Ta instytucja już dawno się sama zaorała bijąc kobiety, pilnując starca, za parę groszy więcej zostali politycznymi sługusami zero kręgosłupa jakiegokolwiek, siedzą po krzakach i śpią, więc chociaż tak swój notesik zapełnią, statystyki pójdą w górę
@Johny_J4 ,,Ta instytucja już dawno się sama zaorała bijąc kobiety'' jakoś nie mogę sobie przypomnieć, żeby coś takiego miało miejsce. Mógłbyś dać więcej informacji, albo podlinkować do nich, bo jedyne co znalazłem to to jak policjant raz uderzył w torebkę na ramię kobiety pałką teleskopową na demonstracji.
Nie zgodzę się z tym. Brak sygnalizacji świetlnej zmusza do zwalniania i rozglądania się w każdym kierunku. Na tak dużym skrzyżowaniu brak sygnalizacji byłby uciążliwy. Środek nocy, pusta droga, a mimo to przejazd zajmuje sporo czasu przez skomplikowane skrzyżowania. Co powinno być, to nocny system świateł o szybkiej odpowiedzi. Nic nie jedzie, pieszy podchodzi, klika o w kilka sekund ma zielone. Jak czujniki wyłapują samochód dojeżdżający do skrzyżowania, to zmieniają światła szybko, a nie po kilku minutach. Tak, aby nadal było wiadomo kto może jechać bez oglądania się w każdym kierunku.
@MaksParadys Nie rozumiem dlaczego sygnalizacja miałaby być wyłączona. Jak pokazują statystyki ubezpieczalni, Polacy nie radzą sobie w nocy z sygnalizacją w trybie awaryjnym lub z wyłączoną. Sam widziałem kolizje w Pn o 4 nad ranem na skrzyżowaniu Daszyńskiego i Podgórskiej w Krk ze światłami w trybie awaryjnym. Ruch może 1samochód na kilka minut. Ktoś bez sygnalizacij nawet nie popatrzył i chciał skręcić... samochody do kasacji.
Druga sytuacja jak na democie. skrzyżowanie al.pokoju i Lema w Krk. Noc, środek tygodnia a jakieś dwie kutwy postanowiły w nocy przebiec przez pasy. Jechałem na fali zielonych świateł i przy awaryjnym hamowaniu przejechałem między jedną a drugą osobą(jedna się zatrzymałą druga przyspieszyła). Oczywiscie natychmiast uciekli jak chciałem ich zje*ać. Gdybym jedną osobę stuknął to wątpię, żeby przeżyła, bo jest tam dozwolone 70km/h.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 marca 2022 o 9:08
@xdarth
Po to aby nie stać w nocy po 3 minuty przed każdym pustym skrzyżowaniem. Czego w tym nie rozumiesz?
Nie radzą sobie pijani, ale oni i przy włączonej sobie kiepsko radzą więc to żaden argument.
@MaksParadys Już odjechałeś z tematem. Nie napisałem o pijakach za kółkiem(na marginesie jestem za odbieraniem prawka przynajmniej na 10lat jak kogoś takiego złapią, niech myślą przed a nie po).
@xdarth
Dla normalnych i trzeźwych kierowców brak sygnalizacji w nocy przy pustych ulicach to ułatwienie, pozostałych "kierowców" należy eliminować z dróg, a nie "ułatwiać" im życie.
@MaksParadys z tego co widze, to:
Wcale nie zawracali ze skrajnego lewo pasa.
Nie mieli jak zobaczyc jaki tam jest kolor swiatel, wiec musieli dostac cynk z centrali
@Xar
Jeśli to była prewencja to podejrzewam, że skończyło się na wylegitymowaniu, gorzej jak drogówka, choć w nocy patrolują raczej ci pierwsi, bo ci drudzy zbierają punkty za mandaty, tak jak zwykli obywatele na Orlenie za zakupy, z tym, że oni za te punkty mają premie, a my na Orlenie co najwyżej czajnik albo maszynkę do golenia :-)
@ZONTAR
Ale nie każda sygnalizacja jest do tego przystosowana, zgoda tam gdzie jest już nowoczesny system z czujnikami mogłoby to być ale pozostałe na noc należy wyłączać, lepiej zwolnić i się rozejrzeć niż stać co 300 metrów przez minutę i patrzeć na puste skrzyżowanie.
PS.: Przy włączonej sygnalizacji też należy zwolnić i się rozejrzeć - zasada ograniczonego zaufania (lub szwagier :-))
@MaksParadys Jeśli widoczność jest wystarczająca aby zwolniając ocenić sytuację, to jak najbardziej. Przy bardzo dużych skrzyżowaniach jest zbyt dużo do ogarnięcia dla przeciętnego kierowcy. Trzeba pamiętać, że duże skrzyżowania nie są zwykle projektowane pod przejazd niekierowany. Jak projektujemy skrzyżowanie na jazdę ze światłami i bez, to rozdzielamy je na mniejsze sekcje i jasno określami kolizyjność aby kierowca mógł je przejeżdżać jak serię mniejszych skrzyżowań. Z oszczędności miejsca robi się jednak takie, w których na raz przecinasz i po kilkanaście kierunków ruchu. To z demota jeszcze da się przejechać bez świateł, ma wydzielone kilka pasów i jest takie średnie. Natomiast na takich klocach brak świateł jest niebezpieczny: https://i.imgur.com/giScdLc.jpeg
Właściwie przecinanie więcej niż dwóch pasów jednocześnie jest już niebezpieczne. Nawet dwa pasy bywają ryzykowne. Jak trzeba przeciąć na raz 4+ pasów bez możliwości zatrzymania między nimi i do tego jadą one w różnych kierunkach, to już jest niezły bigos. Widziałem jak wygląda przejazd przez to skrzyżowanie nocą przy wyłączonej sygnalizacji świetlnej. Lepiej skręć w prawo i zawróć na kolejnym skrzyżowaniu jeśli nie jedziesz od strony z pierwszeństwem.
@ZONTAR
No ale takie jak na fotce (lub podobnych)* to jest 1 na 10 w dużych miastach, 1 na 20 w średnich, a w mniejszych 1 na całe miasto i po za nimi cała reszta może mieć sygnalizację w nocy wyłączoną.
* choć ja tu nie widzę problemu ale zgoda, że dla wielu problemem to może być
typowe zachowanie policji, gdyby ich było nie 2 a 4 z kijami czy butelkami to policja by się bała interweniować. Pobić kobietę, czy dać mandat za coś takiego to są pierwsi do tego się nadają.
Ale jak Złodziej Cię napadnie i jest dalej na posesji zadzwonisz aby przyjechali Ci pomóc to usłyszysz że masz iść to zgłosić na komendę - Sytuacja autentyczna na podstawie własnego doświadczenia.
Że niby niesłuszny mandat? To co, kierowcom aut też pozwolimy w nocy śmigać na czerwonym? No bo co może się stać?
Piesi zdecydowanie zbyt rzadko dostają mandaty za swoje wykroczenia i zdecydowanie w zbyt niskim wymiarze, zwłaszcza w porównaniu do mandatów kierowców.
@rafik54321 Ja rozumiem, że przepis jest przepis. Ale tak czysto po ludzku, skąd założenie, że Ci ludzie są ślepi, głusi i do tego są idiotami, żeby celowo narażać się na niebezpieczeństwo? Czy stworzyli jakieś zagrożenie?
@rafik54321 Istnieje w polskich przepisach instytucja pouczenia. Jeśli czegoś Policja daje za mało, to właśnie tego. Jeśli za przejście przez pustą ulicę na czerwonym w środku nocy dajemy taką samą karę, jak za przebiegnięcie przed samochodem na czerwonym na ruchliwym skrzyżowaniu w godzinach szczytu, to coś jest nie tak.
@tobimadara wierz mi, piesi mi na czerwonym potrafili wbiegać prościutki pod koła i to w godzinach szczytu.
Znowu, czy jeśli nie spowoduje wypadku to mogę zapierniczac 200km/h bezandatu tylko otrzymam pouczenie? W końcu przecież droga była pusta, a to że może bym wpadł w poślizg i może kogoś zabił to eee tam, haha.
Po prostu. Cała, pełną odpowiedzialność za bezpieczeństwo na drogach spadła na kierowców a piesi zostali rozgrzeszenie z myślenia. Na prawdę ciężko aby klepnieto winę pieszego w razie czego. No chyba że się jest kimś znanym to wiadomo.
Więc chcę równego traktowania. Na mnie jako kierowcę czycha drogówka, patrole policji, fotoradary, kamery itd. a piesi nawet światła nie ogarniają. A jakby ich auto zgarnęło to potem udowadniają chłopie że niewinny jesteś. A potem i tak ci wlepia wyrok. Była już taka sprawa. Gościu jechał autem, miał zielone, jechał o 10km/h za szybko, pieszy miał czerwone i był pijany, więc wina kierowcy. No jprdl. I wy tu o rozsądku mówicie?
@tobimadara w 99% przypadkow jak wyprzedzasz przed lub na przejsciu dla pieszych tez nie stworzysz dla nikogo niebezpieczenstwa. Czyli wg Ciebie karac nalezy dopiero jak ktos na tym przejsciu bedzie lub ucierpi?
Pewnie i powinni piesi więcej mandatów dostawać, ale zdecydowanie nie za przechodzenie na czerwonym świetle jeśli nic nie jedzie.
Akurat tutaj zgadzam się w całości z głównym postulatem ekoterrorystów, miasto jest dla ludzi. To, że jak zwykle nawet tak proste twierdzenie potrafią pchnąć do absurdu i głupoty to inna sprawa, ale co do zasady - tak, miasto jest dla ludzi i przechodzenie przez ulicę jeśli nic nie jedzie powinno być tak samo "legalne" jak w cywilizowanych krajach. (czyli nielegalne, ale dopuszczalne, jeśli "nic" nie jechało).
@Tescior "ah, tak chłostą karać pospólstwo!" - nie, raczej trzeba przestać karać za wszystko kierowców.
Bo albo karzemy wszystkich za wszystko (czyli tu pieszym dowalić z 500zł mandatu, skoro kierowcom można dowalić i 10tys), albo odpuszczamy śrubę wszystkim.
"Akurat tutaj zgadzam się w całości z głównym postulatem ekoterrorystów, miasto jest dla ludzi. " - no właśnie nie bardzo. Miasto jest dla wszystkich. Dla pieszych są chodniki. I jakoś auta po chodnikach za bardzo nie jeżdżą. Sedno właśnie w tym aby jezdnie jak najrzadziej krzyżowały się z chodnikami.
Widziałeś kiedyś żeby samochód potrącił pieszego w tunelu dla pieszych? XD. No raczej nie bardzo, prawda...
Znowu za miastem, czyli niby w miejscu "dla aut" jak to określiłeś, znów piesi łażą jak święte krowy, bo z jezdni ci nie zejdzie pomimo że ma obowiązek i kamizelki odblaskowej też nie nosi bo po co? :/ .
