Też tak kiedyś miałem: we wrześniu, podczas serii ulew, zabrałem z ulicy bezdomną kotkę, która w moim domu zyskała wielki apetyt i szybko zaczęła się powiększać... zastanawiałem się czy to przez przyjmowanie większej ilości jedzenia czy może ciąża... i szybko okazało się, że chodzi o to drugie. Po miesiącu, w szafie urodziła też sześć kociąt przy czym w odróżnieniu od tych w democie, każdy był zupełnie inaczej ubarwiony, każdy trójkolorowy.
Gratulacje, wygrałeś sześciopak
Kotka odwdzięczyła się, jak umiała :)
Też tak kiedyś miałem: we wrześniu, podczas serii ulew, zabrałem z ulicy bezdomną kotkę, która w moim domu zyskała wielki apetyt i szybko zaczęła się powiększać... zastanawiałem się czy to przez przyjmowanie większej ilości jedzenia czy może ciąża... i szybko okazało się, że chodzi o to drugie. Po miesiącu, w szafie urodziła też sześć kociąt przy czym w odróżnieniu od tych w democie, każdy był zupełnie inaczej ubarwiony, każdy trójkolorowy.