@belzeq Inżynieria genetyczna nie przeskoczyła jeszcze pewnego problemu jakim jest potrzeba komórek męskich i żeńskich w przypadku ssaków zjawisko to nosi nazwę imprinting genomowy.
Natomiast podejrzewam, że odnosisz się do badań nad myszami u których udało się obejść ten problem(wciąż jednak częściowo) lecz do gametogenezy in vitro u ludzi jeszcze długa droga.
@Duergh
O, tak się rozpoznaje fanatyka. Po poglądach w oczywisty sposób sprzecznych z rzeczywistością.
Jak dwoje homoseksualnych przyjaciół postanowi mieć biologiczne dziecko, to mogą je spłodzić, choćby naturalnie. Na czas aktu płciowego nie stają się heteroseksualni.
Choćby na świecie byli wyłącznie homoseksualiści, dzieci i tak by się rodziły. Po prostu rozumie się konieczność.
@Laufer
O, tak się rozpoznaje kogoś kto nie potrafi czytać. Jak to się mówi "choćby skały srały" mężczyzna z mężczyzną czy kobieta z kobietą nigdy nie spłodzą dziecka, do tego potrzeba przynajmniej jednego mężczyzny i przynajmniej jednej kobiety. Tak więc para homoseksualna nie spłodzi nigdy własnego dziecka, oczywiście może jedno z nich się pościć z przedstawicielem przeciwnej płci, czy adoptować ale to już nie będzie "ich" dziecko...
Tak jako ciekawostkę dodam że nie przeszkadzają mi związki homo o ile nie robią sobie jakiś dzikich parad i nie narzucają innym oglądania tego, ale mimo wszystko uważam że prawo do adopcji powinna mieć tylko para mężczyzny z kobietą tak żeby dziecko miało zdrowe wzorce. A to czy w przyszłości postanowi zostać homo, hetero czy bi to już będzie jego prywatna sprawa.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
10 maja 2022 o 15:19
@Duergh Homoseksualizm =/= bezpłodność. Im wyższy poziom nietolerancji i napiętnowania, tym więcej osób LGBT będzie zakładać rodziny, no i mieć dzieci. Dlaczego? Bo to najlepszy kamuflaż, nic tak nie pomaga udawać "normalnego", jak obrączka na palcu. A więc, homofobia prowadzi do tego, że LGBT wychowują dzieci. Cieszycie się?
@Duergh W temacie adopcji zawsze mi się podoba argument o rzekomo zdrowych wzorcach w rodzinach heteroseksualnych. Ja wiem, że ojciec-alkoholik, przemocowa matka, bieda, syf i patologie to nie jest większość, ale stwierdzanie, że "kobieta i mężczyzna gwarantują zdrowe wzorce" sprowadza wychowywanie dziecka jedynie do seksualności między rodzicami/opiekunami. Chyba nie tak to działa.
Raczej należy podziękować ostracyzmowi społecznemu, znam osoby homo, które jakoś się zmusiły i zrobiły dzieci, bo nie mogły by inaczej współistnieć w społeczeństwie, bez rodziny, bo ciągle ktoś negował by ich normalność. Jeśli nawet pary homo przestały by się rozmnażać, drogi autorze, to i tak by się nic nie stało bo stanowią mniejszość w społeczeństwie i widać to w kulturach świata, gdzie "trzecia płeć" jest czymś normalnym. Większy wpływ na wymieranie kultur, społeczeństw, cywilizacji ma najczęściej drugi człowiek, który z bronią nad głową, mówi jak ma żyć i jakie zachowania według nich, są akceptowane w społeczeństwie.
@Duergh jedno z moich rodziców było bezpłodne, wiesz, "CHOĆBY skały srały" nie mogli mieć dzieci... Adoptowali mnie. Twierdzisz zatem, że pomimo, ze dla mnie są oni rodzicami, to oni nie mają dzieci, bo mnie nie spłodzili?
@MarcelinaMarcelina Pamiętać należy też, że często takie "przymuszenie" do "dawania dobrych wzorców" jest powodem tragedii. Moja przyjaciółka ze skądinąd oświeconych Włoch miała ojca, który ostro chlał i bił jej matkę (jej nigdy nie tknął) - okazało się wiele lat później, że był nieszczęśliwym gejem. Kiedyś jego mama (którą bardzo kochał) przyłapała go na oglądaniu męskiej pornografii. Powiedziała mu, że jak by nie miał żony i dzieci to by jej serce pękło, a jakby się okazało, że "woli chłopców" to ona by już nie miała syna. Dopiero po jej śmierci uciekł od żony. Był poszukiwany jako zaginiony i w końcu się odnalazł - we Francji żył w związku z facetem...
