Po*ebało was? Jest paskudny i pokraczny.
A przez takie pieprzenie nie stanie się ładny. To żadna ujma powiedzieć kalece prawdę, przypuszczam że wielu z nich wolał by ją zamiast protekcjonalnego pieprzenia i zachwalania.
@korn82 każdy ma wady, ty lepszy nie jesteś.
Ten kot jest kaleką, ale w przeciwieństwie do ludzi - w dalszym ciągu jest uroczy. Czy kaleki, czy nie.
Nie jest też pokraczny bardziej niż większość, podobno, zdrowych ludzi.
Bo z tego kota, nawet jak kalekiego w dalszym ciągu jest pożytek, a dodatkowo rozczula. W przeciwieństwie do ludzi, bo kaleki czy nie - człowiek zawsze jest mendą.
Na kalectwo nie ma się wpływu, chyba że jest się debilem, co skakał na główkę do wody, naćpany czy pijany skakał z wysokości, albo spowodował wypadek.
Nie można udawać przed kaleką, że niepełnosprawny nie jest, ani wmawiać mu jak to jest super i zajebiste, ale mówienie że przez kalectwo jest paskudny i pokraczny jest równie złe.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 stycznia 2022 o 6:43
Nie nie jest.
Już wiem skąd się wzięło komplementowanie grubych bab jakie to są piękne i cholera wie co jeszcze. Jak jest taki piękny to w schronisku pobędzie góra kilka godzin no nie?
Rozumiem przekaz itp ale plecenie bzdur i zakrzywianie rzeczywistości jest w tym przypadku nie na miejscu.
@Michael_M nie popuść z oburzenia. Ty wiecznie piękny też nie będziesz. Może przytyjesz, może morda ci się rozlezie.
Nie chodzi o zachwalanie, chociaż akurat ten kot jest śliczny i jest cudny, to chodzi o sam fakt akceptacji siebie chociaż w małym stopniu.
Otyłość nie jest piękna, jest problematyczna. W dalszym ciągu otyłe kobiety mogą być piękne i mają pełne prawo do tego by czuć się takie.
@FleurDeLys Oczywiście. Tak sobie wmawiaj. Skorodowane i rozpieprzone auto też nazywasz piękne?
Grube kobiety i faceci oczywiście też nie są piękne. Czuć się możesz jak chcesz, ale jak ktoś taki mówi, że jest piękny i oczekuje, że inni będą mu przytakiwać to sorry.
@Michael_M czy ty gotujesz się z nienawiści do wszystkiego i wszystkich?
Akurat mnie samochody nie kręcą i żadne dla mnie nie jest piękne, ale tak - ten kotek mnie rozczula i zachwyca, bo jest słodki i uroczy. A fakt, że jest kaleki w taki, a nie inny sposób - na moje rozczulenie wpływa jeszcze bardziej.
Co? xD Gruby mężczyzna czy kobieta, nie jest piękny? Nie jest piękna ich waga, ale waga nie ma wpływu na oczy, uśmiech, na kształt kości, czy symetrię twarzy. Żaden normalny gruby człowiek nie oczekuje pochwał pt. " o jezu, jesteś gruby, jesteś piękny!"
Nie ma nic złego w tym, że ktoś się komuś podoba, że czuje się pięknie i seksownie w jakimś ubraniu, w jakimś makijazu, w jakiejś fryzurze, albo okolicznościach bez względu na swoją wagę. Ma do tego pełne prawo. Ty masz pełne prawo mieć odmienną opinię, ale pozwalać sobie na tego typu przytyki do mnie pt "tak sobie wmawiaj" już prawa nie masz.
Nie myl prawdy z buractwem i chamstwem. Bo można nie słodzić i nie zaślepiać kłamstwami, ale można przy tym nie być burakiem i chamem.
Nikt nie oczekuje, że będziesz się umawiał z kimś grubym, albo niepełnosprawnym, ale nie twierdź, że ktoś, komu to nie przeszkadza i spotyka się z takimi osobami, to sobie cokolwiek wmawia.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 stycznia 2022 o 6:32
@FleurDeLys Nie kipie z nienawiści. Zwyczajnie opowiadanie bzdur i przytakiwanie sobie podczas gdy rzeczywistość robi swoje. Bo gdy nie trzeba nic robić to gadać można co się chce. Każdy np będzie mówił grubym ludziom jacy to nie są piękni itp ale kalendarz z zapisanymi randkami nadal świeci pustkami. Jeśli prawda to dla ciebie chamstwo - trudno. Popłacz w kocyk i żyj dalej.
@Michael_M Kipisz, kipisz i dalej nie rozumiesz, jak widzę. Powiedzenie prawdy, to jedno. Powiedzenie prawdy w chamski sposób, to zupełnie co innego. To jest różnica.
