@Xar
Zgadzam się, ale zwolennikiem całkowitej likwidacji systemów socjalnych nie jestem. System socjalny powinien być na tyle duży aby pozwolić przeżyć i na tyle mały aby zmusić do pracy. Sama idea ma też kilka plusów o których się nie mówi - płacimy w pewien sposób za spokój. Ponieważ "patologia kradnie mniej", więc lepiej dać im w łapę niż zamknąć i ponosić koszty ich utrzymania w więzieniu.
Ciekawym, prostszym i mniej denerwującym nas płatników rozwiązaniem - takim pół środkiem, moim oczywiście zdaniem. Było by wprowadzenie kart płatniczych nazwę je informacyjnie "patol +". Gdzie zakupy przy pomocy tej karty były by ograniczone do odpowiednich artykułów. Czy to spożywczych, medycznych, czy co tam kto wymyśli. Do takiej metody dystrybucji pieniądza wrzucił bym wszystkie zapomogi, z 500+ i innymi tego typu pomysłami. A w radykalnych przypadkach zakupy dla dobra np. dziecka robił by MOPS. W mniejszym stopniu takie rozwiązania już funkcjonują i należało by to tylko dopracować.
Sam za dziecka korzystałem z pomocy społecznej, wiąże się z tym również spore obciążenie psychiczne, takie piętno, nic przyjemnego, skrajne ubóstwo. Przewagę miałem taką że nie było u mnie w domu problemów alkoholowych. Dzięki pomocy socjalnej i stypendium unijnemu, skończyłem studia, dobrze zarabiam i płace podatki.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 lutego 2022 o 15:04
@Sosna1986PL
Sosna zrozum jedną rzecz, Polacy wychowali się w socjalizmie, który dawał, dlatego tak lubią UE, bo daje.
Mało kto patrzy na koszty tego "dawania".
Mamy karty do wszystkiego i na wszystko, można by było zrobić jeszcze jedną i zamiast DAWAĆ, nie ODBIERAĆ. Masz przyznane 500+ na dwoje dzieci, dostajesz kartę i przy zakupach odliczają ci podatek wpierw dochodowy potem VAT do momentu wyczerpania przyznanego ci tysiąca.
Oczywiście, pierwsza zasada socjalizmu to "wszyscy mają równo" - czyli gówno.
Zaraz wyciągną jaką matkę z 7 dzieci, która nie może pracować i dla nie zrobią jakiś wyjątek, na którym będzie się ślizgać gromada nierobów i pracujących na czarno.
@Xar Jest jedno ciekawe rozwiązanie czyli bezwarunkowy dochód podstawowy, państwo wypłaca wtedy co miesiąc każdemu dorosłemu obywatelowi taką samą kwotę (niezależnie czy jest to bezrobotny, osoba pracująca na minimalnej, czy multimilioner), oczywiście łączyłoby się to z likwidacją wszelkich innych socjali (emerytury i renty zostają, bo były zapracowane). Kończy się kombinowanie i zawsze osoba która będzie pracowała chociaż na pół etatu ma lepiej niż osoba, która żadnej pracy się nie podejmie. Plus można zlikwidować urzędy pracy i inne zbędne instytucje.
@VenarNarco
Musiałem dwa razy przeczytać Twoją wypowiedź :). Zgadzam się z Tobą i ja to wszystko rozumiem. Osobiście uważam że program 500+ i system socjalny jest nieporozumieniem i powoduje w wielu przypadkach pogłębienie ubóstwa - bieda tworzy biedę, dalsze wykluczenie społeczne osób niepracujących itp.
Problem polega na tym że pomoc społeczną oceniamy (tak my, ja też) przez pryzmat patologi. A to wszystko bardziej złożony problem. Nie możemy karać kogoś za to że źle się urodził lub miał pecha. Dzieci, kogoś komu się noga podwinie, wpadnie w nałóg, zachoruje. Nie jesteśmy dzikusami i powinniśmy wykazać się odrobiną empatii i dać szansę stanąć na nogi. Problem jest dużo szerszy i nie sprowadza się do kwestii dać kasę czy nie dać kasy.
