To jeszcze do niedawna było możliwe, z tym, że po kolejnych podwyżkach stóp procentowych to rata mu pewnie wzrosła do 2000 zł a umowę na wynajem ma pewnie podpisaną na przynajmniej rok i nie może raczej jej zmienić.
Druga część pytania to już chyba trollowanie, od kiedy wynajem mieszkania ma cokolwiek wspólnego z własnością mieszkania. A tak poza tym to zanim kredyt nie jest spłacony to właścicielem jest bank!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
21 kwietnia 2022 o 10:03
@antyfrajer jeżeli mieszkanie było kupione w ostatnim roku dwóch. Jeżeli było kupione z 10 lat temu to rata (przy 30 latach) to dalej tylko połowa czynszu.
@ruskm 10 lat temu to właśnie wszyscy brali we frankach i im rata wzrosła 2 razy i to nie jest polowa czynszu a rata wynosi więcej niż są skłonni zapłacić wynajmujący.
Zresztą wszystko zależy, znajomy brał kredyt w Euro i jest zadowolony z rat.
@antyfrajer 10 lat temu mieszkanie które jest warte 400 kosztowalo 150tys. Rata za nie była 700zl.Rata poszła do 1400, ale za najem można wziąć 2tys. Nawet jeżeli rata była by wyższa od czynszu to to porównanie jest błędne. Pytanie czy odsetki są wyższe od czynszu i wzrostu wartości mieszkania. Bo dopiero tak można to porównać.
Jest jeszcze lepiej. Wynajmujący w ogóle nie musi płacić czynszu i czuć się jakby wynajmowane mieszkanie było jego. Nikt go nie wyrzuci, a jeśli wynajmujący mieszkanie będzie go nachodził to może go pozwać o naruszenie miru domowego.
Niech mi ktoś powie, że takie posty to jedynie niesmaczny żart... Ktoś bierze kredyt na 300 000 zł i kupuje mieszkanie. To ktoś inny nagle ma przejąć na własność to mieszkanie tylko dlatego, że wynajmuje je płacąc 1 100 zł? Też bym tak chciał, wydać raz czy kilka razy 1 100 zł i później móc to prawnie sprzedać za np. 300 000 zł... Serio są ludzie, którzy wierzą, że tak to działa?
@jojo87 Nie martw się, do tego nigdy nie dojdzie. Bo lewica poszła po rozum do głowy i zrozumiała że po co ma komukolwiek płacić choćby te 1100zł miesięcznie jak przecież można za darmo odebrać Ci Twoją własność bo im się NALEŻY. MIESZKANIE PRAWEM NIE TOWAREM.
Z umową na rok nic nie zmieni, ale często te umowy mają miesięczny okres wypowiedzenia, tj można z miesięcznym okresem wprowadzić aneks (najmujący albo podpisze, albo rozwiąże dotychczasową umowę).
Jak płaci podatek od wynajmu to zgodne.
nawet cię zaskoczę - cześć najemców płaci więcej niż rata kredytu
@Kali2 , wtedy wynajmujący musi najemcy kupić kawalerkę. To taka tradycja.
Ciekawski bo on wynajmuje.
raczej najmuje
To jeszcze do niedawna było możliwe, z tym, że po kolejnych podwyżkach stóp procentowych to rata mu pewnie wzrosła do 2000 zł a umowę na wynajem ma pewnie podpisaną na przynajmniej rok i nie może raczej jej zmienić.
Druga część pytania to już chyba trollowanie, od kiedy wynajem mieszkania ma cokolwiek wspólnego z własnością mieszkania. A tak poza tym to zanim kredyt nie jest spłacony to właścicielem jest bank!
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2022 o 10:03
@antyfrajer jeżeli mieszkanie było kupione w ostatnim roku dwóch. Jeżeli było kupione z 10 lat temu to rata (przy 30 latach) to dalej tylko połowa czynszu.
@ruskm 10 lat temu to właśnie wszyscy brali we frankach i im rata wzrosła 2 razy i to nie jest polowa czynszu a rata wynosi więcej niż są skłonni zapłacić wynajmujący.
Zresztą wszystko zależy, znajomy brał kredyt w Euro i jest zadowolony z rat.
@antyfrajer 10 lat temu mieszkanie które jest warte 400 kosztowalo 150tys. Rata za nie była 700zl.Rata poszła do 1400, ale za najem można wziąć 2tys. Nawet jeżeli rata była by wyższa od czynszu to to porównanie jest błędne. Pytanie czy odsetki są wyższe od czynszu i wzrostu wartości mieszkania. Bo dopiero tak można to porównać.
Tylko 1100zł za wynajem? Pewnie gdzieś na obrzeżach miasta...
@mudia 1100zł to chyba na obrzeżach województwa :)
@amroth_86 Albo za wschodnią granicą państwa
Jest jeszcze lepiej. Wynajmujący w ogóle nie musi płacić czynszu i czuć się jakby wynajmowane mieszkanie było jego. Nikt go nie wyrzuci, a jeśli wynajmujący mieszkanie będzie go nachodził to może go pozwać o naruszenie miru domowego.
@buddookann wynajmujący nie wyrzuci wynajmującego, bo wynajmujący nie musi płacić czynszu wynajmującemu... no w sumie tak jest
@ineka Racja. Zapomniałem o słowie "Najemca"
Niech mi ktoś powie, że takie posty to jedynie niesmaczny żart... Ktoś bierze kredyt na 300 000 zł i kupuje mieszkanie. To ktoś inny nagle ma przejąć na własność to mieszkanie tylko dlatego, że wynajmuje je płacąc 1 100 zł? Też bym tak chciał, wydać raz czy kilka razy 1 100 zł i później móc to prawnie sprzedać za np. 300 000 zł... Serio są ludzie, którzy wierzą, że tak to działa?
@jojo87 Nie martw się, do tego nigdy nie dojdzie. Bo lewica poszła po rozum do głowy i zrozumiała że po co ma komukolwiek płacić choćby te 1100zł miesięcznie jak przecież można za darmo odebrać Ci Twoją własność bo im się NALEŻY. MIESZKANIE PRAWEM NIE TOWAREM.
@jojo87 Obawiam się, że to nie żart, tylko objaw "dejizmu" w czystej postaci.
Współczuję mieć takiego idiotę za kolegę ...
Z umową na rok nic nie zmieni, ale często te umowy mają miesięczny okres wypowiedzenia, tj można z miesięcznym okresem wprowadzić aneks (najmujący albo podpisze, albo rozwiąże dotychczasową umowę).
Mokry sen karyn i innych patologii.
1100zł??? To było przed Glapińskim. Teraz to jest....wolę nawet nie wiedzieć ile.
tylko ciekaw jestem w jakim stanie bedzie " jego mieszkanie" po 30 latach jak skończą mu płacić inni te raty.
@pafcio80 nie ma to znaczenia skoro mieszkanie spłacone. Zrobi się lekki lifting i dalej w najem pewnie później przez dzieci.
Zawsze może liczyć więcej