Co tak radykalnie? Zacznijmy na spokojnie od tego, aby swoje swiatynie i duchownych wraz z całą obudową administracyjną finansowało te trzydzieści kilka procent wierzących- praktykujących, a pozostałe sześćdziesiąt z hakiem decydowało czy swoją część odda na jakaś fundację, NFZ czy edukację.
Jak to rozwiązanie wdrożymy, to wtedy na spokojnie opodatkujmy to co prowadzi działalność pozaświątynną (jakies domy wycieczkowe, czy co tam jest) na takich samych zasadach, jak każda inna działaność gospodarcza.
Lepiej siedź cicho bo zaraz ktoś na ciebie doniesie za obrazę uczuć religijnych i skończysz w więzieniu. Jeszcze kilka rządów PiSu i za takie wpisy skończysz na stosie albo w obozie reedukacji, na razie tylko więzienie (taka wersja light).
Szerzenie nienawiść. Kościół mógłby płacić, gdyby zwrócono mu dawne, przez komunę skradzione majątki. Tego jednak nikt nie robi, i funduszu kościelnego też nie tworzą.
@Jezuita Na razie to "pańszczyzna" trafia w ręce kk poprzez finansowanie przez państwo: 1,2 mld zł na wynagrodzenia dla katechetów, 0,5 mld zł na działalność edukacyjną kk., 150 mln Fundusz Kościelny, już nie licząc przekrętów przy sprzedaży działek i innych "darowizn", ulg, zwolnień z płacenia podatku PIT itd.
Obce państwo jakim jest Watykan okrada polaków, powołując się na zdradzieckie umowy przypominające targowicę.
@marsmol Co ty ćpasz? Kościół dostał już o wiele więcej niż mu zabrano, a i tak nadal dostaje więcej i więcej. Zacznijmy w ogóle od tego, że kościół nigdy nie powinien ich mieć, bo został wdrożony w ten kraj szantażem użycia przemocy. Albo przyjmujesz chrześcijaństwo, albo wybijemy was do nogi. Religia miłosierdzia.
Kościól powinien utrzymywać się z procentu podatku, który przeznacza wierny, który chce oddaćten procent. I z datków od wiernych. Kapłani nie powinni mieć płacone za religię z państwowych pieniędzy. Powinni odprowadzać podatki i składki ,aby mieć emeryturę. I grunty pod plebanie kupować po normalnej stawce.
Chcesz oszczędności? Wystarczy dotować religię w Polsce. Zacząć od dotacji z budżetu państwa. To jest duża suma pieniędzy. Wycofać religię ze szkół. Chcą ludzie wysyłać dzieci na religię, niech biegają do kościoła. Podatki, żaden problem. Jest coś takiego jak działalność gospodarcza, można podpiąć pod ten system. W ciągu kilku lat ubyłoby kościołów. Wierni chcą się modlić, bilecik i są kościele.
Nie żeby coś, ale od 20 lat słyszę takie gadanie o opodatkowaniu kościoła i otwarcie mówiąc, już mnie to totalnie wkur**a. Nie było na to szans za SLD, za PO, a wy pierdzielicie o takiej abstrakcji za kadencji PiS, które wygra następne wybory, bo sondaż cały czas bije na 30%+. Opozycja jest rozbita na kilka małych obozów, PO, Razem, Hołownia, Kukiz (teraz już nie bardzo opozycja), PSL, SLD. To jest razem 6 partii, które równie dobrze mogłyby siedzieć przy jednym stole...
Naprawdę mnie już męczy i drażni gadanie o tym, jak to byłoby fajnie, gdy opodatkować kościół, odciąć ich od polityki i krajowych pieniędzy, jak fajnie byłoby osądzić pedofilów w sukienkach ględzących o moralności. Męczy, bo to nie było realne wtedy, gdy można było to zrobić, a wy pier**licie o czymś takim, gdy zaraz wejdzie cenzura za obrażanie tej bandy złodziei, gwałcicieli i morderców. Skończcie marzyć o niebieskich migdałach, bo to do niczego nie prowadzi. Skandale pedofilskie to za mało dla tego narodu, aby się odwrócić od kościoła. A niby dzieci to przyszłość narodu i trzeba je chronić. Banda bezczelnych idiotów.
Po co opodatkowywać? Żeby przy każdej opłacie za ślub, chrzest, pogrzeb pojawiło się magiczne + vat?
Ludzie, kiedy zrozumiecie, że podatki płaci zawsze ostatni odbiorca usługi?
