@belzeq Obyś się nie zdziwił jak już będziesz po tamtej stronie bo wielu niedowiarków też tak gadało że piekła nie ma, po śmierci zobaczysz rzeczy których nie jesteś w stanie nawet sobie wyobrazić.
@Zamora123 Ale doskonale wiemy co jest 'po drugiej stronie'. Ten straszak już nie działa, albo wręcz działa odwrotnie bo każdy inteligentny człowiek wie, że niezależnie jakie skr....stwo popełni, dopóki nikt go nie złapie, nic mu nie grozi. Mamy setki tysięcy zeznań ludzi, którzy stamtąd wrócili. Potrafimy nawet wprowadzić się w ten stan samemu. Przed pandemią latach 2018-19 (około) był nawet taki głupi trend w necie wśród nastolatków. Mowa oczywiście o śmierci klinicznej. Odpowiedź jest prosta - nic. Na początku halucynacje umierającego z niedotlenienia mózgu, znajome twarze, wspomnienia, a potem pustka, koniec, nic. Warto poczytać coś więcej niż zamykać się w okowach jednej książki i jej interpretacji bo temat jest naprawdę ciekawy.
@Zamora123 Niech ksiądz mi nie pier#oli smutów, bo już nie jestem młodym ministrantem. Niech sobie ksiądz pojedzie na Syberię. Tam można dopiero zobaczyć rzeczy, których nie masz na plebanii.
@MikeRagnos Każdy ma prawo interpretować to jak chce, ja wierzę że po śmierci jest piekło, czyściec i niebo, a jeśli są osoby które to wyśmiewają bo znam takich osobiście to już ich problem a nie mój bo nie należę do osób co siłą chcą kogoś przekonać.
@Elandiel1 Nikt powiadasz, poszukaj sobie dobrze bo są ludzie co przeżyli śmierć kliniczną i mówią jak tam jest, niejeden był dokładnie przebadany i przesłuchiwany na wykrywaczach kłamstw, to co mowili przeradziło i zaciekawiło zarazem wielu sceptyków, są zjawiska których nie da się od tak wytłumaczyć.
@Elandiel1 Jeszcze coś dodam tak od siebie, może mi uwierzysz lub nie, ale mam kilku znajomych po mieli poważny wypadek i jedną nogą byli już po tamtej stronie, po jakimś czasie opowiedzieli mi coś co z początku było trudne do uwierzenia ale znałem ich dobrze i nigdy mnie nie okłamali więc nie miałem powodów by im nie wierzyć, mówili jak jest po drugiej stronie, konkretnie niespotykana miłość i spokój jakiej nigdy za życia nie zaznali, to daje do myślenia.
@Zamora123 Ci co przeżyli - nie umarli. Moment, w którym dochodzi do wybudzenia jest jak sen. Ten sen jest generowany ze zlepków wspomnień. Jeśli człowiek karmi się ponurymi rzeczami to sny będą koszmarne, jeśli otoczy się dobrymi rzeczami - wtedy również sny są pozytywne. Dopóki mózg nie umrze - wybudzony człowiek może opowiadać różne rzeczy które wygenerował jego mózg. Sam miewałem sny, które mógłbym przyrównać do obrazów piekła wyśnionych w czasach kiedy oglądałem bardziej mroczne filmy lub choćby Władcę Pierścieni. Od dłuższego czasu tego typu filmy nudzą mnie i nie oglądam takich już a sny też spokojniejsze się zrobiły. Dla mnie śmierć kliniczna to nie jest śmierć, bo człowiek wybudza się. Śmierć występuje gdy się nie wybudzi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 kwietnia 2022 o 22:29
Niestety obawiam się, że piekło ich nie pochłonie. A co więcej...jeśli chodzi o mocodawców tych wydarzeń to obawiam się, iż włos im z głowy nie spadnie. Fakt ich totalnej bezkarności jest co najmniej równie oburzający co sama popełniona przez nich zbrodnia.
Syr 4, 6
Tak naprawdę Piekło nie istnieje...
Za to Rosja, niestety, jest rzeczywista.
