Jakiś czas temu ktoś mówił że putler jeszcze nie wystawił najlepszych sił, że specjalnie rzuca taki chłam...
Przegrywa po całej linii, jego wojska padają jak muchy, wyciąga sprzęt który już trafił do demobilu i dalej "nie wyciąga asa"?
Teraz to już za późno na jego wyciągnięcie, ale tak po prawdzie, żadnego asa nie było. Putler liczył że świat się przestraszy i zagarnie Ukrainę tak łatwo jak sobie ją podgryzał wcześniej. Przeliczył się i to srogo.
Nie docenił przeciwnika. Nie docenił wartości bojowej sprzętu NATO i tożsamości Ukraińców którą sam im nadał. Przyłożył im nóż do gardła i czego się spodziewał?
@rafik54321
Jego asem jest broń jądrowa. Tyle że patrząc na skuteczność sprzętu konwencjonalnego, mam wrażenie, że część pocisków wybuchłaby w trakcie odpalania, a reszta uderzyła w cele w Rosji, bo nawigacja by siadła.
@rafik54321 Najlepsze co miał Putler to rzucił na sam początek inwazji. Obecnie użycie tych staroci może równie dobrze oznaczać, że kacapy szykują się na wieloletni konflikt. Po co mieliby korzystać z nowszych T-72? Niech Ukraińcy niszczą starocie, niech zużywają na to siły i cenne javeliny, czołg to czołg. Ma pancerz i działo, stary czy nowy, wciąż jest groźny.
@El_Polaco dobrze, użyje broni atomowej i co? Wizerunkowo już jest spalony i świat domaga się jego głowy. Gdyby odpalił choć jedną głowice to jemu na łeb spadłoby ich jeszcze więcej. Wtedy III WS by się rozpoczęła a on by miał przeciw sobie cały świat.
@polski_niewolnik Tylko co putler może zrobić, a czego nie może?
Najlepsze wojska rzuca po pierwszym, najcięższym natarciu, po przełamaniu pozycji. Do Kijowa właśnie powinny jechać najlepsze czołgi, najlepszy sprzęt. NIM Ukraińcy dostali wsparcie NATO. Bo gdyby Kijów padł, to by było pozamiatane.
Jeśli tego nie zrobił (co jest oczywiste) to znaczy że sprzętu po prostu nie miał.
NATO może uzupełniać braki na bieżąco. Gospodarka całego NATO jest o wiele potężniejsza niż samej rosji. Jelviny i stingery to broń relatywnie tania. W porównaniu do takiego nowego myśliwca czy czołgu.
A stary złom pali więcej paliwa niż nowy.
Do tego na front zużywa poborowych, czyli w zasadzie cywili. Jak cywil idzie na front, to nie pracuje w fabryce. I kogo on wyśle później?
Ukraińcy stosują taktykę 1 krok w tył, 2 w przód. I ona działa. Sprawdza się. Wszystko wskazuje na to, że Ukraińcy wypchną kacapów z całej Ukrainy do końca roku, może do połowy przyszłego. Pamiętaj że ten konflikt JUŻ trwa lata, teraz są po prostu kluczowe bitwy.
No i właśnie stary czołg nie jest tak bardzo groźny przy nowoczesnej broni.
Najnowsze czołgi mogą strzelać do przeciwnika nawet przez budynek, bo pocisk się uzbraja później. Stare czołgi tego robić nie mogą. Stare czołgi nie mają termowizji, a widoczność jest ograniczona. Jeden pocisk wystarczy. Na nowy czołg z dużo lepszym pancerzem, jeden pocisk to może być za mało. A pamiętaj że po wystrzale zdradzasz swoją pozycję.
Też on nas Ukraińcy nie dostali przecież lepardów, tylko ruskie czołgi.
Amunicja do karabinków, stingery i jelviny są stosunkowo tanie i szybkie w produkcji. Mało zasobożerne.
Ile kosztuje jeden jelvin? 80tys dolarów. Ile kosztuje nawet stary czołg? 100tys dolarów. Prosty rachunek, kacapy w twardej walucie tracą więcej niż NATO.
A pewnikiem jest że Ukraina wejdzie do NATO tuż po zakończeniu konfliktu, który rozstrzygnie się najpewniej na korzyść Ukrainy. Zwłaszcza że USA tak pompuje w nich hajs że się w pale nie mieści.
Do tego kacapom brakuje elektroniki, niezbędnej przy nowoczesnym sprzęcie, więc nawet nie będą w stanie go produkować.
Kacapy po prostu liczą na wyniszczenie Ukrainy do cna. Liczą na to że skończy im się siła żywa. Tylko nie biorą pod uwagę że Ukraina może sobie pozwolić na wystawienie większej liczby poborowych niż oni, bo Ukraina nie musi się obawiać o zaopatrzenie, ma pępowinę od NATO :/ . Putler został po prostu sam.