Posiadanie rodziców hetero NIE jest gwarantem dobrych wzorców ale alkoholizm czy przemoc to jednak promil mający statystycznie marginalną wartość, gdzie z drugiej strony nie posiadanie matki bądź ojca (czyli np właśnie posiadanie dwóch rodziców jednaj płci) gwarantuje w większym bądź mniejszym stopniu z braku lepszego słowa "skrzywienie" wzorców rodzinnych.
@mielonka123 Jak już dwukrotnie pisałem, mogą i jak widać na twoim przykładzie mają dziecko, z tym że nie jesteś "ich biologicznym dzieckiem" a adoptowanym (i nie, nie jesteś z tego powodu jakkolwiek gorszy)
PS dziękuję za wyłapanie błędu
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 maja 2022 o 15:29
@Duergh odchodząc trochę od tematu, ale twoje argumenty dla wielu ludzi są abstrakcyjne, wręcz irracjonalne, gdyż wielu ludzi z przyczyn niezależnych są zmuszeni wychowywać nie "ich dziecko", a tym samym negujesz ich macierzyństwo oraz umiejętność ukształtowania dobrego człowieka. Jeśli mowa o zdrowych wzorcach, to w niejednej rodzinie ich nie uświadczysz, czyli mam rozumieć, że powinniśmy ludziom o niezdrowych wzorcach społecznych odbierać dzieci! Czy jednak powinny pozostać w takich rodzinach i powielać te niezdrowe wzorce i wcale nie mam tu na myśli jakiejś patologii, ale ludzi którzy wychowują samotnie dzieci, lub w związku jednopłciowym typu mama i babcia, a bardzo często tak się dzieje, w szczególności w rejonach doświadczonych wojną. Czy chcesz powiedzieć samotnym ojcom i samotnym matkom z wyboru, że powinni utopić swoje dzieci? Bo przekazują niezdrowe wzorce! Zdecydowanie jesteś homofobem jeśli uważasz, że geje przekazują innym niezdrowe wzorce i nic tutaj nie pomogą Twoje zapewnienia o tym , że akceptujesz związki jednopłciowe, podkreślając swoje warunki akceptowania ich, bo na tym właśnie polega nietolerancja. Jeśli chodzi o wychowanie dziecka, to wcale do tego nie są potrzebne "zdrowe wzorce", (cokolwiek to dla Ciebie znaczy,) bo nie raz nie jesteśmy w stanie ich zapewnić z przyczyn niezależnych od nas. Aby wychować społecznie wartościowego człowieka, dziecko potrzebuje czegoś co nie każdy potrafi dać, dlatego wychowanie dzieci jest tak trudne; ponieważ dziecko potrzebuje aż miłości i akceptacji oraz odrobiny zasobów materialnych. Fakt nie każdego na to stać.
I na koniec twoja homofobiczna wisienka na torcie, bo nikt w przyszłości, nie postanawia sobie zostać homo, hetero lub bi, ludzie tacy się rodzą! A to czy przez bardzo długi czas to ukrywają, w dużej mierze zawdzięczają rodzicom, którzy nie kochają i nie akceptują swoich dzieci, bo są ludzie, którzy bardziej kochają, to co pomyśli o nich społeczeństwo.
@CzlowiekZkamienia proszę nie pisz bzdur! Procedura in Vitro dotyczy kobiet które cierpią na bezpłodność lub mają problem z utrzymaniem ciąży. Zdrowej parze lesbijek do szczęścia wystarczy inseminacja, oraz mężczyzna wyrażający zgodę na wykorzystanie jego nasienia. W krajach rozwiniętych prawo do in Vitro ma każda kobieta, nawet taka nie posiadająca męża (o zgrozo!), a wyznacznikiem jest brak możliwości utrzymania ciąży lub bezpłodność.
