Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
402 426
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
K konto usunięte
+7 / 15

Słuszna koncepcja. Skoro w szkole legalnie można się jedynie modlić to gdzieś dzieciaki muszą odebrać rzetelną edukację.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TheAvatar322
-2 / 8

To pouczajcie rodziców, by rozmawiali lepiej ze swoimi dziećmi. Dziecko z góry ma zaufanie do swoich rodziców i nie będzie miało oporów opowiedzieć co tam w szkole, jak się sprytnie podchwyci temat pokroju "a jak tam się bawicie, co na przykład robicie" dziecko może łatwo wygadać coś, co rodzicowi drastycznie podniesie ciśnienie.

Dziwi mnie, że ludzie tak mówią, tak nalegają na edukacje seksualną w szkołach, ale kompletnie nigdzie nie byłem wstanie natknąć się na apele, by rodzice rozmawiali o tych sprawach ze swoimi dorastającymi dziećmi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Breva
-3 / 5

@TheAvatar322 Ty sądzisz,że jakaś dżesiczka,która wpadła w wieku 16 lat ze swoim "kąkubentem" będzie rzetelnym źródłem wiedzy o seksie i chorobach wenerycznych? Większość rodziców ma problem żeby nauczyć swoje dzieci mówienia proszę i dziękuję a co dopiero jakieś poważniejsze tematy. Jeśli ktoś jednak czuje się na siłach to niech po prostu uczy w domu, natomiast szkoła edukuje w każdym zakresie, w tym edukacji seksualnej bo to część naturalnej biologii człowieka. Jakoś jak policjant przychodzi uczyć w przedszkolu o przejściach dla pieszych to się roddzice nie palą do samodzielnego tłumaczenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
0 / 0

@TheAvatar322 A może by tak czasem szkoła zainteresowała się tym, "a jak tam się bawicie, co na przykład robicie" w domu? 80-95 proc. sprawców wykorzystywania seksualnego dzieci to osoby z bliskiego otoczenia dziecka, obdarzane przez nie zaufaniem, od których jest ono w pełni zależne. Często są to członkowie rodziny lub sąsiedzi. Albo duchowni.
No, ale przecież nie można dopuścić, żeby dziecko się dowiedziało, jaki dotyk jest zły i o czym powinno informować... Kościół nie może i nie chce do tego dopuścić, a rodzice często dziecku nie wierzą, kiedy opowiada, co pan w sukience mu robił.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TheAvatar322
-1 / 3

@jonaszewski Rozmawiać z dzieckiem można na wiele sposobów i na wiele tematów. Ogranicza tu jedynie wyobraźna rodziców.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
0 / 2

@TheAvatar322 Wielu rodziców nie ma jej wcale. Szczególnie w sprawach seksu. Nie ochronią w żaden sposób swojego dziecka, a jak pisałem, często to oni są sprawcami.

Nie mamy nic przeciwko temu, żeby szkoła uczyła dzieci, jak prawidłowo przechodzić przez ulicę, żeby nie otwierać drzwi nieznajomemu, jak dbać o zęby i jak się zdrowo odżywiać, ale z jakiegoś powodu wszystkim odpier*ala, kiedy szkoła chce uczyć dziecko także tego, że ktoś bliski czy szanowany może zrobić mu krzywdę i że powinno rozpoznać taki atak i się przed tym obronić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem