Termometr przyklejany na czoło
Tablica wyników na kręgielni. Na ekranach wyświetlał się zapis ze szklanej szybki
W końcu mam wiktoriańską łazienkę w której zawiesiłem ten wiktoriański uchwyt na papier toaletowy
Bardzo stary przybornik krawiecki
Dawniej tak wyglądały przybory do golenia
Nie tak dawno temu, do niektórych laptopów dołączano pilota
Stary kalkulator z Indii
zieeeew
prababcia frani
Termometr na czoło to jeden z wielu gadżetów na marginesie termografii ciekłokrystalicznej. Ta technika pomiarowa dopiero obecnie pokazuje pełnię swoich możliwości, dzięki fotografii cyfrowej i komputerowej obróbce obrazów.
Tylko co durna kopiarka może o tym wiedzieć?
@daclaw szybko się psuły i pokazywały zła temperaturę albo kilka równocześnie (podświetlało się kilka kółeczek koło siebie np. 37, 38 i 39 stopni)
trymer do zarostu? co za debilizmy
@Gnus22 Najnormalniejsza ręczna maszynka do strzyżenia. Pół wieku temu mój tato taką mnie strzygł.
Też miałem kiedyś lapka z dołączonym pilotem (chyba HP) i też miałem doczepiany aparat i TEŻ do SonyEricsson.
Właśnie czytam dzieciom książkę o tym jak 10-letni chlopak z 2018 trafia do 1979 (Kaktus na parapecie, polecam!). Fajnie jest to wszytko tłumaczyć: telefony, telewizory, pewex itd.
Akurat takie wiertła w gabinecie jeszcze pamiętam. Chodzi o te paseczki klinowe. To były te wolnoobrotowe, jak wiercili to człowiekowi mózg obijał sie o czaszkę.
Taki sam telefon miałam jako nastolatka xD super był xD
Maszynka na żyletki to nie taka przeszłość, golę się taką do dziś. Tym jednorazowym badziewiem to sobie można włosy na ręce zgolić i to pod warunkiem, że ktoś ma delikatne. A elektryczne są po prostu niedokładne. Żyleta to jednak żyleta ;)
To nie jest Trymer do zarostu, tylko do strzyżenia owiec.