Obraźliwe kartki walentynkowe stały się swoistą odpowiedzią na te miłosne. Były wysyłane do wrogów i niechcianych wielbicieli. Treść tych kart wahała się od humorystycznej po wprost obelżywą. Produkowano je dla prawie każdej możliwej osoby, której się nie lubiło — od irytujących sprzedawców i kamieniczników po wpływowych pracodawców. Kartki często ośmieszały zarówno zawód, jak i wygląd odbiorcy
coraz czesciej historyczne ciekawostki sa mieszane z kobietocentryczna wizja swiata i z feministyczna propaganda. sprytne? moze bylo, ale teraz sie to juz wyraznie rzuca w oczy
@tomkosz
O, a ten znowu ze swoimi kompleksami :-)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 kwietnia 2022 o 18:35
@13Puchatek tak prosty tekst musisz poprawiac? i jakie znowu kompleksy? :D Nie musisz odpowiadac, nie przemeczaj sie ;)
@tomkosz
W galerii "ciekawostek z epoki wiktoriańskiej" dopatrywać się znienawidzonego feminizmu - no wybacz, przyjacielu, ale zakompleksienie wyłazi z Ciebie jak farsz z kaczki. :-)
A poprawiam dlatego, że szanuję ludzi, którzy czytają moje komentarze - więc jeśli zauważę literówkę, to ją poprawiam. Nie każdy musi pisać jak analfabeta funkcjonalny, ptysiu. :-)
@13Puchatek bawisz mnie, prosze o wiecej ;*
@tomkosz
Nudzisz mnie, dyskusje z zakompleksionymi chłopcami nie są moim hobby :-)
@13Puchatek slodziaczek :)
@tomkosz
Dorośnij.
@13Puchatek tak traktuje sie niepowaznych ludzi. przywyknij :)
@tomkosz
Dziecko, nudzisz. Idź leczyć swoje kompleksy gdzie indziej.
@13Puchatek zawsze mozesz nie odpisywac, gluptasku :)
@tomkosz
Ty też, osiołku :-)
@13Puchatek najpierw mnie wyganiasz, a potem dziecinnie odbijasz pileczke, sugerujac bym nie odpisywal, podczas gdy pisze ci jasno ze mnie to bawi? jak to mowia: pogadaj chwile z feministka, a sama sie zaorze :)
@tomkosz
JA odbijam piłeczkę? :-D
Chłopczyku, dyskutowaliśmy już kiedyś pod jakimś innym demotem (na dokładnie tem sam temat), nie odpowiedziałeś na ANI JEDEN mój argument, tutaj także jedyne co robisz to głupawe "szpilki", ale to JA odbijam piłeczkę? :-)
Świetny jesteś :-)
Ja napisałem konkretny zarzut: ktoś, kto nawet pod galerią "ciekawostek z epoki wiktoriańskiej" dopatruje się "feministycznej propagandy" to zakompleksiony dzieciak. Masz coś do powiedzenia na tem temat? :-)
@13Puchatek zawsze odpowiadam na merytoryczne argumenty, dziecko. chyba ze ktos bawi sie w podworkowe wyzwiska i generalnie zachowuje sie niepowaznie, wiec sprawa jest jasna :)
Czy na dziecinne wyzwiska mam cos do powiedzenia? Nie bardzo, nie operuje na takim poziomie.
@tomkosz
Gdzie, chłopcze, w moich wpisach znalazłeś wyzwiska?
Niepoważnie zachowujesz się Ty plotąc o "feministycznej propagandzie" pod galeryjką dotyczącą "ciekawostek z epoki wiktoriańskiej". I tak, śmieszy mnie to, więc będę Ci to wytykał. :-)
@13Puchatek to ze czegos nie rozumiesz, nie dostrzegasz, nie znaczy jeszcze ze masz powod do radosci. ale jesli bardzo chcesz, miej radosc, bo po tym jak teraz smecisz, mam podejrzenie ze wiedziesz smutne zycie :) Trzymaj sie tam, biedulko
@tomkosz
Tak, tak, jak mnie śmieszą zakompleksione dzieciaki, to NA PEWNO mam smutne życie :-D
Encyklopedia w łapkę - sprawdzić hasło "projekcja" (z znaczeniu psychologicznym).
Już przestań, bo się ośmieszasz… :-)
@13Puchatek Wciaz ciagniesz te dziecinade? ok, odpuszczam sobie, wygrales. brawo ty. mam nadzieje ze ci lepiej
@tomkosz
Lepiej? A skąd, jestem ciężko przerażony feministyczną propagandą w galerii o czasach wiktoriańskich. Po prostu zburzyłeś mój świat. Teraz boję się włączyć moim dzieciom "Bolka i Lolka", bo kto wie, może tam też…
@tomkosz @13Puchatek
o kur**a dorośnijcie obaj!
"Niewymawialne" (po polsku "ineksprymable") to nie był spodnie, tylko bielizna - kalesony (które wtedy zastępowały majtki).
@13Puchatek Często też spotyka się formę "niewymownie"
@13Puchatek
Zaś na genitalia kobiece mówiono "godność".
Czyli te dawne lepsze czasy, kiedy pielęgnowano tradycyjne wartości to gdzie i kiedy dokładnie to było?
Bo jak się zagłębić w szczegóły to może się okazać, że obecnie żyjemy w bardzo normalnych czasach.
To ciekawostki dotyczące tylko garstki społeczeństwa, arystokracji. Pospólstwa to nie dotyczyło.
O wiele większe kontrowersje można by znaleźć w dzisiejszych czasach, wystarczy kilka dni przeglądania internetu.
Wolałbym gdyby ktoś podjął wysiłek i przestudiował polskie obyczaje sprzed wieków, znalazł obrazki i napisał po akapicie ciekawostek. Wszyscy tylko kopiują amerykańskie ciekawostki o ich przodkach z Anglii. Już dziś polskie dzieciaki - podobnie jak dzieciaki z połowy świata - mają zupełnie bzdurne wyobrażenie, że ich przodkowie w jakiś magiczny sposób byli Anglikami a przynajmniej - żyli dokładnie jak Anglicy. Bo tylko o nich mają obrazki z podpisem.