Doprawdy ? Ja kondomy widzę na każdej stacji benzynowej i co drugim sklepie. Więc pytam o co chodzi ? Chyba że chodzi o dostęp do aborcji zwany dla niepoznaki antykoncepcją. No to tak , tu się zgodzę. Ale jest na to rada. Mniej się ruchać a jak już to w kondomach które można kupić za grosze w każdej stacji paliw i co drugim sklepie.
@Ktostamskadstam również miałem coś takiego napisać. Kondony może kupić nawet dzieciak. Tabletki hormonalne to też żaden kłopot, moja narzeczona dzwoni do lekarza i dostaje na luzie kod do realizacji w aptece.
Do tego żele plemnikobójcze też w aptece dostaniesz. Globulki to samo. Nawet spirale bez większych problemów można zaaplikować. Problem jest wyłącznie z aborcja i powiązaniem jajników.
@Ktostamskadstam Można obejrzeć na youtube całą prezentację. Oceniali w trzech kategoriach: dostęp do środków (między innymi darmowe środki dla najuboższych) , dostęp do poradni, informacje online.
@rafik54321 @Ktostamskadstam jeśli chcecie wypowiadać się na temat antykoncepcji to najpierw zapoznajcie się czym jest współczynnik pearla i dlaczego prezerwatywy są kiepską metodą antykoncepcji, a już absurdalne jest tutaj wpisanie globulek, bo to najlepsza droga do zajścia w ciążę, koszt spirali dla wielu młodych kobiet jest nieosiągalny, miedziana u wielu kobiet powoduje bolesne krwawienia i nie są przeznaczone dla kobiet, które nie rodziły. Skandaliczne jest uważanie aborcji za środek antykoncepcyjny i wmawianie tego innym, bo utrudniony dostęp do aborcji wiąże się z wieloma konsekwencjami. Wstrzemięźliwość seksualna, cóż za wspaniały apel, rodem z dwudziestego wieku, przy jednoczesnym jęku wielu mężczyzn, że kobiety od seksu to się tylko bólem głowy wymawiają. Ignoranci, którzy nie mają zielonego pojęcia o antykoncepcji, bo nigdy nie musieli jej stosować!
@MarcelinaMarcelina no nie wiem, znam masę osób która jedzie "na gumkach" i dają radę. Jest tylko kilka warunków które trzeba spełnić.
Po pierwsze, noszenie prezerwatywy w portfelu to słaby pomysł. Lateks nie lubi takiego "ocierania". Po drugie, musi być odpowiednia lubrykacja. Jak się chce pchać "na sucho" to nie dziwota że pęka. Po trzecie, trzeba ją prawidłowo założyć i prawidłowo zdjąć. Po czwarte - termin ważności/ Wtedy skuteczność gumek to blisko 100%.
Zawodność prezerwatyw wynika WYŁĄCZNIE z nieprawidłowego używania.
Globułki same w sobie nie są wystarczająco skuteczne jako samodzielny środek antykoncepcji, ale jako "wspomagacz" przy prezerwatywie już jak najbardziej.
"Skandaliczne jest uważanie aborcji za środek antykoncepcyjny" - cóż, jak inaczej określić aborcję "na życzenie"? To taka dużo bardziej kontrowersyjna wersja tabletki "dzień po". Tylko takiej "parę miesięcy po" XD.
Bo sama tabletka dzień po, po prostu nie pozwala na zajście w ciążę. Aborcja bezpośrednio ciążę przerywa.
"Wstrzemięźliwość seksualna, " - wstrzemięźliwość, a zaniechanie penetracji to dwie różne rzeczy XD.
"Ignoranci, którzy nie mają zielonego pojęcia o antykoncepcji, bo nigdy nie musieli jej stosować!" - Taa, jasne, bo faceci to prezerwatyw nie zakładają XD...
No i czy tego chcesz czy nie, to prezerwatywa jest JEDYNYM sensownym środkiem ochronnym nie tylko przed ciążą, ale i chorobami wenerycznymi.
No i oczywiście tabletek hormonalnych to nie ma. Wazektomia to też nie istnieje dla mężczyzn... Oczywiście... Ktoś tu chyba inny jednak jest nawet nie z XX wieku, a chyba jednak nawet wcześniej. obstawiam tak z XVIII wiek XD.