Co rzeczywistość robi z tym kotem? Bo o to właśnie chodzi. Kot ma, albo znajdzie dom. Nawet niepełnosprawny, a może nawet szybciej. Bo sam w sobie jest wizytówką i zwraca uwagę. Z człowiekiem gorzej.
Ja rozumiem, że dla ciebie wyznacznikiem statusu życia jest "kalendarz z zapisanymi randkami", ergo - nadzieja na to, że "zamoczysz", ale nie dla wszystkich.
Mój mąż jest gruby. Był gruby jak go poznałam. Był gruby jak za niego wychodziłam. Miał zapełniony kalendarz randkami ze mną. A odbywały się one w naprawdę różnej formie, nawet online ze względu na dzielący nas wtedy ocean.
On nie płacze w poduszkę i nie płakał jak był sam. Ja tym bardziej bym nie zamierzała, jak byłabym sama - bez względu na to jakbym wyglądała. Bo ja osobiście zawsze ceniłam sobie ciszę, spokój, brak kompromisów, samotność, a związek i wyjście za mąż, to jest totalny przypadek, którego w swoim życiu nie uwzględniałam - bo mi zaburzał koncepcję mojego planu na życie i mój świat.
Weź pod uwagę, że dla ciebie wyznacznikiem potrzeby to kalendarz pełny randek, a dla innego leżenie do góry brzuchem z książką, albo wyjazdy ze znajomymi będąc po trzydziestce czy czterdziestce. Nie twoja sprawa jak ktoś żyje, nie twoja sprawa jak ktoś wygląda, a co najważniejsze - złotego środka nie odkryłeś i racji też nie masz.
A twoje opinie przetłumaczę mężowi to się pośmieje. Dam znać czy jednak się popłacze w kocyk, jak zrozumie jak pusty jest jego kalendarz randkowy.
Mam czekać na argument rodem z wykopu pt. "skoro jest gruby, to musi być bogaty, że za niego wyszłaś, bo P0lki tak mają" czy ten poziom żenady odpuścimy, bo oboje jesteśmy na to zbyt dorośli i zbyt inteligentni?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
28 stycznia 2022 o 6:26
Jest prześliczny! Ta słodka mordeczka!
ten kot powinien mieć na imię Iorweth
byłby piękniejszy z trzema ogonami z czego jeden na jednym z ośmiu nosów
Po*ebało was? Jest paskudny i pokraczny.
A przez takie pieprzenie nie stanie się ładny. To żadna ujma powiedzieć kalece prawdę, przypuszczam że wielu z nich wolał by ją zamiast protekcjonalnego pieprzenia i zachwalania.
Dokładnie. Co nie znaczy, że nie może być fajnym i miłym kotem
@korn82 każdy ma wady, ty lepszy nie jesteś.
Ten kot jest kaleką, ale w przeciwieństwie do ludzi - w dalszym ciągu jest uroczy. Czy kaleki, czy nie.
Nie jest też pokraczny bardziej niż większość, podobno, zdrowych ludzi.
Bo z tego kota, nawet jak kalekiego w dalszym ciągu jest pożytek, a dodatkowo rozczula. W przeciwieństwie do ludzi, bo kaleki czy nie - człowiek zawsze jest mendą.
Na kalectwo nie ma się wpływu, chyba że jest się debilem, co skakał na główkę do wody, naćpany czy pijany skakał z wysokości, albo spowodował wypadek.
Nie można udawać przed kaleką, że niepełnosprawny nie jest, ani wmawiać mu jak to jest super i zajebiste, ale mówienie że przez kalectwo jest paskudny i pokraczny jest równie złe.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2022 o 6:43
Szanuję, ale się nie zgadzam.
Nie jest.
Nie nie jest.
Już wiem skąd się wzięło komplementowanie grubych bab jakie to są piękne i cholera wie co jeszcze. Jak jest taki piękny to w schronisku pobędzie góra kilka godzin no nie?
Rozumiem przekaz itp ale plecenie bzdur i zakrzywianie rzeczywistości jest w tym przypadku nie na miejscu.
@Michael_M nie popuść z oburzenia. Ty wiecznie piękny też nie będziesz. Może przytyjesz, może morda ci się rozlezie.
Nie chodzi o zachwalanie, chociaż akurat ten kot jest śliczny i jest cudny, to chodzi o sam fakt akceptacji siebie chociaż w małym stopniu.
Otyłość nie jest piękna, jest problematyczna. W dalszym ciągu otyłe kobiety mogą być piękne i mają pełne prawo do tego by czuć się takie.
@FleurDeLys Oczywiście. Tak sobie wmawiaj. Skorodowane i rozpieprzone auto też nazywasz piękne?
