@kondon Hmm ciekawe jakie jest określenie, które oznacza, że ktoś wierzy, że wszyscy są tacy szlachetni, nieskazitelni i przepełnieni samym dobrem i nie znają zła? To by chyba pasowało do ciebie. Kolejny idiota co myśli, że dzikie zwierzęta są biegającym armageddonem. Ten co jak zobaczy jakiegoś dużego psa to znieruchomieje i osłupiały próbuje krzyczeć ze strachu, ale strach go tak sparaliżował, że pies czy nawet kot mógłby go zeżreć bo może nawet myśli, że człowiek stoi już nieżywy. Nie mówiąc już o tym, że ludzie są kretynami i traktują psa jak przedmiot i nie wiedzą jak zachować się w czasie ataku psów czy jakiegokolwiek innego większego zwierza, a potem ludzie się dziwią, że tragedia jest. Nawet nie ma co wspominać, że ludzie zabijają znacznie więcej ludzi niż jakiekolwiek zwierzę. Człowiek zwykle będzie myślał, że pies w mieście jak pogryzie kogoś to jest to tylko wina psa bo ewidentnie nie inni ludzie czy właściciele tak go potraktowali, że pies stał się agresywny. Chuy tam, że nawet niedżwiedż zwykle omija miejsca zamieszkania ludzi, a pies paraduje po mieście pełnym ludzi i nagle kogoś zaatakuje to nic niezwykłego bo to po prostu pies.
@jakisgoscanonim Twoim zdaniem ja wierzę, że wszyscy są "tacy szlachetni, nieskazitelni i przepełnieni samym dobrem i nie znają zła"?
Do jednego zdania dopowiedziałeś sobie całą historię, pogratulować.
@kondon Nie sprecyzowałem "tacy szlachetni, nieskazitelni i przepełnieni samym dobrem i nie znają zła" bo to miało dotyczyć ludzi nie zwierząt oczywiście.
Daj sobie już spokój z tym syndromem. Niektóre zwierzęta potrafią być bardzo łagodne nawet takie zwierzęta jak lwy, tygrysy albo choćby słonie. Tylko tu chodzi o rozum człowieka i jak on traktuje zwierzęta i jaką ostrożność zachowuje. W porównaniu do wielu wielu ludzi to wiele wiele zwierząt są aniołkami.
Skoro już poruszasz temat z przetrwaniem to jasne, że bezpański pies błąkający się po mieście (gdzie nie ma za dużych możliwości pożywienia dla zwierząt) prędzej czy póżniej kogoś pogryzie. A pogryzie głównie za sprawą debilnego zachowania człowieka. Wiesz co zwykle powoduje, że zwierzęta atakują? Ludzie i ich idiotyczne zachowanie. Człowiek wkurzył i prowokował głodnego i bezpańskiego psa, ola boga no kto by to przewidział. Pies zaatakował człowieka. Zły pies. Pomijając to, że taki pies najchętniej by po prostu nie zadawał się z ludżmi bo się ich boi. Ale ktoś podchodzi do takiego głodnego psa i zawsze coś się stanie. Zwierzęta owszem mają swój instynkt i dlatego zazwyczaj nie chcą wchodzić w konflikty z ludżmi bo się ich boją i chcą po prostu przetrwać. Po prostu ludzie nie zostawiają zwierzętom zbyt dużo przestrzeni, wyboru i to zwykle jest przyczyną ataków zwierząt.
A dlaczego psy chodzą po mieście choć nie powinny? Głównie za sprawą ludzi debili, którzy je wyrzucają z domów, mało kto zgłasza obecność bezpańskiego psa. To też jest przyczyną ataków psów. Tak naprawdę to ludzie stoją za atakami psów no bo jak inaczej miało być?
Trzeba też zaakceptować fakt, że to człowiek teraz za wszystko odpowiada bo tylko w niewielu miejscach zwierzęta są faktycznie odpowiedzialne za siebie. W końcu człowiek jednocześnie niemal wszystko kontroluje tzn. trzyma zwierzęta w niektórych miejscach poprzez ogrodzenie/izolację takich miejsc, a także trzyma je w zoo czy schroniskach, inspekcja transportu zwierząt, zabija psów, które zabijają itd. ale też nie kontroluje wiele rzeczy jak obecność psów i innych tego typu rzeczy w mieście. Jasne, łapią, ale to nie wystarcza bo inni wyrzucają je bez wiedzy odpowiednich instytucji i minie trochę czasu zanim odkryją porzuconych psów.
