@Dipol nie tyle Czarnek co Glapiński. Przecież już powiedział, że obywatele nie muszą się znać na ekonomii. Od tego rząd i prezes NBP. Tak jakby oni się znali na ekonomii rwał jego nać
Czy kazdy musi miec wiedze ksiegowej i ekonomisty? Nie. Jak ktos nie potrafi wypelniac deklaracji podatkowej, to robi to za neigo ktos inny. Nikt nie jest samowystarczalny. Nikt nie potrafi wszystkiego. Ten kto chce wziac kredyt, powienien sie douczyc, a nie kazdy chce go brac. Co wiecej, ten kurs, to zasmiecanie glow dzieci, bo zasady w bankowosci zmieniaja sie z tygodnia na tydzien. Czesto diametralnie, wiec ta wiedza bedzie juz prawdopodobnie w momencie zdawania egzaminu, nieaktualna.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 kwietnia 2022 o 16:31
@Maja123456
Każdy powinien mieć podstawową wiedzę skąd się biorą pieniądze na socjale, 500+ itp. Co to jest budżet, kto płaci podatki (każdy, a nie tylko bogaci czy firmy), jakie są koszty kredytów, pożyczek. Również np. jak radzić sobie z inflacją, jak oszczędzać. To jest wiedza o wiele bardzie przydatna niż fazy życia pantofelka lub cykl Krebsa.
@Jur4578 Sluchaj, ale to kazdy inteligentny czlowiek wie. To nie jest wiedza tajemna, ktora trzeba zdobywac. Nie wiem jak jest teraz, ale ja takie informacje ogolne mialam na przedmociie ktory sie nazywal "wiedza o spoleczenstwie" i wystarczylo.
Koszty pozyczek zmieniaja sie, umowy, reguly itd. Jak sobie radzic z inflancja? Nijak. Jak kraj bankrutuje to rzeba spieprzac z tego krjau, a nie kombinowac, jak sobie poradzic z tym ze wszystko drozeje, a w porfelu coraz mniej. Ogolna wiedza wystarcza, a jak ktos jest debilem, to ten kurs mu w niczym nie pomoze.
Czarnek do tego nie dopuścić.
@Dipol nie tyle Czarnek co Glapiński. Przecież już powiedział, że obywatele nie muszą się znać na ekonomii. Od tego rząd i prezes NBP. Tak jakby oni się znali na ekonomii rwał jego nać
U nas będzie obowiązkowy kurs modlitewny....
Czy kazdy musi miec wiedze ksiegowej i ekonomisty? Nie. Jak ktos nie potrafi wypelniac deklaracji podatkowej, to robi to za neigo ktos inny. Nikt nie jest samowystarczalny. Nikt nie potrafi wszystkiego. Ten kto chce wziac kredyt, powienien sie douczyc, a nie kazdy chce go brac. Co wiecej, ten kurs, to zasmiecanie glow dzieci, bo zasady w bankowosci zmieniaja sie z tygodnia na tydzien. Czesto diametralnie, wiec ta wiedza bedzie juz prawdopodobnie w momencie zdawania egzaminu, nieaktualna.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 kwietnia 2022 o 16:31
@Maja123456
Każdy powinien mieć podstawową wiedzę skąd się biorą pieniądze na socjale, 500+ itp. Co to jest budżet, kto płaci podatki (każdy, a nie tylko bogaci czy firmy), jakie są koszty kredytów, pożyczek. Również np. jak radzić sobie z inflacją, jak oszczędzać. To jest wiedza o wiele bardzie przydatna niż fazy życia pantofelka lub cykl Krebsa.
@Jur4578 Sluchaj, ale to kazdy inteligentny czlowiek wie. To nie jest wiedza tajemna, ktora trzeba zdobywac. Nie wiem jak jest teraz, ale ja takie informacje ogolne mialam na przedmociie ktory sie nazywal "wiedza o spoleczenstwie" i wystarczylo.
Koszty pozyczek zmieniaja sie, umowy, reguly itd. Jak sobie radzic z inflancja? Nijak. Jak kraj bankrutuje to rzeba spieprzac z tego krjau, a nie kombinowac, jak sobie poradzic z tym ze wszystko drozeje, a w porfelu coraz mniej. Ogolna wiedza wystarcza, a jak ktos jest debilem, to ten kurs mu w niczym nie pomoze.