Druga kwestia, to też tylko moje zdanie. Postaw się na miejscu naszego przysłowiowego patusa, myśl tak jak on - czyli w sposób ograniczony. Chce się napić lub coś zjeść, nie ma za co, co zrobi? No opitoli kogoś. Szukajmy złotego środka, taniej dać mu na naszej karcie "patus +" parę złotych, niech sobie coś kupi niż zamykać w więzieniu.
Już sama edukacja jest w pewnym stopniu "dawaniem", za "darmo" kształcisz dzieci których rodzice leżą w ziemi lub nie wykazują dochodów. Uważasz że też należy zrezygnować z darmowej edukacji?
@Sosna1986PL
"Musiałem dwa razy przeczytać Twoją wypowiedź :)"
Od teścia wróciłem.
Mam swoje lata i nikt mnie narracją o patusach z patulandu wysysających krew z "ludu pracującego" nie urobi.
Na poważnie, problem z "patologią" jest społeczny. Mamy sporą grupę ludzi wychowanych w biedzie po transformacji ustrojowej, późniejsze lata pracy za minimalną wykształciły w ludziach "tryb egzystencji".
Przed wejściem 500+ ci ludzie byli zmuszeni dorobić "parę groszy", po wejściu niekoniecznie to ze względu na minimalne potrzeby. (jest jakieś mądre słowo określające minimalne potrzeby, ale uleciało mi.)
Problemem jest także wysokość najniższej w stosunku do socjalu, mając 3 dzieci masz płace minimalną co miesiąc bez kosztów uzyskania przychodu oraz państwowe 'karanie" ludzi za prace. Z jednej strony przyjmujemy Ukraińców, aby uzupełnić braki na rynku pracy. a z drugiej utrudniamy polakom chcącym pracować.
W całej Unii czy usa tak jest. W demokracji rządzi większość w większość to debile. Pogadać, pomarudzic możesz ale socjal i podatki będzie coraz większy
@Xar Ja rozumiem, że możesz się z nimi nie zgadzać czy nawet ich nie lubić, ale żeby nazywać nazistami, to musisz już mieć braki w wiedzy, co najmniej.
Sugeruję usunąć ten bezsensowny komentarz lub przynajmniej zedytować, bo nie najlepiej o Tobie świadczy. Gdybyś się na to zdecydował - daj znać, ja usunę ten.
Partia libertariańska nie jest libertariańska, natomiast nie krytykuję ich, a nawet cieszę się, że taka powstała.
@kondon nazisci: narodowo-socjalistyczna partia niemiec(NSDA). Za ograniczaniem wolnosci jednostki, miedzy innymi ze wzgledu na religie. Bliskie zwiazki ze strukturami wyznaniowymi. Odczlowieczanie niektorych grup spolecznych. Okreslanie jakie interesy pasntwa(tzw. strategiczne) maja byc pod kontrola i monopolem wladzy. Tylko jeden, partyjny przekaz i zwalczanie wolnych zrodel informacji.
Opisalem NSDAP czy jednak konfederacje?
@Xar Naprawdę myślałem, że jesteś mądrzejszy...
Konfederacje jest przeciw ograniczaniu wolności jednostki, z tą religią to nie wiem co za bzdura.
Mają poglądy związane z wiarą, ale sami nie są powiązani w większym stopniu, niż inne partie z jakimiś organizacjami. Nikogo nie odczłowieczają.
Z interesami to nie mam pojęcia o co Ci chodzi. Akurat oni chcą najbardziej ze wszystkich partii uniezależnić ludzi od państwa i władzy. Każdy w Konfederacji może mówić co chce i nikogo nie zwalczają.
Nie mam pojęcia kogo opisałeś, ale na pewno nie Konfederację. Bądź Ty chociaż trochę poważny...
Nie uważasz, że powinno się staranniej dobierać słowa, a nie rzucać nimi na lewo i prawo deprecjonując ich wartość?
Naprawdę Twoim zdaniem tak wyglądają naziści i spokojnie możesz ich porównać do Hitlera i jemu podobnych?
@kondon napewno mowisz o parti libertarianskiej a nie liberalnej tarajno?
To poczytaj sobie teksty "skrzydla" narodowcow w kofederacji.
Poczytaj sobie jakie konfa ma stanowisko wobec aborcji czy eutanazji.