@jakisgoscanonim "Wiesz co zwykle powoduje, że zwierzęta atakują? Ludzie i ich idiotyczne zachowanie."
Ze skrajności w skrajność. Nie opowiadaj bajek, zwierzęta atakują nie tylko przez głupie zachowania ludzi.
Znowu dopowiadasz sobie jakieś historie do 1 zdania.
Zwierzęta to żadne aniołki - tyle. Idealizowanie zwierząt to bambinizm, którego tu pełno.
Chcesz dyskutować sam ze sobą - proszę bardzo. Ja się na to nie piszę. Miłego dnia :)
@kondon Nieżle, gość, który cierpi na jakiś syndrom określający, że człowiek wierzy, że wszyscy ludzie są święci i do tego ma jeszcze syndrom określający przeciwieństwo bambinizmu, czyli każdy dziki drapieżnik czyli pies lub większe zwierzę to chodzące armageddony. W dodatku typ będzie takie bzdury pisał i kończył bo już mu się nie chce udowadniać swoich miernych argumentów. W ogole czytałeś? Czy tylko tak wybiórczo dobierasz zdania i dajesz temu inny kontekst, tak, żeby wyszło, że masz rację? Powtarzam: To ludzie i tylko wyłącznie ludzie odpowiadają za ataki ze strony zwierząt. koniec kropka. Zwierzęta w dalszym ciągu są znacznie lepsze niż ludzie bo wiesz dlaczego? Ludzie są najgorsi na świecie i taka jest prawda.
Prosta zasada: spotykasz jakiegoś grożnego zwierza i robisz coś nie tak i to zwierzę cię zaatakuje, to jest to wyłącznie twoja wina lub tego kto przyprowadził tego zwierza na teren gdzie nie powinien być. Proste.
Aha i coś dosyć prostego: zwierzę nie zaatakuje tak po prostu mieszkańców wioski bo się ich zbyt boją, nawet niedżwiedzie! Jeśli jednak tak się stanie to jest to wina jakiegoś mieszkańca.
Jeśli uważasz, że to co napisałem to bambinizm to masz jakiś problem umysłowy bo opisałem dosłownie rzeczywistość...
@jakisgoscanonim "człowiek wierzy, że wszyscy ludzie są święci "
Skąd takie idiotyczne założenie? Nigdzie niczego takiego nawet nie sugerowałem. To tylko Twoja wyobraźnia.
"każdy dziki drapieżnik czyli pies lub większe zwierzę to chodzące armageddony"
Znowu, skąd bierzesz takie brednie? Wkładasz mi w usta słowa, których nigdy nie użyłem, a później chcesz ze mną rozmawiać...
"To ludzie i tylko wyłącznie ludzie odpowiadają za ataki ze strony zwierząt."
Opowiadasz bzdury, dlatego nie mam zamiaru odnosić się do całości. Po prostu temat mnie zbyt mało interesuje, a Ty nie masz nic mądrego do przekazania, co widać wyżej.
"Zwierzęta w dalszym ciągu są znacznie lepsze niż ludzie"
Zwierzęta są tak inteligentne, że stworzyły własną cywilizację i system wartości. A nie, czekaj...
Porównywanie zwierząt do ludzi jest skrajną głupotą. Zwierzęta nie mają takich pojęć jak "moralność" czy "dobro".
Ludzie mogą być dobrzy lub źli, zwierzęta są neutralne, bo tego nie rozumieją. Kierują nimi instynkty, nie rozum.
Nie rozumiesz moich intencji i dorabiasz sobie do tego jakąś ideologię. Baw się sam, powodzenia.
Więcej na Twoje bzdury nie będę odpisywał, mam ciekawsze zajęcia.
Raczej zejście do piekła
Wpiszcie sobie w wyszukiwarkę "pies pogryzł" i skończcie opowiadać bajki, bambiniści.
