No i widzicie drogie panie jak niewiele facetom trzeba? :P . Piwo na rozluźnienie, biust na relaks i od razu stres -90% .
A tak bardziej na serio. Ważniejsze jest to, żeby się w związku dobrze rozumieć. Jak widzę tu panna bardzo dobrze rozumie swojego faceta i chwała jej za to.
A teraz znowu kij w mrowisko ;) . @BlueAlien - pochwaliłem kobietę XD.
Serio? XD to takie szczeniackie - piwo i cycek xD Bycz Pliz ideał robi dużo, dużo więcej!
@rafik54321
No jeśli tej przykład jest godny chwalenia to strasznie źle to świadczy o facetach i jednocześnie pokazuje, jak mało wymagań mają do kobiet, co z kolei jest przyczyną ich jednoczesnego wiecznego jojczenia na kobiety, że "one nic nie dają, myśli taka że wypnie tyłek i już się wszystko jej należy".
@BlueAlien może dla ciebie to szczeniackie, ale dla nas facetów taki gest znaczy dużo.
No i jeśli kobieta jest w stanie dostrzec że jej facet ma zły dzień, wpaść na to aby mu zorganizować piwo i jeszcze zaoferować przyjemności macane, to wysoko prawdopodobnym jest że to na prawdę rozsądna, ułożona kobieta, która ma większość pozostałych cech ideału ;) .
"No jeśli tej przykład jest godny chwalenia to strasznie źle to świadczy o facetach i jednocześnie pokazuje, jak mało wymagań mają do kobiet" - tu ograniczamy się do tej jednej konkretnej sytuacji. Nawet nie mamy obrazu całego ich związku, tylko tej jednej sytuacji. I w obrębie tej sytuacji nie ma co wymagać więcej - bo co by miał tu facet wymagać? Miał zły dzień - co wg ciebie powinien wymagać w związku z tym od swojej kobiety? I tak zaoferowała mu dużo, wymagać więcej byłoby już nieprzyzwoite, wręcz pachnieć wykorzystywaniem.
Taka kobieta z tekstów "one nic nie dają, myśli taka że wypnie tyłek i już się wszystko jej należy" sama by nie wpadła na to, aby o faceta zadbać i TU jest klu tej dyskusji.
Bo tu taka kobieta de facto w tej sytuacji nie zyskuje nic (jako prywatną korzyść), tylko od siebie daje. Więc nie jest samolubna.
Większość kobiet które dają tyłka i tyle, są interesowne. Da tyłek jak kupisz jej jeansy XD.
Mam nadzieję że wyraźnie określiłem różnice pomiędzy interesowną ścierą która "daje" tylko wtedy jak coś zyska, a super kobietą która potrafi coś od siebie po prostu dać.
Ja to rozumiem. Chodzi tylko o to, że to w sumie według mnie nic takiego, a autor podpisał demota jakby to było coś niesamowitego.
Ja przykładowo swojemu facetowi kupiłam nie tylko piwo, ale i coś do wszamania, oraz coś jeszcze więcej :) i nie wklejam tego do internetu, by się tym chwalić. Może związek tych z demota ma jeszcze więcej takich sytuacji a to jedna z nich, natomiast skupiłam się na tym, co napisał autor demota pod obrazkiem. Piwo i cycek to ideał? To w takim razie kim ja muszę być według niego? Chyba boginią xD
@BlueAlien po prostu bardzo wielu facetów nie doświadcza takiego zaangażowania partnerki i to wszystko. Jeśli ty robisz inaczej (czyli jak panna z demota) to bardzo fajnie :) .
Mówisz że kupiłaś piwo i zakąski, ale czy dołożyłaś do tego biust? XD. Tak żartem.
Dla was pań, może pomacanie biustu to "nic takiego" ale dla facetów to bardzo, bardzo relaksujące. Ciężko powiedzieć czemu konkretnie, ot po prostu tak jest.
Taki zestaw piwo + piersiątka, to dla faceta taki zestaw, jak dla kobiety godzinny masaż ;) .
Bo wszystko skłania się właśnie ku temu aby w związku się rozumieć. Jak np facet jest zdenerwowany, to żeby go jeszcze bardziej nie drażnić, że np nie opuścił klapy od kibla czy tam krzywo ustawił buty :/ . Bo i po co? Jeszcze by przekierował swoją złość na kobietę :/ . Odruchowo, niechcący. To drobiazgi to można przemilczeć ;) .