Odczlowieczaja tzw "lewakow" i zydow, glownie znowu skrzydlo narodowcow
@Xar Przeglądałem ich program i był relatywnie wolnościowy, jednak nie libertariański. Teraz ich strona ma jakieś problemy i nie sprawdzę dokładnie.
Słyszałem też wypowiedzi ich młodzieżówki, no i tak nie bardzo libertariańscy... Ogólnie trochę pogubieni, ale to młodzieżówka i nie ma się co dziwić.
Przy czym nie krytykuję ich, a jedynie czepiam się nazwy, bo jest bardzo konkretna i powinny za nią iść konkretne postulaty.
Aborcja nie jest libertariańska, zdania są podzielone. Sama ta idea jest przeciwna niepotrzebnej przemocy i krzywdzeniu innych ludzi. Aborcję można (choć nie trzeba) pod to podpisać.
Konfederacja to nie jest partia czysto wolnościowa, jedynie są w niej wolnościowcy i dość solidni libertarianie, jak Sośnierz, Berkowicz i Kulesza. Niestety z proponowanej przez Ciebie partii nie znam nikogo. Moim zdaniem to bardzo źle, że w ogóle nie ma ich w dyskusji publicznej, bo jestem ciekawy co mają do powiedzenia i z chęcią zobaczyłbym więcej partii o bliskich mi poglądach na naszej scenie. Bez tego nie ma mowy, żeby byli jakąś alternatywą.
Nie śledzę aż tak narodowców, żeby znać ich wszystkie wypowiedzi, więc Ci nie odpowiem, ale moim zdaniem mocno przesadzasz, a nazwanie ich nazistami to już jest odjazd. Nie mam pojęcia po co piszesz takie rzeczy.
@Xar konfederacja chce zakazać aborcji i eutanazji. NSDAP było za. Jest to różnica między tymi dwoma partiami. Polecam zapoznać się z programami obu partii przed dalszym wypowiadaniem różnic.
@Zima223 oczywiscie, ze dla niemek kara za aobrcje byla smierc, chyba, ze plod byl nieuleczalnie chory. Co do eutanazji - nsdap dopuszczalo eugeniczna, ale nie na zyczenie
@Xar NSDAP wprowadziło PRZYMUS eutanazji dla ludzi chorych psychicznie. Aborcja była dostępna dla kobiet nie będących aryjkami, w związku z czym aborcja była legalna dla większości społeczeństwa.
To chore, że ludzie, którzy całe życie poświęcają pracy, nauce i zdobywaniu kolejnych kwalifikacji muszą otrzymywać patusów po podstawówkach, którzy żyją tylko z zasiłków. Dlatego zasiłki powinny być zlikwidowane, żeby ludziom taki tryb życia się nie opłacał. Takich należy uczyć pracować i wysyłać ich na terapie odwykowe, a nie dawać im kasę na dalsze pasożytowanie. Rozumiem sytuację, gdy ktoś chce pracować, ale z przyczyn zdrowotnych nie może. W takich przypadkach rozumiem nawet zasiłek dla kogoś takiego. Ale większość z tych patusów jest zdrowa, więc pracować może.
Z tego co liczyłem na palcach drugi próg podatkowy to 41%. No niewielka różnica, ale mniejsza. Ważniejsze jest to, że drugi próg podatkowy liczy się z nadwyżki od 10 k brutto co jest już całkiem fajną pensją. Po trzecie jeśli już obracasz się w świecie specjalistów, którzy zarabiają to > 10 k brutto to zapewne wiesz, że są różne obejścia podatkowe. Po czwarte taki patus się ze swojej bańki nie wybije czego by nie robił. To nie czasy, że się dostaje mieszkanie socjalne i żyje się jak hrabia. Prawdopodobnie całym światem takiego patusa jest codzienne picie wódki, którego w żaden sposób nie przeskoczy. Wegetuje sobie za te 500, 1000, 1500 socjalu.
Ty jednego dnia możesz się schlać drogą whisky, innego pojechać na wakacje, jeszcze innego kupić fajny samochód, jeszcze innego pójść do aquaparku, na wycieczkę, w góry czy do teatru. Patus będzie codziennie pił wódę. Chyba nie ma czego zazdrościć.