Poza tym, "w cywilizowanych krajach", paradoksalnie, piesi wcale nie mają takich uprawnień jak w Polsce!
Bo tam piesi mają pierwszeństwo na pasach, owszem, ale tylko na drogach z ograniczeniem do 30km/h, z takiej prędkości da się wyhamować praktycznie natychmiast i takie ograniczenia są wyłącznie w ścisłym centrum! W zasadzie to ich odpowiednik "strefy zamieszkałej".
W pozostałych miejscach, pieszy NIE MA pierwszeństwa na pasach i na praktycznie KAŻDYM przejściu masz światła. Sytuacja aby były np 3-4 pasy bez świateł dla pieszych są niedopuszczalne.
I TO jest rozsądne podejście.
@rafik54321 Naprawdę nie widzisz różnicy między zapierdzielaniem 200 km/h a przejściem kilku metrów, gdy w zasięgu wzroku nie ma nawet roweru? Nie rozumiem, jak można widzieć świat w kolorach białym i czarnym, kiedy tak naprawdę jest tylko szary, w różnych odcieniach
@Planck to ten sam typ działania, tylko na różną skalę. Równie dobrze mógłbyś sugerować że przecież strzelanie wiatrówką na mieście to przecież żaden problem, a strzelanie z broni palnej to już problem.
Olanie czerwonego światła to jedno z NAJCIĘŻSZYCH przewinień jakie można odwalić w ruchu drogowym.
"Nie rozumiem, jak można widzieć świat w kolorach białym i czarnym, kiedy tak naprawdę jest tylko szary, w różnych odcieniach" - bo tu nie ma mowy o szarości. Albo ktoś jest winny, albo nie jest. Nie ma "jest winny trochę".
Ta niby "szarość" to gra rolę dopiero przy wymierzaniu kary.
Przebiegli na czerwonym? Tak. Wolno przebiegać na czerwonym? Nie. Dziękuję do widzenia, sprawa zamknięta. Taryfikator przewiduje za to 200zł mandatu.
Jakoś dla kierowców policja wyrozumiała nie jest i pouczeń nie dają.
Albo wlepiamy mandaty za drobiazgi, albo nie wlepiamy. Nie może być tak, że jednych gnębimy, a drugim odpuszczamy.
Pamiętajmy że bezpieczeństwo to sprawa WSZYSTKICH! I KAŻDY ma uważać. Nie może dochodzić do sytuacji gdzie jednych faworyzujemy ponad drugich, bo ci faworyzowani przestaną na siebie uważać. I w istocie widzę zwiększoną częstotliwość wtargnięć na jezdnię.
Rozsądnym pieszym, dodatkowe uprawnienia nie były do niczego potrzebne. Debilom i tak nie przetłumaczysz.
Popatrz sobie na tę drogę https://www.google.com/maps/@53.0149089,18.5469421,3a,75y,302.32h,91.91t/data=!3m6!1e1!3m4!1sXVJdYG6ehKl7nrOrea1VKg!2e0!7i16384!8i8192
Zobacz że jest tu dość ostry zakręt i przejście dla pieszych na samym łuku (co za dzban to wymyślił?!). Teraz tam postawili sygnalizację świetlną. Wyobraź sobie teraz taką sytuację że jedziesz tam autem, widzisz zielone światło, pieszy nie za bardzo ma widoczność tam bo krzaki lubią być zarośnięte w tym miejscu. I jebs przez pasy... A wierz mi, ludzie tam w nocy i nad ranem chodzą, bo obok jest miejska oczyszczalnia i po prostu ludzie chodzą tam do pracy późnym wieczorem lub wczesnym rankiem.
Nie. Jest światło, ma stać i koniec.
Bo jeśli zaczniemy tak tolerować takie rzeczy, to jakie jeszcze? Śmiecenie? No bo przecież "no weź przestań to jeden papierek" - powiedział tłum ludzi. Potem co? Tańce na jezdni? Już teraz niektórym czubom pasują takie akcje.
Niestety, inaczej się nie da. Jak jeden z drugim dostaną po mandacie to się może nauczą i być może to im kiedyś życie uratuje.
Ba, wręcz czasem warto swoje przywileje schować w buty dla bezpieczeństwa. Kiedyś przechodziłem na pasach i jeden wóz (śmieciarka) się kulturalnie zatrzymała przed pasami. Jednak nie jestem głupi, więc wychyliłem się delikatnie zza śmieciarki aby dojrzeć czy na drugim pasie czysto - nie było czysto. Merc przeleciał na pełnej kuwie.
Dlatego jak jest czerwone to masz stać, a jak masz zielone, to wejdź a i tak uważaj.
TAK należy czynić. Zasada ograniczonego zaufania na każdym kroku.
@rafik54321 Nie pamiętam już gdzie, ale w niektórych krajach przechodzenie na czerwonym świetle nie jest zabronione i można to zrobić legalnie. A w USA możesz nawet skręcać w prawo na czerwonym świetle i nie ma tam zielonych strzałek.
No i są jeszcze światła na przycisk, gdzie np. spóźnię się o sekundę z naciśnięciem i zielone już się nie zaświeci. Wiem, że powinienem je wtedy mieć, a dla samochodów jest wtedy i tak czerwone. Ale za przejście teoretycznie i tak należy mi się mandat.
Dla mnie jest różnica czy ktoś przechodzi w niedozwolonym miejscu spacerkiem przez ruchliwą ulicę i ma na wszystko wywalone, czy też upewnił się, że może przejść nikomu nie przeszkadzając i po prostu wykorzystał okazję.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 marca 2022 o 22:28
@tobimadara ale znowu wobec kierowców też jest masa przepisów totalnie z czapy, które nie trzymają się ni kupy ni d***y, a jakoś nikt szat nie drze.
Np nakaz wożenia gaśnicy, to głupie, bo i tak jak przyjdzie co do czego to ta gaśnica do niczego się nie nadaje, bo 1kg gaśnica praktycznie nic nie jest w stanie ugasić XD. Taką gaśnicą to sobie można grilla zgasić, a nie samochód.
Kolejna humoreska. Prawo jazdy kat A & pojazd egzaminacyjny. Gratuluję idiocie który wymyślił że blisko 100KM mocy w motocyklu egzaminacyjnym to dobry pomysł. To na kat B poproszę civica Type R 320KM XD. Jak szaleć to szaleć.
USA to zupełnie odrębna kwestia, bo z tego co wiem to tam nawet przeglądów technicznych robić nie trzeba :/ . Więc, tego nie przytaczajmy, bo to bez sensu.
Na moje pasów dla pieszych mogłoby wcale nie być. Na moje mogą sobie przechodzić gdzie chcą i jak chcą, ALE wyłącznie na pełną i własną odpowiedzialność. Jak go trzaśniesz, to nikt nawet pytań by nie zadawał, wina pieszego, koniec kropka. Jak tak by miało być to bardzo proszę XD.
Poza tym z tym upewnianiem się to też tak na dwoje babka wróżyła. Bo jakby się piesi upewniali, to nigdy by nie było wypadków z pieszymi :/ .
Przeglądałem sporo nagrań z wypadków z pieszymi i zawsze powtarza się ten sam schemat.
Pieszy nigdy nie spojrzał czy coś jechało. Niezależnie od tego czy był na pasach, czy nie był. Bo ci co spojrzeli, to się w porę zatrzymali i problemu nie było.
I na to trzeba zwracać uwagę, na TO naciskać.
Przydałaby się taka kampania społeczna.
W stylu np kamera typu POV, jedzie rowerzysta, wjeżdża na przejazd dla rowerów, ma zielone, niby cacy, dźwięk pisku opon, kamera skręca w prawo, widzisz nadjeżdżający pojazd, slow motion, myśl rowerzysty "czemu nie spojrzałem tu wcześniej?" gwałtowne przyśpieszenie i JEBS. Cała scena może z 5s by trwała.
Oczywiście takich scen z różnymi przypadkami można by wymyślać w nieskończoność. Nie mówię że kierowcy są święci. Absolutnie. Ale nie można przymykać oko na głupotę "bo mała".
@Eaunanisme A ty skąd wiesz, że do tego pouczenia nie doszło i że dostali ,,taką samą karę, jak za przebiegnięcie przed samochodem na czerwonym na ruchliwym skrzyżowaniu w godzinach szczytu''?
@tobimadara: Czyli nie znając ciągu dalszego, bo nie widzisz wszystkiego, zakładasz, że "nic się nie stało" i powinno się przymknąć oko. I właśnie dlatego mamy masą wypadków i kolizji. Bo każdy sobie pozwala na więcej "bo zdążę", "bo co się może stać", "bo jestem miszczem kierownicy". A może poza kadrem stoi auto, które z piskiem opon wpadło na krawężnik i uszkodziło felgi, bo kierowca jechał z nadmierną prędkością i zbyt gwałtownie zareagował na pieszych na środku jezdni? Jego też będziesz usprawiedliwiał, bo przecież późno, i co się może stać? Nie możliwe? To czemu jeden z pieszych puścił się pędem dopiero dopiero prawie od połowy zebry a drugi zatrzymał się i wystartował pędem za chwilę? Nie masz wiedzy co dział się poza kadrem ale z taką łatwością umniejszasz winę tych co przepisy złamali i demonizujesz policjantów, nie wiedząc nawet czy nie skończyło się na zwykłym pouczeniu. Bo to też forma kary.
@Iserys7 Nie wiem. Ale nigdzie nie napisałem, że osoby z nagrania dostały taką samą karę, jaką dostałyby w przypadku przywołanego przeze mnie przykładu. Odniosłem się jedynie do komentarza @rafik54321, który uznał mandat w tej sytuacji za słuszne rozwiązanie.
@Qbikkkk oczywiscie, ze przepis o zakazie wyprzedzania przed przejsciem w kazdej sytuacji jest debilny - jedziesz sobie spokojnie lewym pasem bo zaraz bedziesz zjezdzal na lewo, prawym jedzie gosciu ze zblizona predkoscia. Za przejsciem jest zatoczka autobusowa z ktorej wyjezdza autobus - jadacy prawym pasem musi zwolnic, wiec sila rzeczy go wyprzedzasz. To takie wielkie przestepstwo ktore stwarza nie wiadomo jakie niebezpieczenstwo?
@gorza powiedz to samo pociągowi który będzie przejeżdżał przez torowisko, kiedy autom będzie palić się czerwone. To wg ciebie też by była wina pociągu?
Czy może oczekujesz że pociąg będzie przed każdym przejazdem kolejowym hamował do zera aby upewnić się czy aby na pewno komuś szajba nie odbiła?
Właśnie po to są światła aby się do nich STOSOWAĆ!
Poza tym jeśli akurat wtedy by jechało auto i ich trzasnęło, to kto zapłaci za szkody? Trup pieszego? Kierowca zostałby tu poszkodowany bez szans na uzyskanie odszkodowania.
