Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
263 267
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
C ciomak12
0 / 4

Tak to jest z każdym kto zaczyna poznawać jakąś dziedzinę wiedzy i mu się zdaje że odkrył jak działa świat i teraz zaczyna tłumaczyć wszystkim jak to jest...

Dopiero później zaczyna do ludzi docierać pokora jak łatwo można się pomylić i jak to skomplikowane jest dane zjawisko i wtedy bardziej zaczynają słuchać niż szpanować wiedzą.

I tak to prędzej student psychologii zacznie Ci tłumaczyć jakim typem osobowości "na pewno jesteś" niż doświadczony psycholog pracujący od kilkunastu lat jako terapeuta. Podobnie to ktoś kto chodzi od kilku miesięcy na jakieś MMA będzie ci mówił jakim to koksem nie jest niż ktoś kto trenuje pół życia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+3 / 3

Mam słaby charakter, bo robię dużo rzeczy, które w tradycyjnych modelach rodzinnych są uznawane za kobiece:) Fajne te książki, takie nie za mądre.

Piorę, sprzątam, gotuję, myję okna, zajmuję się dzieciakami, zmywam, robię zakupy. Tata na pełen etat, bo mamy prawie nie ma w domu, przynajmniej w godzinach aktywności dzieci. Tylko nie robię makijażu, ale wszystko przede mną:) Do tego jestem głównym utrzymującym rodzinę (pracując i zajmując się 3latką/ + opcjonalnie 8 latkiem). Do tego szkoła młodego, odrabianie lekcji, spotkania nauczycielskie, lekarze, "tłumaczenie życia". Z męskich zostają mi remonty, naprawy, śmieci, płacenie rachunków, załatwianie wszystkiego przy samochodzie (którym żona jeździ do pracy). I jeszcze mam czas na zainteresowania, np. książki, sport czy gry PC.

Miałem też etap przejściowy, gdy żona była po ciężkiej operacji i przez kilka miesięcy nie potrafiła samodzielnie funkcjonować. Bez żadnej pomocy z zewnątrz, bo nie mamy nikogo (chętnego), za to z patologicznym problemem toksycznych dziadków. Posiwiałem tylko trochę, ale robot ma duże zdolności samo naprawy. Jedyny problem, z którym nie mogę sobie poradzić, to fakt, że żona nie docenia tych wysiłków i powoli wchodzi w skórę swojej nienawistnej matki. Pręgi...

A teraz poproszę, aby ci mężczyźni (ewentualnie kobiety) z silnymi charakterami spróbowali takiego trybu przez miesiąc. Ja tak radzę sobie od lat. A nierzadko widzę krokodyle łzy, gdy któryś z rodziców ma na głowie tylko dzieci.

P.S. Tak, chciałem się dowartościować:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 maja 2022 o 12:29