Straszył wszystkich atomówkami i co? Nico. Zastanawiam się czy temu gościowi nie grozi jakaś terminalna choroba i po prostu "na pałę" chciał zostać zapamiętany jako mąż stanu czy coś podobnego...
@polski_niewolnik Niekoniecznie stary czołg jest groźny. T-54, T-55, T-62 i T-64 nadają się co najwyżej do tępienia piechoty i lekkich pojazdów, czyli tak naprawdę do niczego, bo Ukraińscy dowódcy stosują typową taktykę NATO, 1 krok w tył, wpuszczenie przeciwnika na teren na którym chce się z nim walczyć i dwa do przodu. Tak jak i NATO nie stosują piechoty i lekkich pojazdów na otwartych przestrzeniach, tylko bardziej w lasach i miastach, czyli tam gdzie właśnie czołgi nie wjeżdżają a nawet jak wjadą to czołg w mieście jest jeżdżącą trumną.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 maja 2022 o 15:10
@rafik54321 "Stare czołgi nie mają termowizji, a widoczność jest ograniczona" - W Ruskich widoczność była zerowa, jest zerowa i będzie zerowa, nawet w T-80 czy T-90 dowódca i strzelec są ślepi, T-80 i T-90 tą wyjątkową zdolność ślepoty dowódcy zawdzięczają temu że konstrukcje te wywodzą się z nierozwojowego T-72 w którym dowódca nie widział nic i też nic z tym nie zrobiono. To zresztą widać dziś na Ukrainie jak kacapy jeżdżą z otwartymi włazami które otwierają się do przodu co powoduje że dowódca musi wstać i całe swoje plecy odsłonić, po to aby cokolwiek widzieć. W konstrukcjach zachodnich właz otwiera się do tyłu i kładzie na wieży, dowódca może wystawić samą głowę nieco ponad wieżę aby mieć ładną widoczność, tyle że nie musi tego robić, bo dowódca ma dość dobrą widoczność dzięki temu że kopuła włazu dowódcy jest nieco podniesiona i dobrze przeszklona.
Co do termowizji, T-55 po modernizacji których kacapy zaczynają używać (miesiąc temu rzucili już T-62 i T-64) mają dokładnie taką samą termowizję jak T-72 (wyłączając modernizacje po 2005 roku, bo wtedy zaczęto stosować nowszy osprzęt), podczerwień też, czyli aktywną po włączeniu której mówisz "halooo, tu jestem!", już mniej widoczne jest rozpalenie ogniska obok czołgu, pasywne systemy mają ograniczenie zasięgu wg. producenta 500 metrów a jako że to Ruski sprzęt, oznacza że skuteczny to 300 metrów :)
"Do tego kacapom brakuje elektroniki, niezbędnej przy nowoczesnym sprzęcie, więc nawet nie będą w stanie go produkować." - A to Francuzi przestali im już ją sprzedawać?
Jeśli zaś chodzi o to jakie jednostki walczą na Ukrainie, to Rosja rzuciła w pierwszej fazie wojny wszystkie swoje jednostki "Gwardyjskie", czyli te najlepiej wyszkolone i najlepiej uzbrojone, dysponujące największym doświadczeniem bojowym :)
Ale tak też nie śmieszkujmy że orki jeżdżą złomem, bo USA w rezerwie trzyma ponad 5 tys M60 "Patton" :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
28 maja 2022 o 15:20
@yankers Tyle to oni może chcieliby mieć ;) W rezerwie raczej mają ok. 16 tys. czołgów, do tego większość ich "magazynów" wygląda tak: https://pbs.twimg.com/media/EruriqeXIAkNi53?format=jpg https://pbs.twimg.com/media/E7VtZg2WUAQkiBN?format=jpg
Czyli praktycznie złomowisko, w takim czołgu trzeba zrobić co najmniej generalny remont, jeśli w ogóle można coś z taką zardzewiałą stalową puszką zrobić. A to oznacza co najmniej pół roku jak nie dłużej, zanim taki czołg będzie w stanie działać.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 maja 2022 o 15:36
A co się tak nagle zaczęli fascynować tym że Ruski używają stare czołgi? Pomyślmy czym w razie wojny my będziemy się bronili, a jeszcze lepiej zapytajcie o to byłego MON Antka Smoleńskiego.
A nie starsze t34 lub t32
Jakiś czas temu ktoś mówił że putler jeszcze nie wystawił najlepszych sił, że specjalnie rzuca taki chłam...
Przegrywa po całej linii, jego wojska padają jak muchy, wyciąga sprzęt który już trafił do demobilu i dalej "nie wyciąga asa"?