Myśl. Piesi chcą być traktowani jak dorośli, to nich się jak dorośli zachowują.
@rafik54321 mysl, ze jestes odpowiedzialny za swoje bezpieczenstwo jezeli miasto jest puste i nie ma zagrozenia to dlaczego by nie przejsc? To srodek nocy a nie godziny szczytu.
W polsce jest troche za duze parcie na przepisy niewielkiego stopnia. Za to duze przekrety na najwyzszych szczeblach lub pedofilia w kosciele sa pomijane.
@gorza no właśnie na tym polega dbanie o bezpieczeństwo nie tylko swoje ale i innych. I po co tu wkrecasz kościół? To że oni odjaniepawlaja na potęgę nie oznacza że mamy tu nagle tolerować pieszych tańczących na środku drogi.
Kiedyś jechalem w środku nocy autem. Powoli bo jezdnia nieciekawa. Droga nieoświetlona. Bardzo blisko i dość późno zauważyłem 2 świecące się punkty na samym środku drogi. Ledwo to coś ominąłem. Sam mało nie uderzyłem w drzewo. Idiota szedł samym środkiem drogi! To co też cacy? Nie. I odnieś się do argumentu z pociągiem. Relacja na linii auto-pieszy jest taka sama jak auto-pociag, ale w tej drugiej nikt pociągu za wypadki nie obwinia.
@rafik54321 czy ten ktos przechodzil na czerwonym swietle w srodku tej nieciekawej nocy? Tej nieoswietlonej drogi a nie srodku miasta Szczecina podczas bezchmurnej nocy?
Z tego co wiem to przy przejezdzie pociagu obniza sie szlaban (jesli jest) i tylko wtedy gdy przejezdza, a nie co 2 minuty jak swiatla. Jesli nie ma szlabanu to sie rozglada w lewo i prawo i jak sie jest pewnym, ze mozna przejsc to sie przechodzi, zupelnie jak przez ulice.
@rafik54321 Czy pieszemu zepsula sie noga przy przejsciu przez ulice? Czy pieszemu odbila szajba i postanowil przejsc przez ulice?
Szukasz argumentow byle tylko wyszlo na twoje
@gorza bywa że pieszy się przewróci, bywa że złamie nogę na dziurze i tak, zdarza się pieszym odbita szajba że przebiegają przez ulicę.
Pooglądaj kanał STOP CHAM na YT. Zobaczysz że piesi potrafią też grubo odjaniepawlać.
A jakie to ma znaczenie? Gdzie owa droga była? To nieistotne. Droga była mało uczęszczana, aczkolwiek w pobliżu zabudowań. Można by rzec że zabudowa zbliżona do podmiejskiej dzielnicy domków.
"Z tego co wiem to przy przejezdzie pociagu obniza sie szlaban (jesli jest) i tylko wtedy gdy" - a wiesz że te szlabany są zawodne? I zdarza się że załączają się dopiero kiedy pociąg już JEST na przejeździe?
I zdziwiłbyś się, bo u mnie w mieście jest jeden taki kluczowy przejazd kolejowy, który jak się zamknie i przejedzie pociąg, a potem się otworzy, to potrafi się zamknąć nim się korek rozładuje :/ .
"Jesli nie ma szlabanu to sie rozglada w lewo i prawo i jak sie jest pewnym, ze mozna przejsc to sie przechodzi, zupelnie jak przez ulice." - i tak działają przejazdy kolejowe BEZ rogatek, sygnalizatorów czy szlabanów. Masz znak STOP, rozejrzyj się w lewo-prawo, wolno to jedź. Ale jak masz czerwone światło to pomimo że do pociągu masz 5km, a do przejazdu pociągu masz 10min to masz stać i koniec. Tak mówią przepisy.
@rafik54321 co bys nie wymyslil, tysiac scenariuszy co komu moglo by sie stac przechodzac przez ulice i porownywanie nawet do kanalu Sueskiego nie tlumaczy, ze w tym przypadku policja postapila nagorliwie.
@gorza bynajmniej. Widzą wykroczenie, reagują, tak ma być. Dziś im odpuścisz przebiegnięcie na czerwonym a jutro co? Skakanie po cudzym wozie?
W ruchu drogowym jestem już dobre 13 lat. Przejechałem setki tysięcy kilometrów. Sporo widziałem i wiem co się na drogach dzieje. Moje doświadczenia są takie same jak to co można na STOP CHAMie zobaczyć.
@gorza więc jak mniemam ty sam prawka nie masz wcale. Normalka...
Wyobraź sobie że każdy kierowca też jest pieszym, ale nie każdy pieszy to kierowca. To tak jakbyś ty chciał pouczać pilota o lataniu.
Prawo to prawo. Trza go przestrzegać bez względu na to, jak durne by było.
Jest czerwone? Masz czekać. Bez względu na to, czy jesteś pieszym, autem, czy łodzią podwodną.
No bo słuchaj, Wyzwolenia w Szczecinie jest dość długa, dwa pasy na stronę, nikt nie chodzi i nie jedzie w środku nocy - to mogę se cisnąć 120 kmh? No bo przecież jest pusto!
@gorza To jak się pali czerwone na przejeździe kolejowym, a pociąg nie wiadomo czy i gdzie to mogę sobie przejechać na pałę? Przecież co może się stać? A pociągi też mogą cisnąć po 120km/h i ważą nie po kilka ton, a po setki ton.
I wg ciebie może pociąg powinien hamować przed każdym przejazdem kolejowym? Aaa, no i pociąg musi też wyhamować przed każdym pieszym który wskoczy na tory, wiadomo XD. A to że pociąg nie da rady wyhamować? A co mówią kierowcom? "Mógł jechać wolniej". A wyobrażasz sobie wtedy ten dramat na torach? Taki pociąg aby wyhamować z prędkości roweru potrzebuje kilkuset metrów. A teraz sobie pomyśl ile by trwało oczekiwanie na przejeździe kolejowym gdyby wszystkie pociągi kulały się kilkanaście kilometrów na godzinę. Ile trwałaby podróż z np Warszawy do Krakowa takim pociągiem, całe dnie.
I ta relacja pociąg-auto, jest w zasadzie pod tymi względami jak relacja auto-pieszy. W tym że w relacji pociąg-auto, pociąg odpowiada autu, w relacji auto-pieszy.
@gorza Nie? Patrz, a ja myślałem, że fizyka obowiązuje wszystkich, np taki pieszy wpadający przez szybę "no bo są pasy, co z tego, że mam czerwone?" naciska na szybę (a zaraz potem na kierowcę) tak, jakby ważył 1500 kg. Próbowałeś kiedyś wyhamować taka masę twarzą?
Prawo to prawo choćby najgłupsze,a policjanci mają dbać o to żeby ludzie się do nich stosowali. W WB jest paragraf mówiący kiedy można przejść na czerwonym świetle.
@topornik43 jesli dostali pouczenie to przyjme twoj argument.
Wszystkim znajomym powtarzam, ze w pl idzie sie do wiezienia ze przejscie nie po pasach (mieszkam za granica) i prawie dostalam na to dowod.
@gorza Chcesz mi powiedzieć, że nie dość, że nie znasz przepisów, to jeszcze pouczasz o nich innych?
"Art. 13. - [Przechodzenie pieszego przez jezdnię; pierwszeństwo pieszych na pasach] - Prawo o ruchu drogowym.
2.
Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dozwolone, gdy odległość od przejścia przekracza 100 m"
Czyli twierdzisz, ze pójdziesz do więzienia za wykroczenie, którego nie było.
Jak miałem dwadzieściaparę lat miałem podobną przygodę. Szliśmy grupą kilku osób (też w Szczecinie!) około godz 2 w nocy, i o dziwo na skrzyżowaniach działała sygnalizacja świetlna. Kiedy zbliżaliśmy się do przejścia, akurat było czerwone światło, a z drugiej strony, do skrzyżowania dochodziło dwóch milicjantów. Jedna z dziewczyn podpuściła mnie mówiąc że nie przejdę teraz. Oczywiście na takie dictum nie mogłem nie przejść. Jeden z milicjantów jak zobaczył mnie na pasach, to aż podskoczył w miejscu, wskazując mnie palcem. Skończyło się na spisaniu moich personaliów.
@perskieoko ale wiesz, że robota milicjantów to reagowanie na wykroczenia i przestępstwa. Po pierwsze sam się prosiłeś. Po drugie, skoro skończyło się na spisaniu to chyba nie było tak strasznie, co?
@Fisstech
Tak, robota milicjantów, a teraz policjantów to reagowanie na wykroczenia i przestępstwa. A ja mam takie marzenie, żeby dopisać im do obowiązków myślenie. Za dużo wymagam?
@Shambler "No przecież jest pusto, nic nie jedzie, to gdzie jest jakieś zagrożenie, jak se cisnę 140 kmh?"
vs "No przecież jest pusto, nic nie jedzie, to gdzie jest jakieś zagrożenie, jak se przejdę na czerwonym?"
@DonSalieri roznica jest diametralmna - jak ciskasz 200 po miescie to stwarzasz zagrozenie glownie dla innych
Jak sam przechodzisz na czerwonym gdy jest pusto - stwarzasz zagrozenie przedewszystkim tylko dla siebie
@sarron To żałosne, jak w miejscach, w których niemal nigdy nie jeżdżą samochody, albo w godzinach, w które nie jeżdżą, trzeba się rozglądać na wszystkie strony, żeby ocenić ryzyko mandatu, zamiast tylko spojrzeć w jedną lub dwie strony (niektóre ulice są jednokierunkowe) i bezpiecznie przejść. Bynajmniej nie zwiększa to bezpieczeństwa.
A wystarczyło 15 sekund poczekać lub dobrze się rozejrzeć.
Nie zmienia to faktu, że popełnili wykroczenie, a policjanci nie zignorowali tego, bo będąc na służbie nie mogli.
@MagdalennaMagdalinska nie chcący dałem Ci plusa bo zobaczyłam dobrych ludzi komentrarze i je dawałem z automatu.
Ale widzę że popierasz chamskie i prostackie czyny naszych "dzielnych" pislicjantów
Czyli co - pozwolić ludziom przechodzić na czerwonym świetle przy zachowaniu szczególnej ostrożności i upewnieniu sie, że nie ma zagrożenia? Przecież zgodnie z logiką kierowców "Piesi będą się bez opamiętania rzucać pod koła!"
@Eaunanisme w Hiszpanii to funkcjonuje i jakoś ludzie żyją i nie giną masowo pod kołami. Można przejść na czerwonym, można przejść w miejscu niewyznaczonym, ale jeśli dojdzie do wypadku, to winę ponosi pieszy i to pieszy będzie ukarany.
@Eaunanisme Ej, to prawie jak "Może pozwolimy przejeżdżać kierowcom na czerwonym, przy zachowaniu szczególnej ostrożności i upewnieniu się, że nie ma zagrożenia?" Poparłbyś taki przepis?