@jeykey1543 Brutalne to ale to jest ważna rozkmina rzeczywistości. Dodatkowo mając zapewnione absolutnie podstawowe potrzeby (plus dużo taniej wódy, która sprawi że szybciej się przekręci), zwyczajnie nie będzie ryzykować pobiciami, wymuszeniami, obrabowywaniem domów etc, bo będzie miał namiastkę którą jeszcze może stracić. Gdyby to odebrać to może by nie mieli nic do stracenia
@jeykey1543 10k brutto w dużym mieście gdzie wynajem/rata kredytu zje ci 2-3k + koszty stałe i media następny 1k to nagle zostaje 3-4k na czysto. Przy założeniu, ze choćby nie ma się auta.
@jeykey1543
Masz rację. Dla takiego patusa całe życie to picie i nie jest w stanie tego przeskoczyć. Tylko dlaczego mamy się na nich składać? Zobacz ile płacisz podatków miesięczne albo rocznie. Nie twierdzę, że trzeba zlikwidować wszystkie podatki i cały socjal, bo są przypadki, kiedy jest on potrzebny (ktoś zachoruje, ma naprawdę ciężką sytuację nie ze swojej winy, stara się ale nie ma możliwości związać końca z końcem). Po to jest państwo, żeby w takich sytuacjach pomagać. Ale dawać całej patologii nie wolno. Śmieje Ci się taki w twarz jak widzi, że wracasz z pracy a on cały dzień siedzi i nic nie robi. Ty płacisz karę za to, że pracujesz (podatek dochodowy) a on ma z tego nagrodę. Gdyby zlikwidować sam podatek dochodowy, socjal okroić do niezbędnego minimum to nagle by się okazało, że masz 1-2 wypłaty w roku więcej. Że możesz sobie pozwolić np. na kupno nowego samochodu zamiast używanego. Możesz pojechać na jedne wakacje więcej. Możesz po prostu lepiej żyć. A tak masz świadomość, że zamiast tego płacisz na patologię.
@jeykey1543 10k brutto to około 7 tys na rękę zapłać ratę kredytu bo za bogaty jesteś by dostać mieszkanie komunalne czy jakiekolwiek inne. Opłać ubezpieczenia samochodu i jego utrzymanie, do tego bieżące wydatki i tak wiele to ci nie zostanie. Wiadomo zamiast najtańszej margaryny czy innego produktu kupisz ten droższy o lepszym składzie, ale to nie pensja być w rok odłożył na nowy samochód czy szalał niczym Rokefeler.
A dlaczego nie może być jednej stawki podatkowej np 20% dla wszystkich? Przecież ten, co zarobi 5000zl zapłaci 1000, a ten co 20000 zapłaci 4000 czyli bogaty zapłaci i tak więcej.
Śmieszne gdyby nie było prawdziwe, jak chciałem więcej zarabiać douczyłem się poszedłem na rozmowę kwalifikacyjną i starałem się o lepszą pracę. Nie kradnę, nikomu nie zabieram bo zarabiam i chciałbym by inni zamiast narzekać że państwo powinno im dać czy to więcej jakiś świadczeń czy mieszkań socjalnych czy komunalnych by zaczęli pracować. Nie trzeba mieć kosmicznego wykształcenia czy pracować w NASA by dobrze zarabiać jak chcesz i nauczyć się jakiegoś fachu to też dobrze zarobisz. Czy to naprawiając samochody czy remonty robiąc jak dasz dobrą cenę i jakość to na brak klientów narzekać nie będziesz.
Historia mojego życia. I dodatkowo zastanawiam się teraz czy posyłać syna na korepetycje czy po flaszkę !?
I to jest chore! Zlikwidoac socjale, albo chociaz wprowadzic prog, ze suma wszystkich dofinansowac nie mzoe przekroczyc minimum egzystencji!
@Xar
Zgadzam się, ale zwolennikiem całkowitej likwidacji systemów socjalnych nie jestem. System socjalny powinien być na tyle duży aby pozwolić przeżyć i na tyle mały aby zmusić do pracy. Sama idea ma też kilka plusów o których się nie mówi - płacimy w pewien sposób za spokój. Ponieważ "patologia kradnie mniej", więc lepiej dać im w łapę niż zamknąć i ponosić koszty ich utrzymania w więzieniu.