Grube kobiety i faceci oczywiście też nie są piękne. Czuć się możesz jak chcesz, ale jak ktoś taki mówi, że jest piękny i oczekuje, że inni będą mu przytakiwać to sorry.
@Michael_M czy ty gotujesz się z nienawiści do wszystkiego i wszystkich?
Akurat mnie samochody nie kręcą i żadne dla mnie nie jest piękne, ale tak - ten kotek mnie rozczula i zachwyca, bo jest słodki i uroczy. A fakt, że jest kaleki w taki, a nie inny sposób - na moje rozczulenie wpływa jeszcze bardziej.
Co? xD Gruby mężczyzna czy kobieta, nie jest piękny? Nie jest piękna ich waga, ale waga nie ma wpływu na oczy, uśmiech, na kształt kości, czy symetrię twarzy. Żaden normalny gruby człowiek nie oczekuje pochwał pt. " o jezu, jesteś gruby, jesteś piękny!"
Nie ma nic złego w tym, że ktoś się komuś podoba, że czuje się pięknie i seksownie w jakimś ubraniu, w jakimś makijazu, w jakiejś fryzurze, albo okolicznościach bez względu na swoją wagę. Ma do tego pełne prawo. Ty masz pełne prawo mieć odmienną opinię, ale pozwalać sobie na tego typu przytyki do mnie pt "tak sobie wmawiaj" już prawa nie masz.
Nie myl prawdy z buractwem i chamstwem. Bo można nie słodzić i nie zaślepiać kłamstwami, ale można przy tym nie być burakiem i chamem.
Nikt nie oczekuje, że będziesz się umawiał z kimś grubym, albo niepełnosprawnym, ale nie twierdź, że ktoś, komu to nie przeszkadza i spotyka się z takimi osobami, to sobie cokolwiek wmawia.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 stycznia 2022 o 6:32
@FleurDeLys Nie kipie z nienawiści. Zwyczajnie opowiadanie bzdur i przytakiwanie sobie podczas gdy rzeczywistość robi swoje. Bo gdy nie trzeba nic robić to gadać można co się chce. Każdy np będzie mówił grubym ludziom jacy to nie są piękni itp ale kalendarz z zapisanymi randkami nadal świeci pustkami. Jeśli prawda to dla ciebie chamstwo - trudno. Popłacz w kocyk i żyj dalej.
@Michael_M Kipisz, kipisz i dalej nie rozumiesz, jak widzę. Powiedzenie prawdy, to jedno. Powiedzenie prawdy w chamski sposób, to zupełnie co innego. To jest różnica.
Co rzeczywistość robi z tym kotem? Bo o to właśnie chodzi. Kot ma, albo znajdzie dom. Nawet niepełnosprawny, a może nawet szybciej. Bo sam w sobie jest wizytówką i zwraca uwagę. Z człowiekiem gorzej.
Ja rozumiem, że dla ciebie wyznacznikiem statusu życia jest "kalendarz z zapisanymi randkami", ergo - nadzieja na to, że "zamoczysz", ale nie dla wszystkich.
Mój mąż jest gruby. Był gruby jak go poznałam. Był gruby jak za niego wychodziłam. Miał zapełniony kalendarz randkami ze mną. A odbywały się one w naprawdę różnej formie, nawet online ze względu na dzielący nas wtedy ocean.
On nie płacze w poduszkę i nie płakał jak był sam. Ja tym bardziej bym nie zamierzała, jak byłabym sama - bez względu na to jakbym wyglądała. Bo ja osobiście zawsze ceniłam sobie ciszę, spokój, brak kompromisów, samotność, a związek i wyjście za mąż, to jest totalny przypadek, którego w swoim życiu nie uwzględniałam - bo mi zaburzał koncepcję mojego planu na życie i mój świat.
Weź pod uwagę, że dla ciebie wyznacznikiem potrzeby to kalendarz pełny randek, a dla innego leżenie do góry brzuchem z książką, albo wyjazdy ze znajomymi będąc po trzydziestce czy czterdziestce. Nie twoja sprawa jak ktoś żyje, nie twoja sprawa jak ktoś wygląda, a co najważniejsze - złotego środka nie odkryłeś i racji też nie masz.
A twoje opinie przetłumaczę mężowi to się pośmieje. Dam znać czy jednak się popłacze w kocyk, jak zrozumie jak pusty jest jego kalendarz randkowy.
Mam czekać na argument rodem z wykopu pt. "skoro jest gruby, to musi być bogaty, że za niego wyszłaś, bo P0lki tak mają" czy ten poziom żenady odpuścimy, bo oboje jesteśmy na to zbyt dorośli i zbyt inteligentni?
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 stycznia 2022 o 6:26
pewnie jakiś artysta weźmie sobie go za inspiracje