Naturalnie i w drugą stronę, jak taka kobieta jest mocno zestresowana, zdołowana, to warto jej podsunąć jakieś ulubione żarełko. Oj jak wy kobiety uwielbiacie wcinać XD. Chyba właśnie taka konsumpcja żywności to damski odpowiednik męskiego browara :P . Są naturalnie niewiasty które też lubią łyknąć za kołnierz. Jeśli dobrze pamiętam - ty lubisz...
Gorzej jak któraś zaczyna przepijać większość towarzystwa :/ . Miałem kiedyś znajomą która potrafiła wypić 2 razy więcej ode mnie, a ja wcale słabego łba nie mam :/ . 0,5l czystej na mnie wrażenia nie robi XD.
Skupiłam się akurat na podpisie bardziej.
Otóż w wielu związkach jest tak jak i na tym democie, tylko nikt o tym nie pisze, bo i po co? Ludzie zostawiają to dla siebie. Jeśli natomiast ktoś ma roszczeniową pindę, to będzie się żalił znajomym i po internetach. Następstwem tego jest stereotyp że "baby tylko biorą i nic z siebie nie dają a jak dają to albo dla korzyści albo dla atencji". Powstaje mit, że takich jest większość a czasem nawet że każda taka jest (z tych co tak twierdzą to kisnę srogo xD). W rezultacie gdy ktoś ma normalną dziewczynę (taką jak ta na democie) to jara się nią jak pedofil w przedszkolu a jak pochwali się tym gdzieś to inni się jarają. I wynikają z tego dwie rzeczy:
- facetowi do szczęścia wystarczy piwo i cycek (a co jeśli ma depresję, stracił pracę, złamał nogę? A więc autor demota musiałby mieć szczeniackie podejście nie uwzględniające poważnego życia we dwoje)
- faceci myślą, że jak kobieta da piwo i cycek, i to sama z siebie, to jest super wspaniała, idealna, normalnie jak główne bohaterki piosenek Zenka Martyniuka. Nic tylko szukać takiej - bez wpadnięcia na to, że są kobiety, które nie ograniczają się do piw i cycków a dają dużo więcej, tylko nikt o nich nie wie bo nikt o nich nie wspomina, będąc zbyt szczęśliwym w życiu realnym by chwalić się tym w mediach społecznościowych.
Wychodzi więc na to, że wciąż żywy jest stereotyp rozczeniowych bab, przez co normalne laski są traktowane jak białe kruki i święte Graale.
I o to mi chodzi - o to przekonanie, że "baby są złe ale są wyjątki". A może to te złe są wyjątkami?
@BlueAlien pół litra na głowę ;) . Bo na dwóch to nic...
"Następstwem tego jest stereotyp że "baby tylko biorą i nic z siebie nie dają a jak dają to albo dla korzyści albo dla atencji"." - i widzisz, tu powstał demot przeciwdziałający takiemu stereotypowi i dalej nie pochwalasz takiego demota, tylko go krytykujesz, że "to źle o facetach świadczy bla bla bla" :/ .
"W rezultacie gdy ktoś ma normalną dziewczynę (taką jak ta na democie) to jara się nią jak pedofil w przedszkolu a jak pochwali się tym gdzieś to inni się jarają." - to źle? Normalny facet znalazł normalą kobietę i ma wrażenie jakby boga za nogi złapał. Dzięki temu ją szanuje i docenia. Gdzie tu problem? To wręcz zalecana sytuacja.
Jeśli facet ma depresję i kobieta wgl zauważa jego zły nastrój, to mniemam że sama wpadłaby na to że to "grubszy problem" jeśli sytuacja powtarzałaby się zbyt często.
Czasem jak ciebie czytam to serio nie wiadomo czego chcesz. Jakiegoś elaboratu na miliard stron jaka kobieta powinna być? To napiszesz że faceci zbyt wiele wymagają. Tu masz skromne wymagania, to narzekasz że to szczeniackie i kobiety dają od siebie więcej. No to jak to w końcu jest? XD.
Dochodzę do wniosku że atakujesz różne postulaty wyłącznie dlatego że napisał je facet XD.
"I o to mi chodzi - o to przekonanie, że "baby są złe ale są wyjątki". A może to te złe są wyjątkami?" - a może to źli faceci są wyjątkami? Pomyślałaś o tym?
