@Suzzzi86
Zawsze nią była, a teraz zmniejszono ruch samochodowy, a w zamian powstała przestrzeń miejska. Pustynią także bym tego nie nazywał, jest mnóstwo nasadzeń kwiatów, palmy, sztuczne koryto rzeki, a ogród wertykalny i drzewa powinni zostać ponownie nasadzone. Nie przesadzaj.
@pacio6 Tak, a cały plac wyłożony płytami, wcześniej chociaż był duży klomb...A ogród wertykalny to jest już totalna porażka. kiedy prowadzę tramwaj od 3 Maja, muszę się trochę nagimnastykować, by zobaczyć, czy mi inny nie nadjeżdża od św. Jana i odwrotnie. Nikt chyba nie przemyślał, że te niby piękne i trendy instalacje będą drastycznie ograniczać widoczność...
@Suzzzi86
Umówmy się, tych tramwajów w ogóle nie powinno tam być, w idealnym świecie schodziłby pod ziemię, gdzie znajdowałby się przystanek. Ale niestety, na Śląsku naprawdę poważne inwestycje na grube setki milionów to tylko dla samochodów, zupełnie odwrotnie niż np. w Krakowie. A przebudowa rynku "na poważnie" właśnie tyle by pochłonęła.
A ten klomb... No nie wiem, może kwestia gustu, ale na samą myśl o tamtym "rynku" od razu zaczynam doceniać stan obecny.
Zdjęcie zrobione w szary zimowy dzień vs piękne słoneczne lato. Przez to na drugim zdjęciu nawet nie widać, że są jakieś drzewa.
Całość stała się przestrzenią miejską wolną od samochodów, udostępnioną pieszym. Tam gdzie chodzą piesi, trawników się nie zostawia (chyba, że to duży obszar, gdzie nie dojdzie do rozdeptania). Ja jednak sugeruję podchodzić do tego typu spraw krytycznie, ale rozsądnie, bo "betonoza" to popularne ostatnio słowo, ale przez to też bardzo często używane kompletnie bez sensu.
PS. Nie oceniam tej rewitalizacji, a już na pewno nie podejmę się tego po jednym zdjęciu.
Głupi tego nie wymyślił. Za 10-20 lat wszystkie miasta będą przeprowadzać projekty odbetonowywania starówek. Zarobią na tym prawdopodobnie dokładnie te same firmy, które dzisiaj ten beton kładą.
To straszne. Widać efekt "dobrej zmiany". W każdym kraju odchodzi się od betonu, sadzi zieleń, ekologia jest wręcz najwyższą wartością. A my? My jesteśmy na etapie innych krajów podczas rewolucji przemysłowej lub trochę po niej. Betonowanie wszystkiego, niszczenie lasów, wydobywanie węgla, trucie środowiska. Ciekawe, czy kiedyś będzie u nas normalnie. Chyba dopiero jak zmieni się rząd i zacznie on prowadzić działania zwiększające świadomość ekologiczną.
A na to trzeba lat. Zanim uda się odbudować lasy, to minie kilkadziesiąt lat. Zieleń szybko można wsadzić, bo nikt nie mówi, że muszą to być potężne drzewa. Wystarczą nawet skwerki z trawą. Najgorzej będzie z węglem. Tu główne problemy to: fakt, że nie mamy innych źródeł, więc tak szybko od węgla nie odejdziemy, no i co zrobić z górnikami, którzy stracą pracę? Najpierw trzeba im umożliwić przebranżowienie się. To też zajmie z kilkadziesiąt lat, a środowisko tak szybko się nie "odbuduje" po tylu latach trucia go węglem.
@eruisghirhg
O to właśnie chodzi. Doszukiwanie się betonozy wszędzie stało się tak modne, że "znalezisko" nawet nie musi być prawdziwe, byle dało się je populistycznie sprzedać zestawiając ze sobą - umówmy się - propagandowe zdjęcia.
No właśnie. Co im przeszkadzały samochody?!
Masakra.
nie jest tak zle, w warszawie po drugiej stronie cmentarza stawiaja nowe bloki
Katowice łącza się w bólu z Poznaniem. nasz rynek to taka sama betonowa pustynia
@Suzzzi86
Zawsze nią była, a teraz zmniejszono ruch samochodowy, a w zamian powstała przestrzeń miejska. Pustynią także bym tego nie nazywał, jest mnóstwo nasadzeń kwiatów, palmy, sztuczne koryto rzeki, a ogród wertykalny i drzewa powinni zostać ponownie nasadzone. Nie przesadzaj.
