@PIStozwis Nie tylko rosyjskim. Poczytałbyś trochę więcej literatury, to byś wiedział że jak wojska Aliantów Zachodnich szły nawet przez Francję, to gwałty były na porządku dziennym. Było ich tylko mniej. Aliantom Zachodnim było łatwiej, mieli ładniejsze mundury, pieniądze, lepsze frykasy. Polscy żołnierze Niemkę do łóżka w 45 kupowali za tabliczkę czekolady.
Tak się zachowuje po prostu każda armia na świecie. Żołnierze w przeważającej części to nie są dzielni intelektualiści jak Adolf Bocheński, tylko tępe trepy bez podbudowy dla etyki, które w poczuciu bezkarności zaczynają odwalać takie akcje. Sytuację pogarsza fakt, że nie przechodzą żadnego solidnego, albo w ogóle żadnego treningu psychologicznego i nie radzą sobie ze stresem.
Przypominam też, że podstawową doktryną w staropolskiej sztuce wojennej, było wymordowanie wszystkich żołnierzy wroga którym nie uda się uciec. W tych wszystkich słynnych bitwach w których odnosiliśmy spektakularne zwycięstwa, większość żołnierzy wroga była po prostu zabijana na miejscu. Nikt się nie bawił w branie do niewoli prostego trepa. Brało się tylko ludzi ważnych i wartościowych, takich których głowami można było szantażować albo domagać się okupu.
W niektórych bitwach, jak np. pod Chocimiem w 1673 roku, wręcz podstawowym celem było wręcz schwytanie w pułapkę i wymordowanie jak największej liczby żołnierzy wroga. Dlatego Sobieski kazał artylerii zniszczyć most którym uciekali Turcy, zamiast pozwolić im uciec. Tatarzy i Turcy brali w jasyr, a my ich po prostu mordowaliśmy. Nie mówiąc już o tym, że na złość królowi, wojsko litewskie paliło, rabowało i gwałciło na Słowacji, a kilka dekad wcześniej Lisowczyków bali się po prostu wszyscy bo im nie robiło różnicy kogo grabią i palą.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
27 marca 2022 o 9:13
@Prally Wystarczy poczucie bezkarności. Nic więcej nie trzeba. Czy Putin jest prostym trepem? Czy ich dowódcy to prości ludzie? Polecam Stanfordzki eksperyment więzienny, tam byli studenci ludzie, którzy się kształcili, a nie oderwani od pługa "tępe trepy". Pisanie, że dzieję się tak bo to "tępe trepy" jest zakłamywaniem oraz zmywaniem winy wielu armii, a przynajmniej umniejszaniem.
@kiraftw O ile dobrze pamiętam, nie udało się powtórzyć wyników tego eksperymentu.
Myślę też że wynik byłby inny w zależności od doboru wykształcenia. Pod względem etyki, inżynier np. nie musi się niczym różnić od prostego trepa, bo nie ma żadnej gwarancji że kiedyś się o tym uczył albo chociaż nad tym dłużej rozmyślał. Wręcz przeciwnie, myślę że był za długo zajęty ogarnianiem matematyki, fizyki i wkuwaniem norm.
Putin nie jest prostym trepem, ale jeżeli on naprawdę wierzy że Rosji grozi inwazja NATO, to w tym wypadku wojnę z Ukrainą może uznawać za etyczną, o ile wyznaje etykę utylitarną.
Oczywiście istnieje też możliwość że to tylko cyniczna kanalia, ale gdyby tak było, to raczej zdecydowałby się na spokojne dożycie w luksusie, a nie ryzykował czymś takim.
Dowódcy wojskowi jak najbardziej mogą być prostymi, głupimi ludźmi. Nie dalej jak dwa tygodnie temu kłóciłem się z brytyjskim oficerem który nie potrafił przyjąć do wiadomości, że Wielka Brytania geograficznie, językowo i kulturowo jest krajem europejskim, i nie rozumiał różnicy między rasizmem, a argumentem kulturowym. Zamknął się dopiero jak zacząłem mu na ten temat cytować Sowella i pokazałem jego zdjęcie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
28 marca 2022 o 16:02
Jeśli ktoś nie jest złym człowiekiem jedynie ze strachu przed konsekwencjami, to wojna ten strach może eliminować.
Dobra osoba wie, jakich rzeczy nie wolno robić niezależnie od okoliczności. Sama z siebie, bez zewnętrznej presji. Moim zdaniem to świadczy o wychowaniu i / lub charakterze. https://www.youtube.com/watch?v=YjkKGiPLeO8
Wojna zezwierzęca, jednych mniej, drugich gorzej. Ten temat poruszany od dawna, również w literaturze. Ernest Hemingway w "Komu bije dzwon" ładnie ukazał co się dzieje z ludzką psychiką na wojnie np pod czas sceny egzekucji na placu, gdzie ochotnicy tłukli na śmierć więźniów, a wcześniej swoich sąsiadów, których szanowali
Jak? Wystarczy być rosyjskim żołnierzem.