Facetów oceniasz przez pryzmat wyjątków-gnojów, ale kiedy kobiety są tak oceniane to masz z tym problem.
Zacznij oceniać facetów w ten sam sposób, w który oceniasz kobiety ;) .
"Normalny facet znalazł normalą kobietę i ma wrażenie jakby boga za nogi złapał."
Tu jest cały problem. Normalna kobieta to normalna kobieta a nie Bóg! A tutaj norma jest traktowana jak turbo rzadka zaleta. Ktoś kto uważa normę za zaletę musi mieć złe zdanie o kobietach jako ogóle skoro taka sytuacja jak na democie jest dla niego nie wiadomo jak zaebista.
Może inaczej.
To tak jakby dziękować facetowi za to, że "pomaga w obowiązkach domowych" mimo że to są tak samo jego obowiązki (pomijam sytuację gdzie on pracuje a ona siedzi w domu tylko gdy oboje pracują).
@BlueAlien a czemu nie? Jak np chcesz aby facet ci coś podał to powinno się potem podziękować. Przynajmniej ja mam taki odruch. A przecież to też nic takiego. Więc fajnie jest podziękować zwłaszcza jak facet np wstawi do prania twoje ciuchy :).
Przeciez za takie "dziękuję" ci korona z głowy nie spadnie ;) .
A faceci są bardzo łasi na pochwały. Taka męska psychika.
@BlueAlien 'to takie szczeniackie - piwo i cycek(...)ideał robi dużo, dużo więcej!'
zaraz zaraz, Ty się czepiasz o świecenie cycem, czy o to, źe robi za mało?
'Ktoś kto uważa normę za zaletę musi mieć złe zdanie o kobietach jako ogóle skoro taka sytuacja jak na democie jest dla niego nie wiadomo jak zaebista.'
Zupełnie jak Ty podchodzisz do mężczyzn.
'Ktoś kto uważa normę za zaletę musi mieć złe zdanie o kobietach jako ogóle skoro taka sytuacja jak na democie jest dla niego nie wiadomo jak zaebista.'
Dla Ciebie coś jest normą, dla innego nie. Dla Ciebie butelka wody to nic, bo leży w każdym sklepie i automacie i kosztuje grosze, dla osoby na pustyni to jak wygrać na loterii. Może Ci się to wydawać zły przykład, ale:
- na budowie spotkasz kolesi zawalonych najtańszymi piwami, którzy uważają, że chłop musi być silną łapę. Dla nich normą jest to, że chlop musi być silny.
- z kolei w firmie programistycznej normą jest to, że musisz znać języki programowania i umieć je chłonąć.
Zmierzam do tego, że jako kobieta masz dużo większą styczność z innymi kobietami, tak jak mężczyzna z innymi mężczyznami i to jeszcze z podobnymi sobie. Chłop pracujący na budowie ma dużo większe szanse na kumplowanie się z programistą niż poznanie kobiety naukowca. Ty możesz znać nie jedną nerdkę z dobrym sercem, ale mężczyzna, który mógłby ją pokochać ma mniejsze możliwości jej poznania, mimo, że może mieszkać 2 ulice dalej od niej. To dlatego, że oboje nie przebywają w tych samych miejscach, nie mają wspólnych znajomych itd.
Ja piorę jego rzeczy i mi nie dziękuje, to czemu ja mam mu dziękować?
Jeśli mnie o coś poprosi i podam to mi dziękuje więc w analogicznej sytuacji ja dziękuję jemu. Mam mu dziękować za to że raczył wykonywać swoje obowiązki?
I ja też lubię pochwały, szkoda że według was kobieta ma zwracać uwagę na wasze potrzeby i się do nich dostosowywać a w drugą stronę to każdy z was ma to gdzieś.
@BlueAlien "Ja piorę jego rzeczy i mi nie dziękuje, to czemu ja mam mu dziękować?" - bo możesz. Nie musisz, ale możesz.
Co ci się stanie jak podziękujesz? Widać że kompletnie nie rozumiesz męskiej psychiki i nawet nie chcesz przyjąć do wiadomości, że facet po prostu myśli inaczej :/ . Dlatego masz taki wieczny problem :/ . Smutne to.