@rafik54321 Bzdur na temat wspaniałości i cudowności oraz jej 100% skuteczności, jako JEDYNY sensowny środek antykoncepcyjny, nie będę komentować, bo opieram się na dostępnych badaniach, a nie wiary w jej cudowną moc. Co autor miał na myśli ..... bardziej chodziło mi o to, że prawdopodobnie zbyt rzadko albo wcale ( o możliwość uprawiania seksu) macie okazję do stosowania, Waszych metod antykoncepcyjnych dlatego są dla Was takie wspaniałe i niezawodne. Aborcja na życzenie nadal nie jest i nie będzie środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ celem stosowania antykoncepcji jest brak zapłodnienia! Jak sam napisałeś tabletki dzień po mają za zadanie nie doprowadzenie do zapłodnienia, analogicznie istnieją również tabletki doprowadzające do usunięcia płodu i są metodą aborcji. Miło by było gdyby w dyskusji posługiwać się stanem i wiedzą medyczną, a nie przekonaniami i wiarą, działając na szkodę innych, bo ktoś może uwierzyć w Twoją 100% skuteczność prezerwatyw i bardzo się rozczarować, tym bardziej, że nie mamy tej Twojej aborcji na życzenie -cokolwiek to znaczy w Twoim wyimaginowanym świecie.
@MarcelinaMarcelina koleżanka ma problem z czytaniem czy rozumowaniem?
Żadna metoda antykoncepcji nie daje 100%, jeśli chodzi o samą penetrację. Blisko 100% to nie 100%.
Poza tym, to nie jest JEDYNY sensowny środek antykoncepcji, a JEDYNY który chroni również przed chorobami wenerycznymi! Czytaj uważnie.
" bardziej chodziło mi o to, że prawdopodobnie zbyt rzadko albo wcale ( o możliwość uprawiania seksu) macie okazję do stosowania," - bynajmniej. Prezerwatywy można stosować przy każdym stosunku. Ba, jak ktoś uparty, to nawet można używać kilku (jedna po drugiej, a nie np 3 na raz) w trakcie jednego stosunku XD.
Jak już, to mężczyźni mają o wiele bardziej ograniczoną gamę środków antykoncepcyjnych do wyboru. Bo są w zasadzie tylko 2 na krzyż: guma i wazektomia. To wy kobiety macie wybór od lewa do prawa. Ba, gdzieś czytałem że jest opracowana tabletka hormonalna dla mężczyzn (tj antykoncepcyjna tabletka hormonalna), ale nie została wprowadzona do dystrybucji przez protesty kobiet (WTF?!).
" Aborcja na życzenie nadal nie jest i nie będzie środkiem antykoncepcyjnym" - to wyjaśnij mi dlaczego kobiety sięgają po aborcję "na życzenie"?
Pomijamy tu ustawowe wyjątki z poprzedniego stanu prawnego, bo te są oczywiste i akceptowalne. Mówimy tu tylko o aborcji na życzenie.
Nie jest to nic innego jak inna forma "antykoncepcji", tylko już grubo po fakcie. Bo zarówno aborcja jak i antykoncepcja ma za zadanie to aby nie zostać rodzicem. Różnica jest jedynie w tym że antykoncepcja działa przed zapłodnieniem, a aborcja po. Finalny efekt jest ten sam.
Oczywiście totalnie nie odnosisz się do argumentu że prezerwatywa jest tym bardziej zawodna im gorzej użytkowana, no bo po co? Lepiej wyprzeć niewygodny fakt.
Jeśli ktoś ma ograniczony dostęp do antykoncepcji to nie kobiety, a właśnie mężczyźni. Bo jakby kobieta brała tabletki, facet brał swoje tabletki + gumka, to masz skuteczność antykoncepcji na poziomie 99,9999%. Prawdopodobieństwo zajścia w ciążę byłoby mniejsze niż to że cię pierdyknie samochód XD.