@kondon Hmm ciekawe jakie jest określenie, które oznacza, że ktoś wierzy, że wszyscy są tacy szlachetni, nieskazitelni i przepełnieni samym dobrem i nie znają zła? To by chyba pasowało do ciebie. Kolejny idiota co myśli, że dzikie zwierzęta są biegającym armageddonem. Ten co jak zobaczy jakiegoś dużego psa to znieruchomieje i osłupiały próbuje krzyczeć ze strachu, ale strach go tak sparaliżował, że pies czy nawet kot mógłby go zeżreć bo może nawet myśli, że człowiek stoi już nieżywy. Nie mówiąc już o tym, że ludzie są kretynami i traktują psa jak przedmiot i nie wiedzą jak zachować się w czasie ataku psów czy jakiegokolwiek innego większego zwierza, a potem ludzie się dziwią, że tragedia jest. Nawet nie ma co wspominać, że ludzie zabijają znacznie więcej ludzi niż jakiekolwiek zwierzę. Człowiek zwykle będzie myślał, że pies w mieście jak pogryzie kogoś to jest to tylko wina psa bo ewidentnie nie inni ludzie czy właściciele tak go potraktowali, że pies stał się agresywny. Chuy tam, że nawet niedżwiedż zwykle omija miejsca zamieszkania ludzi, a pies paraduje po mieście pełnym ludzi i nagle kogoś zaatakuje to nic niezwykłego bo to po prostu pies.
@jakisgoscanonim Twoim zdaniem ja wierzę, że wszyscy są "tacy szlachetni, nieskazitelni i przepełnieni samym dobrem i nie znają zła"?
Do jednego zdania dopowiedziałeś sobie całą historię, pogratulować.
Zwierzęta to żadne aniołki. Mają swoje instynkty, które nie mają nic wspólnego z dobrem lub złem, a jedynie z przetrwaniem.
https://www.youtube.com/watch?v=IqOmUxOjJQk
@kondon Nie sprecyzowałem "tacy szlachetni, nieskazitelni i przepełnieni samym dobrem i nie znają zła" bo to miało dotyczyć ludzi nie zwierząt oczywiście.
Daj sobie już spokój z tym syndromem. Niektóre zwierzęta potrafią być bardzo łagodne nawet takie zwierzęta jak lwy, tygrysy albo choćby słonie. Tylko tu chodzi o rozum człowieka i jak on traktuje zwierzęta i jaką ostrożność zachowuje. W porównaniu do wielu wielu ludzi to wiele wiele zwierząt są aniołkami.
Skoro już poruszasz temat z przetrwaniem to jasne, że bezpański pies błąkający się po mieście (gdzie nie ma za dużych możliwości pożywienia dla zwierząt) prędzej czy póżniej kogoś pogryzie. A pogryzie głównie za sprawą debilnego zachowania człowieka. Wiesz co zwykle powoduje, że zwierzęta atakują? Ludzie i ich idiotyczne zachowanie. Człowiek wkurzył i prowokował głodnego i bezpańskiego psa, ola boga no kto by to przewidział. Pies zaatakował człowieka. Zły pies. Pomijając to, że taki pies najchętniej by po prostu nie zadawał się z ludżmi bo się ich boi. Ale ktoś podchodzi do takiego głodnego psa i zawsze coś się stanie. Zwierzęta owszem mają swój instynkt i dlatego zazwyczaj nie chcą wchodzić w konflikty z ludżmi bo się ich boją i chcą po prostu przetrwać. Po prostu ludzie nie zostawiają zwierzętom zbyt dużo przestrzeni, wyboru i to zwykle jest przyczyną ataków zwierząt.
A dlaczego psy chodzą po mieście choć nie powinny? Głównie za sprawą ludzi debili, którzy je wyrzucają z domów, mało kto zgłasza obecność bezpańskiego psa. To też jest przyczyną ataków psów. Tak naprawdę to ludzie stoją za atakami psów no bo jak inaczej miało być?