Bynajmniej. Ileż to razy faceci próbują się podlizać paniom? Oj masę razy, jednak tego kobiety nie zwykły doceniać. Że zakupy nosi facet, że pojedzie po żarełko, że odniesie za ciebie opakowanie do śmieci, że łazi za kobietą po sklepach z ciuchami itd.
Można to wyliczać. Tylko ty nie chcesz przyjąć do wiadomości że związek to nie jest układ 50/50. Bo ty NIE JESTEŚ taka jak facet. Do wbijania gwoździ używa się młotka, a nie siekiery, choć siekierą też można, ale młotkiem lepiej ;) .
Jak się uprzeć to łyżką też da się kroić, prawda? Ale lepiej wziąć nóż.
Wy kobiety bardziej potrzebujecie umacniania was w waszej atrakcyjności, chcecie czuć się pożądane, bo wtedy czujecie się piękne.
My faceci lubimy być chwaleni, by czuć się męsko. Nie musisz tego rozumieć, ale nie powinnaś tego kwestionować.
@rafik54321 A dlaczego gorzej? Bo Ty odpadłeś a ona się trzyma lepiej od Ciebie po większej ilości gdy Ty już odpadłeś? Moja dobra znajoma ma taki łeb że gdyby z nią usiąść do zawodów to pewnie większość by odpadła... pije rzadko ale potrafi wlać w siebie wiele.. i czuć i zachowywać się dobrze... pozory poza tym mogą mylić bo nie ma chyba 160cm wzrostu.... jest bardzo drobną osobą... nie wiem czy 50kg w ogóle waży...
kiedyś sylwestra razem spędziliśmy przy kartach, zakąskach i flaszce... jeszcze leciałem o 3 na stację po jeszcze jedną... (między czasie poszła butelka szampana po północy) obudziłem się około 11... i czułem smakowite zapachy pichconego śniadanka... wszedłem do kuchni a tam już flaszeczka na stole, jedzonko na patelni....ale najpierw była niemal cała butelka wody wypita :D
Cycek i flaszka. Normalnie jak dziecko.
No i widzicie drogie panie jak niewiele facetom trzeba? :P . Piwo na rozluźnienie, biust na relaks i od razu stres -90% .
A tak bardziej na serio. Ważniejsze jest to, żeby się w związku dobrze rozumieć. Jak widzę tu panna bardzo dobrze rozumie swojego faceta i chwała jej za to.
A teraz znowu kij w mrowisko ;) . @BlueAlien - pochwaliłem kobietę XD.
Serio? XD to takie szczeniackie - piwo i cycek xD Bycz Pliz ideał robi dużo, dużo więcej!
@rafik54321
No jeśli tej przykład jest godny chwalenia to strasznie źle to świadczy o facetach i jednocześnie pokazuje, jak mało wymagań mają do kobiet, co z kolei jest przyczyną ich jednoczesnego wiecznego jojczenia na kobiety, że "one nic nie dają, myśli taka że wypnie tyłek i już się wszystko jej należy".
@BlueAlien może dla ciebie to szczeniackie, ale dla nas facetów taki gest znaczy dużo.
No i jeśli kobieta jest w stanie dostrzec że jej facet ma zły dzień, wpaść na to aby mu zorganizować piwo i jeszcze zaoferować przyjemności macane, to wysoko prawdopodobnym jest że to na prawdę rozsądna, ułożona kobieta, która ma większość pozostałych cech ideału ;) .
"No jeśli tej przykład jest godny chwalenia to strasznie źle to świadczy o facetach i jednocześnie pokazuje, jak mało wymagań mają do kobiet" - tu ograniczamy się do tej jednej konkretnej sytuacji. Nawet nie mamy obrazu całego ich związku, tylko tej jednej sytuacji. I w obrębie tej sytuacji nie ma co wymagać więcej - bo co by miał tu facet wymagać? Miał zły dzień - co wg ciebie powinien wymagać w związku z tym od swojej kobiety? I tak zaoferowała mu dużo, wymagać więcej byłoby już nieprzyzwoite, wręcz pachnieć wykorzystywaniem.
Taka kobieta z tekstów "one nic nie dają, myśli taka że wypnie tyłek i już się wszystko jej należy" sama by nie wpadła na to, aby o faceta zadbać i TU jest klu tej dyskusji.
Bo tu taka kobieta de facto w tej sytuacji nie zyskuje nic (jako prywatną korzyść), tylko od siebie daje. Więc nie jest samolubna.