@rafik54321co do skuteczności antykoncepcji oraz od jakiego poziomu jest uznawana za środek antykoncepcyjny (nie, nie wystarczy zadanie aby "nie zostać rodzicem"), są badania i współczynnik pearla, ( przy prezerwatywach bardzo często jest podkreślana jej skuteczność w zależności od sposobu użytkowania) ale nie chciało Ci się zaznajomić z tą wiedzą - nie mój problem (ale to ja wypieram niewygodne fakty). Ty uważasz, że aborcja to antykoncepcja, ja mam się do tego odnieść chociaż aborcja jest czymś innym i nie mam pojęcia czym jest według Ciebie aborcja na życzenie, dlatego trudno jest mi się do tego odnieść. Ty piszesz o 100 % skuteczności prezerwatyw, a potem masz do mnie pretensje, że przecież takie coś nie istnieje. Na koniec wisienka na torcie dyskryminacja mężczyzn, taki dostęp do nauki, władzy, a nie mogliście przez tyle lat wymyśleć sobie skutecznej metody antykoncepcji bo kobiety według Ciebie, zaprotestwały. Zrobiłeś mi tym dzień! Nie wiem czy jest sens tego typu dyskusji bo to JA mam problem z czytaniem i rozumowaniem.
@irulax Akurat najnowsze badania pokazują związek pomiędzy antykoncepcją i płodnością. (im lepszy dostęp do antykoncepcji tym lepszy parametr płodności)
W Europie widać największy spadek populacji tam gdzie jest najgorszy dostęp do antykoncepcji (Bułgaria, Łotwa, Mołdawia, Ukraina, Chorwacja, Litwa, Rumunia, Serbia, Węgry, Polska).
@Innuendo84 To jeszcze dodaj do tego że ów bardzo dobry współczynnik płodności to jest ale u imigrantów z bliskiego wschodu bo dzielne, rdzenne zachodnie narody z powodu doskonałego dostępu do antykoncepcji i aborcji wymierają tak samo jak te wschodnie które wymieniłeś. Podałeś suchą statystykę bez analizy, czyli pojechałeś ordynarną propagandą.
@Ktostamskadstam A kolega musi tak siać bezmyślną islamofobią?
Analizę dokonały osoby, które stworzyły raport. Jak podważasz ich analizę i wnioski, możesz napisać maila, że na zachodzie to tylko imigranci mają dzieci a biali wymierają...
@Ashardon proszę zdradź mi tę tajemnicę skąd czerpiesz informacje, kraje które podałeś mają ludność muzłumańską na poziomie 7% i 5% ( 50 lat niewiele zmieni) oraz regiony wyjątkowo konserwatywne, na dzień dzisiejszy możemy porozmawiać o prawach, które są wprowadzane w Polsce na wzór fanatyków religijnych.
1) dostępność antykoncepcji odpowiada za jakąś 1/4 punktów
2) 1/4 punktów związana jest z refundacją kosztów, której u nas nie ma
3) 1/4 jest związana z informacja o antykoncepcji udostępnianą na rządowych stronach jak i organizacji pozarządowych. Dostaliśmy punkty ujemne za to, że rządowych nie ma a pozarządowe nie uwzględniają mniejszości (np. są głównie po polsku)
4) dostaliśmy punkty ujemne za konieczność recept dla antykoncepcji hormonalnej (co jest bzdurą, bo warto tutaj skonsultować się z lekarzem by pomógł dobrać odpowiedni środek) oraz niską dostępność tabletek dzień po.
Tak więc ten ranking nie do końca mierzy dostępność antykoncepcji a bardziej politykę związaną z ta dostępnością.
Czyli jak zwykle trzeba mieć "refundacje kosztów" i ładną stronę internetową. No bo to rząd musi zadbać czy kobieta będzie zachodzić w ciążę czy nie i jak jej żaden polityk nie powie to nie będzie wiedzieć. No i nie daj borze sosnowy że nie będzie specjalnego dodatku na to by ludzie mogli się ruchać... \
Jeżeli ktoś dochodzi do wniosku że nie stać go na środki antykoncepcyjne to powinien przed oczami się zapalić taki kilowatowy halogen ostrzegawczy, że być może bawi się w coś co nie do końca powinien...
