Inteligentny inaczej elektorat PiSu jeszcze znacznie czytać wykres od tyłu, czyli: za dziesięć lat 3 tysiące będą warte dzisiejsze 10 tys. xD
A tak poważnie, to straszne jest to, że do inflacji ludzie się przyzwyczajają i w ogóle nie wiedzą z czym się wiąże jej wzrost. To tak jak przyzwyczailiśmy się do utraty wolności, też zabrali ją stopniowo..
Otóż właśnie, a ja żyję. Przypominać mi nie trzeba, kupowałem masło na ćwiartki wtedy. Mam nawet cały worek monet z tamtego czasu, ale żadna z nich nie jest numizmatem, niestety. Panika na razie jest zbędna. Masło kosztuje ok. 7zeta, ale w promocji można złapać za 5 - całe. Więc nie panikuj!
Dlatego jak masz jakieś większe oszczędności, które chcesz zachować na czarną godzinę, być może nic z nimi nie robić przez całe lata, to lepiej za te pieniądze kupić złoto, srebro czy inne metale albo kamienie szlachetne. W przypadku inflacji nie stracą na wartości jak pieniądze.
To sobie podstaw rok 1989 i przestań chrzanić... Najlepiej trzeci kwartał.
@miauras Ponad 50%. I przypominam Ci, że to był schyłek zadłużonego PRL.Dwa lata później było już 585%. Nie widzisz analogii? Równia pochyła.
Inteligentny inaczej elektorat PiSu jeszcze znacznie czytać wykres od tyłu, czyli: za dziesięć lat 3 tysiące będą warte dzisiejsze 10 tys. xD
A tak poważnie, to straszne jest to, że do inflacji ludzie się przyzwyczajają i w ogóle nie wiedzą z czym się wiąże jej wzrost. To tak jak przyzwyczailiśmy się do utraty wolności, też zabrali ją stopniowo..
Otóż właśnie, a ja żyję. Przypominać mi nie trzeba, kupowałem masło na ćwiartki wtedy. Mam nawet cały worek monet z tamtego czasu, ale żadna z nich nie jest numizmatem, niestety. Panika na razie jest zbędna. Masło kosztuje ok. 7zeta, ale w promocji można złapać za 5 - całe. Więc nie panikuj!
Proponuję kilka lektur: "Dzielny wojak Szwejk", "Rok 1984", "Folwark zwierzęcy" i etc. Jest jeszcze pomysł tego pana, ale dzisiaj już nikt chyba tego nie kuma... https://pl.wikipedia.org/wiki/Pierre_Teilhard_de_Chardin
Posiadanie "poduszki finansowej" jest zakazane?
Dlatego jak masz jakieś większe oszczędności, które chcesz zachować na czarną godzinę, być może nic z nimi nie robić przez całe lata, to lepiej za te pieniądze kupić złoto, srebro czy inne metale albo kamienie szlachetne. W przypadku inflacji nie stracą na wartości jak pieniądze.