@Laufer Homoseksualni przyjaciele, ale również homo i hetero seksualni przyjaciele, szanują się wzajemnie i kupują bardzo prosty test owulacyjny, ( dostępny tak samo jak test ciążowy) oraz dużą strzykawkę ;)
Tylko brak akceptacji społeczeństwa, zmusza ich do okłamywania siebie oraz bliskich i zmusza ich do nawiązywania relacji heteroseksualnych :)
@agnieszkax Wiesz, parę lat temu już były udane eksperymenty z hodowaniem o ile dobrze pamiętam agrestu z tkanki mięsnej, docelowo aby wyhodować ludzkie komórki do przeszczepów bez ryzyka odrzucenia (bo będą hodowane z tkanek pacjenta) więc za parę/naście/dziesiąt lat prawdopodobnie będzie możliwe wyhodowanie całego organu. A skoro byśmy hodowali całe organy to czysto teoretycznie było by możliwe "wyhodowanie" całego człowieka, Jest to teoretycznie tylko kwestia czasu... pytanie jak na to patrzeć z punktu widzenia etyki.
@MarcelinaMarcelina
Przekręcasz i przeinaczasz moje słowa, nie neguje macierzyństwa kogoś kto wychowuje nie swoje dziecko, ale uważam że żeby dziecko miało zdrowe spojrzenie na świat potrzebuje tak wzorca męskiego jak i żeńskiego a to czy będzie to biologiczny potomek czy nie to już kwestia całkowicie drugorzędną w tym przypadku ale ważne właśnie żeby miało tych obu rodziców a nie dwie matki czy dwóch ojców.
Co do twoich przykładów z mordowaniem dzieci z niepełnych rodzin to kolejny przykład wsadzania swoich słów w moje usta, pozwolisz że ja się nie będę zniżał do takiego poziomu.
Ostanie, czy jestem homofobem skoro całkowicie akceptuje związki innych ludzi niezależnie od ich orientacji i preferencji seksualnych ale mimo to uważam że nie powinni mieć prawa do adopcji dzieci jako że ze względów naturalnych NIE są w stanie takowego spłodzić (gdzie zawsze zostaje im możliwość zapłodnienia czy noszenia ciąży przez osoby trzecie). Jeśli według ciebie świadczy to o mojej fobii - proszę bardzo, masz takie prawo, identycznie jak ja mam prawo do mojego postrzegania twojej osoby w oparciu o fakt jakich sztuczek próbowałaś się dopuścić przeinaczając moje słowa.
Ja wiem czy jest za co dziękować....Większość ludzkości to pasożyty społeczne, nieroby, złodzieje, psychopaci, zboczeńcy, mordercy...I niestety ta część, nie ta normalna, rozmnaża się najbardziej.
Tia, dziękujemy za te 8 mld ciągle przyrastającej populacji, przeludnienie i gwałtowne zużywanie zasobów naturalnych. Ciekawe jaki to będzie miało finał? I kiedy zaczniecie dziękować homoseksualistom, że nie mają dzieci ...
Ludzie jakoś nie kumają, że jak będzie wszystkim się żyło dostatnio, to będziemy mieć ciągle przeludnienie. Kraje mocno rozwinięte naturalnie to rozwiązują wzrastającymi potrzebami, dzięki czemu w przeciwieństwie do myszy chcemy więcej, lepiej, wygodniej, efektywniej i zawsze nam mało. Za to ludzie w krajach słabo rozwiniętych nie mają takiego parcia na lepsze, więc mnożą się jak myszy i później dziwne, że nawet jeść co nie ma.
Taaa... dla wszystkich, bo wszyscy hetero mają dzieci, a żaden homo nie ma?
Prawda, nie wszyscy hetero mają dzieci, ale żadna para homo nie ma i nie będzie mieć własnych dzieci.
@Duergh Francuskie lesbijki wywalczyły prawo do in vitro, dzięki czemu mogą nawet obie naraz zajść w ciążę z jednym facetem.
@CzlowiekZkamienia właśnie. Z facetem. A same we dwie nic się nie rozmnożą
@Duergh No i tak sobie zostań w tym przytulnym średniowieczu, gdzie diabły paliły pod kotłami ze smołą...
Inżynieria genetyczna? Apage!
@belzeq Inżynieria genetyczna nie przeskoczyła jeszcze pewnego problemu jakim jest potrzeba komórek męskich i żeńskich w przypadku ssaków zjawisko to nosi nazwę imprinting genomowy.
Natomiast podejrzewam, że odnosisz się do badań nad myszami u których udało się obejść ten problem(wciąż jednak częściowo) lecz do gametogenezy in vitro u ludzi jeszcze długa droga.
@Duergh
O, tak się rozpoznaje fanatyka. Po poglądach w oczywisty sposób sprzecznych z rzeczywistością.