@Elathir podstawowe, najprostsze i najtańsze tabletki antykoncepcyjne oraz tzw tabletkę awaryjną, uzyskasz bez recepty aby ułatwić do nich dostęp, kobietom które z jakiegoś powodu nie mają ubezpieczenia medycznego lub utrudniony dostęp do lekarza. W normalnej sytuacji kobiety konsultują terapię hormonalną.
@Elathir
Ja się tylko odniosę do puntu nr 4. Jedna wizyta na odpowiednie dobranie jest ok. Ewentualnie ponowna jeśli środek daje zbyt wiele efektów ubocznych. Natomiast realia są takie że co 3 miesiące trzeba latać na wizytę po nową receptę. Nie zawsze można załapać się na darmową wizytę. Więc jest to czasochłonne i kosztowne.
Np. W Holandii dostajesz
@Elathir
Ta opcja od nie dawna.
Wcześniej mi komentarz urwało. W Holandii np. dostaje się po pierwszej wizycie na stałe receptę. Idziesz do apteki podajesz nr identyfikacji i masz.
To jakaś forma dyskryminacji skoro np. Znam osoby z cukrzycą które mają receptę na stałe a kobieta chcąca kontynuować antykoncepcję musi się prosić co chwila.
@kooment niby tak, z drugiej strony lekarz kontroluje czy są przestrzegane przerwy w wypadku antykoncepcji hormonalnej, które są albo zalecana albo wręcz obowiązkowe. Nie wiem czy u nas można zaufać ludziom, że będą stosować leki zgodnie z instrukcją.
@Elathir tak realnie to lekarze za bardzo nic nie kontrolują. Receptę wystawiają na 3 miesiące, a potem masz przyjść znowu, zapłacić za wizytę na której dostaniesz tylko receptę bez badania (w życiu przerobiłam 4 ginekologów i tylko jeden odnawiał recepty za darmo). Zaleceń żeby robić przerwy po kilku latach stosowania już nie ma, a jak kobieta pare miesięcy nie zrobi siedmiodniowej przerwy to się odbije na nieregularności krwawień i raczej sama się zgłosi. Skoro zalecana jest jedna kontrola na rok, jak nic się nie dzieje, to te recepty też mogłyby być roczne
Ale na czym polega problem? Prezerwatywy są dostępne dosłownie wszędzie - od kiosku do hipermarketu. Apteka jest na każdym rogu. Receptę dostaje się w kilka minut SMS-em. Jedyny sposób na większy dostęp do antykoncepcji, który jestem sobie w stanie wyobrazić to karły z tacami na głowach, które by stosowne środki roznosiły na ulicy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 lutego 2022 o 12:35
Antykoncepcja hormonalna w aptece, prezerwatywy w każdej aptece, na stacji benzynowej, w supermarketach itd. Do tego możliwość zakupu przez internet. Jak dostęp do antykoncepcji może być bardziej? Tabletki w żabce, do kupienia jak paczka żelek? Czy jak? Co to jest za liczba w tym zestawieniu?
@Alarma Nie ma możliwości podwiązana jajowodów (w Polsce nielegalne nawet jeśli kobieta ma przeciwskazania medyczne do ciąży). Często odmawia się założenia spirali kobietom, które jeszcze nie rodziły (że względu na fakt że może powodować późniejsze problemy z zajściem w ciążę) nawet jeśli kobieta dzieci nigdy nie planuje i chce wziąć za to pełną odpowiedzialność.
Tabletka po, nie dość że w Polsce na receptę, to klauzulą sumienia może się zasłonić zarówno lekarz (i nie wystawić) oraz farmaceuta (nie wydać). Są też słabo dostępne w aptekach
Doprawdy ? Ja kondomy widzę na każdej stacji benzynowej i co drugim sklepie. Więc pytam o co chodzi ? Chyba że chodzi o dostęp do aborcji zwany dla niepoznaki antykoncepcją. No to tak , tu się zgodzę. Ale jest na to rada. Mniej się ruchać a jak już to w kondomach które można kupić za grosze w każdej stacji paliw i co drugim sklepie.