@belzeq Obyś się nie zdziwił jak już będziesz po tamtej stronie bo wielu niedowiarków też tak gadało że piekła nie ma, po śmierci zobaczysz rzeczy których nie jesteś w stanie nawet sobie wyobrazić.
@Zamora123 Ale doskonale wiemy co jest 'po drugiej stronie'. Ten straszak już nie działa, albo wręcz działa odwrotnie bo każdy inteligentny człowiek wie, że niezależnie jakie skr....stwo popełni, dopóki nikt go nie złapie, nic mu nie grozi. Mamy setki tysięcy zeznań ludzi, którzy stamtąd wrócili. Potrafimy nawet wprowadzić się w ten stan samemu. Przed pandemią latach 2018-19 (około) był nawet taki głupi trend w necie wśród nastolatków. Mowa oczywiście o śmierci klinicznej. Odpowiedź jest prosta - nic. Na początku halucynacje umierającego z niedotlenienia mózgu, znajome twarze, wspomnienia, a potem pustka, koniec, nic. Warto poczytać coś więcej niż zamykać się w okowach jednej książki i jej interpretacji bo temat jest naprawdę ciekawy.
@Zamora123 Nikt kto umarł nie opowiedział co widział "po tamtej stronie".
@Zamora123 Niech ksiądz mi nie pier#oli smutów, bo już nie jestem młodym ministrantem. Niech sobie ksiądz pojedzie na Syberię. Tam można dopiero zobaczyć rzeczy, których nie masz na plebanii.
@MikeRagnos Każdy ma prawo interpretować to jak chce, ja wierzę że po śmierci jest piekło, czyściec i niebo, a jeśli są osoby które to wyśmiewają bo znam takich osobiście to już ich problem a nie mój bo nie należę do osób co siłą chcą kogoś przekonać.
@Elandiel1 Nikt powiadasz, poszukaj sobie dobrze bo są ludzie co przeżyli śmierć kliniczną i mówią jak tam jest, niejeden był dokładnie przebadany i przesłuchiwany na wykrywaczach kłamstw, to co mowili przeradziło i zaciekawiło zarazem wielu sceptyków, są zjawiska których nie da się od tak wytłumaczyć.
@Elandiel1 Jeszcze coś dodam tak od siebie, może mi uwierzysz lub nie, ale mam kilku znajomych po mieli poważny wypadek i jedną nogą byli już po tamtej stronie, po jakimś czasie opowiedzieli mi coś co z początku było trudne do uwierzenia ale znałem ich dobrze i nigdy mnie nie okłamali więc nie miałem powodów by im nie wierzyć, mówili jak jest po drugiej stronie, konkretnie niespotykana miłość i spokój jakiej nigdy za życia nie zaznali, to daje do myślenia.
@Zamora123 Ci co przeżyli - nie umarli. Moment, w którym dochodzi do wybudzenia jest jak sen. Ten sen jest generowany ze zlepków wspomnień. Jeśli człowiek karmi się ponurymi rzeczami to sny będą koszmarne, jeśli otoczy się dobrymi rzeczami - wtedy również sny są pozytywne. Dopóki mózg nie umrze - wybudzony człowiek może opowiadać różne rzeczy które wygenerował jego mózg. Sam miewałem sny, które mógłbym przyrównać do obrazów piekła wyśnionych w czasach kiedy oglądałem bardziej mroczne filmy lub choćby Władcę Pierścieni. Od dłuższego czasu tego typu filmy nudzą mnie i nie oglądam takich już a sny też spokojniejsze się zrobiły. Dla mnie śmierć kliniczna to nie jest śmierć, bo człowiek wybudza się. Śmierć występuje gdy się nie wybudzi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 kwietnia 2022 o 22:29
Niestety obawiam się, że piekło ich nie pochłonie. A co więcej...jeśli chodzi o mocodawców tych wydarzeń to obawiam się, iż włos im z głowy nie spadnie. Fakt ich totalnej bezkarności jest co najmniej równie oburzający co sama popełniona przez nich zbrodnia.