Trzeba też zaakceptować fakt, że to człowiek teraz za wszystko odpowiada bo tylko w niewielu miejscach zwierzęta są faktycznie odpowiedzialne za siebie. W końcu człowiek jednocześnie niemal wszystko kontroluje tzn. trzyma zwierzęta w niektórych miejscach poprzez ogrodzenie/izolację takich miejsc, a także trzyma je w zoo czy schroniskach, inspekcja transportu zwierząt, zabija psów, które zabijają itd. ale też nie kontroluje wiele rzeczy jak obecność psów i innych tego typu rzeczy w mieście. Jasne, łapią, ale to nie wystarcza bo inni wyrzucają je bez wiedzy odpowiednich instytucji i minie trochę czasu zanim odkryją porzuconych psów.
@jakisgoscanonim "Wiesz co zwykle powoduje, że zwierzęta atakują? Ludzie i ich idiotyczne zachowanie."
Ze skrajności w skrajność. Nie opowiadaj bajek, zwierzęta atakują nie tylko przez głupie zachowania ludzi.
Znowu dopowiadasz sobie jakieś historie do 1 zdania.
Zwierzęta to żadne aniołki - tyle. Idealizowanie zwierząt to bambinizm, którego tu pełno.
Chcesz dyskutować sam ze sobą - proszę bardzo. Ja się na to nie piszę. Miłego dnia :)
@kondon Nieżle, gość, który cierpi na jakiś syndrom określający, że człowiek wierzy, że wszyscy ludzie są święci i do tego ma jeszcze syndrom określający przeciwieństwo bambinizmu, czyli każdy dziki drapieżnik czyli pies lub większe zwierzę to chodzące armageddony. W dodatku typ będzie takie bzdury pisał i kończył bo już mu się nie chce udowadniać swoich miernych argumentów. W ogole czytałeś? Czy tylko tak wybiórczo dobierasz zdania i dajesz temu inny kontekst, tak, żeby wyszło, że masz rację? Powtarzam: To ludzie i tylko wyłącznie ludzie odpowiadają za ataki ze strony zwierząt. koniec kropka. Zwierzęta w dalszym ciągu są znacznie lepsze niż ludzie bo wiesz dlaczego? Ludzie są najgorsi na świecie i taka jest prawda.
Prosta zasada: spotykasz jakiegoś grożnego zwierza i robisz coś nie tak i to zwierzę cię zaatakuje, to jest to wyłącznie twoja wina lub tego kto przyprowadził tego zwierza na teren gdzie nie powinien być. Proste.
Aha i coś dosyć prostego: zwierzę nie zaatakuje tak po prostu mieszkańców wioski bo się ich zbyt boją, nawet niedżwiedzie! Jeśli jednak tak się stanie to jest to wina jakiegoś mieszkańca.
Jeśli uważasz, że to co napisałem to bambinizm to masz jakiś problem umysłowy bo opisałem dosłownie rzeczywistość...
@jakisgoscanonim "człowiek wierzy, że wszyscy ludzie są święci "
Skąd takie idiotyczne założenie? Nigdzie niczego takiego nawet nie sugerowałem. To tylko Twoja wyobraźnia.
"każdy dziki drapieżnik czyli pies lub większe zwierzę to chodzące armageddony"
Znowu, skąd bierzesz takie brednie? Wkładasz mi w usta słowa, których nigdy nie użyłem, a później chcesz ze mną rozmawiać...
"To ludzie i tylko wyłącznie ludzie odpowiadają za ataki ze strony zwierząt."
Opowiadasz bzdury, dlatego nie mam zamiaru odnosić się do całości. Po prostu temat mnie zbyt mało interesuje, a Ty nie masz nic mądrego do przekazania, co widać wyżej.
"Zwierzęta w dalszym ciągu są znacznie lepsze niż ludzie"
Zwierzęta są tak inteligentne, że stworzyły własną cywilizację i system wartości. A nie, czekaj...
Porównywanie zwierząt do ludzi jest skrajną głupotą. Zwierzęta nie mają takich pojęć jak "moralność" czy "dobro".
Ludzie mogą być dobrzy lub źli, zwierzęta są neutralne, bo tego nie rozumieją. Kierują nimi instynkty, nie rozum.
Nie rozumiesz moich intencji i dorabiasz sobie do tego jakąś ideologię. Baw się sam, powodzenia.
Więcej na Twoje bzdury nie będę odpisywał, mam ciekawsze zajęcia.