@Ktostamskadstam również miałem coś takiego napisać. Kondony może kupić nawet dzieciak. Tabletki hormonalne to też żaden kłopot, moja narzeczona dzwoni do lekarza i dostaje na luzie kod do realizacji w aptece.
Do tego żele plemnikobójcze też w aptece dostaniesz. Globulki to samo. Nawet spirale bez większych problemów można zaaplikować. Problem jest wyłącznie z aborcja i powiązaniem jajników.
@Ktostamskadstam Można obejrzeć na youtube całą prezentację. Oceniali w trzech kategoriach: dostęp do środków (między innymi darmowe środki dla najuboższych) , dostęp do poradni, informacje online.
Szkoda tylko, że skuteczność kondomów to max 98 %
@rafik54321 @Ktostamskadstam jeśli chcecie wypowiadać się na temat antykoncepcji to najpierw zapoznajcie się czym jest współczynnik pearla i dlaczego prezerwatywy są kiepską metodą antykoncepcji, a już absurdalne jest tutaj wpisanie globulek, bo to najlepsza droga do zajścia w ciążę, koszt spirali dla wielu młodych kobiet jest nieosiągalny, miedziana u wielu kobiet powoduje bolesne krwawienia i nie są przeznaczone dla kobiet, które nie rodziły. Skandaliczne jest uważanie aborcji za środek antykoncepcyjny i wmawianie tego innym, bo utrudniony dostęp do aborcji wiąże się z wieloma konsekwencjami. Wstrzemięźliwość seksualna, cóż za wspaniały apel, rodem z dwudziestego wieku, przy jednoczesnym jęku wielu mężczyzn, że kobiety od seksu to się tylko bólem głowy wymawiają. Ignoranci, którzy nie mają zielonego pojęcia o antykoncepcji, bo nigdy nie musieli jej stosować!
@MarcelinaMarcelina no nie wiem, znam masę osób która jedzie "na gumkach" i dają radę. Jest tylko kilka warunków które trzeba spełnić.
Po pierwsze, noszenie prezerwatywy w portfelu to słaby pomysł. Lateks nie lubi takiego "ocierania". Po drugie, musi być odpowiednia lubrykacja. Jak się chce pchać "na sucho" to nie dziwota że pęka. Po trzecie, trzeba ją prawidłowo założyć i prawidłowo zdjąć. Po czwarte - termin ważności/ Wtedy skuteczność gumek to blisko 100%.
Zawodność prezerwatyw wynika WYŁĄCZNIE z nieprawidłowego używania.
Globułki same w sobie nie są wystarczająco skuteczne jako samodzielny środek antykoncepcji, ale jako "wspomagacz" przy prezerwatywie już jak najbardziej.
"Skandaliczne jest uważanie aborcji za środek antykoncepcyjny" - cóż, jak inaczej określić aborcję "na życzenie"? To taka dużo bardziej kontrowersyjna wersja tabletki "dzień po". Tylko takiej "parę miesięcy po" XD.
Bo sama tabletka dzień po, po prostu nie pozwala na zajście w ciążę. Aborcja bezpośrednio ciążę przerywa.
"Wstrzemięźliwość seksualna, " - wstrzemięźliwość, a zaniechanie penetracji to dwie różne rzeczy XD.
"Ignoranci, którzy nie mają zielonego pojęcia o antykoncepcji, bo nigdy nie musieli jej stosować!" - Taa, jasne, bo faceci to prezerwatyw nie zakładają XD...
No i czy tego chcesz czy nie, to prezerwatywa jest JEDYNYM sensownym środkiem ochronnym nie tylko przed ciążą, ale i chorobami wenerycznymi.
No i oczywiście tabletek hormonalnych to nie ma. Wazektomia to też nie istnieje dla mężczyzn... Oczywiście... Ktoś tu chyba inny jednak jest nawet nie z XX wieku, a chyba jednak nawet wcześniej. obstawiam tak z XVIII wiek XD.