@DonSalieri Wiesz. Światła generalnie mają służyć poprawie bezpieczeństwa i płynności ruchu w miejscach, w których jest jego większe zagęszczenie. Poza nimi funkcjonują jeszcze znaki pionowe i poziome, z których można spokojnie odczytać chociażby, kto komu ma udzielić pierwszeństwa. Nie na każdym skrzyżowaniu są światła. Dodatkowo, na niektórych skrzyżowaniach np. nocą światła przechodzą w tryb migającego żółtego. I to działa - przy zachowaniu odpowiedniej ostrożności.
Interpretuję wydźwięk demota jako niezadowolenie z faktu, że pieszy musi czekać w środku nocy na zielone światło dla siebie, nawet jeśli droga jest pusta. Jak zauważył słusznie @szyyszyy - w Hiszpanii (ale również w wielu innych krajach, np. w Wielkiej Brytanii) czerwone światło dla pieszego informuje jedynie o tym, że ma uważać i nie wpaść pod koła. W takim Londynie, który słynie z potężnego ruchu samochodowego, na czerwonym świetle dla pieszych z reguły stoją turyści. Czy uważam, że powinno się wprowadzić taki przepis dla pieszych w Polsce? Nie jestem przekonany. Bynajmniej nie z powodu tego, że piesi mieliby z tego powodu masowo ginąć pod kołami, chociaż uważam, że w Polsce może być na takie przepisy za wcześnie. Kultura poruszania się po drogach jest u nas na żenująco niskim poziomie. Z tego samego powodu podszedłbym z rezerwą graniczącą ze sprzeciwem do koncepcji podobnego rozwiązania dla kierowców i dodałbym do tego fakt, że jednak samochód porusza się szybciej, więc na dużym, kilkupasmowym skrzyżowaniu trudniej byłoby mu bezpiecznie przejechać, zwłaszcza przy dużym ruchu, ale również w nocy. Pewnie dlatego na tym konkretnym skrzyżowaniu również o 3:41 działa komplet świateł.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 marca 2022 o 13:41
@Eaunanisme Zgaduję, że nie masz prawa jazdy? Wnoszę po postawie "piesi som mondrzy, a auta zabijajo".
Spójrz na sytuację z obu perspektyw
1) Pieszy ma czerwone. Stoi, rozgląda się, nic nie jedzie. Czy powinien móc przejść?
2) Samochód ma czerwone. Stoi, kierowca rozgląda się, nic nie jedzie. Czy powinien móc przejechać?
Z twojej odpowiedzi rozumiem, że pieszy nie powinien przechodzić, bo auto może go rozjechać - ponieważ niska kultura jazdy. A contrario przy wysokiej kulturze jazdy - kierowca miałby przepuścić pieszego mając zielone?
Z kolei gdyby kierowcom pozwolić przejeżdżać na czerwonym przy braku ruchu - w twoim mniemaniu nawet by nie zwalniali przed skrzyżowaniem, a ciągle walili na pełnej prędkości.
@DonSalieri Po pierwsze, to jestem i pieszym, i kierowcą (ponad 10 lat stażu). Nie wiem skąd wziąłeś postawę "piesi som mondrzy, a auta zabijają", bo nigdzie tak nie napisałem. Chodzi ci o mój pierwszy komentarz, w którym pytam, czy przesłaniem demota ma być apel o umożliwienie pieszym przechodzenie na czerwonym i zestawiam to z panującym wśród kierowców przekonaniem, że nie można pieszym dawać więcej praw, bo będą skakać pod koła (jak miało to miejsce w niezliczonych dyskusjach w sprawie pierwszeństwa pieszych na pasach)? Jeśli tak, to zastosowałeś sporą nadinterpretację.
Po drugie, wyraźnie wskazałem, że w Polsce jest "niska kultura poruszania się po drogach", a nie "niska kultura jazdy". Gdzie drogę rozumiem jako chodnik, ścieżkę rowerowe i jezdnię plus torowisko i inne elementy, jak pobocze (definicja a nie potoczne znaczenie), a więc wskazuję, że niska kultura jest u wszystkich osób z nich korzystających, a nie tylko u kierowców.
Po trzecie, nie rozumiem, po co mam się odnosić do przedstawionych przez Ciebie sytuacji, kiedy jak byk napisałem, że ani kierowcom, ani pieszym nie dałbym na ten moment prawa do przejeżdżania/przechodzenia na czerwonym niezależnie od sytuacji (przy czym kierowcom dodatkowo z powodu większej prędkości, z jaką poruszają się po drogach).
Proszę. Poprawione.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 marca 2022 o 16:02
@DonSalieri "Może pozwolimy przejeżdżać kierowcom na czerwonym, przy zachowaniu szczególnej ostrożności i upewnieniu się, że nie ma zagrożenia?"
Wlasnie opisales strzalke kierunkowa do warunkowego skretu :-)
Mnie się zdarzyło w nocy przejść na czerwonym i przejechać (jako pasażer). Ileż mogłam/mogliśmy czekać. Serio z kilkanaście minut czerwone. Dramat. Jak jest sygnalizacja to powinna działać.
W tym przypadku działa, widać że policja jedzie więc idioci idą
@kooment delikatnie mówiąc bez sensu. Nie czekałabym tyle. Co to tego konkretnego przejścia z filmiku. Oni przeszli część na zielonym. Logicznym jest, że powinni się rozglądnąć przed przejściem, a więc widzieli samochód. Wystarczy, że poczekaliby aż pojedzie i dopiero przeszli, jeśli aż tyle tam się czeka
W sieci są tony filmików w których nagle znikąd auto pędzi 150km/h, a pieszy leci na 20m w dal. Gdyby tutaj tak się stało to pewnie pisalibyście gdzie była policja?
@jaskierrro
Acha, czyli z twojego scenariusza wynika że kierowca wyjeżdżający "znikąd" z prędkością 150km/go od razu się zatrzymie na czerwonym świetle. Gdzie droga hamowania ze 150km/h to co najmniej 130m.
@Shambler Ale skoro pieszy miał czerwone - auto miałoby zielone.
I teraz czyja wina?
Pieszego, który zamiast czekać jak światło nakazuje wtarabanił się przed auto?
Kierowcy, który walił 150 kmh?
Podstawowa zasada przechodzenia na czerwonym to rozejrzeć się czy w pobliżu nie ma radiowozu, później czy nic nie jedzie, jeszcze raz czy nie ma radiowozu i można iść.
Kraj, w którym prawo rości sobie pretensje do drobiazgowego regulowania każdego aspektu życia obywateli jest państwem policyjnym. Stawianie prawa ponad zdrowym rozsądkiem prowadzi do lekceważenia prawa, do lekceważenia tych, którzy je tworzą i tych, którzy je egzekwują.
@adamis62 Mylisz "państwo policyjne" z przepisami zakończonymi "podlega karze śmierci".
Rozumiem, że według tej logiki - każdy kraj, w którym jest system prawny jest państwem policyjnym? Takie np Niemcy - "Nieważne, że parkowałeś 10 minut - nie przestawiłeś parkometru na odpowiednią godzinę, więc mandat się należy" - też chyba podpadają pod twoją definicję państwa policyjnego?
Kiedyś zarobiłem tak 50zl mandatu. Dokładnie w 2001wszym. Grozili mi również izbą wytrzeźwień bo wypiłem wcześniej dwa piwa i wyczuli skurkobancy jak próbowałem tłumaczyć, że przepraszam i że przecież kompletnie nie ma ruchu. Zero ruchu, zero ludzi, wracałem z baru i postanowiłem na stacji całodobowej kupić hotdoga więc po prostu przeszłem na drugą stronę a oni jak batman nie wiadomo skąd się wzięli.
Czy mi się wydaje, czy przejście na czerwonym jest legalne, kiedy się dokładnie rozejrzysz i nikogo nie ma. Może to po prostu przepis z innego kraju, jak ktoś mnie poprawi będę wdzięczna
Z filmiku nic nie wynika oprócz tego, że policja do nich podjechała, ale ofc hasztag mandat, pod tezę xD może krążyli w tym rejonie i już wcześniej się nimi zainteresowali i teraz mieli normalną podstawę. Możliwości jest multum. Ale nie, opluć i nie myśleć. Standardowo. Urywek filmu z którego nic nie wynika, ale psiarnia opluta. Stonks.
Zacznijmy od tego, że włączona sygnalizacja o tej godzinie przy tym ruchu to totalny absurd. A policja dzielna jak zawsze :-).
Ta instytucja już dawno się sama zaorała bijąc kobiety, pilnując starca, za parę groszy więcej zostali politycznymi sługusami zero kręgosłupa jakiegokolwiek, siedzą po krzakach i śpią, więc chociaż tak swój notesik zapełnią, statystyki pójdą w górę
@MaksParadys bo ci jak zwykle, silni wobec słabych i słabi wobec silnych. no ale statystyki sie same nie nabiją
@Johny_J4 ,,Ta instytucja już dawno się sama zaorała bijąc kobiety'' jakoś nie mogę sobie przypomnieć, żeby coś takiego miało miejsce. Mógłbyś dać więcej informacji, albo podlinkować do nich, bo jedyne co znalazłem to to jak policjant raz uderzył w torebkę na ramię kobiety pałką teleskopową na demonstracji.
Nie zgodzę się z tym. Brak sygnalizacji świetlnej zmusza do zwalniania i rozglądania się w każdym kierunku. Na tak dużym skrzyżowaniu brak sygnalizacji byłby uciążliwy. Środek nocy, pusta droga, a mimo to przejazd zajmuje sporo czasu przez skomplikowane skrzyżowania. Co powinno być, to nocny system świateł o szybkiej odpowiedzi. Nic nie jedzie, pieszy podchodzi, klika o w kilka sekund ma zielone. Jak czujniki wyłapują samochód dojeżdżający do skrzyżowania, to zmieniają światła szybko, a nie po kilku minutach. Tak, aby nadal było wiadomo kto może jechać bez oglądania się w każdym kierunku.
@Johny_J4 Na dobrą sprawę to pojedyncze sytuacje. Nie powinny mieć miejsca, fakt, ale policja to znacznie wiecej niż krawężniki
@MaksParadys Nie rozumiem dlaczego sygnalizacja miałaby być wyłączona. Jak pokazują statystyki ubezpieczalni, Polacy nie radzą sobie w nocy z sygnalizacją w trybie awaryjnym lub z wyłączoną. Sam widziałem kolizje w Pn o 4 nad ranem na skrzyżowaniu Daszyńskiego i Podgórskiej w Krk ze światłami w trybie awaryjnym. Ruch może 1samochód na kilka minut. Ktoś bez sygnalizacij nawet nie popatrzył i chciał skręcić... samochody do kasacji.
