@JanuszTorun Ja też wiem - do tego dzwonienia potrzeba wysokiego napięcia, ale minimalnego natężenia, tak niskiego że w normalnym użytkowaniu nic by nam to nie dało. Współczesna bateria jest zbudowana tak aby dostarczać stałego napięcia, natomiast ten dzwonek dzwoni dlatego, że gdy tylko kulka dotknie jednego z dzwonków napięcie błyskawicznie spada.
@egoiste Elektrostatyka ? Zastanawiam się też, co powoduje przemieszczanie się ładunków. Nie może to być perpetuum mobile więc energia musi być w jakiejś formie dostarczana z otoczenia.
@ZONTAR Raczej odpowiedzią jest bardzo niski pobór prądu. Według obliczeń, przepływ prądu wynosi około 1 nA. Zaokrąglając, przez te 175 lat dzwonek wykorzystał ładunek raptem 1.5 mAh. Zastanawiające jest raczej to, że bateria nie uległa samoczynnemu zniszczeniu choćby na skutek korozji.
@Ucik Ja bym bardziej stwierdził, że ewenementem jest tu praca na dosyć wysokim napięciu i znikomym natężeniu. Zazwyczaj jest odwrotnie, dużo ciężej posługiwać się malutkimi prądami na wysokim napięciu, a ten dzwonek tak działa. O ile pamiętam, to ma dwa ogniwa po 110V, a więc teoretycznie zużył 1.5mAh*220V=330mWh. To by miało sens, w końcu kiedyś się bateria wyczerpie.
Ja wiem, co sprawiło, że bateria / akumulator działa tak długo.
Twórca tej baterii nie nastawiał się na to, żeby co 3-4 lata sprzedać nową baterię.
@JanuszTorun Ja też wiem - do tego dzwonienia potrzeba wysokiego napięcia, ale minimalnego natężenia, tak niskiego że w normalnym użytkowaniu nic by nam to nie dało. Współczesna bateria jest zbudowana tak aby dostarczać stałego napięcia, natomiast ten dzwonek dzwoni dlatego, że gdy tylko kulka dotknie jednego z dzwonków napięcie błyskawicznie spada.
@egoiste Elektrostatyka ? Zastanawiam się też, co powoduje przemieszczanie się ładunków. Nie może to być perpetuum mobile więc energia musi być w jakiejś formie dostarczana z otoczenia.
@Ricochet69 Podejrzewa się, że jest to zasilane stosem Zamboniego.
Jest wiele możliwości. Może przypadkiem stworzył coś na wzór NFC i bateria się ciągle doładowuje.
@ZONTAR Raczej odpowiedzią jest bardzo niski pobór prądu. Według obliczeń, przepływ prądu wynosi około 1 nA. Zaokrąglając, przez te 175 lat dzwonek wykorzystał ładunek raptem 1.5 mAh. Zastanawiające jest raczej to, że bateria nie uległa samoczynnemu zniszczeniu choćby na skutek korozji.
@Ucik Ja bym bardziej stwierdził, że ewenementem jest tu praca na dosyć wysokim napięciu i znikomym natężeniu. Zazwyczaj jest odwrotnie, dużo ciężej posługiwać się malutkimi prądami na wysokim napięciu, a ten dzwonek tak działa. O ile pamiętam, to ma dwa ogniwa po 110V, a więc teoretycznie zużył 1.5mAh*220V=330mWh. To by miało sens, w końcu kiedyś się bateria wyczerpie.