Teraz to już za późno na jego wyciągnięcie, ale tak po prawdzie, żadnego asa nie było. Putler liczył że świat się przestraszy i zagarnie Ukrainę tak łatwo jak sobie ją podgryzał wcześniej. Przeliczył się i to srogo.
Nie docenił przeciwnika. Nie docenił wartości bojowej sprzętu NATO i tożsamości Ukraińców którą sam im nadał. Przyłożył im nóż do gardła i czego się spodziewał?
@rafik54321 dobrze napisane
@rafik54321
Jego asem jest broń jądrowa. Tyle że patrząc na skuteczność sprzętu konwencjonalnego, mam wrażenie, że część pocisków wybuchłaby w trakcie odpalania, a reszta uderzyła w cele w Rosji, bo nawigacja by siadła.
@El_Polaco Ja bym nie sprawdzał....
@rafik54321 Najlepsze co miał Putler to rzucił na sam początek inwazji. Obecnie użycie tych staroci może równie dobrze oznaczać, że kacapy szykują się na wieloletni konflikt. Po co mieliby korzystać z nowszych T-72? Niech Ukraińcy niszczą starocie, niech zużywają na to siły i cenne javeliny, czołg to czołg. Ma pancerz i działo, stary czy nowy, wciąż jest groźny.
@El_Polaco dobrze, użyje broni atomowej i co? Wizerunkowo już jest spalony i świat domaga się jego głowy. Gdyby odpalił choć jedną głowice to jemu na łeb spadłoby ich jeszcze więcej. Wtedy III WS by się rozpoczęła a on by miał przeciw sobie cały świat.
@polski_niewolnik Tylko co putler może zrobić, a czego nie może?
Najlepsze wojska rzuca po pierwszym, najcięższym natarciu, po przełamaniu pozycji. Do Kijowa właśnie powinny jechać najlepsze czołgi, najlepszy sprzęt. NIM Ukraińcy dostali wsparcie NATO. Bo gdyby Kijów padł, to by było pozamiatane.
Jeśli tego nie zrobił (co jest oczywiste) to znaczy że sprzętu po prostu nie miał.
NATO może uzupełniać braki na bieżąco. Gospodarka całego NATO jest o wiele potężniejsza niż samej rosji. Jelviny i stingery to broń relatywnie tania. W porównaniu do takiego nowego myśliwca czy czołgu.
A stary złom pali więcej paliwa niż nowy.
Do tego na front zużywa poborowych, czyli w zasadzie cywili. Jak cywil idzie na front, to nie pracuje w fabryce. I kogo on wyśle później?
Ukraińcy stosują taktykę 1 krok w tył, 2 w przód. I ona działa. Sprawdza się. Wszystko wskazuje na to, że Ukraińcy wypchną kacapów z całej Ukrainy do końca roku, może do połowy przyszłego. Pamiętaj że ten konflikt JUŻ trwa lata, teraz są po prostu kluczowe bitwy.
No i właśnie stary czołg nie jest tak bardzo groźny przy nowoczesnej broni.
Najnowsze czołgi mogą strzelać do przeciwnika nawet przez budynek, bo pocisk się uzbraja później. Stare czołgi tego robić nie mogą. Stare czołgi nie mają termowizji, a widoczność jest ograniczona. Jeden pocisk wystarczy. Na nowy czołg z dużo lepszym pancerzem, jeden pocisk to może być za mało. A pamiętaj że po wystrzale zdradzasz swoją pozycję.
Też on nas Ukraińcy nie dostali przecież lepardów, tylko ruskie czołgi.
Amunicja do karabinków, stingery i jelviny są stosunkowo tanie i szybkie w produkcji. Mało zasobożerne.
Ile kosztuje jeden jelvin? 80tys dolarów. Ile kosztuje nawet stary czołg? 100tys dolarów. Prosty rachunek, kacapy w twardej walucie tracą więcej niż NATO.
A pewnikiem jest że Ukraina wejdzie do NATO tuż po zakończeniu konfliktu, który rozstrzygnie się najpewniej na korzyść Ukrainy. Zwłaszcza że USA tak pompuje w nich hajs że się w pale nie mieści.
Do tego kacapom brakuje elektroniki, niezbędnej przy nowoczesnym sprzęcie, więc nawet nie będą w stanie go produkować.
Kacapy po prostu liczą na wyniszczenie Ukrainy do cna. Liczą na to że skończy im się siła żywa. Tylko nie biorą pod uwagę że Ukraina może sobie pozwolić na wystawienie większej liczby poborowych niż oni, bo Ukraina nie musi się obawiać o zaopatrzenie, ma pępowinę od NATO :/ . Putler został po prostu sam.