Druga sytuacja jak na democie. skrzyżowanie al.pokoju i Lema w Krk. Noc, środek tygodnia a jakieś dwie kutwy postanowiły w nocy przebiec przez pasy. Jechałem na fali zielonych świateł i przy awaryjnym hamowaniu przejechałem między jedną a drugą osobą(jedna się zatrzymałą druga przyspieszyła). Oczywiscie natychmiast uciekli jak chciałem ich zje*ać. Gdybym jedną osobę stuknął to wątpię, żeby przeżyła, bo jest tam dozwolone 70km/h.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 marca 2022 o 9:08
@xdarth
Po to aby nie stać w nocy po 3 minuty przed każdym pustym skrzyżowaniem. Czego w tym nie rozumiesz?
Nie radzą sobie pijani, ale oni i przy włączonej sobie kiepsko radzą więc to żaden argument.
@MaksParadys Nie i jeszcze raz nie. Światła są potrzebne, nawet w nocy, ale najlepszym rozwiązaniem są w nocy światła z czujnikami.
@xdarth
Tak i jeszcze raz tak, a jak dla kogoś to problem to niech odda prawo jazdy... albo lepiej niech po pijaku nie wsiada za kółko.
@MaksParadys Już odjechałeś z tematem. Nie napisałem o pijakach za kółkiem(na marginesie jestem za odbieraniem prawka przynajmniej na 10lat jak kogoś takiego złapią, niech myślą przed a nie po).
@xdarth
Dla normalnych i trzeźwych kierowców brak sygnalizacji w nocy przy pustych ulicach to ułatwienie, pozostałych "kierowców" należy eliminować z dróg, a nie "ułatwiać" im życie.
@MaksParadys z tego co widze, to:
Wcale nie zawracali ze skrajnego lewo pasa.
Nie mieli jak zobaczyc jaki tam jest kolor swiatel, wiec musieli dostac cynk z centrali
@Xar
Jeśli to była prewencja to podejrzewam, że skończyło się na wylegitymowaniu, gorzej jak drogówka, choć w nocy patrolują raczej ci pierwsi, bo ci drudzy zbierają punkty za mandaty, tak jak zwykli obywatele na Orlenie za zakupy, z tym, że oni za te punkty mają premie, a my na Orlenie co najwyżej czajnik albo maszynkę do golenia :-)
@ZONTAR
Ale nie każda sygnalizacja jest do tego przystosowana, zgoda tam gdzie jest już nowoczesny system z czujnikami mogłoby to być ale pozostałe na noc należy wyłączać, lepiej zwolnić i się rozejrzeć niż stać co 300 metrów przez minutę i patrzeć na puste skrzyżowanie.
PS.: Przy włączonej sygnalizacji też należy zwolnić i się rozejrzeć - zasada ograniczonego zaufania (lub szwagier :-))
@MaksParadys Jeśli widoczność jest wystarczająca aby zwolniając ocenić sytuację, to jak najbardziej. Przy bardzo dużych skrzyżowaniach jest zbyt dużo do ogarnięcia dla przeciętnego kierowcy. Trzeba pamiętać, że duże skrzyżowania nie są zwykle projektowane pod przejazd niekierowany. Jak projektujemy skrzyżowanie na jazdę ze światłami i bez, to rozdzielamy je na mniejsze sekcje i jasno określami kolizyjność aby kierowca mógł je przejeżdżać jak serię mniejszych skrzyżowań. Z oszczędności miejsca robi się jednak takie, w których na raz przecinasz i po kilkanaście kierunków ruchu. To z demota jeszcze da się przejechać bez świateł, ma wydzielone kilka pasów i jest takie średnie. Natomiast na takich klocach brak świateł jest niebezpieczny:
https://i.imgur.com/giScdLc.jpeg
Właściwie przecinanie więcej niż dwóch pasów jednocześnie jest już niebezpieczne. Nawet dwa pasy bywają ryzykowne. Jak trzeba przeciąć na raz 4+ pasów bez możliwości zatrzymania między nimi i do tego jadą one w różnych kierunkach, to już jest niezły bigos. Widziałem jak wygląda przejazd przez to skrzyżowanie nocą przy wyłączonej sygnalizacji świetlnej. Lepiej skręć w prawo i zawróć na kolejnym skrzyżowaniu jeśli nie jedziesz od strony z pierwszeństwem.
@ZONTAR
No ale takie jak na fotce (lub podobnych)* to jest 1 na 10 w dużych miastach, 1 na 20 w średnich, a w mniejszych 1 na całe miasto i po za nimi cała reszta może mieć sygnalizację w nocy wyłączoną.
* choć ja tu nie widzę problemu ale zgoda, że dla wielu problemem to może być
typowe zachowanie policji, gdyby ich było nie 2 a 4 z kijami czy butelkami to policja by się bała interweniować. Pobić kobietę, czy dać mandat za coś takiego to są pierwsi do tego się nadają.
Ale jak Złodziej Cię napadnie i jest dalej na posesji zadzwonisz aby przyjechali Ci pomóc to usłyszysz że masz iść to zgłosić na komendę - Sytuacja autentyczna na podstawie własnego doświadczenia.
Że niby niesłuszny mandat? To co, kierowcom aut też pozwolimy w nocy śmigać na czerwonym? No bo co może się stać?
Piesi zdecydowanie zbyt rzadko dostają mandaty za swoje wykroczenia i zdecydowanie w zbyt niskim wymiarze, zwłaszcza w porównaniu do mandatów kierowców.
@rafik54321 Ja rozumiem, że przepis jest przepis. Ale tak czysto po ludzku, skąd założenie, że Ci ludzie są ślepi, głusi i do tego są idiotami, żeby celowo narażać się na niebezpieczeństwo? Czy stworzyli jakieś zagrożenie?
@rafik54321 Istnieje w polskich przepisach instytucja pouczenia. Jeśli czegoś Policja daje za mało, to właśnie tego. Jeśli za przejście przez pustą ulicę na czerwonym w środku nocy dajemy taką samą karę, jak za przebiegnięcie przed samochodem na czerwonym na ruchliwym skrzyżowaniu w godzinach szczytu, to coś jest nie tak.
@tobimadara wierz mi, piesi mi na czerwonym potrafili wbiegać prościutki pod koła i to w godzinach szczytu.
Znowu, czy jeśli nie spowoduje wypadku to mogę zapierniczac 200km/h bezandatu tylko otrzymam pouczenie? W końcu przecież droga była pusta, a to że może bym wpadł w poślizg i może kogoś zabił to eee tam, haha.
Po prostu. Cała, pełną odpowiedzialność za bezpieczeństwo na drogach spadła na kierowców a piesi zostali rozgrzeszenie z myślenia. Na prawdę ciężko aby klepnieto winę pieszego w razie czego. No chyba że się jest kimś znanym to wiadomo.
Więc chcę równego traktowania. Na mnie jako kierowcę czycha drogówka, patrole policji, fotoradary, kamery itd. a piesi nawet światła nie ogarniają. A jakby ich auto zgarnęło to potem udowadniają chłopie że niewinny jesteś. A potem i tak ci wlepia wyrok. Była już taka sprawa. Gościu jechał autem, miał zielone, jechał o 10km/h za szybko, pieszy miał czerwone i był pijany, więc wina kierowcy. No jprdl. I wy tu o rozsądku mówicie?
@tobimadara w 99% przypadkow jak wyprzedzasz przed lub na przejsciu dla pieszych tez nie stworzysz dla nikogo niebezpieczenstwa. Czyli wg Ciebie karac nalezy dopiero jak ktos na tym przejsciu bedzie lub ucierpi?
@rafik54321 ah, tak chłostą karać pospólstwo!
Pewnie i powinni piesi więcej mandatów dostawać, ale zdecydowanie nie za przechodzenie na czerwonym świetle jeśli nic nie jedzie.
Akurat tutaj zgadzam się w całości z głównym postulatem ekoterrorystów, miasto jest dla ludzi. To, że jak zwykle nawet tak proste twierdzenie potrafią pchnąć do absurdu i głupoty to inna sprawa, ale co do zasady - tak, miasto jest dla ludzi i przechodzenie przez ulicę jeśli nic nie jedzie powinno być tak samo "legalne" jak w cywilizowanych krajach. (czyli nielegalne, ale dopuszczalne, jeśli "nic" nie jechało).
@Tescior "ah, tak chłostą karać pospólstwo!" - nie, raczej trzeba przestać karać za wszystko kierowców.
Bo albo karzemy wszystkich za wszystko (czyli tu pieszym dowalić z 500zł mandatu, skoro kierowcom można dowalić i 10tys), albo odpuszczamy śrubę wszystkim.
"Akurat tutaj zgadzam się w całości z głównym postulatem ekoterrorystów, miasto jest dla ludzi. " - no właśnie nie bardzo. Miasto jest dla wszystkich. Dla pieszych są chodniki. I jakoś auta po chodnikach za bardzo nie jeżdżą. Sedno właśnie w tym aby jezdnie jak najrzadziej krzyżowały się z chodnikami.
Widziałeś kiedyś żeby samochód potrącił pieszego w tunelu dla pieszych? XD. No raczej nie bardzo, prawda...
Znowu za miastem, czyli niby w miejscu "dla aut" jak to określiłeś, znów piesi łażą jak święte krowy, bo z jezdni ci nie zejdzie pomimo że ma obowiązek i kamizelki odblaskowej też nie nosi bo po co? :/ .
Poza tym, "w cywilizowanych krajach", paradoksalnie, piesi wcale nie mają takich uprawnień jak w Polsce!
Bo tam piesi mają pierwszeństwo na pasach, owszem, ale tylko na drogach z ograniczeniem do 30km/h, z takiej prędkości da się wyhamować praktycznie natychmiast i takie ograniczenia są wyłącznie w ścisłym centrum! W zasadzie to ich odpowiednik "strefy zamieszkałej".
W pozostałych miejscach, pieszy NIE MA pierwszeństwa na pasach i na praktycznie KAŻDYM przejściu masz światła. Sytuacja aby były np 3-4 pasy bez świateł dla pieszych są niedopuszczalne.
I TO jest rozsądne podejście.
@rafik54321 Naprawdę nie widzisz różnicy między zapierdzielaniem 200 km/h a przejściem kilku metrów, gdy w zasięgu wzroku nie ma nawet roweru? Nie rozumiem, jak można widzieć świat w kolorach białym i czarnym, kiedy tak naprawdę jest tylko szary, w różnych odcieniach
@Planck to ten sam typ działania, tylko na różną skalę. Równie dobrze mógłbyś sugerować że przecież strzelanie wiatrówką na mieście to przecież żaden problem, a strzelanie z broni palnej to już problem.
Olanie czerwonego światła to jedno z NAJCIĘŻSZYCH przewinień jakie można odwalić w ruchu drogowym.
"Nie rozumiem, jak można widzieć świat w kolorach białym i czarnym, kiedy tak naprawdę jest tylko szary, w różnych odcieniach" - bo tu nie ma mowy o szarości. Albo ktoś jest winny, albo nie jest. Nie ma "jest winny trochę".
