Zmierzwione włosy = długo spała. Wypoczęta.
Zmróżone oczy = krótko spała. Zmęczona.
Rozwarte usta = łapie wilgoć z powietrza. Chce wody.
Błyszcząca skóra = ciało nawilżone. Nie chce wody.
Rozpięty dekolt = jest po wysiłku fizycznym. Gorąco jej.
Rękę trzyma kurczowo przy sobie = czuje chłód. Zimno jej.
Podpiera głowę ręką = brak ciekawych bodźców. Znudzona.
Patrzy się w skupieniu w jeden punkt = jest bodziec. Zainteresowana.
A ty myślisz, że ona chce się po prostu ru**ać ? ;)
Moje doświadczenie z przechodzeniem od etapu znajomości do związku i seksu to zawsze były długie, trochę niezręczne rozmowy i ostrożne wzajemne badanie sfery komfortu. Rozumiem teoretycznie, że istnieją ludzie, dla których dwa uśmiechy i poprawienie włosów to rytuał uwodzenia i gra wstępna a potem idą do domu i już na progu nie mają majtek istnieją, ale to zapewne jakiś inny typ osobowości niż mój.
"spierd... bo mam okres" ...
ja nieznaju
'Znacie to spojrzenie które rzuca wam kobieta kiedy ma ochotę na seks z wami?
Ja też nie'
@Alicorn ja znam, a jak się będzie dalej ignorować, to robi się ciekawie XD
wyżej to biedaki
Yhm, aż do następnego poranka, kiedy to okazuje się, że jednak to było molestowanie/gwałt.
chyba że masz zespół aspergera i nie zwracasz uwagi na takie rzeczy jak gesty czy wzrok XD
A jest może jakiś zespół powodujący niezdolność do odczuwania emocji bo jeśli tak to kurde przydałby mi się.
@Amon666 psychopatia
nie dla psa kiełbasa;-)
Zmierzwione włosy = długo spała. Wypoczęta.
Zmróżone oczy = krótko spała. Zmęczona.
Rozwarte usta = łapie wilgoć z powietrza. Chce wody.
Błyszcząca skóra = ciało nawilżone. Nie chce wody.
Rozpięty dekolt = jest po wysiłku fizycznym. Gorąco jej.
Rękę trzyma kurczowo przy sobie = czuje chłód. Zimno jej.
Podpiera głowę ręką = brak ciekawych bodźców. Znudzona.
Patrzy się w skupieniu w jeden punkt = jest bodziec. Zainteresowana.
A ty myślisz, że ona chce się po prostu ru**ać ? ;)
Moje doświadczenie z przechodzeniem od etapu znajomości do związku i seksu to zawsze były długie, trochę niezręczne rozmowy i ostrożne wzajemne badanie sfery komfortu. Rozumiem teoretycznie, że istnieją ludzie, dla których dwa uśmiechy i poprawienie włosów to rytuał uwodzenia i gra wstępna a potem idą do domu i już na progu nie mają majtek istnieją, ale to zapewne jakiś inny typ osobowości niż mój.
No proste, szczególnie te, kiedy zatyka nos i mnie bije. :)