@rafik54321 Bzdur na temat wspaniałości i cudowności oraz jej 100% skuteczności, jako JEDYNY sensowny środek antykoncepcyjny, nie będę komentować, bo opieram się na dostępnych badaniach, a nie wiary w jej cudowną moc. Co autor miał na myśli ..... bardziej chodziło mi o to, że prawdopodobnie zbyt rzadko albo wcale ( o możliwość uprawiania seksu) macie okazję do stosowania, Waszych metod antykoncepcyjnych dlatego są dla Was takie wspaniałe i niezawodne. Aborcja na życzenie nadal nie jest i nie będzie środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ celem stosowania antykoncepcji jest brak zapłodnienia! Jak sam napisałeś tabletki dzień po mają za zadanie nie doprowadzenie do zapłodnienia, analogicznie istnieją również tabletki doprowadzające do usunięcia płodu i są metodą aborcji. Miło by było gdyby w dyskusji posługiwać się stanem i wiedzą medyczną, a nie przekonaniami i wiarą, działając na szkodę innych, bo ktoś może uwierzyć w Twoją 100% skuteczność prezerwatyw i bardzo się rozczarować, tym bardziej, że nie mamy tej Twojej aborcji na życzenie -cokolwiek to znaczy w Twoim wyimaginowanym świecie.
@MarcelinaMarcelina koleżanka ma problem z czytaniem czy rozumowaniem?
Żadna metoda antykoncepcji nie daje 100%, jeśli chodzi o samą penetrację. Blisko 100% to nie 100%.
Poza tym, to nie jest JEDYNY sensowny środek antykoncepcji, a JEDYNY który chroni również przed chorobami wenerycznymi! Czytaj uważnie.
" bardziej chodziło mi o to, że prawdopodobnie zbyt rzadko albo wcale ( o możliwość uprawiania seksu) macie okazję do stosowania," - bynajmniej. Prezerwatywy można stosować przy każdym stosunku. Ba, jak ktoś uparty, to nawet można używać kilku (jedna po drugiej, a nie np 3 na raz) w trakcie jednego stosunku XD.
Jak już, to mężczyźni mają o wiele bardziej ograniczoną gamę środków antykoncepcyjnych do wyboru. Bo są w zasadzie tylko 2 na krzyż: guma i wazektomia. To wy kobiety macie wybór od lewa do prawa. Ba, gdzieś czytałem że jest opracowana tabletka hormonalna dla mężczyzn (tj antykoncepcyjna tabletka hormonalna), ale nie została wprowadzona do dystrybucji przez protesty kobiet (WTF?!).
" Aborcja na życzenie nadal nie jest i nie będzie środkiem antykoncepcyjnym" - to wyjaśnij mi dlaczego kobiety sięgają po aborcję "na życzenie"?
Pomijamy tu ustawowe wyjątki z poprzedniego stanu prawnego, bo te są oczywiste i akceptowalne. Mówimy tu tylko o aborcji na życzenie.
Nie jest to nic innego jak inna forma "antykoncepcji", tylko już grubo po fakcie. Bo zarówno aborcja jak i antykoncepcja ma za zadanie to aby nie zostać rodzicem. Różnica jest jedynie w tym że antykoncepcja działa przed zapłodnieniem, a aborcja po. Finalny efekt jest ten sam.
Oczywiście totalnie nie odnosisz się do argumentu że prezerwatywa jest tym bardziej zawodna im gorzej użytkowana, no bo po co? Lepiej wyprzeć niewygodny fakt.
Jeśli ktoś ma ograniczony dostęp do antykoncepcji to nie kobiety, a właśnie mężczyźni. Bo jakby kobieta brała tabletki, facet brał swoje tabletki + gumka, to masz skuteczność antykoncepcji na poziomie 99,9999%. Prawdopodobieństwo zajścia w ciążę byłoby mniejsze niż to że cię pierdyknie samochód XD.