Ta niby "szarość" to gra rolę dopiero przy wymierzaniu kary.
Przebiegli na czerwonym? Tak. Wolno przebiegać na czerwonym? Nie. Dziękuję do widzenia, sprawa zamknięta. Taryfikator przewiduje za to 200zł mandatu.
Jakoś dla kierowców policja wyrozumiała nie jest i pouczeń nie dają.
Albo wlepiamy mandaty za drobiazgi, albo nie wlepiamy. Nie może być tak, że jednych gnębimy, a drugim odpuszczamy.
Pamiętajmy że bezpieczeństwo to sprawa WSZYSTKICH! I KAŻDY ma uważać. Nie może dochodzić do sytuacji gdzie jednych faworyzujemy ponad drugich, bo ci faworyzowani przestaną na siebie uważać. I w istocie widzę zwiększoną częstotliwość wtargnięć na jezdnię.
Rozsądnym pieszym, dodatkowe uprawnienia nie były do niczego potrzebne. Debilom i tak nie przetłumaczysz.
Popatrz sobie na tę drogę
https://www.google.com/maps/@53.0149089,18.5469421,3a,75y,302.32h,91.91t/data=!3m6!1e1!3m4!1sXVJdYG6ehKl7nrOrea1VKg!2e0!7i16384!8i8192
Zobacz że jest tu dość ostry zakręt i przejście dla pieszych na samym łuku (co za dzban to wymyślił?!). Teraz tam postawili sygnalizację świetlną. Wyobraź sobie teraz taką sytuację że jedziesz tam autem, widzisz zielone światło, pieszy nie za bardzo ma widoczność tam bo krzaki lubią być zarośnięte w tym miejscu. I jebs przez pasy... A wierz mi, ludzie tam w nocy i nad ranem chodzą, bo obok jest miejska oczyszczalnia i po prostu ludzie chodzą tam do pracy późnym wieczorem lub wczesnym rankiem.
Nie. Jest światło, ma stać i koniec.
Bo jeśli zaczniemy tak tolerować takie rzeczy, to jakie jeszcze? Śmiecenie? No bo przecież "no weź przestań to jeden papierek" - powiedział tłum ludzi. Potem co? Tańce na jezdni? Już teraz niektórym czubom pasują takie akcje.
Niestety, inaczej się nie da. Jak jeden z drugim dostaną po mandacie to się może nauczą i być może to im kiedyś życie uratuje.
Ba, wręcz czasem warto swoje przywileje schować w buty dla bezpieczeństwa. Kiedyś przechodziłem na pasach i jeden wóz (śmieciarka) się kulturalnie zatrzymała przed pasami. Jednak nie jestem głupi, więc wychyliłem się delikatnie zza śmieciarki aby dojrzeć czy na drugim pasie czysto - nie było czysto. Merc przeleciał na pełnej kuwie.
Dlatego jak jest czerwone to masz stać, a jak masz zielone, to wejdź a i tak uważaj.
TAK należy czynić. Zasada ograniczonego zaufania na każdym kroku.
@rafik54321 Nie pamiętam już gdzie, ale w niektórych krajach przechodzenie na czerwonym świetle nie jest zabronione i można to zrobić legalnie. A w USA możesz nawet skręcać w prawo na czerwonym świetle i nie ma tam zielonych strzałek.
No i są jeszcze światła na przycisk, gdzie np. spóźnię się o sekundę z naciśnięciem i zielone już się nie zaświeci. Wiem, że powinienem je wtedy mieć, a dla samochodów jest wtedy i tak czerwone. Ale za przejście teoretycznie i tak należy mi się mandat.
Dla mnie jest różnica czy ktoś przechodzi w niedozwolonym miejscu spacerkiem przez ruchliwą ulicę i ma na wszystko wywalone, czy też upewnił się, że może przejść nikomu nie przeszkadzając i po prostu wykorzystał okazję.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 marca 2022 o 22:28
@tobimadara ale znowu wobec kierowców też jest masa przepisów totalnie z czapy, które nie trzymają się ni kupy ni d***y, a jakoś nikt szat nie drze.
Np nakaz wożenia gaśnicy, to głupie, bo i tak jak przyjdzie co do czego to ta gaśnica do niczego się nie nadaje, bo 1kg gaśnica praktycznie nic nie jest w stanie ugasić XD. Taką gaśnicą to sobie można grilla zgasić, a nie samochód.
Kolejna humoreska. Prawo jazdy kat A & pojazd egzaminacyjny. Gratuluję idiocie który wymyślił że blisko 100KM mocy w motocyklu egzaminacyjnym to dobry pomysł. To na kat B poproszę civica Type R 320KM XD. Jak szaleć to szaleć.
USA to zupełnie odrębna kwestia, bo z tego co wiem to tam nawet przeglądów technicznych robić nie trzeba :/ . Więc, tego nie przytaczajmy, bo to bez sensu.
Na moje pasów dla pieszych mogłoby wcale nie być. Na moje mogą sobie przechodzić gdzie chcą i jak chcą, ALE wyłącznie na pełną i własną odpowiedzialność. Jak go trzaśniesz, to nikt nawet pytań by nie zadawał, wina pieszego, koniec kropka. Jak tak by miało być to bardzo proszę XD.
Poza tym z tym upewnianiem się to też tak na dwoje babka wróżyła. Bo jakby się piesi upewniali, to nigdy by nie było wypadków z pieszymi :/ .
Przeglądałem sporo nagrań z wypadków z pieszymi i zawsze powtarza się ten sam schemat.
Pieszy nigdy nie spojrzał czy coś jechało. Niezależnie od tego czy był na pasach, czy nie był. Bo ci co spojrzeli, to się w porę zatrzymali i problemu nie było.
I na to trzeba zwracać uwagę, na TO naciskać.
Przydałaby się taka kampania społeczna.
W stylu np kamera typu POV, jedzie rowerzysta, wjeżdża na przejazd dla rowerów, ma zielone, niby cacy, dźwięk pisku opon, kamera skręca w prawo, widzisz nadjeżdżający pojazd, slow motion, myśl rowerzysty "czemu nie spojrzałem tu wcześniej?" gwałtowne przyśpieszenie i JEBS. Cała scena może z 5s by trwała.
Oczywiście takich scen z różnymi przypadkami można by wymyślać w nieskończoność. Nie mówię że kierowcy są święci. Absolutnie. Ale nie można przymykać oko na głupotę "bo mała".
@Eaunanisme A ty skąd wiesz, że do tego pouczenia nie doszło i że dostali ,,taką samą karę, jak za przebiegnięcie przed samochodem na czerwonym na ruchliwym skrzyżowaniu w godzinach szczytu''?
@tobimadara: Czyli nie znając ciągu dalszego, bo nie widzisz wszystkiego, zakładasz, że "nic się nie stało" i powinno się przymknąć oko. I właśnie dlatego mamy masą wypadków i kolizji. Bo każdy sobie pozwala na więcej "bo zdążę", "bo co się może stać", "bo jestem miszczem kierownicy". A może poza kadrem stoi auto, które z piskiem opon wpadło na krawężnik i uszkodziło felgi, bo kierowca jechał z nadmierną prędkością i zbyt gwałtownie zareagował na pieszych na środku jezdni? Jego też będziesz usprawiedliwiał, bo przecież późno, i co się może stać? Nie możliwe? To czemu jeden z pieszych puścił się pędem dopiero dopiero prawie od połowy zebry a drugi zatrzymał się i wystartował pędem za chwilę? Nie masz wiedzy co dział się poza kadrem ale z taką łatwością umniejszasz winę tych co przepisy złamali i demonizujesz policjantów, nie wiedząc nawet czy nie skończyło się na zwykłym pouczeniu. Bo to też forma kary.
@Iserys7 Nie wiem. Ale nigdzie nie napisałem, że osoby z nagrania dostały taką samą karę, jaką dostałyby w przypadku przywołanego przeze mnie przykładu. Odniosłem się jedynie do komentarza @rafik54321, który uznał mandat w tej sytuacji za słuszne rozwiązanie.
@Qbikkkk oczywiscie, ze przepis o zakazie wyprzedzania przed przejsciem w kazdej sytuacji jest debilny - jedziesz sobie spokojnie lewym pasem bo zaraz bedziesz zjezdzal na lewo, prawym jedzie gosciu ze zblizona predkoscia. Za przejsciem jest zatoczka autobusowa z ktorej wyjezdza autobus - jadacy prawym pasem musi zwolnic, wiec sila rzeczy go wyprzedzasz. To takie wielkie przestepstwo ktore stwarza nie wiadomo jakie niebezpieczenstwo?
ruski troll to pisał ? czy google translator ?
Tak to jest z naszymi psami, tylko do pilnowania budy sie nadaja :P
@macgregor123 nie, nawet budę by im ukradli.
Prawidłowo! Następnym razem będą przechodzić przed samochodami. Gdyby samochód przejechał na czerwonym, to będzie krzyk i wrzawa.
@elefun pieszy to nie dwutonowa potencjalna maszyna do zabijania pedzaca z predkoscia 50kmh+
Nie da rady porownac.
@gorza powiedz to samo pociągowi który będzie przejeżdżał przez torowisko, kiedy autom będzie palić się czerwone. To wg ciebie też by była wina pociągu?
Czy może oczekujesz że pociąg będzie przed każdym przejazdem kolejowym hamował do zera aby upewnić się czy aby na pewno komuś szajba nie odbiła?
Właśnie po to są światła aby się do nich STOSOWAĆ!
Poza tym jeśli akurat wtedy by jechało auto i ich trzasnęło, to kto zapłaci za szkody? Trup pieszego? Kierowca zostałby tu poszkodowany bez szans na uzyskanie odszkodowania.
Myśl. Piesi chcą być traktowani jak dorośli, to nich się jak dorośli zachowują.
@rafik54321 mysl, ze jestes odpowiedzialny za swoje bezpieczenstwo jezeli miasto jest puste i nie ma zagrozenia to dlaczego by nie przejsc? To srodek nocy a nie godziny szczytu.
W polsce jest troche za duze parcie na przepisy niewielkiego stopnia. Za to duze przekrety na najwyzszych szczeblach lub pedofilia w kosciele sa pomijane.
@gorza no właśnie na tym polega dbanie o bezpieczeństwo nie tylko swoje ale i innych. I po co tu wkrecasz kościół? To że oni odjaniepawlaja na potęgę nie oznacza że mamy tu nagle tolerować pieszych tańczących na środku drogi.
Kiedyś jechalem w środku nocy autem. Powoli bo jezdnia nieciekawa. Droga nieoświetlona. Bardzo blisko i dość późno zauważyłem 2 świecące się punkty na samym środku drogi. Ledwo to coś ominąłem. Sam mało nie uderzyłem w drzewo. Idiota szedł samym środkiem drogi! To co też cacy? Nie. I odnieś się do argumentu z pociągiem. Relacja na linii auto-pieszy jest taka sama jak auto-pociag, ale w tej drugiej nikt pociągu za wypadki nie obwinia.