Większość kobiet które dają tyłka i tyle, są interesowne. Da tyłek jak kupisz jej jeansy XD.
Mam nadzieję że wyraźnie określiłem różnice pomiędzy interesowną ścierą która "daje" tylko wtedy jak coś zyska, a super kobietą która potrafi coś od siebie po prostu dać.
@rafik54321
Ja to rozumiem. Chodzi tylko o to, że to w sumie według mnie nic takiego, a autor podpisał demota jakby to było coś niesamowitego.
Ja przykładowo swojemu facetowi kupiłam nie tylko piwo, ale i coś do wszamania, oraz coś jeszcze więcej :) i nie wklejam tego do internetu, by się tym chwalić. Może związek tych z demota ma jeszcze więcej takich sytuacji a to jedna z nich, natomiast skupiłam się na tym, co napisał autor demota pod obrazkiem. Piwo i cycek to ideał? To w takim razie kim ja muszę być według niego? Chyba boginią xD
@BlueAlien po prostu bardzo wielu facetów nie doświadcza takiego zaangażowania partnerki i to wszystko. Jeśli ty robisz inaczej (czyli jak panna z demota) to bardzo fajnie :) .
Mówisz że kupiłaś piwo i zakąski, ale czy dołożyłaś do tego biust? XD. Tak żartem.
Dla was pań, może pomacanie biustu to "nic takiego" ale dla facetów to bardzo, bardzo relaksujące. Ciężko powiedzieć czemu konkretnie, ot po prostu tak jest.
Taki zestaw piwo + piersiątka, to dla faceta taki zestaw, jak dla kobiety godzinny masaż ;) .
Bo wszystko skłania się właśnie ku temu aby w związku się rozumieć. Jak np facet jest zdenerwowany, to żeby go jeszcze bardziej nie drażnić, że np nie opuścił klapy od kibla czy tam krzywo ustawił buty :/ . Bo i po co? Jeszcze by przekierował swoją złość na kobietę :/ . Odruchowo, niechcący. To drobiazgi to można przemilczeć ;) .
Naturalnie i w drugą stronę, jak taka kobieta jest mocno zestresowana, zdołowana, to warto jej podsunąć jakieś ulubione żarełko. Oj jak wy kobiety uwielbiacie wcinać XD. Chyba właśnie taka konsumpcja żywności to damski odpowiednik męskiego browara :P . Są naturalnie niewiasty które też lubią łyknąć za kołnierz. Jeśli dobrze pamiętam - ty lubisz...
Gorzej jak któraś zaczyna przepijać większość towarzystwa :/ . Miałem kiedyś znajomą która potrafiła wypić 2 razy więcej ode mnie, a ja wcale słabego łba nie mam :/ . 0,5l czystej na mnie wrażenia nie robi XD.
@rafik54321
Pół litra to i na mnie nie robi...
Skupiłam się akurat na podpisie bardziej.
Otóż w wielu związkach jest tak jak i na tym democie, tylko nikt o tym nie pisze, bo i po co? Ludzie zostawiają to dla siebie. Jeśli natomiast ktoś ma roszczeniową pindę, to będzie się żalił znajomym i po internetach. Następstwem tego jest stereotyp że "baby tylko biorą i nic z siebie nie dają a jak dają to albo dla korzyści albo dla atencji". Powstaje mit, że takich jest większość a czasem nawet że każda taka jest (z tych co tak twierdzą to kisnę srogo xD). W rezultacie gdy ktoś ma normalną dziewczynę (taką jak ta na democie) to jara się nią jak pedofil w przedszkolu a jak pochwali się tym gdzieś to inni się jarają. I wynikają z tego dwie rzeczy:
- facetowi do szczęścia wystarczy piwo i cycek (a co jeśli ma depresję, stracił pracę, złamał nogę? A więc autor demota musiałby mieć szczeniackie podejście nie uwzględniające poważnego życia we dwoje)
- faceci myślą, że jak kobieta da piwo i cycek, i to sama z siebie, to jest super wspaniała, idealna, normalnie jak główne bohaterki piosenek Zenka Martyniuka. Nic tylko szukać takiej - bez wpadnięcia na to, że są kobiety, które nie ograniczają się do piw i cycków a dają dużo więcej, tylko nikt o nich nie wie bo nikt o nich nie wspomina, będąc zbyt szczęśliwym w życiu realnym by chwalić się tym w mediach społecznościowych.
