Skąd założenie, że każdy się ładował pod korek?
Poza tym zwalanie winy na obywateli, którzy wierzyli historycznym wykresom wibor, a ten nigdy nie wzrastał w tak nieobliczalnym tempie jak obecnie, jest lekko nie fair. Coś jakby wytykać palcami kierowcę, że wjechał na przejazd, bo nagle dróżnikowi odechciało się w porę zamykać szlabany. Ludzie nie wydawali pieniędzy na ósmą furę, czy telewizor wielkości minikina. Chcieli mieć dach nad głową w oparciu o dotychczasowe działania państwa.
A wracając, kto winny: kierowca, czy dróżnik?
Skąd założenie, że każdy się ładował pod korek?
Poza tym zwalanie winy na obywateli, którzy wierzyli historycznym wykresom wibor, a ten nigdy nie wzrastał w tak nieobliczalnym tempie jak obecnie, jest lekko nie fair. Coś jakby wytykać palcami kierowcę, że wjechał na przejazd, bo nagle dróżnikowi odechciało się w porę zamykać szlabany. Ludzie nie wydawali pieniędzy na ósmą furę, czy telewizor wielkości minikina. Chcieli mieć dach nad głową w oparciu o dotychczasowe działania państwa.
A wracając, kto winny: kierowca, czy dróżnik?