@rafik54321 czy ten ktos przechodzil na czerwonym swietle w srodku tej nieciekawej nocy? Tej nieoswietlonej drogi a nie srodku miasta Szczecina podczas bezchmurnej nocy?
Z tego co wiem to przy przejezdzie pociagu obniza sie szlaban (jesli jest) i tylko wtedy gdy przejezdza, a nie co 2 minuty jak swiatla. Jesli nie ma szlabanu to sie rozglada w lewo i prawo i jak sie jest pewnym, ze mozna przejsc to sie przechodzi, zupelnie jak przez ulice.
@rafik54321 Czy pieszemu zepsula sie noga przy przejsciu przez ulice? Czy pieszemu odbila szajba i postanowil przejsc przez ulice?
Szukasz argumentow byle tylko wyszlo na twoje
@gorza bywa że pieszy się przewróci, bywa że złamie nogę na dziurze i tak, zdarza się pieszym odbita szajba że przebiegają przez ulicę.
Pooglądaj kanał STOP CHAM na YT. Zobaczysz że piesi potrafią też grubo odjaniepawlać.
A jakie to ma znaczenie? Gdzie owa droga była? To nieistotne. Droga była mało uczęszczana, aczkolwiek w pobliżu zabudowań. Można by rzec że zabudowa zbliżona do podmiejskiej dzielnicy domków.
"Z tego co wiem to przy przejezdzie pociagu obniza sie szlaban (jesli jest) i tylko wtedy gdy" - a wiesz że te szlabany są zawodne? I zdarza się że załączają się dopiero kiedy pociąg już JEST na przejeździe?
I zdziwiłbyś się, bo u mnie w mieście jest jeden taki kluczowy przejazd kolejowy, który jak się zamknie i przejedzie pociąg, a potem się otworzy, to potrafi się zamknąć nim się korek rozładuje :/ .
"Jesli nie ma szlabanu to sie rozglada w lewo i prawo i jak sie jest pewnym, ze mozna przejsc to sie przechodzi, zupelnie jak przez ulice." - i tak działają przejazdy kolejowe BEZ rogatek, sygnalizatorów czy szlabanów. Masz znak STOP, rozejrzyj się w lewo-prawo, wolno to jedź. Ale jak masz czerwone światło to pomimo że do pociągu masz 5km, a do przejazdu pociągu masz 10min to masz stać i koniec. Tak mówią przepisy.
@rafik54321 co bys nie wymyslil, tysiac scenariuszy co komu moglo by sie stac przechodzac przez ulice i porownywanie nawet do kanalu Sueskiego nie tlumaczy, ze w tym przypadku policja postapila nagorliwie.
@gorza bynajmniej. Widzą wykroczenie, reagują, tak ma być. Dziś im odpuścisz przebiegnięcie na czerwonym a jutro co? Skakanie po cudzym wozie?
W ruchu drogowym jestem już dobre 13 lat. Przejechałem setki tysięcy kilometrów. Sporo widziałem i wiem co się na drogach dzieje. Moje doświadczenia są takie same jak to co można na STOP CHAMie zobaczyć.
@rafik54321 no i wiadomo dlaczego tak zaciecie ich bronisz :D
@gorza więc jak mniemam ty sam prawka nie masz wcale. Normalka...
Wyobraź sobie że każdy kierowca też jest pieszym, ale nie każdy pieszy to kierowca. To tak jakbyś ty chciał pouczać pilota o lataniu.
@rafik54321 prawko mam 20 lat i jezdze codziennie :)
@gorza za 20 lat to je zrobisz XD...
@rafik54321 no i zeszlismy do dyskusji w stylu podstawowki. Over and out.
Prawo to prawo. Trza go przestrzegać bez względu na to, jak durne by było.
Jest czerwone? Masz czekać. Bez względu na to, czy jesteś pieszym, autem, czy łodzią podwodną.
No bo słuchaj, Wyzwolenia w Szczecinie jest dość długa, dwa pasy na stronę, nikt nie chodzi i nie jedzie w środku nocy - to mogę se cisnąć 120 kmh? No bo przecież jest pusto!
@DonSalieri jeszcze raz, pieszy to nie dwutonowa potencjalna maszyna do zabijanie pedzaca, w twoim przypadku, 120kmh+.
Nie da rady porownac
@gorza To jak się pali czerwone na przejeździe kolejowym, a pociąg nie wiadomo czy i gdzie to mogę sobie przejechać na pałę? Przecież co może się stać? A pociągi też mogą cisnąć po 120km/h i ważą nie po kilka ton, a po setki ton.
I wg ciebie może pociąg powinien hamować przed każdym przejazdem kolejowym? Aaa, no i pociąg musi też wyhamować przed każdym pieszym który wskoczy na tory, wiadomo XD. A to że pociąg nie da rady wyhamować? A co mówią kierowcom? "Mógł jechać wolniej". A wyobrażasz sobie wtedy ten dramat na torach? Taki pociąg aby wyhamować z prędkości roweru potrzebuje kilkuset metrów. A teraz sobie pomyśl ile by trwało oczekiwanie na przejeździe kolejowym gdyby wszystkie pociągi kulały się kilkanaście kilometrów na godzinę. Ile trwałaby podróż z np Warszawy do Krakowa takim pociągiem, całe dnie.
I ta relacja pociąg-auto, jest w zasadzie pod tymi względami jak relacja auto-pieszy. W tym że w relacji pociąg-auto, pociąg odpowiada autu, w relacji auto-pieszy.
@gorza Nie? Patrz, a ja myślałem, że fizyka obowiązuje wszystkich, np taki pieszy wpadający przez szybę "no bo są pasy, co z tego, że mam czerwone?" naciska na szybę (a zaraz potem na kierowcę) tak, jakby ważył 1500 kg. Próbowałeś kiedyś wyhamować taka masę twarzą?
Prawo to prawo choćby najgłupsze,a policjanci mają dbać o to żeby ludzie się do nich stosowali. W WB jest paragraf mówiący kiedy można przejść na czerwonym świetle.
@topornik43 jest duzo wiecej przypadkow, ktorymi policka moglaby sie zainteresowac niz przejscie pieszego na czerwonym w srodku nocy.
@gorza ale akurat przejeżdżali i zobaczyli i wypełnili swój obowiązek, pewnie dali pouczenie i pojechali dalej. Taka ich praca.
@topornik43 jesli dostali pouczenie to przyjme twoj argument.
Wszystkim znajomym powtarzam, ze w pl idzie sie do wiezienia ze przejscie nie po pasach (mieszkam za granica) i prawie dostalam na to dowod.
@gorza no to niezłe bajki wciskasz
@gorza Chcesz mi powiedzieć, że nie dość, że nie znasz przepisów, to jeszcze pouczasz o nich innych?
"Art. 13. - [Przechodzenie pieszego przez jezdnię; pierwszeństwo pieszych na pasach] - Prawo o ruchu drogowym.
2.
Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dozwolone, gdy odległość od przejścia przekracza 100 m"
Czyli twierdzisz, ze pójdziesz do więzienia za wykroczenie, którego nie było.
Jak miałem dwadzieściaparę lat miałem podobną przygodę. Szliśmy grupą kilku osób (też w Szczecinie!) około godz 2 w nocy, i o dziwo na skrzyżowaniach działała sygnalizacja świetlna. Kiedy zbliżaliśmy się do przejścia, akurat było czerwone światło, a z drugiej strony, do skrzyżowania dochodziło dwóch milicjantów. Jedna z dziewczyn podpuściła mnie mówiąc że nie przejdę teraz. Oczywiście na takie dictum nie mogłem nie przejść. Jeden z milicjantów jak zobaczył mnie na pasach, to aż podskoczył w miejscu, wskazując mnie palcem. Skończyło się na spisaniu moich personaliów.
@perskieoko ale wiesz, że robota milicjantów to reagowanie na wykroczenia i przestępstwa. Po pierwsze sam się prosiłeś. Po drugie, skoro skończyło się na spisaniu to chyba nie było tak strasznie, co?
@Fisstech
Tak, robota milicjantów, a teraz policjantów to reagowanie na wykroczenia i przestępstwa. A ja mam takie marzenie, żeby dopisać im do obowiązków myślenie. Za dużo wymagam?
@perskieoko Pacz, pomyśleli, że spisanie będzie adekwatne to zagrożenia.
Rozumiem, ze wolałeś mandat (obecnie 200 zł)?
@perskieoko tak jak napisałem DonSalieri. Widocznie zasłużyłeś na ten mandat, cwaniaczku.
Czy ja w środku nocy przy pustych ulicach, mogę jeździć 140 km/h i olewać fotoradary ?
@sllen
Rozsądek, czy to dla ciebie zbyt wiele?
@Shambler "No przecież jest pusto, nic nie jedzie, to gdzie jest jakieś zagrożenie, jak se cisnę 140 kmh?"
vs "No przecież jest pusto, nic nie jedzie, to gdzie jest jakieś zagrożenie, jak se przejdę na czerwonym?"
@DonSalieri roznica jest diametralmna - jak ciskasz 200 po miescie to stwarzasz zagrozenie glownie dla innych
Jak sam przechodzisz na czerwonym gdy jest pusto - stwarzasz zagrozenie przedewszystkim tylko dla siebie
@Xar Których "innych", skoro "jest pusto"?
@Shambler Sarkazm
Mam nadzieję, że dostali nauczkę, żeby rozglądać się zanim się wejdzie na czerwonym :P
@sarron oczywiście, że dostali, teraz będą się rozglądać czy aby w zasięgu wzroku nie ma panów milicjantów.
@sarron To żałosne, jak w miejscach, w których niemal nigdy nie jeżdżą samochody, albo w godzinach, w które nie jeżdżą, trzeba się rozglądać na wszystkie strony, żeby ocenić ryzyko mandatu, zamiast tylko spojrzeć w jedną lub dwie strony (niektóre ulice są jednokierunkowe) i bezpiecznie przejść. Bynajmniej nie zwiększa to bezpieczeństwa.
@Ochrety Zgadzam się. Mój komentarz jest swego rodzaju żartem.
A wystarczyło 15 sekund poczekać lub dobrze się rozejrzeć.
Nie zmienia to faktu, że popełnili wykroczenie, a policjanci nie zignorowali tego, bo będąc na służbie nie mogli.
@MagdalennaMagdalinska nie chcący dałem Ci plusa bo zobaczyłam dobrych ludzi komentrarze i je dawałem z automatu.
Ale widzę że popierasz chamskie i prostackie czyny naszych "dzielnych" pislicjantów
@MagdalennaMagdalinska po pierwsze to nawet nie wiemy o czym z nimi gadali policjanci, ale ukrzyżować już można.