Ciekawym, prostszym i mniej denerwującym nas płatników rozwiązaniem - takim pół środkiem, moim oczywiście zdaniem. Było by wprowadzenie kart płatniczych nazwę je informacyjnie "patol +". Gdzie zakupy przy pomocy tej karty były by ograniczone do odpowiednich artykułów. Czy to spożywczych, medycznych, czy co tam kto wymyśli. Do takiej metody dystrybucji pieniądza wrzucił bym wszystkie zapomogi, z 500+ i innymi tego typu pomysłami. A w radykalnych przypadkach zakupy dla dobra np. dziecka robił by MOPS. W mniejszym stopniu takie rozwiązania już funkcjonują i należało by to tylko dopracować.
Sam za dziecka korzystałem z pomocy społecznej, wiąże się z tym również spore obciążenie psychiczne, takie piętno, nic przyjemnego, skrajne ubóstwo. Przewagę miałem taką że nie było u mnie w domu problemów alkoholowych. Dzięki pomocy socjalnej i stypendium unijnemu, skończyłem studia, dobrze zarabiam i płace podatki.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2022 o 15:04
@Sosna1986PL
Sosna zrozum jedną rzecz, Polacy wychowali się w socjalizmie, który dawał, dlatego tak lubią UE, bo daje.
Mało kto patrzy na koszty tego "dawania".
Mamy karty do wszystkiego i na wszystko, można by było zrobić jeszcze jedną i zamiast DAWAĆ, nie ODBIERAĆ. Masz przyznane 500+ na dwoje dzieci, dostajesz kartę i przy zakupach odliczają ci podatek wpierw dochodowy potem VAT do momentu wyczerpania przyznanego ci tysiąca.
Oczywiście, pierwsza zasada socjalizmu to "wszyscy mają równo" - czyli gówno.
Zaraz wyciągną jaką matkę z 7 dzieci, która nie może pracować i dla nie zrobią jakiś wyjątek, na którym będzie się ślizgać gromada nierobów i pracujących na czarno.
@Xar Jest jedno ciekawe rozwiązanie czyli bezwarunkowy dochód podstawowy, państwo wypłaca wtedy co miesiąc każdemu dorosłemu obywatelowi taką samą kwotę (niezależnie czy jest to bezrobotny, osoba pracująca na minimalnej, czy multimilioner), oczywiście łączyłoby się to z likwidacją wszelkich innych socjali (emerytury i renty zostają, bo były zapracowane). Kończy się kombinowanie i zawsze osoba która będzie pracowała chociaż na pół etatu ma lepiej niż osoba, która żadnej pracy się nie podejmie. Plus można zlikwidować urzędy pracy i inne zbędne instytucje.
@VenarNarco
Musiałem dwa razy przeczytać Twoją wypowiedź :). Zgadzam się z Tobą i ja to wszystko rozumiem. Osobiście uważam że program 500+ i system socjalny jest nieporozumieniem i powoduje w wielu przypadkach pogłębienie ubóstwa - bieda tworzy biedę, dalsze wykluczenie społeczne osób niepracujących itp.
Problem polega na tym że pomoc społeczną oceniamy (tak my, ja też) przez pryzmat patologi. A to wszystko bardziej złożony problem. Nie możemy karać kogoś za to że źle się urodził lub miał pecha. Dzieci, kogoś komu się noga podwinie, wpadnie w nałóg, zachoruje. Nie jesteśmy dzikusami i powinniśmy wykazać się odrobiną empatii i dać szansę stanąć na nogi. Problem jest dużo szerszy i nie sprowadza się do kwestii dać kasę czy nie dać kasy.
Druga kwestia, to też tylko moje zdanie. Postaw się na miejscu naszego przysłowiowego patusa, myśl tak jak on - czyli w sposób ograniczony. Chce się napić lub coś zjeść, nie ma za co, co zrobi? No opitoli kogoś. Szukajmy złotego środka, taniej dać mu na naszej karcie "patus +" parę złotych, niech sobie coś kupi niż zamykać w więzieniu.
Już sama edukacja jest w pewnym stopniu "dawaniem", za "darmo" kształcisz dzieci których rodzice leżą w ziemi lub nie wykazują dochodów. Uważasz że też należy zrezygnować z darmowej edukacji?