Co tak radykalnie? Zacznijmy na spokojnie od tego, aby swoje swiatynie i duchownych wraz z całą obudową administracyjną finansowało te trzydzieści kilka procent wierzących- praktykujących, a pozostałe sześćdziesiąt z hakiem decydowało czy swoją część odda na jakaś fundację, NFZ czy edukację.
Jak to rozwiązanie wdrożymy, to wtedy na spokojnie opodatkujmy to co prowadzi działalność pozaświątynną (jakies domy wycieczkowe, czy co tam jest) na takich samych zasadach, jak każda inna działaność gospodarcza.
Lepiej siedź cicho bo zaraz ktoś na ciebie doniesie za obrazę uczuć religijnych i skończysz w więzieniu. Jeszcze kilka rządów PiSu i za takie wpisy skończysz na stosie albo w obozie reedukacji, na razie tylko więzienie (taka wersja light).
Szerzenie nienawiść. Kościół mógłby płacić, gdyby zwrócono mu dawne, przez komunę skradzione majątki. Tego jednak nikt nie robi, i funduszu kościelnego też nie tworzą.
@Jezuita Na razie to "pańszczyzna" trafia w ręce kk poprzez finansowanie przez państwo: 1,2 mld zł na wynagrodzenia dla katechetów, 0,5 mld zł na działalność edukacyjną kk., 150 mln Fundusz Kościelny, już nie licząc przekrętów przy sprzedaży działek i innych "darowizn", ulg, zwolnień z płacenia podatku PIT itd.
Obce państwo jakim jest Watykan okrada polaków, powołując się na zdradzieckie umowy przypominające targowicę.
@marsmol Co ty ćpasz? Kościół dostał już o wiele więcej niż mu zabrano, a i tak nadal dostaje więcej i więcej. Zacznijmy w ogóle od tego, że kościół nigdy nie powinien ich mieć, bo został wdrożony w ten kraj szantażem użycia przemocy. Albo przyjmujesz chrześcijaństwo, albo wybijemy was do nogi. Religia miłosierdzia.
@rysz666 A jak jeszcze sobie uświadomisz jakim bezsensem jest religia w ogóle....
Kościól powinien utrzymywać się z procentu podatku, który przeznacza wierny, który chce oddaćten procent. I z datków od wiernych. Kapłani nie powinni mieć płacone za religię z państwowych pieniędzy. Powinni odprowadzać podatki i składki ,aby mieć emeryturę. I grunty pod plebanie kupować po normalnej stawce.
Chcesz oszczędności? Wystarczy dotować religię w Polsce. Zacząć od dotacji z budżetu państwa. To jest duża suma pieniędzy. Wycofać religię ze szkół. Chcą ludzie wysyłać dzieci na religię, niech biegają do kościoła. Podatki, żaden problem. Jest coś takiego jak działalność gospodarcza, można podpiąć pod ten system. W ciągu kilku lat ubyłoby kościołów. Wierni chcą się modlić, bilecik i są kościele.
Nie żeby coś, ale od 20 lat słyszę takie gadanie o opodatkowaniu kościoła i otwarcie mówiąc, już mnie to totalnie wkur**a. Nie było na to szans za SLD, za PO, a wy pierdzielicie o takiej abstrakcji za kadencji PiS, które wygra następne wybory, bo sondaż cały czas bije na 30%+. Opozycja jest rozbita na kilka małych obozów, PO, Razem, Hołownia, Kukiz (teraz już nie bardzo opozycja), PSL, SLD. To jest razem 6 partii, które równie dobrze mogłyby siedzieć przy jednym stole...
Naprawdę mnie już męczy i drażni gadanie o tym, jak to byłoby fajnie, gdy opodatkować kościół, odciąć ich od polityki i krajowych pieniędzy, jak fajnie byłoby osądzić pedofilów w sukienkach ględzących o moralności. Męczy, bo to nie było realne wtedy, gdy można było to zrobić, a wy pier**licie o czymś takim, gdy zaraz wejdzie cenzura za obrażanie tej bandy złodziei, gwałcicieli i morderców. Skończcie marzyć o niebieskich migdałach, bo to do niczego nie prowadzi. Skandale pedofilskie to za mało dla tego narodu, aby się odwrócić od kościoła. A niby dzieci to przyszłość narodu i trzeba je chronić. Banda bezczelnych idiotów.
Już dawno powinny być opodatkowane.
Po co opodatkowywać? Żeby przy każdej opłacie za ślub, chrzest, pogrzeb pojawiło się magiczne + vat?
Ludzie, kiedy zrozumiecie, że podatki płaci zawsze ostatni odbiorca usługi?