@pacio6 Tak, a cały plac wyłożony płytami, wcześniej chociaż był duży klomb...A ogród wertykalny to jest już totalna porażka. kiedy prowadzę tramwaj od 3 Maja, muszę się trochę nagimnastykować, by zobaczyć, czy mi inny nie nadjeżdża od św. Jana i odwrotnie. Nikt chyba nie przemyślał, że te niby piękne i trendy instalacje będą drastycznie ograniczać widoczność...
@Suzzzi86
Umówmy się, tych tramwajów w ogóle nie powinno tam być, w idealnym świecie schodziłby pod ziemię, gdzie znajdowałby się przystanek. Ale niestety, na Śląsku naprawdę poważne inwestycje na grube setki milionów to tylko dla samochodów, zupełnie odwrotnie niż np. w Krakowie. A przebudowa rynku "na poważnie" właśnie tyle by pochłonęła.
A ten klomb... No nie wiem, może kwestia gustu, ale na samą myśl o tamtym "rynku" od razu zaczynam doceniać stan obecny.
Wszędzie na świecie odchodzi się od betonozy, tylko my, jak zwykle 100 lat za murzynami... Gratuluję braku mózgu włodarzom miasta!
Zdjęcie zrobione w szary zimowy dzień vs piękne słoneczne lato. Przez to na drugim zdjęciu nawet nie widać, że są jakieś drzewa.
Całość stała się przestrzenią miejską wolną od samochodów, udostępnioną pieszym. Tam gdzie chodzą piesi, trawników się nie zostawia (chyba, że to duży obszar, gdzie nie dojdzie do rozdeptania). Ja jednak sugeruję podchodzić do tego typu spraw krytycznie, ale rozsądnie, bo "betonoza" to popularne ostatnio słowo, ale przez to też bardzo często używane kompletnie bez sensu.
PS. Nie oceniam tej rewitalizacji, a już na pewno nie podejmę się tego po jednym zdjęciu.
Głupi tego nie wymyślił. Za 10-20 lat wszystkie miasta będą przeprowadzać projekty odbetonowywania starówek. Zarobią na tym prawdopodobnie dokładnie te same firmy, które dzisiaj ten beton kładą.
Plus - nie ma samochodów, minus - kamień i beton.
Ważne że nie ma aut i można rowerem wszędzie wjechać. Taka polityka prezydenta Poznania.
To straszne. Widać efekt "dobrej zmiany". W każdym kraju odchodzi się od betonu, sadzi zieleń, ekologia jest wręcz najwyższą wartością. A my? My jesteśmy na etapie innych krajów podczas rewolucji przemysłowej lub trochę po niej. Betonowanie wszystkiego, niszczenie lasów, wydobywanie węgla, trucie środowiska. Ciekawe, czy kiedyś będzie u nas normalnie. Chyba dopiero jak zmieni się rząd i zacznie on prowadzić działania zwiększające świadomość ekologiczną.
A na to trzeba lat. Zanim uda się odbudować lasy, to minie kilkadziesiąt lat. Zieleń szybko można wsadzić, bo nikt nie mówi, że muszą to być potężne drzewa. Wystarczą nawet skwerki z trawą. Najgorzej będzie z węglem. Tu główne problemy to: fakt, że nie mamy innych źródeł, więc tak szybko od węgla nie odejdziemy, no i co zrobić z górnikami, którzy stracą pracę? Najpierw trzeba im umożliwić przebranżowienie się. To też zajmie z kilkadziesiąt lat, a środowisko tak szybko się nie "odbuduje" po tylu latach trucia go węglem.
Akurat na zlikwidowaniu parkingu zyskal.
Plac przed remontem:
Jak wiele zależy od perspektywy…
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2022 o 18:33
@eruisghirhg
O to właśnie chodzi. Doszukiwanie się betonozy wszędzie stało się tak modne, że "znalezisko" nawet nie musi być prawdziwe, byle dało się je populistycznie sprzedać zestawiając ze sobą - umówmy się - propagandowe zdjęcia.
Tak chyba w każdym mieście się dzieje.
ładne takie... zabetonowane...
założyli tylko ogrzewanie na pellet
Tzw. "rewitalizacja" po polsku.