Jak dwoje homoseksualnych przyjaciół postanowi mieć biologiczne dziecko, to mogą je spłodzić, choćby naturalnie. Na czas aktu płciowego nie stają się heteroseksualni.
Choćby na świecie byli wyłącznie homoseksualiści, dzieci i tak by się rodziły. Po prostu rozumie się konieczność.
@Laufer
O, tak się rozpoznaje kogoś kto nie potrafi czytać. Jak to się mówi "choćby skały srały" mężczyzna z mężczyzną czy kobieta z kobietą nigdy nie spłodzą dziecka, do tego potrzeba przynajmniej jednego mężczyzny i przynajmniej jednej kobiety. Tak więc para homoseksualna nie spłodzi nigdy własnego dziecka, oczywiście może jedno z nich się pościć z przedstawicielem przeciwnej płci, czy adoptować ale to już nie będzie "ich" dziecko...
Tak jako ciekawostkę dodam że nie przeszkadzają mi związki homo o ile nie robią sobie jakiś dzikich parad i nie narzucają innym oglądania tego, ale mimo wszystko uważam że prawo do adopcji powinna mieć tylko para mężczyzny z kobietą tak żeby dziecko miało zdrowe wzorce. A to czy w przyszłości postanowi zostać homo, hetero czy bi to już będzie jego prywatna sprawa.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 maja 2022 o 15:19
@Duergh Homoseksualizm =/= bezpłodność. Im wyższy poziom nietolerancji i napiętnowania, tym więcej osób LGBT będzie zakładać rodziny, no i mieć dzieci. Dlaczego? Bo to najlepszy kamuflaż, nic tak nie pomaga udawać "normalnego", jak obrączka na palcu. A więc, homofobia prowadzi do tego, że LGBT wychowują dzieci. Cieszycie się?
@Duergh W temacie adopcji zawsze mi się podoba argument o rzekomo zdrowych wzorcach w rodzinach heteroseksualnych. Ja wiem, że ojciec-alkoholik, przemocowa matka, bieda, syf i patologie to nie jest większość, ale stwierdzanie, że "kobieta i mężczyzna gwarantują zdrowe wzorce" sprowadza wychowywanie dziecka jedynie do seksualności między rodzicami/opiekunami. Chyba nie tak to działa.
Raczej należy podziękować ostracyzmowi społecznemu, znam osoby homo, które jakoś się zmusiły i zrobiły dzieci, bo nie mogły by inaczej współistnieć w społeczeństwie, bez rodziny, bo ciągle ktoś negował by ich normalność. Jeśli nawet pary homo przestały by się rozmnażać, drogi autorze, to i tak by się nic nie stało bo stanowią mniejszość w społeczeństwie i widać to w kulturach świata, gdzie "trzecia płeć" jest czymś normalnym. Większy wpływ na wymieranie kultur, społeczeństw, cywilizacji ma najczęściej drugi człowiek, który z bronią nad głową, mówi jak ma żyć i jakie zachowania według nich, są akceptowane w społeczeństwie.
@belzeq homo też mają dzieci, od setek lat, w szczególności w takim społeczeństwie jak nasze.
@Duergh jedno z moich rodziców było bezpłodne, wiesz, "CHOĆBY skały srały" nie mogli mieć dzieci... Adoptowali mnie. Twierdzisz zatem, że pomimo, ze dla mnie są oni rodzicami, to oni nie mają dzieci, bo mnie nie spłodzili?
@Duergh para homo nie musi być jednopłciowa. Gej i lesbijka mogą być w związku i mogą mieć dziecko.
@MarcelinaMarcelina Pamiętać należy też, że często takie "przymuszenie" do "dawania dobrych wzorców" jest powodem tragedii. Moja przyjaciółka ze skądinąd oświeconych Włoch miała ojca, który ostro chlał i bił jej matkę (jej nigdy nie tknął) - okazało się wiele lat później, że był nieszczęśliwym gejem. Kiedyś jego mama (którą bardzo kochał) przyłapała go na oglądaniu męskiej pornografii. Powiedziała mu, że jak by nie miał żony i dzieci to by jej serce pękło, a jakby się okazało, że "woli chłopców" to ona by już nie miała syna. Dopiero po jej śmierci uciekł od żony. Był poszukiwany jako zaginiony i w końcu się odnalazł - we Francji żył w związku z facetem...