Wychodzi więc na to, że wciąż żywy jest stereotyp rozczeniowych bab, przez co normalne laski są traktowane jak białe kruki i święte Graale.
I o to mi chodzi - o to przekonanie, że "baby są złe ale są wyjątki". A może to te złe są wyjątkami?
@BlueAlien pół litra na głowę ;) . Bo na dwóch to nic...
"Następstwem tego jest stereotyp że "baby tylko biorą i nic z siebie nie dają a jak dają to albo dla korzyści albo dla atencji"." - i widzisz, tu powstał demot przeciwdziałający takiemu stereotypowi i dalej nie pochwalasz takiego demota, tylko go krytykujesz, że "to źle o facetach świadczy bla bla bla" :/ .
"W rezultacie gdy ktoś ma normalną dziewczynę (taką jak ta na democie) to jara się nią jak pedofil w przedszkolu a jak pochwali się tym gdzieś to inni się jarają." - to źle? Normalny facet znalazł normalą kobietę i ma wrażenie jakby boga za nogi złapał. Dzięki temu ją szanuje i docenia. Gdzie tu problem? To wręcz zalecana sytuacja.
Jeśli facet ma depresję i kobieta wgl zauważa jego zły nastrój, to mniemam że sama wpadłaby na to że to "grubszy problem" jeśli sytuacja powtarzałaby się zbyt często.
Czasem jak ciebie czytam to serio nie wiadomo czego chcesz. Jakiegoś elaboratu na miliard stron jaka kobieta powinna być? To napiszesz że faceci zbyt wiele wymagają. Tu masz skromne wymagania, to narzekasz że to szczeniackie i kobiety dają od siebie więcej. No to jak to w końcu jest? XD.
Dochodzę do wniosku że atakujesz różne postulaty wyłącznie dlatego że napisał je facet XD.
"I o to mi chodzi - o to przekonanie, że "baby są złe ale są wyjątki". A może to te złe są wyjątkami?" - a może to źli faceci są wyjątkami? Pomyślałaś o tym?
Facetów oceniasz przez pryzmat wyjątków-gnojów, ale kiedy kobiety są tak oceniane to masz z tym problem.
Zacznij oceniać facetów w ten sam sposób, w który oceniasz kobiety ;) .
@rafik54321
"Normalny facet znalazł normalą kobietę i ma wrażenie jakby boga za nogi złapał."
Tu jest cały problem. Normalna kobieta to normalna kobieta a nie Bóg! A tutaj norma jest traktowana jak turbo rzadka zaleta. Ktoś kto uważa normę za zaletę musi mieć złe zdanie o kobietach jako ogóle skoro taka sytuacja jak na democie jest dla niego nie wiadomo jak zaebista.
@BlueAlien czyli chcesz aby kobiety były traktowane gorzej niż na to zasługją? To chyba przeczy idei feminizmu :P .
Poza tym nawet duża część względnie ogarniętych kobiet, takich normalnych, nie wpadłaby na to, żeby ot kupić piwo facetowi.
@rafik54321
Może inaczej.
To tak jakby dziękować facetowi za to, że "pomaga w obowiązkach domowych" mimo że to są tak samo jego obowiązki (pomijam sytuację gdzie on pracuje a ona siedzi w domu tylko gdy oboje pracują).
@BlueAlien a czemu nie? Jak np chcesz aby facet ci coś podał to powinno się potem podziękować. Przynajmniej ja mam taki odruch. A przecież to też nic takiego. Więc fajnie jest podziękować zwłaszcza jak facet np wstawi do prania twoje ciuchy :).
Przeciez za takie "dziękuję" ci korona z głowy nie spadnie ;) .
A faceci są bardzo łasi na pochwały. Taka męska psychika.
@BlueAlien 'to takie szczeniackie - piwo i cycek(...)ideał robi dużo, dużo więcej!'
zaraz zaraz, Ty się czepiasz o świecenie cycem, czy o to, źe robi za mało?
'Ktoś kto uważa normę za zaletę musi mieć złe zdanie o kobietach jako ogóle skoro taka sytuacja jak na democie jest dla niego nie wiadomo jak zaebista.'
Zupełnie jak Ty podchodzisz do mężczyzn.