@Sosna1986PL
"Musiałem dwa razy przeczytać Twoją wypowiedź :)"
Od teścia wróciłem.
Mam swoje lata i nikt mnie narracją o patusach z patulandu wysysających krew z "ludu pracującego" nie urobi.
Na poważnie, problem z "patologią" jest społeczny. Mamy sporą grupę ludzi wychowanych w biedzie po transformacji ustrojowej, późniejsze lata pracy za minimalną wykształciły w ludziach "tryb egzystencji".
Przed wejściem 500+ ci ludzie byli zmuszeni dorobić "parę groszy", po wejściu niekoniecznie to ze względu na minimalne potrzeby. (jest jakieś mądre słowo określające minimalne potrzeby, ale uleciało mi.)
Problemem jest także wysokość najniższej w stosunku do socjalu, mając 3 dzieci masz płace minimalną co miesiąc bez kosztów uzyskania przychodu oraz państwowe 'karanie" ludzi za prace. Z jednej strony przyjmujemy Ukraińców, aby uzupełnić braki na rynku pracy. a z drugiej utrudniamy polakom chcącym pracować.
Szczera prawda!
Patusy z mojej podstawówki, dziś mają ponad 40 lat, żyją z socjalu i jeszcze obszczani pod sklepem naciągają babcie na "pięciaka".
W całej Unii czy usa tak jest. W demokracji rządzi większość w większość to debile. Pogadać, pomarudzic możesz ale socjal i podatki będzie coraz większy
Ale "Nie zagłosuję na tę wstrętną Konfę bo to przystawka PiSu".
@Dragoo nie gowniana nazistowska konfe, tylko Partia Libertarianska. Juz powstala :-)
@Xar Ja rozumiem, że możesz się z nimi nie zgadzać czy nawet ich nie lubić, ale żeby nazywać nazistami, to musisz już mieć braki w wiedzy, co najmniej.
Sugeruję usunąć ten bezsensowny komentarz lub przynajmniej zedytować, bo nie najlepiej o Tobie świadczy. Gdybyś się na to zdecydował - daj znać, ja usunę ten.
Partia libertariańska nie jest libertariańska, natomiast nie krytykuję ich, a nawet cieszę się, że taka powstała.
@kondon nazisci: narodowo-socjalistyczna partia niemiec(NSDA). Za ograniczaniem wolnosci jednostki, miedzy innymi ze wzgledu na religie. Bliskie zwiazki ze strukturami wyznaniowymi. Odczlowieczanie niektorych grup spolecznych. Okreslanie jakie interesy pasntwa(tzw. strategiczne) maja byc pod kontrola i monopolem wladzy. Tylko jeden, partyjny przekaz i zwalczanie wolnych zrodel informacji.
Opisalem NSDAP czy jednak konfederacje?
@Xar Naprawdę myślałem, że jesteś mądrzejszy...
Konfederacje jest przeciw ograniczaniu wolności jednostki, z tą religią to nie wiem co za bzdura.
Mają poglądy związane z wiarą, ale sami nie są powiązani w większym stopniu, niż inne partie z jakimiś organizacjami. Nikogo nie odczłowieczają.
Z interesami to nie mam pojęcia o co Ci chodzi. Akurat oni chcą najbardziej ze wszystkich partii uniezależnić ludzi od państwa i władzy. Każdy w Konfederacji może mówić co chce i nikogo nie zwalczają.
Nie mam pojęcia kogo opisałeś, ale na pewno nie Konfederację. Bądź Ty chociaż trochę poważny...
Nie uważasz, że powinno się staranniej dobierać słowa, a nie rzucać nimi na lewo i prawo deprecjonując ich wartość?
Naprawdę Twoim zdaniem tak wyglądają naziści i spokojnie możesz ich porównać do Hitlera i jemu podobnych?
@kondon napewno mowisz o parti libertarianskiej a nie liberalnej tarajno?
To poczytaj sobie teksty "skrzydla" narodowcow w kofederacji.
Poczytaj sobie jakie konfa ma stanowisko wobec aborcji czy eutanazji.
Odczlowieczaja tzw "lewakow" i zydow, glownie znowu skrzydlo narodowcow
@Xar Przeglądałem ich program i był relatywnie wolnościowy, jednak nie libertariański. Teraz ich strona ma jakieś problemy i nie sprawdzę dokładnie.