Posiadanie rodziców hetero NIE jest gwarantem dobrych wzorców ale alkoholizm czy przemoc to jednak promil mający statystycznie marginalną wartość, gdzie z drugiej strony nie posiadanie matki bądź ojca (czyli np właśnie posiadanie dwóch rodziców jednaj płci) gwarantuje w większym bądź mniejszym stopniu z braku lepszego słowa "skrzywienie" wzorców rodzinnych.
@mielonka123 Jak już dwukrotnie pisałem, mogą i jak widać na twoim przykładzie mają dziecko, z tym że nie jesteś "ich biologicznym dzieckiem" a adoptowanym (i nie, nie jesteś z tego powodu jakkolwiek gorszy)
PS dziękuję za wyłapanie błędu
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 maja 2022 o 15:29
@Duergh odchodząc trochę od tematu, ale twoje argumenty dla wielu ludzi są abstrakcyjne, wręcz irracjonalne, gdyż wielu ludzi z przyczyn niezależnych są zmuszeni wychowywać nie "ich dziecko", a tym samym negujesz ich macierzyństwo oraz umiejętność ukształtowania dobrego człowieka. Jeśli mowa o zdrowych wzorcach, to w niejednej rodzinie ich nie uświadczysz, czyli mam rozumieć, że powinniśmy ludziom o niezdrowych wzorcach społecznych odbierać dzieci! Czy jednak powinny pozostać w takich rodzinach i powielać te niezdrowe wzorce i wcale nie mam tu na myśli jakiejś patologii, ale ludzi którzy wychowują samotnie dzieci, lub w związku jednopłciowym typu mama i babcia, a bardzo często tak się dzieje, w szczególności w rejonach doświadczonych wojną. Czy chcesz powiedzieć samotnym ojcom i samotnym matkom z wyboru, że powinni utopić swoje dzieci? Bo przekazują niezdrowe wzorce! Zdecydowanie jesteś homofobem jeśli uważasz, że geje przekazują innym niezdrowe wzorce i nic tutaj nie pomogą Twoje zapewnienia o tym , że akceptujesz związki jednopłciowe, podkreślając swoje warunki akceptowania ich, bo na tym właśnie polega nietolerancja. Jeśli chodzi o wychowanie dziecka, to wcale do tego nie są potrzebne "zdrowe wzorce", (cokolwiek to dla Ciebie znaczy,) bo nie raz nie jesteśmy w stanie ich zapewnić z przyczyn niezależnych od nas. Aby wychować społecznie wartościowego człowieka, dziecko potrzebuje czegoś co nie każdy potrafi dać, dlatego wychowanie dzieci jest tak trudne; ponieważ dziecko potrzebuje aż miłości i akceptacji oraz odrobiny zasobów materialnych. Fakt nie każdego na to stać.
I na koniec twoja homofobiczna wisienka na torcie, bo nikt w przyszłości, nie postanawia sobie zostać homo, hetero lub bi, ludzie tacy się rodzą! A to czy przez bardzo długi czas to ukrywają, w dużej mierze zawdzięczają rodzicom, którzy nie kochają i nie akceptują swoich dzieci, bo są ludzie, którzy bardziej kochają, to co pomyśli o nich społeczeństwo.
@CzlowiekZkamienia proszę nie pisz bzdur! Procedura in Vitro dotyczy kobiet które cierpią na bezpłodność lub mają problem z utrzymaniem ciąży. Zdrowej parze lesbijek do szczęścia wystarczy inseminacja, oraz mężczyzna wyrażający zgodę na wykorzystanie jego nasienia. W krajach rozwiniętych prawo do in Vitro ma każda kobieta, nawet taka nie posiadająca męża (o zgrozo!), a wyznacznikiem jest brak możliwości utrzymania ciąży lub bezpłodność.
@Laufer Homoseksualni przyjaciele, ale również homo i hetero seksualni przyjaciele, szanują się wzajemnie i kupują bardzo prosty test owulacyjny, ( dostępny tak samo jak test ciążowy) oraz dużą strzykawkę ;)
Tylko brak akceptacji społeczeństwa, zmusza ich do okłamywania siebie oraz bliskich i zmusza ich do nawiązywania relacji heteroseksualnych :)
@Duergh Pomijając oczywisty fakt, że osoba homoseksualna może mieć dzieci z osobą płci przeciwnej, to nie byłabym taka pewna co może się zdarzyć w przyszłości: https://www.national-geographic.pl/artykul/dziecko-dwoch-matek-eksperyment-w-chinach-sie-udal
@agnieszkax Wiesz, parę lat temu już były udane eksperymenty z hodowaniem o ile dobrze pamiętam agrestu z tkanki mięsnej, docelowo aby wyhodować ludzkie komórki do przeszczepów bez ryzyka odrzucenia (bo będą hodowane z tkanek pacjenta) więc za parę/naście/dziesiąt lat prawdopodobnie będzie możliwe wyhodowanie całego organu. A skoro byśmy hodowali całe organy to czysto teoretycznie było by możliwe "wyhodowanie" całego człowieka, Jest to teoretycznie tylko kwestia czasu... pytanie jak na to patrzeć z punktu widzenia etyki.
