez rodziców do wielogodzinnego sprzedawania odświeżaczy, po czym zabierają mu wszystkie pieniądze to zupełnie inaczej by każdy reagował, wtedy by było "gdzie jest opieka społeczna?"
No urzędnicy chyba dobrze kombinują, że male dziecko które musi zarabiać na ulicy to chyba nie jest normalna sytuacja przynajmniej w krajach europejskich. Jest to może norma w krajach bardziej dzikich, ale w Europie (przynajmniej tej zachodniej) nie. Urzędnicy pewnie wiedzą jaki procent dzieci, które swoje kariery zawodowe zaczynają w ten sposób na ulicach zostają potem otoczeni opieką niekoniecznie dobrych ludzi.
No jasne, co za patologia - sam zarabia na prezenty, do tego handlem. Zamiast jak każdy uczciwy Brytol ustawić się po jakiś zasiłek.
I kontrola skarbowa, nie zapominajcie o nich
Szkoda, że polska policja nie jest tak skuteczna i gorliwą w innych sprawach.