@rafik54321co do skuteczności antykoncepcji oraz od jakiego poziomu jest uznawana za środek antykoncepcyjny (nie, nie wystarczy zadanie aby "nie zostać rodzicem"), są badania i współczynnik pearla, ( przy prezerwatywach bardzo często jest podkreślana jej skuteczność w zależności od sposobu użytkowania) ale nie chciało Ci się zaznajomić z tą wiedzą - nie mój problem (ale to ja wypieram niewygodne fakty). Ty uważasz, że aborcja to antykoncepcja, ja mam się do tego odnieść chociaż aborcja jest czymś innym i nie mam pojęcia czym jest według Ciebie aborcja na życzenie, dlatego trudno jest mi się do tego odnieść. Ty piszesz o 100 % skuteczności prezerwatyw, a potem masz do mnie pretensje, że przecież takie coś nie istnieje. Na koniec wisienka na torcie dyskryminacja mężczyzn, taki dostęp do nauki, władzy, a nie mogliście przez tyle lat wymyśleć sobie skutecznej metody antykoncepcji bo kobiety według Ciebie, zaprotestwały. Zrobiłeś mi tym dzień! Nie wiem czy jest sens tego typu dyskusji bo to JA mam problem z czytaniem i rozumowaniem.
I tak ponoć wymieramy jako naród.
@irulax Akurat najnowsze badania pokazują związek pomiędzy antykoncepcją i płodnością. (im lepszy dostęp do antykoncepcji tym lepszy parametr płodności)
W Europie widać największy spadek populacji tam gdzie jest najgorszy dostęp do antykoncepcji (Bułgaria, Łotwa, Mołdawia, Ukraina, Chorwacja, Litwa, Rumunia, Serbia, Węgry, Polska).
@irulax
Ale ruchać się chce :)
@Innuendo84 To jeszcze dodaj do tego że ów bardzo dobry współczynnik płodności to jest ale u imigrantów z bliskiego wschodu bo dzielne, rdzenne zachodnie narody z powodu doskonałego dostępu do antykoncepcji i aborcji wymierają tak samo jak te wschodnie które wymieniłeś. Podałeś suchą statystykę bez analizy, czyli pojechałeś ordynarną propagandą.
@Ktostamskadstam A kolega musi tak siać bezmyślną islamofobią?
Analizę dokonały osoby, które stworzyły raport. Jak podważasz ich analizę i wnioski, możesz napisać maila, że na zachodzie to tylko imigranci mają dzieci a biali wymierają...
Niech Francja i Niemcy poczekają jeszcze 50 lat. Większość demokratyczna (muzułmanie) wprowadzą tam swoje prawa i wtedy pogadamy :-)
@Ashardon proszę zdradź mi tę tajemnicę skąd czerpiesz informacje, kraje które podałeś mają ludność muzłumańską na poziomie 7% i 5% ( 50 lat niewiele zmieni) oraz regiony wyjątkowo konserwatywne, na dzień dzisiejszy możemy porozmawiać o prawach, które są wprowadzane w Polsce na wzór fanatyków religijnych.
Sprawdziłem ten raport i co się dowiedziałem:
1) dostępność antykoncepcji odpowiada za jakąś 1/4 punktów
2) 1/4 punktów związana jest z refundacją kosztów, której u nas nie ma
3) 1/4 jest związana z informacja o antykoncepcji udostępnianą na rządowych stronach jak i organizacji pozarządowych. Dostaliśmy punkty ujemne za to, że rządowych nie ma a pozarządowe nie uwzględniają mniejszości (np. są głównie po polsku)
4) dostaliśmy punkty ujemne za konieczność recept dla antykoncepcji hormonalnej (co jest bzdurą, bo warto tutaj skonsultować się z lekarzem by pomógł dobrać odpowiedni środek) oraz niską dostępność tabletek dzień po.
Tak więc ten ranking nie do końca mierzy dostępność antykoncepcji a bardziej politykę związaną z ta dostępnością.
@Elathir
Czyli jak zwykle trzeba mieć "refundacje kosztów" i ładną stronę internetową. No bo to rząd musi zadbać czy kobieta będzie zachodzić w ciążę czy nie i jak jej żaden polityk nie powie to nie będzie wiedzieć. No i nie daj borze sosnowy że nie będzie specjalnego dodatku na to by ludzie mogli się ruchać... \
Jeżeli ktoś dochodzi do wniosku że nie stać go na środki antykoncepcyjne to powinien przed oczami się zapalić taki kilowatowy halogen ostrzegawczy, że być może bawi się w coś co nie do końca powinien...