Słyszałem też wypowiedzi ich młodzieżówki, no i tak nie bardzo libertariańscy... Ogólnie trochę pogubieni, ale to młodzieżówka i nie ma się co dziwić.
Przy czym nie krytykuję ich, a jedynie czepiam się nazwy, bo jest bardzo konkretna i powinny za nią iść konkretne postulaty.
Aborcja nie jest libertariańska, zdania są podzielone. Sama ta idea jest przeciwna niepotrzebnej przemocy i krzywdzeniu innych ludzi. Aborcję można (choć nie trzeba) pod to podpisać.
Konfederacja to nie jest partia czysto wolnościowa, jedynie są w niej wolnościowcy i dość solidni libertarianie, jak Sośnierz, Berkowicz i Kulesza. Niestety z proponowanej przez Ciebie partii nie znam nikogo. Moim zdaniem to bardzo źle, że w ogóle nie ma ich w dyskusji publicznej, bo jestem ciekawy co mają do powiedzenia i z chęcią zobaczyłbym więcej partii o bliskich mi poglądach na naszej scenie. Bez tego nie ma mowy, żeby byli jakąś alternatywą.
Nie śledzę aż tak narodowców, żeby znać ich wszystkie wypowiedzi, więc Ci nie odpowiem, ale moim zdaniem mocno przesadzasz, a nazwanie ich nazistami to już jest odjazd. Nie mam pojęcia po co piszesz takie rzeczy.
@Xar konfederacja chce zakazać aborcji i eutanazji. NSDAP było za. Jest to różnica między tymi dwoma partiami. Polecam zapoznać się z programami obu partii przed dalszym wypowiadaniem różnic.
@kondon Co drugi debil patrzy na konfederacje i widzi tylko narodowców.
@Zima223 oczywiscie, ze dla niemek kara za aobrcje byla smierc, chyba, ze plod byl nieuleczalnie chory. Co do eutanazji - nsdap dopuszczalo eugeniczna, ale nie na zyczenie
@Xar NSDAP wprowadziło PRZYMUS eutanazji dla ludzi chorych psychicznie. Aborcja była dostępna dla kobiet nie będących aryjkami, w związku z czym aborcja była legalna dla większości społeczeństwa.
To chore, że ludzie, którzy całe życie poświęcają pracy, nauce i zdobywaniu kolejnych kwalifikacji muszą otrzymywać patusów po podstawówkach, którzy żyją tylko z zasiłków. Dlatego zasiłki powinny być zlikwidowane, żeby ludziom taki tryb życia się nie opłacał. Takich należy uczyć pracować i wysyłać ich na terapie odwykowe, a nie dawać im kasę na dalsze pasożytowanie. Rozumiem sytuację, gdy ktoś chce pracować, ale z przyczyn zdrowotnych nie może. W takich przypadkach rozumiem nawet zasiłek dla kogoś takiego. Ale większość z tych patusów jest zdrowa, więc pracować może.
I tak lepiej wejść w drugi próg podatkowy, niż być patusem.
Z tego co liczyłem na palcach drugi próg podatkowy to 41%. No niewielka różnica, ale mniejsza. Ważniejsze jest to, że drugi próg podatkowy liczy się z nadwyżki od 10 k brutto co jest już całkiem fajną pensją. Po trzecie jeśli już obracasz się w świecie specjalistów, którzy zarabiają to > 10 k brutto to zapewne wiesz, że są różne obejścia podatkowe. Po czwarte taki patus się ze swojej bańki nie wybije czego by nie robił. To nie czasy, że się dostaje mieszkanie socjalne i żyje się jak hrabia. Prawdopodobnie całym światem takiego patusa jest codzienne picie wódki, którego w żaden sposób nie przeskoczy. Wegetuje sobie za te 500, 1000, 1500 socjalu.
Ty jednego dnia możesz się schlać drogą whisky, innego pojechać na wakacje, jeszcze innego kupić fajny samochód, jeszcze innego pójść do aquaparku, na wycieczkę, w góry czy do teatru. Patus będzie codziennie pił wódę. Chyba nie ma czego zazdrościć.