@MarcelinaMarcelina
Przekręcasz i przeinaczasz moje słowa, nie neguje macierzyństwa kogoś kto wychowuje nie swoje dziecko, ale uważam że żeby dziecko miało zdrowe spojrzenie na świat potrzebuje tak wzorca męskiego jak i żeńskiego a to czy będzie to biologiczny potomek czy nie to już kwestia całkowicie drugorzędną w tym przypadku ale ważne właśnie żeby miało tych obu rodziców a nie dwie matki czy dwóch ojców.
Co do twoich przykładów z mordowaniem dzieci z niepełnych rodzin to kolejny przykład wsadzania swoich słów w moje usta, pozwolisz że ja się nie będę zniżał do takiego poziomu.
Ostanie, czy jestem homofobem skoro całkowicie akceptuje związki innych ludzi niezależnie od ich orientacji i preferencji seksualnych ale mimo to uważam że nie powinni mieć prawa do adopcji dzieci jako że ze względów naturalnych NIE są w stanie takowego spłodzić (gdzie zawsze zostaje im możliwość zapłodnienia czy noszenia ciąży przez osoby trzecie). Jeśli według ciebie świadczy to o mojej fobii - proszę bardzo, masz takie prawo, identycznie jak ja mam prawo do mojego postrzegania twojej osoby w oparciu o fakt jakich sztuczek próbowałaś się dopuścić przeinaczając moje słowa.
Zanieczyszczona planeta Ziemia i gatunki na wyginięciu lubią to...
2mln??? Serio?
Poza tym za co dziękujesz?? Oni nie robią tego altruistycznie, a jedynie ulegają zwierzęcym instynktom.
Mogliby już przestać tak zapobiegać, bo grozi to przeludnieniem Ziemi i różni będą wprowadzać drastyczne sposoby na ograniczenie liczby ludzi.
@katem A przeludnienie to gdzie masz ?? W Afryce... U nas w europie to raczej mamy odwrotny problem...
@redandrun Na ślepotę nie ma lekarstwa.
Ja wiem czy jest za co dziękować....Większość ludzkości to pasożyty społeczne, nieroby, złodzieje, psychopaci, zboczeńcy, mordercy...I niestety ta część, nie ta normalna, rozmnaża się najbardziej.
Jestem heteroseksualistą, ale nie mam dzieci. Jestem antynatalistą i chcę, aby ludzkość wyginęła.
Historia człowieka współczesnego to około 200 tysięcy lat. 2 miliony lat temu to żyły Australopiteki.
Tia, dziękujemy za te 8 mld ciągle przyrastającej populacji, przeludnienie i gwałtowne zużywanie zasobów naturalnych. Ciekawe jaki to będzie miało finał? I kiedy zaczniecie dziękować homoseksualistom, że nie mają dzieci ...
Ludzie jakoś nie kumają, że jak będzie wszystkim się żyło dostatnio, to będziemy mieć ciągle przeludnienie. Kraje mocno rozwinięte naturalnie to rozwiązują wzrastającymi potrzebami, dzięki czemu w przeciwieństwie do myszy chcemy więcej, lepiej, wygodniej, efektywniej i zawsze nam mało. Za to ludzie w krajach słabo rozwiniętych nie mają takiego parcia na lepsze, więc mnożą się jak myszy i później dziwne, że nawet jeść co nie ma.
No tak bo hetero uprawiają seks tylko dla prokreacji.
WRACAJ TEMPY BUCU DO SZKOŁY.Nasz gatunek ma niecałe 200 tysięcy lat.Ale tego na lekcji religii na pewno się nie dowiesz.
Ależ co Ty gadasz ???? dzieci przynoszą bociany, ewentualnie znajdywane są w kapuście, żaden heterozaus nie jest potrzebny do tego