@Elathir podstawowe, najprostsze i najtańsze tabletki antykoncepcyjne oraz tzw tabletkę awaryjną, uzyskasz bez recepty aby ułatwić do nich dostęp, kobietom które z jakiegoś powodu nie mają ubezpieczenia medycznego lub utrudniony dostęp do lekarza. W normalnej sytuacji kobiety konsultują terapię hormonalną.
@Elathir
Ja się tylko odniosę do puntu nr 4. Jedna wizyta na odpowiednie dobranie jest ok. Ewentualnie ponowna jeśli środek daje zbyt wiele efektów ubocznych. Natomiast realia są takie że co 3 miesiące trzeba latać na wizytę po nową receptę. Nie zawsze można załapać się na darmową wizytę. Więc jest to czasochłonne i kosztowne.
Np. W Holandii dostajesz
@kooment niby tak, ale czemu latać? W czasie teleporad i przy braku efektów ubocznych bez problemu idzie dostać na telefon.
@Elathir
Ta opcja od nie dawna.
Wcześniej mi komentarz urwało. W Holandii np. dostaje się po pierwszej wizycie na stałe receptę. Idziesz do apteki podajesz nr identyfikacji i masz.
To jakaś forma dyskryminacji skoro np. Znam osoby z cukrzycą które mają receptę na stałe a kobieta chcąca kontynuować antykoncepcję musi się prosić co chwila.
@kooment niby tak, z drugiej strony lekarz kontroluje czy są przestrzegane przerwy w wypadku antykoncepcji hormonalnej, które są albo zalecana albo wręcz obowiązkowe. Nie wiem czy u nas można zaufać ludziom, że będą stosować leki zgodnie z instrukcją.
Ale fakt, może to byc pewna niedogodność.
@Elathir tak realnie to lekarze za bardzo nic nie kontrolują. Receptę wystawiają na 3 miesiące, a potem masz przyjść znowu, zapłacić za wizytę na której dostaniesz tylko receptę bez badania (w życiu przerobiłam 4 ginekologów i tylko jeden odnawiał recepty za darmo). Zaleceń żeby robić przerwy po kilku latach stosowania już nie ma, a jak kobieta pare miesięcy nie zrobi siedmiodniowej przerwy to się odbije na nieregularności krwawień i raczej sama się zgłosi. Skoro zalecana jest jedna kontrola na rok, jak nic się nie dzieje, to te recepty też mogłyby być roczne
Zarażonych na srovid będzie tyle ile władza będzie chciała, także słabe odniesienie.
Jak oni to zbadali?
Żeby kupić prezeratywy wystarczy, że przejdę się 1 min do sklepu. Co oni w tej Fracji robią? Rozdają za darmo na każdym rogu?
Ale na czym polega problem? Prezerwatywy są dostępne dosłownie wszędzie - od kiosku do hipermarketu. Apteka jest na każdym rogu. Receptę dostaje się w kilka minut SMS-em. Jedyny sposób na większy dostęp do antykoncepcji, który jestem sobie w stanie wyobrazić to karły z tacami na głowach, które by stosowne środki roznosiły na ulicy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 lutego 2022 o 12:35
Antykoncepcja hormonalna w aptece, prezerwatywy w każdej aptece, na stacji benzynowej, w supermarketach itd. Do tego możliwość zakupu przez internet. Jak dostęp do antykoncepcji może być bardziej? Tabletki w żabce, do kupienia jak paczka żelek? Czy jak? Co to jest za liczba w tym zestawieniu?
@Alarma
Na przykład brak konieczności recept na tabletki "po"
@Alarma Nie ma możliwości podwiązana jajowodów (w Polsce nielegalne nawet jeśli kobieta ma przeciwskazania medyczne do ciąży). Często odmawia się założenia spirali kobietom, które jeszcze nie rodziły (że względu na fakt że może powodować późniejsze problemy z zajściem w ciążę) nawet jeśli kobieta dzieci nigdy nie planuje i chce wziąć za to pełną odpowiedzialność.
Tabletka po, nie dość że w Polsce na receptę, to klauzulą sumienia może się zasłonić zarówno lekarz (i nie wystawić) oraz farmaceuta (nie wydać). Są też słabo dostępne w aptekach
A skąd tam Mołdawia na zielono? :)