'Ktoś kto uważa normę za zaletę musi mieć złe zdanie o kobietach jako ogóle skoro taka sytuacja jak na democie jest dla niego nie wiadomo jak zaebista.'
Dla Ciebie coś jest normą, dla innego nie. Dla Ciebie butelka wody to nic, bo leży w każdym sklepie i automacie i kosztuje grosze, dla osoby na pustyni to jak wygrać na loterii. Może Ci się to wydawać zły przykład, ale:
- na budowie spotkasz kolesi zawalonych najtańszymi piwami, którzy uważają, że chłop musi być silną łapę. Dla nich normą jest to, że chlop musi być silny.
- z kolei w firmie programistycznej normą jest to, że musisz znać języki programowania i umieć je chłonąć.
Zmierzam do tego, że jako kobieta masz dużo większą styczność z innymi kobietami, tak jak mężczyzna z innymi mężczyznami i to jeszcze z podobnymi sobie. Chłop pracujący na budowie ma dużo większe szanse na kumplowanie się z programistą niż poznanie kobiety naukowca. Ty możesz znać nie jedną nerdkę z dobrym sercem, ale mężczyzna, który mógłby ją pokochać ma mniejsze możliwości jej poznania, mimo, że może mieszkać 2 ulice dalej od niej. To dlatego, że oboje nie przebywają w tych samych miejscach, nie mają wspólnych znajomych itd.
@rafik54321
Hola, co?
Ja piorę jego rzeczy i mi nie dziękuje, to czemu ja mam mu dziękować?
Jeśli mnie o coś poprosi i podam to mi dziękuje więc w analogicznej sytuacji ja dziękuję jemu. Mam mu dziękować za to że raczył wykonywać swoje obowiązki?
I ja też lubię pochwały, szkoda że według was kobieta ma zwracać uwagę na wasze potrzeby i się do nich dostosowywać a w drugą stronę to każdy z was ma to gdzieś.
@BlueAlien "Ja piorę jego rzeczy i mi nie dziękuje, to czemu ja mam mu dziękować?" - bo możesz. Nie musisz, ale możesz.
Co ci się stanie jak podziękujesz? Widać że kompletnie nie rozumiesz męskiej psychiki i nawet nie chcesz przyjąć do wiadomości, że facet po prostu myśli inaczej :/ . Dlatego masz taki wieczny problem :/ . Smutne to.
Bynajmniej. Ileż to razy faceci próbują się podlizać paniom? Oj masę razy, jednak tego kobiety nie zwykły doceniać. Że zakupy nosi facet, że pojedzie po żarełko, że odniesie za ciebie opakowanie do śmieci, że łazi za kobietą po sklepach z ciuchami itd.
Można to wyliczać. Tylko ty nie chcesz przyjąć do wiadomości że związek to nie jest układ 50/50. Bo ty NIE JESTEŚ taka jak facet. Do wbijania gwoździ używa się młotka, a nie siekiery, choć siekierą też można, ale młotkiem lepiej ;) .
Jak się uprzeć to łyżką też da się kroić, prawda? Ale lepiej wziąć nóż.
Wy kobiety bardziej potrzebujecie umacniania was w waszej atrakcyjności, chcecie czuć się pożądane, bo wtedy czujecie się piękne.
My faceci lubimy być chwaleni, by czuć się męsko. Nie musisz tego rozumieć, ale nie powinnaś tego kwestionować.
@rafik54321 A dlaczego gorzej? Bo Ty odpadłeś a ona się trzyma lepiej od Ciebie po większej ilości gdy Ty już odpadłeś? Moja dobra znajoma ma taki łeb że gdyby z nią usiąść do zawodów to pewnie większość by odpadła... pije rzadko ale potrafi wlać w siebie wiele.. i czuć i zachowywać się dobrze... pozory poza tym mogą mylić bo nie ma chyba 160cm wzrostu.... jest bardzo drobną osobą... nie wiem czy 50kg w ogóle waży...
kiedyś sylwestra razem spędziliśmy przy kartach, zakąskach i flaszce... jeszcze leciałem o 3 na stację po jeszcze jedną... (między czasie poszła butelka szampana po północy) obudziłem się około 11... i czułem smakowite zapachy pichconego śniadanka... wszedłem do kuchni a tam już flaszeczka na stole, jedzonko na patelni....ale najpierw była niemal cała butelka wody wypita :D