Straszył wszystkich atomówkami i co? Nico. Zastanawiam się czy temu gościowi nie grozi jakaś terminalna choroba i po prostu "na pałę" chciał zostać zapamiętany jako mąż stanu czy coś podobnego...
@polski_niewolnik Niekoniecznie stary czołg jest groźny. T-54, T-55, T-62 i T-64 nadają się co najwyżej do tępienia piechoty i lekkich pojazdów, czyli tak naprawdę do niczego, bo Ukraińscy dowódcy stosują typową taktykę NATO, 1 krok w tył, wpuszczenie przeciwnika na teren na którym chce się z nim walczyć i dwa do przodu. Tak jak i NATO nie stosują piechoty i lekkich pojazdów na otwartych przestrzeniach, tylko bardziej w lasach i miastach, czyli tam gdzie właśnie czołgi nie wjeżdżają a nawet jak wjadą to czołg w mieście jest jeżdżącą trumną.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 maja 2022 o 15:10
@rafik54321 "Stare czołgi nie mają termowizji, a widoczność jest ograniczona" - W Ruskich widoczność była zerowa, jest zerowa i będzie zerowa, nawet w T-80 czy T-90 dowódca i strzelec są ślepi, T-80 i T-90 tą wyjątkową zdolność ślepoty dowódcy zawdzięczają temu że konstrukcje te wywodzą się z nierozwojowego T-72 w którym dowódca nie widział nic i też nic z tym nie zrobiono. To zresztą widać dziś na Ukrainie jak kacapy jeżdżą z otwartymi włazami które otwierają się do przodu co powoduje że dowódca musi wstać i całe swoje plecy odsłonić, po to aby cokolwiek widzieć. W konstrukcjach zachodnich właz otwiera się do tyłu i kładzie na wieży, dowódca może wystawić samą głowę nieco ponad wieżę aby mieć ładną widoczność, tyle że nie musi tego robić, bo dowódca ma dość dobrą widoczność dzięki temu że kopuła włazu dowódcy jest nieco podniesiona i dobrze przeszklona.
Co do termowizji, T-55 po modernizacji których kacapy zaczynają używać (miesiąc temu rzucili już T-62 i T-64) mają dokładnie taką samą termowizję jak T-72 (wyłączając modernizacje po 2005 roku, bo wtedy zaczęto stosować nowszy osprzęt), podczerwień też, czyli aktywną po włączeniu której mówisz "halooo, tu jestem!", już mniej widoczne jest rozpalenie ogniska obok czołgu, pasywne systemy mają ograniczenie zasięgu wg. producenta 500 metrów a jako że to Ruski sprzęt, oznacza że skuteczny to 300 metrów :)
"Do tego kacapom brakuje elektroniki, niezbędnej przy nowoczesnym sprzęcie, więc nawet nie będą w stanie go produkować." - A to Francuzi przestali im już ją sprzedawać?
Jeśli zaś chodzi o to jakie jednostki walczą na Ukrainie, to Rosja rzuciła w pierwszej fazie wojny wszystkie swoje jednostki "Gwardyjskie", czyli te najlepiej wyszkolone i najlepiej uzbrojone, dysponujące największym doświadczeniem bojowym :)
Ale tak też nie śmieszkujmy że orki jeżdżą złomem, bo USA w rezerwie trzyma ponad 5 tys M60 "Patton" :)
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 maja 2022 o 15:20
@rafik54321 Jak wystawią czołgi KV to będzie można powiedzieć że wystawili najlepsze siły... może nie z tego wieku ale co tam....
E tam, zabytków u nich mnogo, czekam aż wyciągną T-34
@qw888888 Nie muszą, łącznie mają w głębokiej rezerwie około 60 tys T-54, T-55, T-62 i T-64 :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 maja 2022 o 15:10
@yankers, ciekawe ilu w głębokiej rezerwie mają czołgistów do obsadzania nimi tych staroci.
@yankers Tyle to oni może chcieliby mieć ;) W rezerwie raczej mają ok. 16 tys. czołgów, do tego większość ich "magazynów" wygląda tak:
https://pbs.twimg.com/media/EruriqeXIAkNi53?format=jpg
https://pbs.twimg.com/media/E7VtZg2WUAQkiBN?format=jpg
Czyli praktycznie złomowisko, w takim czołgu trzeba zrobić co najmniej generalny remont, jeśli w ogóle można coś z taką zardzewiałą stalową puszką zrobić. A to oznacza co najmniej pół roku jak nie dłużej, zanim taki czołg będzie w stanie działać.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 maja 2022 o 15:36
A co się tak nagle zaczęli fascynować tym że Ruski używają stare czołgi? Pomyślmy czym w razie wojny my będziemy się bronili, a jeszcze lepiej zapytajcie o to byłego MON Antka Smoleńskiego.