@PIStozwis Nie tylko rosyjskim. Poczytałbyś trochę więcej literatury, to byś wiedział że jak wojska Aliantów Zachodnich szły nawet przez Francję, to gwałty były na porządku dziennym. Było ich tylko mniej. Aliantom Zachodnim było łatwiej, mieli ładniejsze mundury, pieniądze, lepsze frykasy. Polscy żołnierze Niemkę do łóżka w 45 kupowali za tabliczkę czekolady.
Tak się zachowuje po prostu każda armia na świecie. Żołnierze w przeważającej części to nie są dzielni intelektualiści jak Adolf Bocheński, tylko tępe trepy bez podbudowy dla etyki, które w poczuciu bezkarności zaczynają odwalać takie akcje. Sytuację pogarsza fakt, że nie przechodzą żadnego solidnego, albo w ogóle żadnego treningu psychologicznego i nie radzą sobie ze stresem.
Przypominam też, że podstawową doktryną w staropolskiej sztuce wojennej, było wymordowanie wszystkich żołnierzy wroga którym nie uda się uciec. W tych wszystkich słynnych bitwach w których odnosiliśmy spektakularne zwycięstwa, większość żołnierzy wroga była po prostu zabijana na miejscu. Nikt się nie bawił w branie do niewoli prostego trepa. Brało się tylko ludzi ważnych i wartościowych, takich których głowami można było szantażować albo domagać się okupu.
W niektórych bitwach, jak np. pod Chocimiem w 1673 roku, wręcz podstawowym celem było wręcz schwytanie w pułapkę i wymordowanie jak największej liczby żołnierzy wroga. Dlatego Sobieski kazał artylerii zniszczyć most którym uciekali Turcy, zamiast pozwolić im uciec. Tatarzy i Turcy brali w jasyr, a my ich po prostu mordowaliśmy. Nie mówiąc już o tym, że na złość królowi, wojsko litewskie paliło, rabowało i gwałciło na Słowacji, a kilka dekad wcześniej Lisowczyków bali się po prostu wszyscy bo im nie robiło różnicy kogo grabią i palą.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 marca 2022 o 9:13
@Prally Wystarczy poczucie bezkarności. Nic więcej nie trzeba. Czy Putin jest prostym trepem? Czy ich dowódcy to prości ludzie? Polecam Stanfordzki eksperyment więzienny, tam byli studenci ludzie, którzy się kształcili, a nie oderwani od pługa "tępe trepy". Pisanie, że dzieję się tak bo to "tępe trepy" jest zakłamywaniem oraz zmywaniem winy wielu armii, a przynajmniej umniejszaniem.
@Prally A dinozaury wtedy chodziły po Marszałkowskiej.
@kiraftw O ile dobrze pamiętam, nie udało się powtórzyć wyników tego eksperymentu.
Myślę też że wynik byłby inny w zależności od doboru wykształcenia. Pod względem etyki, inżynier np. nie musi się niczym różnić od prostego trepa, bo nie ma żadnej gwarancji że kiedyś się o tym uczył albo chociaż nad tym dłużej rozmyślał. Wręcz przeciwnie, myślę że był za długo zajęty ogarnianiem matematyki, fizyki i wkuwaniem norm.
Putin nie jest prostym trepem, ale jeżeli on naprawdę wierzy że Rosji grozi inwazja NATO, to w tym wypadku wojnę z Ukrainą może uznawać za etyczną, o ile wyznaje etykę utylitarną.
Oczywiście istnieje też możliwość że to tylko cyniczna kanalia, ale gdyby tak było, to raczej zdecydowałby się na spokojne dożycie w luksusie, a nie ryzykował czymś takim.
Dowódcy wojskowi jak najbardziej mogą być prostymi, głupimi ludźmi. Nie dalej jak dwa tygodnie temu kłóciłem się z brytyjskim oficerem który nie potrafił przyjąć do wiadomości, że Wielka Brytania geograficznie, językowo i kulturowo jest krajem europejskim, i nie rozumiał różnicy między rasizmem, a argumentem kulturowym. Zamknął się dopiero jak zacząłem mu na ten temat cytować Sowella i pokazałem jego zdjęcie.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 marca 2022 o 16:02
U ścierwa rusko faszystowskiego to normalne, tak samo było za II Wojny Światowej - gwałcili na potęgę. Moskale to nie ludzie, to ideologia.
Jeśli ktoś nie jest złym człowiekiem jedynie ze strachu przed konsekwencjami, to wojna ten strach może eliminować.
Dobra osoba wie, jakich rzeczy nie wolno robić niezależnie od okoliczności. Sama z siebie, bez zewnętrznej presji. Moim zdaniem to świadczy o wychowaniu i / lub charakterze.
https://www.youtube.com/watch?v=YjkKGiPLeO8
Wojna zezwierzęca, jednych mniej, drugich gorzej. Ten temat poruszany od dawna, również w literaturze. Ernest Hemingway w "Komu bije dzwon" ładnie ukazał co się dzieje z ludzką psychiką na wojnie np pod czas sceny egzekucji na placu, gdzie ochotnicy tłukli na śmierć więźniów, a wcześniej swoich sąsiadów, których szanowali
Identyczne "przechwycone rozmowy" puszczali Rosjanie gdy po 2014 Ukraińcy atakowali Donbas.
Podczas wojny dezinformacja to normalna rzecz. Podobnie jak dehumanizacja przeciwnika.