Jak paliwo na stacji kosztuje 5 zł litr to do budżetu państwa wpływa 3 zł od każdego litra, a jak podrożeje o 100% to będzie to 6 zł od każdego litra. Morawiecki już się cieszy.
@elefun I słusznie nazywano ich wariatami. Oni nie wywołali problemu drogiego paliwa, ale przyspieszyli proces kurczenia się rezerw na stacjach, czym przyspieszyli wzrost cen.
A jeśli to jest tylko zagrywka psychologiczna? Orlen kupuje paliwo u ruskich po atrakcyjnej cenie. Niedawno Shell kupił ruskie paliwo także po niskiej cenie(mimo wymownego apelu, że natychmiast kończy kupować u ruskiego). A ceny mimo to idą w górę. Niebawem paliwo wróci do poziomu 4.50-5.50 za litr i wdzyscy będą mówić, że jest bardzo tanio. Znając kanalie z Pasożytów i Sępów, wcale bym się nie zdziwił, że tak jest.
A jak w lipcu wrócą do starego VATu, to już na pewno bariera 10 zł padnie.
Jak paliwo na stacji kosztuje 5 zł litr to do budżetu państwa wpływa 3 zł od każdego litra, a jak podrożeje o 100% to będzie to 6 zł od każdego litra. Morawiecki już się cieszy.
a ciemnotę będą mamić kolejnymi tarczami
a i frankowicze się uciesząz franka po 5 zet
Wina, oczywiście, Tuska.
Tankujących do kanistrów, po 5,30 nazywali wariatami jeszcze kilka dni temu.
@elefun I słusznie nazywano ich wariatami. Oni nie wywołali problemu drogiego paliwa, ale przyspieszyli proces kurczenia się rezerw na stacjach, czym przyspieszyli wzrost cen.
Szejkom trzeba przypomniec Kuwejt.
A jeśli to jest tylko zagrywka psychologiczna? Orlen kupuje paliwo u ruskich po atrakcyjnej cenie. Niedawno Shell kupił ruskie paliwo także po niskiej cenie(mimo wymownego apelu, że natychmiast kończy kupować u ruskiego). A ceny mimo to idą w górę. Niebawem paliwo wróci do poziomu 4.50-5.50 za litr i wdzyscy będą mówić, że jest bardzo tanio. Znając kanalie z Pasożytów i Sępów, wcale bym się nie zdziwił, że tak jest.