@jeykey1543 Brutalne to ale to jest ważna rozkmina rzeczywistości. Dodatkowo mając zapewnione absolutnie podstawowe potrzeby (plus dużo taniej wódy, która sprawi że szybciej się przekręci), zwyczajnie nie będzie ryzykować pobiciami, wymuszeniami, obrabowywaniem domów etc, bo będzie miał namiastkę którą jeszcze może stracić. Gdyby to odebrać to może by nie mieli nic do stracenia
@jeykey1543 10k brutto w dużym mieście gdzie wynajem/rata kredytu zje ci 2-3k + koszty stałe i media następny 1k to nagle zostaje 3-4k na czysto. Przy założeniu, ze choćby nie ma się auta.
To nie jest fortuna.
@jeykey1543 Drugi próg to 32%, chyba że wziąłeś już po uwagę 9% podatku zdrowotnego, to faktycznie wyjdzie 41%.
@Elathir Fortuna to nie jest ale też nie ma wielkiej lipy. W rok możesz np. na auto zarobić.
@jeykey1543
Masz rację. Dla takiego patusa całe życie to picie i nie jest w stanie tego przeskoczyć. Tylko dlaczego mamy się na nich składać? Zobacz ile płacisz podatków miesięczne albo rocznie. Nie twierdzę, że trzeba zlikwidować wszystkie podatki i cały socjal, bo są przypadki, kiedy jest on potrzebny (ktoś zachoruje, ma naprawdę ciężką sytuację nie ze swojej winy, stara się ale nie ma możliwości związać końca z końcem). Po to jest państwo, żeby w takich sytuacjach pomagać. Ale dawać całej patologii nie wolno. Śmieje Ci się taki w twarz jak widzi, że wracasz z pracy a on cały dzień siedzi i nic nie robi. Ty płacisz karę za to, że pracujesz (podatek dochodowy) a on ma z tego nagrodę. Gdyby zlikwidować sam podatek dochodowy, socjal okroić do niezbędnego minimum to nagle by się okazało, że masz 1-2 wypłaty w roku więcej. Że możesz sobie pozwolić np. na kupno nowego samochodu zamiast używanego. Możesz pojechać na jedne wakacje więcej. Możesz po prostu lepiej żyć. A tak masz świadomość, że zamiast tego płacisz na patologię.
@jeykey1543 10k brutto to około 7 tys na rękę zapłać ratę kredytu bo za bogaty jesteś by dostać mieszkanie komunalne czy jakiekolwiek inne. Opłać ubezpieczenia samochodu i jego utrzymanie, do tego bieżące wydatki i tak wiele to ci nie zostanie. Wiadomo zamiast najtańszej margaryny czy innego produktu kupisz ten droższy o lepszym składzie, ale to nie pensja być w rok odłożył na nowy samochód czy szalał niczym Rokefeler.
@jeykey1543 jak? No chyba, że stary gruchot. Przecież żyć tez za cos trzeba. A jak ma się rodzinę to już w ogóle koszty rosną.
Czyli masz dobry i zawód i wydostałeś się z biedy i marzenie z dzieciństwa zostało spełnione.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2022 o 15:49
A dlaczego nie może być jednej stawki podatkowej np 20% dla wszystkich? Przecież ten, co zarobi 5000zl zapłaci 1000, a ten co 20000 zapłaci 4000 czyli bogaty zapłaci i tak więcej.
Śmieszne gdyby nie było prawdziwe, jak chciałem więcej zarabiać douczyłem się poszedłem na rozmowę kwalifikacyjną i starałem się o lepszą pracę. Nie kradnę, nikomu nie zabieram bo zarabiam i chciałbym by inni zamiast narzekać że państwo powinno im dać czy to więcej jakiś świadczeń czy mieszkań socjalnych czy komunalnych by zaczęli pracować. Nie trzeba mieć kosmicznego wykształcenia czy pracować w NASA by dobrze zarabiać jak chcesz i nauczyć się jakiegoś fachu to też dobrze zarobisz. Czy to naprawiając samochody czy remonty robiąc jak dasz dobrą cenę i jakość to na brak klientów narzekać nie będziesz.
Wszystko ok ale to jest teraz trzeci próg bo progi teraz to : 9%, 27%, 42% i nie ma kwoty wolnej od podatku po nawet biedak płaci podatek zdrowotny.