Pamiętacie może scenę minuty nienawiści z książki Rok 1984, w telewizji pokazywali opozycjionistę Goldsteina a wszyscy przed telewizorami musie dobrowolnie czy też nie na niego głośno złorzeczyć.
Tam to była tylko minuta dziennie a w prawdziwym życiu są tacy gdzie to trwa 24h na dobę, nawet we śnie
Pamiętacie może scenę minuty nienawiści z książki Rok 1984, w telewizji pokazywali opozycjionistę Goldsteina a wszyscy przed telewizorami musie dobrowolnie czy też nie na niego głośno złorzeczyć.
Tam to była tylko minuta dziennie a w prawdziwym życiu są tacy gdzie to trwa 24h na dobę, nawet we śnie
Świetna riposta!