@Acxr Czekaj - reagowanie na łamanie prawa - czyli dokładnie to, czym powinni się zajmować - jest chamskie i prostackie?
Super. Rozumiem, że gdyby kradli ci rower, to policja też powinna nie reagować "bo to by było chamskie i prostackie"?
Czyli co - pozwolić ludziom przechodzić na czerwonym świetle przy zachowaniu szczególnej ostrożności i upewnieniu sie, że nie ma zagrożenia? Przecież zgodnie z logiką kierowców "Piesi będą się bez opamiętania rzucać pod koła!"
@Eaunanisme nie dogodzisz co by się nie stało.
@Eaunanisme w Hiszpanii to funkcjonuje i jakoś ludzie żyją i nie giną masowo pod kołami. Można przejść na czerwonym, można przejść w miejscu niewyznaczonym, ale jeśli dojdzie do wypadku, to winę ponosi pieszy i to pieszy będzie ukarany.
@Eaunanisme Ej, to prawie jak "Może pozwolimy przejeżdżać kierowcom na czerwonym, przy zachowaniu szczególnej ostrożności i upewnieniu się, że nie ma zagrożenia?" Poparłbyś taki przepis?
@DonSalieri Wiesz. Światła generalnie mają służyć poprawie bezpieczeństwa i płynności ruchu w miejscach, w których jest jego większe zagęszczenie. Poza nimi funkcjonują jeszcze znaki pionowe i poziome, z których można spokojnie odczytać chociażby, kto komu ma udzielić pierwszeństwa. Nie na każdym skrzyżowaniu są światła. Dodatkowo, na niektórych skrzyżowaniach np. nocą światła przechodzą w tryb migającego żółtego. I to działa - przy zachowaniu odpowiedniej ostrożności.
Interpretuję wydźwięk demota jako niezadowolenie z faktu, że pieszy musi czekać w środku nocy na zielone światło dla siebie, nawet jeśli droga jest pusta. Jak zauważył słusznie @szyyszyy - w Hiszpanii (ale również w wielu innych krajach, np. w Wielkiej Brytanii) czerwone światło dla pieszego informuje jedynie o tym, że ma uważać i nie wpaść pod koła. W takim Londynie, który słynie z potężnego ruchu samochodowego, na czerwonym świetle dla pieszych z reguły stoją turyści. Czy uważam, że powinno się wprowadzić taki przepis dla pieszych w Polsce? Nie jestem przekonany. Bynajmniej nie z powodu tego, że piesi mieliby z tego powodu masowo ginąć pod kołami, chociaż uważam, że w Polsce może być na takie przepisy za wcześnie. Kultura poruszania się po drogach jest u nas na żenująco niskim poziomie. Z tego samego powodu podszedłbym z rezerwą graniczącą ze sprzeciwem do koncepcji podobnego rozwiązania dla kierowców i dodałbym do tego fakt, że jednak samochód porusza się szybciej, więc na dużym, kilkupasmowym skrzyżowaniu trudniej byłoby mu bezpiecznie przejechać, zwłaszcza przy dużym ruchu, ale również w nocy. Pewnie dlatego na tym konkretnym skrzyżowaniu również o 3:41 działa komplet świateł.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 marca 2022 o 13:41
@Eaunanisme Zgaduję, że nie masz prawa jazdy? Wnoszę po postawie "piesi som mondrzy, a auta zabijajo".
Spójrz na sytuację z obu perspektyw
1) Pieszy ma czerwone. Stoi, rozgląda się, nic nie jedzie. Czy powinien móc przejść?
2) Samochód ma czerwone. Stoi, kierowca rozgląda się, nic nie jedzie. Czy powinien móc przejechać?
Z twojej odpowiedzi rozumiem, że pieszy nie powinien przechodzić, bo auto może go rozjechać - ponieważ niska kultura jazdy. A contrario przy wysokiej kulturze jazdy - kierowca miałby przepuścić pieszego mając zielone?
Z kolei gdyby kierowcom pozwolić przejeżdżać na czerwonym przy braku ruchu - w twoim mniemaniu nawet by nie zwalniali przed skrzyżowaniem, a ciągle walili na pełnej prędkości.
Jeśli gdzieś się mylę, to mnie popraw
@DonSalieri Po pierwsze, to jestem i pieszym, i kierowcą (ponad 10 lat stażu). Nie wiem skąd wziąłeś postawę "piesi som mondrzy, a auta zabijają", bo nigdzie tak nie napisałem. Chodzi ci o mój pierwszy komentarz, w którym pytam, czy przesłaniem demota ma być apel o umożliwienie pieszym przechodzenie na czerwonym i zestawiam to z panującym wśród kierowców przekonaniem, że nie można pieszym dawać więcej praw, bo będą skakać pod koła (jak miało to miejsce w niezliczonych dyskusjach w sprawie pierwszeństwa pieszych na pasach)? Jeśli tak, to zastosowałeś sporą nadinterpretację.
Po drugie, wyraźnie wskazałem, że w Polsce jest "niska kultura poruszania się po drogach", a nie "niska kultura jazdy". Gdzie drogę rozumiem jako chodnik, ścieżkę rowerowe i jezdnię plus torowisko i inne elementy, jak pobocze (definicja a nie potoczne znaczenie), a więc wskazuję, że niska kultura jest u wszystkich osób z nich korzystających, a nie tylko u kierowców.
Po trzecie, nie rozumiem, po co mam się odnosić do przedstawionych przez Ciebie sytuacji, kiedy jak byk napisałem, że ani kierowcom, ani pieszym nie dałbym na ten moment prawa do przejeżdżania/przechodzenia na czerwonym niezależnie od sytuacji (przy czym kierowcom dodatkowo z powodu większej prędkości, z jaką poruszają się po drogach).
Proszę. Poprawione.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 marca 2022 o 16:02
@Eaunanisme A widzisz, czyli źle cię zrozumiałem. Dzięki za sprostowanie
@DonSalieri "Może pozwolimy przejeżdżać kierowcom na czerwonym, przy zachowaniu szczególnej ostrożności i upewnieniu się, że nie ma zagrożenia?"
Wlasnie opisales strzalke kierunkowa do warunkowego skretu :-)
@Xar Yup, na prawoskręt. Nie na dowolny kierunek
Mnie się zdarzyło w nocy przejść na czerwonym i przejechać (jako pasażer). Ileż mogłam/mogliśmy czekać. Serio z kilkanaście minut czerwone. Dramat. Jak jest sygnalizacja to powinna działać.
W tym przypadku działa, widać że policja jedzie więc idioci idą
@akam91
Akurat znam to przejście w Szczecinie. Tam się czeka z 20 minut w nocy na zielone. Trochę bez sensu.
@kooment delikatnie mówiąc bez sensu. Nie czekałabym tyle. Co to tego konkretnego przejścia z filmiku. Oni przeszli część na zielonym. Logicznym jest, że powinni się rozglądnąć przed przejściem, a więc widzieli samochód. Wystarczy, że poczekaliby aż pojedzie i dopiero przeszli, jeśli aż tyle tam się czeka
W sieci są tony filmików w których nagle znikąd auto pędzi 150km/h, a pieszy leci na 20m w dal. Gdyby tutaj tak się stało to pewnie pisalibyście gdzie była policja?
@jaskierrro
Acha, czyli z twojego scenariusza wynika że kierowca wyjeżdżający "znikąd" z prędkością 150km/go od razu się zatrzymie na czerwonym świetle. Gdzie droga hamowania ze 150km/h to co najmniej 130m.
@Shambler Ale skoro pieszy miał czerwone - auto miałoby zielone.
I teraz czyja wina?
Pieszego, który zamiast czekać jak światło nakazuje wtarabanił się przed auto?
Kierowcy, który walił 150 kmh?
Odpowiedź uzasadnij
Szmaty
Podstawowa zasada przechodzenia na czerwonym to rozejrzeć się czy w pobliżu nie ma radiowozu, później czy nic nie jedzie, jeszcze raz czy nie ma radiowozu i można iść.
Dali mandat, czy tylko pouczenie?
@mudia nic nie wiadomo. Nawet tego, czy interwencja faktycznie dotyczyła przejścia przez jezdnię xD
Kraj, w którym prawo rości sobie pretensje do drobiazgowego regulowania każdego aspektu życia obywateli jest państwem policyjnym. Stawianie prawa ponad zdrowym rozsądkiem prowadzi do lekceważenia prawa, do lekceważenia tych, którzy je tworzą i tych, którzy je egzekwują.
@adamis62 Mylisz "państwo policyjne" z przepisami zakończonymi "podlega karze śmierci".
Rozumiem, że według tej logiki - każdy kraj, w którym jest system prawny jest państwem policyjnym? Takie np Niemcy - "Nieważne, że parkowałeś 10 minut - nie przestawiłeś parkometru na odpowiednią godzinę, więc mandat się należy" - też chyba podpadają pod twoją definicję państwa policyjnego?
@DonSalieri, czytanie ze zrozumieniem zazwyczaj objaśnia sprawę. Spróbuj.
Policja też by mogła przejechać na czerwonym bo nic nie jedzie? Jeszcze gamoń przed wejściem na przejście wcisnął przycisk - karać!
Akt odwagi Policji.
Kiedyś zarobiłem tak 50zl mandatu. Dokładnie w 2001wszym. Grozili mi również izbą wytrzeźwień bo wypiłem wcześniej dwa piwa i wyczuli skurkobancy jak próbowałem tłumaczyć, że przepraszam i że przecież kompletnie nie ma ruchu. Zero ruchu, zero ludzi, wracałem z baru i postanowiłem na stacji całodobowej kupić hotdoga więc po prostu przeszłem na drugą stronę a oni jak batman nie wiadomo skąd się wzięli.
@Uhtred Nieznajomość prawa szkodzi. Gdybyś znał Pana PoRDa - nawet mandatu by nie było
Czy mi się wydaje, czy przejście na czerwonym jest legalne, kiedy się dokładnie rozejrzysz i nikogo nie ma. Może to po prostu przepis z innego kraju, jak ktoś mnie poprawi będę wdzięczna
@izka8520 poprawiam.
Niech no zgadnę: komendant zabronił wracać bez mandatu?
Z filmiku nic nie wynika oprócz tego, że policja do nich podjechała, ale ofc hasztag mandat, pod tezę xD może krążyli w tym rejonie i już wcześniej się nimi zainteresowali i teraz mieli normalną podstawę. Możliwości jest multum. Ale nie, opluć i nie myśleć. Standardowo. Urywek filmu z którego nic nie wynika, ale psiarnia opluta. Stonks.
Ciekawe czy by mnie złapali ? Challenge accepted.
"Nic nie jechało, pusto było"
A radiowozu nie zobaczyli.
Latanie za ludźmi po galeriach za brak maski się znudziło?
Są zasady ruchu i trzeba ich przestrzegać bo ludziom wejdzie w nawyk i będą cały czas tak robić